Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





Romantycznie 2

Bawił się mną, a ja nic nie mogłam z tym zrobić. W tym momencie byłam całkowicie zależna od niego i od tego co zechce ze mną zrobić. Jego palec, który chwilę wcześniej we mnie włożył, wciąż nie zaczął się poruszać, a ja zaczynałam się niecierpliwić. Nie wystarczyły mi same pocałunki i pieszczoty, chciałam, a raczej potrzebowałam więcej. Nie pozostało mi nic innego jak prosić go by przestał się mną bawić. Cicho się zaśmiał, ale posłuchał. Jego palec powoli zaczął się poruszać. Do przodu i do tyłu, do przodu i do tyłu, a potem znowu do przodu i do tyłu. Nadal się mną bawił, chciał doprowadzić mnie do szaleństw jeszcze zanim zacznie się 'danie główne'. Na szczęście wreszcie przestał mnie dręczyć i zaczął przyspieszać, jego palec wchodził we mnie, a wszystkie ruchy były dokładne i pełne wyczucia. Nie da się zaprzeczyć, że mój kochanek (bo wreszcie poczułam, że mogę go tak nazywać) wiedział co robi. Moje jęki stawały się coraz głośniejsze, a on nagle przestał. Gdy spojrzałam na niego pytającymi oczami, on ponownie się uśmiechnął i w tym samym czasie włożył do mojej waginy dwa palce i od razu zaczął nimi rytmicznie poruszać. O tak, zdecydowanie wiedział co robi. Byłam już bardzo mokra i więcej niż gotowa, więc wreszcie podniósł mnie i zaniósł na łóżko. Już po chwili mogłam znowu poczuć dwa palce w moim wnętrzu, ale on ku mojemu zdziwieniu nie zaczął znowu mnie całować, a przynajmniej nie w usta, ani nawet nie w ich okolice. Jego usta znalazły się TAM. Na mojej najbardziej wrażliwej części ciała. Najpierw kilka razy polizał łechtaczkę, a potem zaczął ją lekko ssać. Jego palce nadal się poruszały, a połączenie ich z jego ustami sprawiło, że byłam blisko, niebezpiecznie blisko. Gdy między jękami zaczęłam mu mówić, że już prawie dochodzę, zrobił to samo co zwykle- uśmiechnął się, ale po chwili powiedział, żebym cieszyła się doznaniami i nie liczyła orgazmów, bo zamierza sprawić, że nie będę w stanie tego robić. Jakby na potwierdzenie tych słów zaczął szybciej poruszać palcami i mocniej ssać, a już po chwili wygięłam się w łuk i doszłam. Doprowadził mnie do orgazmu, a sam nawet nie zdążył się do końca rozebrać! Czemu wcześniej żaden facet z moich facetów tego nie potrafił? Gdy zadowolony spojrzał na mnie od razu odgadł, że o czymś myślę i to o czymś innym niż to co się dzieje, więc znowu zaczął mnie całować. Poczułam, że to najwyższa pora, bym ja zrobiła coś dla niego. Zaczęłam więc odpinać jego spodnie. Od razu poczułam dowód na to, że nie tylko mi podoba się ta sytuacja. Po chwili zarówno jego spodnie jaki i bokserki znalazły się na ziemi. Sprawiłam, że usiadł na brzegu łóżka, a sama przyklękłam przed nim na podłodze. Byłam zachwycona jego penisem, był długi i gruby, a sama myśl, że już niedługo znajdzie się we mnie sprawiała, że wilgoć z mojej kobiecości zaczynała spływać po moich udach. Wzięłam go do ręki i powoli zaczęłam nią poruszać, chwilę później czubek mojego języka zetknął się z czubkiem jego przyrodzenia. Pierwszy raz robiłam loda, ale on zdecydowanie zasługiwał na każdy mój 'pierwszy raz', na który miałam się w przyszłości odważyć. Poruszając ręką zaczęłam równocześnie robić kółeczka językiem wokół szczytu jego penisa. Jego oddech zaczął przyspieszać. By przyspieszyć go jeszcze bardziej wzięłam jego członek do ust najgłębiej jak mogłam i zaczęłam drugą ręką pieścić jego jądra. Ruch moich ust i rąk zdecydowanie przypadł mu do gustu. Choć nie miałam dużego doświadczenia w robieniu loda, kiedyś wyczytałam, że pieszczenie jąder sprawi, że mój facet oszaleje z rozkoszy. Zaczęłam więc lekko pieścić je ustami, liżąc i ssąc doprowadzałam go do szaleństwa, a kiedy powiedział mi, zaraz dojdzie wzięłam jego członek do ust i nie przestając nimi poruszać doprowadziłam go do ekstazy. Jego oddech stał się urywany, na czole pojawiło się kilka kropelek potu, a z jego członka wystrzeliła sperma. Prosto do mojego gardła. Połknęłam ją co wprawiło go zdumienie, a jednocześnie dało mu niesamowitą satysfakcję. Wreszcie oboje stwierdziliśmy, że pora skończyć z gierkami i zacząć prawdziwą zabawę...

 




Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





Anna Walc

m


Komentarze


Brak komentarzy! Bądź pierwszy:

Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach