Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





Poznajac rozkosz 4

Minęły prawie dwa tygodnie od przygody w szkole i wydarzeniami w domu. Ze względu na to, że mama Mai pracowała teraz przez siedem godzin dziennie i nie miała w najbliższym czasie służbowych wyjazdów, Maja nie mogła kochać się z Karoliną. Miała ogromną ochotę na seks i była spragniona wrażeń. Pewnego dnia wyszedłszy ze szkoły Maja zmierzała w kierunku domu. Za każdym razem, gdy się odwracała widziała idącego za sobą młodego mężczyznę. Była pewna, że go zna, ale nie mogła przypomnieć sobie skąd. W końcu znalazła się już pod blokiem. Dzieliło ją parę kroków od drzwi do bloku a mężczyzna nadal szedł za nią. Nagle znacznie przyspieszył. Mai żołądek skoczył do gardła. Zaczęła biec do drzwi tupiąc obcasami w szpilkach. Facet był tuż za nią. Maja wyjęła klucze i zwinnie otworzyła drzwi. W ostatniej chwili zamknęła pół-szklane drzwi. Zamiast uciec do mieszkania stała jak słup soli przyglądając się mężczyźnie. Była przekonana, że nic jej już nie grozi. Ku jej zdziwieniu facet wyjął klucze i otworzył nimi drzwi. "Co jest?" - pomyślała. Zanim zrobiła krok facet zdążył ją złapać za rękę. Przycisnął ją do ściany sprawnie ją unieruchamiając.

-Myślałaś, że mi uciekniesz?-szeptał jej do ucha zasapany - obserwowałem cię długo Maju.

-Skąd znasz moje imię?!

-Znam cię bardzo dobrze-powiedział wkładając jej rękę pod spódniczkę-trzeba się było ze mną umówić, kiedy prosiłem. Teraz nie będę cię o nic prosił. Zawsze biorę, co chcę rozumiesz?

Po tych słowach wyszeptanych jej prosto do ucha olśniło ją. Poczuła na swoim udzie rękę. Badała dokładnie prawą nogę. 

-To ty. Zapraszałeś mnie na kawę. O co ci chodzi?

-Bardzo mi się spodobałaś i pomyślałem, że się poznamy, jednak ty potraktowałaś mnie jak śmiecia. Obiecuję, że to odwzajemnię..

Nagle oboje usłyszeli głosy pod blokiem. Maja chciała krzyczeć, ale on zatkał jej usta. Oderwał ją od ściany i poprowadził na trzecie piętro. Piętro niżej mieszkała Maja. Chciała szybko się wyrwać i zbiec do mieszkania, ale on był za silny. Nie wiadomo, kiedy otworzył drzwi od swojego mieszkania i wepchnął ją do środka. Stali na przeciwko siebie. On przekręcił wszystkie zamki i powoli podchodził do Mai. Zaczęła uciekać. Biegła jakby była niewidoma nie znając rozkładu pomieszczeń. Dotarła do kuchni. Jak się okazało on nawet jej nie gonił. 

-Naprawdę musisz mi to utrudniać? - zapytał.

Jego głos niósł się po całym mieszkaniu.

-Daj mi, co chcę a puszczę cię do domu-ciągnął dalej.

-A czego chcesz?

-Ciebie...

Jego twarz wyłoniła się zza rogu ze złowieszczym uśmieszkiem.

Maja zaczęła otwierać wszystkie szuflady. Rzucała w niego łyżkami i widelcami. Chwyciła za nóż. On szybko ją obezwładnił ściskając nadgarstek. Lewą rękę miała wolną, więc chwyciła za garnek z długą rączką. Uderzyła go mocno w głowę aż się przewrócił. Maja wzięła nogi za pas. Okrążyła stół omijając leżącego gościa i uciekała do drzwi wyjściowych. Gdy się odwróciła on już był za nią. Rzucił się na nią łapiąc za kostkę. Maja upadła na podłogę. Odwróciła się na plecy. Kopała faceta po torsie, ale to nie robiło na nim wrażenia. Usiadł na niej przyciskając za nadgarstki do podłogi. 

-Lepiej daj się po dobroci-powiedział w miarę łagodnie. 

Maja spojrzała mu w oczy. 

-Wypuścisz mnie, jeśli się dam?

-Oczywiście, że tak kotku.

Maja przemyślała swoją sytuację i ponownie postanowiła użyć swoich atutów, aby ujść cało z sytuacji.

-Dobra. Zrób to szybko.

-Wiedziałem, że jesteś rozsądna.

Podniósł Maję na ręce i zaniósł do jakiegoś pokoju. W pokoju było nieco ciemno. Przy ścianie stały ciemnobrązowe szafki. Pośrodku znajdowało się duże łóżko. Sąsiad położył Maję delikatnie na łóżku. Zasłonił zasłony i wszedł na łóżko. Nachylił się nad Mają łapiąc ją za pierś. Drugą rękę umieścił jej pod głową unosząc trochę. Zbliżył twarz do twarzy Mai. Poczuła przyjemny zapach perfum. Ich usta zetknęły się. Całował ją jakby długo jej pragnął. Maja odwzajemniała namiętny pocałunek. Założyła mu ręce na szyję. Zetknęli się swoimi językami. Nagle przerwał pocałunek i podniósł się znad Mai. Zdjął szybko swoją koszulkę. Maja zbadała go wzrokiem. Sylwetkę miał zadbaną i nieco wysportowaną. Zbliżył się do Mai i powoli zdejmował jej przez głowę białą bluzkę. Jego oczom ukazały się jędrne piersi otulone białym stanikiem. Pocałował Maję w szyję. Sprawiło jej to przyjemność. Uchyliła usta i zamknęła oczy. Następnie położył ją na plecy podnosząc nogi do góry. Powoli zsuwał jej falowaną spódniczkę obserwując wyłaniające się fragmenty ciała. Kiedy się z nią uporał odsunął się trochę. 

-Jesteś piękna-powiedział podziwiając jej smukłe ciało.

Maja położyła się na boku przybierając seksowną pozę. Zamiast rozebrać ją do końca zostawił jej stanik, pończochy i szpilki. Zdjął jednak białe majtki. Położył się między nogami Mai zbliżając twarz do jej cipki. Maja poczuła jego oddech na muszelce. Sąsiad złapał ją oburącz w kroczu rozchylając palcami wargi sromowe. Maja oddychała coraz głębiej. Poczuła w sobie język mężczyzny. Jęknęła cichutko z tego powodu. Sąsiad coraz śmielej lizał delikatną pizdeczkę Mai.

-Jest taka, jaką sobie wyobrażałem-zachwalał. 

-Chcesz ją sprawdzić od środka?

Facet rozebrał się już do naga. Maja związała włosy w kitkę i zajęła się jego przyrodzeniem. Widocznie miała szczęście do facetów, bo i tym razem się nie zawiodła. Jego penis nie należał do najgrubszych ale z pewnością nadrabiał swoją długością. 

-Niezły..-powiedziała Maja oglądając penisa. 

-Całe 22 centymetry. Będziesz miała co robić.

Zsunęła skórę z kapelusza i oblizała koniuszek. Sprawnie kręciła kółeczka wokół cewki. W końcu wsunęła cały żołądź do ust. Wyjmowała go i wkładała otulając swoimi usteczkami. Słychać było głośny dźwięk ssania penisa. Maja złapała ręką kutasa u nasady i ukryła w ustach. Szybko ruszała głową w przód i tył pozwalając dostać się penisowi coraz głębiej. 

-Robisz to genialnie kotku.

-Poczekaj na to.

Mówiąc to Maja szeroko otworzyła usta i wepchała naganiacza sąsiada do gardła. W domu ćwiczyła trochę ten trik z gumowym przyjacielem, którego zakupiła niedawno aby ją pocieszał gdy czuje się samotna. Maja wytrzymała kilka sekund i wyjęła go z ust. Powtarzała tą czynność tak długo jak mogła. Przez cały czas wydawała dźwięki krztuszenia się. Gdy skończyła, penis ociekał ciągnącymi się strugami śliny. Facet podniósł nogi sąsiadki i włożył powoli kutasa do jej pochwy. Wsuwał go coraz głębiej a Maja z zamkniętymi oczami i otwartymi ustami jęczała z rozkoszy. Pośladki mężczyzny napinały się od posuwistych ruchów. W pewnym momencie poczuł, że może dojść. Z tego powodu wyjął penisa z seksownej sąsiadki i położył się aby mogli przyjąć pozycję na jeźdźca. Maja szybko go dosiadła aby jak najszybciej powrócić do cudownego stanu. Sprawnie "cwałowała" na penisie faceta. W końcu mężczyzna postanowił przejąć kontrolę i podparł się nogami. Złapał Maję za biodra i z prędkością światła ją posuwał. Maja wywracała oczami z rozkoszy. Jej jęki przypominały bardziej kwiczenie świń niż radość okazywaną podczas seksu. Czuła, że długo nie wytrzyma. Chciała więcej i więcej. Pomagała sobie jak zwykle pocierając łechtaczkę. Jej naczynko było całe mokre. Sąsiad tracił siły. Chciał odpocząć ale Maja ubłagała go:

-Błagam nie przestawaj.

Obdarowała go soczystym pocałunkiem co zmotywowało go do dalszej pracy. Mimo iż pocił się bardzo a mięśnie bolały go niemiłosiernie dalej posuwał swoją zdobycz. Maja w jednej chwili eksplodowała spazmami orgazmu. Gdyby ktoś inny to obserwował, mógłby pomyśleć, że dostała padaczki. Ona jednak czuła zapomniany od tygodnia dreszcz. Totalnie przypadkiem zeszła z penisa w ostatnim momencie. Kutas wystrzelił do góry niczym fajerwerki. Krople nasienia opadały na spocone ciała obojga kochanków. Zmęczeni położyli się obok siebie jakby oglądali chmury na niebie. 

-Jesteś lepsza niż sobie to wyobrażałem-powiedział zdyszany.

-Ty też jesteś świetny. Nigdy wcześniej nie robiłam tego z kimś kto mnie porwał.

-Przepraszam cię ale oszalałem na twój widok i postanowiłem wziąć sprawy w swoje ręce.

-A ja cię przepraszam, że nie byłam dla ciebie miła kiedy pierwszy raz się widzieliśmy. Przekonałam się, że nie masz małego tak jak mówiłam-powiedziała śmiejąc się.

-Tak w ogóle to jestem Tomek.

-Ja Maja.

-Hahah to już wiem.

-Ile masz właściwie lat?

-28.

-To skąd znasz moją siostrę?

-Nie powiedziała ci czym się zajmuje?

-Nie, powiedz.

-Niech sama ci powie.

Chwilę później Maja ubrała się i pożegnała z kochankiem gorącym pocałunkiem.

-Przyjdziesz jeszcze?

-Być może-opowiedziała zalotnie. 

Schodząc piętro niżej cieszyła się, że tak skończyła się ta seksualna przygoda. Zastanawiało ją co miał na myśli Tomek mówiąc o Karolinie. Postanowiła z nią porozmawiać. Zrobiła to po obiedzie. Weszła do pokoju siostry, która szperała w telefonie.

-Znasz może nowego sąsiada, który wprowadził się nad nami?-spytała sprytnie.

-Nie.

-Powiedział mi co innego. 

-Rozmawiałaś z nim?

-Zagadał mnie na schodach. 

-Okej. Możliwe, że go znam a co?

-Powiedział mi dziś czym się zajmujesz-kłamała Maja.

-Kazałam mu udawać, że mnie nie zna.

Maja milczała.

-Dobra więc skoro wiesz co robię po szkole to co jeszcze ode mnie chcesz?

-Chcę to robić z tobą.

-Jesteś pewna?

-Tak zabierz mnie ze sobą-brnęła dalej nieświadoma Maja.

-Spotkajmy się jutro w parku po lekcjach, kończymy o tej samej o ile pamiętam.

-Okej będę w pobliżu pomnika.

Maja wyczekiwała jutrzejszego dnia by odkryć tą tajemnicę siostry. Kładła się spać odprężona myśląc o Tomku i tym szalonym dniu.

CIĄG DALSZY NASTĄPI!

 




Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





Pussylover

Zachęcam do komentowania.


Komentarze

Cała seria jest genialna. Gratulacje :-)

Anonim6/04/2016 Odpowiedz

Czekam na dalszy ciąg, jak na razie opowiadanie świetne :D

Malwina13/02/2017 Odpowiedz

Wszystkie opowiadania z tej serii są świetne! Nie mogę się doczekać kolejnych części :)


Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach