Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





Dziewczyna kolegi

Zbliżały się urodziny kolegi z pracy. Zostałem przez niego zaproszony na małą imprezkę do jego domu w najbliższy weekend. Mimo, że  do soboty było jeszcze trochę dni już teraz zacząłem szukać jakiegoś prezentu urodzinowego. Niestety mimo moich starań i poszukiwań nic nie kupiłem. Postanowiłem więc zadzwonić do jego dziewczyny może ona mi coś podpowie... Znałem ją od jakiegoś czasu. Była wysoką brunetką o kuszących kształtach i pięknych nogach. Zawsze uśmiechnięta i z poczuciem humoru. Zadzwoniłem więc do niej i umówiliśmy się że o 14 przyjadę po nią do pracy, a potem pomoże mi coś wymyślić na prezent. Gdy wyszła z hotelu gdzie pracowała jako recepcjonistka na jej widok szczęka mi opadła. Wyglądała tak elegancko i seksownie, że nie mogłem odwrócić od niej wzroku. Szła pewnym krokiem w moja stronę. Ubrana w białą koszule i czarna spódnice kończącą się przed kolanami. Na swych długich nogach miała rajstopy bądź pończochy koloru cielistego. Do tego czarne szpilki. Nigdy wcześniej jej tak ubranej nie widziałem więc zrobiła na mnie wielkie wrażenie. Przywitaliśmy się zwykłym "cześć"

- Woow... Pięknie wyglądasz i tak elegancko. Powiedziałem.

- Muszę się tak ubierać do pracy.

Uśmiechnęła się widząc, że bardzo mi się podoba w takim stroju. Po czym wsiedliśmy do samochodu. Jechaliśmy jakiś czas, a ja co chwilę zerkałem na jej kolana. Kasia bo tak miała na imię złączyła kolana widząc że im się przyglądam. Uśmiechnęła się i powiedziała:

- Podjedziemy najpierw do mojego domu. Przebiorę się w wygodniejszy strój, a potem pojedziemy do centrum handlowego poszukać prezentu. Ja też musze mu coś kupić. Gdy byliśmy już w mieszkaniu usiadłem wygodnie w salonie, a Kasia pobiegła do sypialni. Po chwili usłyszałem jak przechodzi do łazienki i bierze prysznic. Po kilkunastu minutach przyszła do mnie ubrana w koszulkę i dżinsowe szorty. 

- Ok. Jestem gotowa. Powiedziała z uśmiechem.

Ja zaś nie mogłem oderwać wzroku od jej pięknie opalonych nóg. Kasia jakby specjalnie stanęła tak abym mógł ją podziwiać w seksownej pozie. Złapała się za biodra i powiedziała: 

- Jedziemy czy nadal będziesz się gapił na moje grube uda? Po czym się roześmiała.

- Nie są grube Kasiu. Są idealne. Odpowiedziałem przełykając ślinę i kierując wzrok na jej uśmiechnięta twarz. Wstałem niechętnie z kanapy i wyszliśmy z mieszkania. Całą drogę do centrum handlowego nie spuszczałem wzroku z Kasi. Zerkałem raz na jej nogi raz na jej średniej wielkości piersi. Kasia czuła że się jej przyglądam ale nie reagowała na to w żaden sposób, wręcz przeciwnie jeszcze bardziej eksponowała swe wdzięki. Trudno mi było skupić się na szukaniu prezentu dla jej chłopaka czując cały czas że mój mały pręży się w spodniach na widok jej seksownego ciała. W końcu wpadliśmy na pomysł że kupię mu klocki lego. Tak dla żartu. Co się później okazało był to strzał w dziesiątkę. Gdy już miałem dla niego prezent myślałem, że to koniec wycieczki po sklepach. Myliłem się. Kasia zaciągnęła mnie do sklepu z damską bielizną mówiąc, że teraz ona musi kupić coś dla niego i myślała o jakiejś seksownej bieliźnie w której pokaże mu się w nocy po imprezie. Od razu w mojej głowie pojawił się obraz jak Kasia stoi w sexy bieliźnie nad swoim chłopakiem gotowa dać mu prezent urodzinowy w postaci wszystkiego czego zapragnie. Właśnie w tej chwili żałowałem, że ja nie jestem jej facetem. Z moich myśli wyrwał mnie głos Kasi:

- Myślisz że to mu się spodoba? Przyłożyła do swego ciała krótką koronkową koszulkę nocną koloru czerwonego.

- O rany... Ale bym ją w tej koszulce zerżnął. Pomyślałem.

Kasia miała taki wyraz twarzy jakby się domyślała o czym pomyślałem. Po chwili odpowiedziałem:

- Jest idealna. Będziesz w niej wyglądać bardzo sexy. Na pewno mu się spodobasz w takim stroju.

Kasia uśmiechnęła się i stwierdziła że ją weźmie. Pobiegła do kasy a potem odwiozłem ją do domu. Sam też wróciłem do swego mieszkania wyobrażając sobie Kasię w seksownej bieliźnie.

W końcu nadeszła sobota. Czas imprezy. Przyszedłem na nią jako jeden z pierwszych gości. Złożyłem życzenia koledze wręczając prezent (do klocków dołożyłem butelkę alkoholu). Usiadłem w salonie. Zaraz potem z kuchni wyłoniła się Kasia. Przywitała się ze mną i wręczyła mi szklankę z drinkiem. Po czym zniknęła z powrotem w kuchni przygotowując przekąski. Kursowała miedzy salonem, a kuchnią jeszcze kilka razy. Za każdym razem gdy się pojawiała w pokoju całe męskie towarzystwo wpatrywało się w nią. W jej ruchy gdy idąc kołysała swymi biodrami i kręciła lekko tyłeczkiem. Miała na sobie niebieska koszulkę i spódniczkę przed kolana z lekkim rozcięciem na udzie. Gdy w końcu usiadła na przeciw mnie, obok swego chłopaka, mogłem rozkoszować się widokiem jej prawie całych nóżek i delikatnego dekoltu. Gdy się nachylała nad stołem by sięgnąć szklankę z drinkiem moim oczom ukazywały się piękne piersi uwięzione w koronkowym staniku. Impreza trwała. Wszyscy bawili się świetnie. Alkohol sprawił że cale towarzystwo się rozluźniło. Zaczęły się nawet tańce. Ja jako jedyny przyszedłem bez partnerki, więc gdy tylko Kasia nie tańczyła ze swoim chłopakiem ja zabierałem ją do tańca kołysząc się w rytm muzyki. Jej zapach perfum i to, że trzymam ją w ramionach sprawił że mój mały zaczął się budzić. Gdy Kasia się o niego otarła w tańcu spojrzała na moje krocze a potem uśmiechnęła się widząc jak na mnie działa. Niestety piosenka się skończyła i Kasia wyrwała się z moich objęć wracając do swego chłopaka. Znów pozostało mi tylko patrzenie na jej nogi. Ku mojemu zdziwieniu Kasia zerkała coraz częściej na mnie i na moje krocze. Gdy tylko dostrzegła, że mój wzrok skierowany jest na jej uda zaczęła je szerzej rozchylać. Wpatrzony w to co robi starałem się dopatrzeć jej majteczek. Choć się starałem nie zauważyłem ich co jeszcze bardziej mnie podnieciło. Tak mijały minuty i godziny. Alkohol coraz bardziej uderzał do głów. Kasia zaczęła się denerwować na swego chłopaka, że za dużo wypił, a z jej  twarzy zniknął piękny uśmiech. Coraz częściej znikała w kuchni, a gdy wracała siadała z dala od swego chłopaka, który nawet tego nie zauważył. Po jakimś czasie poszedłem do łazienki, a gdy wyszedłem zobaczyłem Kasię znów w kuchni stojąca tyłem do mnie. Podszedłem do niej kładąc ręce na jej biodrach. Chciałem coś powiedzieć lecz Kasia była szybsza.

- Zostaw mnie! Obiecałeś, że się nie spiesz... Obieca...

W tym momencie odwróciła głowę w moją stronę nie dokończając zdania. Zaskoczona przesunęła się w bok pozbywając się mych rąk ze swego ciała.

- Ach to Ty... Myślałam że to mój nawalony chłopak.

Nic nie mówiłem. Stałem wpatrzony na smutną Kasię wciąż jej słuchając.  Wyżaliła się mi prawie plącząc. Objąłem ją ramieniem czując jak jej ciało drży. Przytuliłem Kasię mocniej czując jak jej piersi przylegają coraz bardziej do mojego torsu. W końcu zwolniłem uścisk, a Kasia powiedziała: 

- Co ja mam z nim zrobić? Mam dość jego upijania się. Znów będę musiała się z nim męczyć. Zaprowadzić do lóżka, rozebrać i położyć spać. A w dodatku jutro będzie nie znośny z tym swoim kacem.

- Nie martw się Kasiu. Pomogę Ci go położyć.

- Dziękuje. Jesteś kochany. 

Mówiąc to pocałowała mnie w policzek. Jeszcze chwilkę rozmawialiśmy w kuchni po czym wróciliśmy do gości. Okazało się że wszyscy zaczęli się właśnie zbierać do domów ponieważ solenizant zasnął na fotelu wylewając na siebie  drinka. Kasia jeszcze bardziej posmutniała, przepraszając za swego chłopaka. Pożegnaliśmy wszystkich gości po czym zaczęliśmy sprzątać po imprezie. Cały czas widząc jak pijany kolega śpi głębokim snem. Gdy wszystko było posprzątane  (we dwójkę szybko nam to poszło) zabraliśmy się za "zwłoki". Leżący już w łóżku, w samych majtkach chłopak Kasi zaczął chrapać. 

- Powiedz... Jak ja mam mu się pokazać w tej seksownej bieliźnie? Po co ja ją w ogóle kupowałam. Powiedziała do mnie smutna Kasia patrząc na swego chłopaka.

- Możesz mi się w niej pokazać. Uśmiechnąłem się.

Kasia spojrzała na mnie zaskoczona tym co usłyszała. Potem spojrzała jeszcze raz na swego chłopaka. Po chwili już z lekkim uśmiechem powiedziała:

- Wiesz... To nie jest zły pomysł. Za pomoc po imprezie jakaś nagroda Ci się należy. Poczekaj w salonie a ja za kilka minut przyjdę.

Tak jak powiedziała zrobiła. Po chwili moim oczom ukazała się Kasia w samej koszulce która kupiła razem ze mną. Wyglądała bosko. Stała na jednej nodze, druga zaś lekko ugięła opierając ją na palcach. Koszulka była na prawdę krótka, zakrywała zaledwie jej pośladki. Jej piersi pięknie się eksponowały w dużym dekolcie.

- Jak wyglądam? Zapytała szeroko się uśmiechając.

-  Taka odpowiedź Ci wystarczy? Wyjmując sterczącego penisa ze spodni. Spojrzała na niego i nie spuszczając z naprężonego penisa wzroku podeszła do mnie.

- Wiedziałam, że Ci się podobam, ale nie myślałam, że aż do takiego stopnia. Chwilę jeszcze Kasia go podziwiała po czym bez słowa wzięła go swej ręki i wykonała kilka ruchów po czym wprowadziła go do swych ust. Brak mi słów aby opisać uczucie gdy Kasia objęła mego penisa swymi gorącymi ustami i zaczęła go ssać. Cały czas gdy miała go w buzi patrzyła się w me oczy widząc jak ogarnia mnie rozkosz. Postękując cicho rozkoszowałem się tą chwilą. Kasia doprowadzała mnie do szaleństwa gdy swym zwinnym języczkiem drażniła główkę mego twardego penisa. Po chwili wyjęła go z ust i usiadła obok mnie rozchylając szeroko uda. Wiedziałem o co jej chodzi. Czego teraz chce. Zerwałem się z kanapy i już klęczałem przed jej gładko ogoloną cipką. Zbliżyłem do niej języczek i poczułem jaka jest rozpalona i wilgotna. Zacząłem ją lizać i pieścić. Kasia zaczęła coraz to szybciej oddychać, a z czasem pojękiwać. Unosiła lekko biodra aby poczuć mój zwinny język w swej mokrej szparce. Pod wpływem rozkoszy, która jej dostarczałem Kasia była już bardzo rozpalona. Jeszcze chwilę, a ogarnął by ją zapewne orgazm. Wtedy Kasia odsunęła ręką niechętnie moją twarz od jej rozpalonej cipki i łapiąc oddech powiedziała:

- Chcę go poczuć w sobie.

Spojrzałem na jej rozmarzoną twarz po czym usiadłem na kanapie. Kasia od razu wskoczyła na moje kolana nabijając się na sztywnego penisa. Poruszała się na nim szybko pozwalając aby za każdym razem wchodził w nią cały. Coraz mocniej i mocniej... Zsunąłem z niej ramiączka koszulki i moim oczom ukazały się dwie piękne piersi, które zacząłem całować i pieścić. Moje ręce powędrowały na jej tyłeczek pomagając Kasi się unosić do góry. Kasia zaczęła się wyginać do tyłu, aby nadchodzący orgazm opanował jej całe ciało. Prężyła się i coraz bardziej wyginała w tył rozkoszując się spazmami rozkoszy.  Wykończona orgazmem opadła na moje ciało przyciskając swe piersi do mego torsu. 

- Nie powstrzymuj się, możesz spuścić się wewnątrz mojej cipki. Biorę tabletki. Wyszeptała.

Gdy tylko to powiedziała ponownie zaczęła się poruszać w górę i dół. Nie trwało to już długo. Po chwili poczuła jak salwa za salwą wystrzela gorąca sperma wypełniając cipkę białym płynem. Kasia wtedy złożyła na mych ustach gorący i namiętny pocałunek. W taki sposób zakończyła się impreza urodzinowa u kolegi.

Kilka dni później Kasia zadzwoniła do mnie pytając się czy nie mam ochotę jej odwiedzić bo się strasznie nudzi sama w domu. W słuchawce usłyszała tylko jedno zdanie: " Zaraz u Ciebie będę".  Tego dnia uprawialiśmy ostry sex w wielu pozycjach. Od tamtego czasu często spotykaliśmy się za plecami jej chłopaka i zawsze spotkania kończyły się gorącym seksem. Z czasem uzależniliśmy się od siebie, więc Kasia zerwała ze swoim chłopakiem i teraz jest moją dziewczyną. Kochamy się kiedy tylko mamy na to ochotę i w różnych miejscach. Kasia dla mnie co jakiś czas kupuje seksowna bieliznę i robi pokazy po czym oddajemy się w wir seksu.



 




Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





Black White

Komentarze

ax21/08/2016 Odpowiedz

super opowiadania pisz kolejne części


Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach