Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





Szantaz (IV)

Następny dzień był chłodny, a za oknem padał deszcz. Gdy pojawiłem się w kuchni, kawka już na mnie czekała, a mama siedziała przy stole ubrana w leginsy i przylegająca do ciała bluzkę. Jej piersi wspaniale się eksponowały co spowodowało u mnie podniecenie. Mama czując, że patrzę na nią pożądliwym spojrzeniem szybko dokończyła swoją kawę i zabrała się za zmywanie naczyń, aby jak najszybciej wyjść z kuchni. Przez chwilę patrzyłem na jej opięty tyłek po czym wstałem podszedłem do niej od tyłu. Mama poczuła jak mój już sztywny penis napiera na nią. Moje ręce powędrowały na jej piersi. Od razu wyczułem, że nie ma stanika. Zacząłem je mocno ugniatać przez bluzeczkę. - Proszę przestań... Jęknęła próbując się wyrwać. Wtedy tylko ją mocniej docisnąłem swym ciałem do zlewu. Czułem jak stwardniały jej sutki. Ścisnąłem je aż mama jęknęła. W tym momencie zadzwoniła moja komórka. Gdy ją odebrałem mama uciekła do innego pokoju. Chwilę rozmawiałem, a potem odnalazłem mamę w salonie. - Mamo... Będziemy mieć dziś gościa. Mój kolega przyjdzie po południu, więc bądź umalowana i ładnie ubrana. Dotrzymasz nam damskiego towarzystwa. - Nie mogę. Umówiłam się już na dzisiaj z koleżanką. - Nigdzie nie pójdziesz. Zostaniesz w domu! Powiedziałem stanowczym głosem. - Ale ja... Ja... - Nie ma żadnego "ale". Zostajesz z nami i koniec. A teraz biegnij się szykować bo masz wyglądać wystrzałowo, gdy gość zapuka do drzwi. Po tych słowach mama powoli poszła się przygotowywać, a ja skoczyłem do sklepu zaopatrzyć lodówkę w alkohol i napoje. Kolega przyszedł troszkę wcześniej niż się spodziewałem, ale nic nie szkodzi. Usiedliśmy w salonie i zaczęliśmy pić. Wtedy mama weszła do pokoju i zapytała się czy czegoś nie potrzebujemy. Jej strój i makijaż nie tylko na mnie zrobił wrażenie. Miała na sobie sukienkę "małą czarną" z koronkowym dekoltem. Widok ukrytych piersi pod cienkim materiałem jeszcze bardziej podziałał na wyobraźnię. Kolega nie mógł oderwać od niej wzroku. Jego spojrzenie zatrzymywało się raz na piersiach raz na nogach w pończochach. Widziałem, że mu się podoba moja mama i domyślałem się że miałby ochotę ją rozebrać i zobaczyć nago, a potem ją przelecieć. - Usiądź mamo. Napijesz się z nami. Powiedziałem tonem bardziej rozkazującym niż zapraszającym. Mama spojrzała na mnie po czym usiadła posłusznie na przeciwko nas. W tej czarnej sukience odkrywającej prawie całe nogi i sporym dekolcie wyglądała naprawdę apetycznie. Na sam widok siedzącej mamy z założoną nogą na nogę zaczął mi sztywnieć. Czas szybko mijał. Alkohol znikał w naszych gardłach. Za każdym razem gdy mama sięgała po drinka, nachylała się nad stołem, a my bezczelnie patrzyliśmy sie na jej piersi. Gdy wstawała do łazienki my wpatrywaliśmy się w jej rozchylające się uda aby dojrzeć jej majteczki, a potem odprowadzaliśmy ją wzrokiem, aż nie zniknęła z naszych oczu. Widziałem, że mama czuje na sobie nasze spojrzenia i chciałaby opuścić nasze towarzystwo jak najszybciej. Lecz moje spojrzenie kazało jej zostać na miejscu. Dlatego pod byle pretekstem wychodziła na chwilę do kuchni. Za którymś razem poszedłem za nią. Złapałem mamę za biodra i przycisnąłem do siebie. - Cudownie wyglądasz mamo... Szepnąłem jej do ucha. Po czym moje ręce powędrowały na jej nogi i podciągnęły lekko sukienkę. - Przestań! Mamy gościa. - Bądź cicho. Sprawdzę tylko jaka jest wilgotna Twoja cipka. Po czym kazałem jej stanąć w rozkroku, a moja dłoń powędrowała na cipkę. Dotykając jej przez cienki materiał majteczek wyczułem, że jest bardzo rozpalona. - Proszę nie... - Czuję że Twoja cipka ma ochotę na mojego kutasa. Bądź pewna że dziś jeszcze go poczuje. - Nie... Nie chce... W tym momencie moje palce odgięły na bok majteczki. Dwa palce weszły gładko do wilgotnej cipki. Mama jęknęła cicho. Tłumiąc swój jęk zakryła dłonią buzię. Wykonałem jeszcze kilka ruchów palcami w jej mokrej cipce po czym dałem mamie oblizać moje palce. - Teraz wrócisz do salonu i będziesz grzecznie siedzieć. Co chwilę rozchylając nóżki abym mógł zobaczyć Twoją wilgotną cipkę. No i nie zapomnij zdjąć swych wilgotnych majteczek. - Co? Nie... Nie zrobię tego przy Twym koledze. Złapałem ją wtedy za włosy i mocno pociągnąłem w dół. Mama jęknęła z bólu odchylając do tyłu głowę. - Zrobisz to. Zrobisz wszystko co zechce. A jeśli będę chciał to mi obciągniesz kutasa na oczach gościa. Powiedziałem jej na ucho. - Ach synu... Puść to boli. Dobrze zdejmę majtki, tylko puść. Wróciliśmy do salonu. Mama gdy tylko zauważyła moje spojrzenie, które mówiło "zrób to teraz" zaczęła powoli rozchylać uda. Kolega jak zahipnotyzowany wpatrywał się w to co moja mama robi. Próbował również dojrzeć co ma pod sukienką. Widziałem na jego twarzy wielkie zdziwienie gdy zorientował się, że mama nie ma majteczek, a naszym oczom ukazała się różowa cipka. Mama siedziała zawstydzona z rozchylonymi szeroko udami, widząc jak wpatrujemy się w jej cipkę. Widziała na naszych twarzach pożądanie. Domyślała się, że jesteśmy mocno podnieceni, a w naszych spodniach prężą się twarde kutasy. Bała się co może się stać dalej. Bała się tego co mogę od niej zażądać. Wiedziała, że nie będzie się mogła sprzeciwić mojemu rozkazowi. Będzie musiała go posłusznie wykonać. Po chwili mama złączyła nogi i sięgnęła po drinka. Łyk po łyku szybko wypiła go do końca. Od razu kolega chciał zrobić jej kolejnego, lecz mama odmówiła mówiąc, że jest już pijana i idzie się położyć do łóżka. Wiedziałem, że to nie z powodu alkoholu, lecz z obawy, że musiałaby zrobić coś czego bym zażądał. Zanim zdążyłem coś powiedzieć, sprzeciwić się temu pomysłowi, kolega poderwał się na nogi i zaproponował, że ją odprowadzi do sypialni. Objął ją za biodra i zniknęli za drzwiami. Ja zaraz po nich poszedłem do łazienki, widząc jak kolega prowadzi mamę do sypialni, a jego dłoń powędrowała na pośladek mamy. - Co robisz? Zwróciła się zaskoczona mama do mojego kolegi. - Przepraszam, to nie chcący. Odpowiedział szybko po czym jego dłoń powróciła na miejsce. Będąc już w łazience usłyszałem glosy dobiegające z sypialni mamy. - Pomóc Pani zdjąć sukienkę? - Nie, dziękuję. Położę się na razie w ubraniu. Później się przebiorę w coś wygodniejszego do spania. Teraz jestem bardzo zmęczona. Wychodząc z łazienki spotkałem się z kolega, który właśnie wychodził z sypialni. - Śpi? Zapytałem. - Jeszcze nie, ale za minutę pewnie już będzie głęboko spała. Wygląda na to że ją spiliśmy. Kolega uśmiechnął się wypowiadając ostatnie zdanie, po czym wróciliśmy do salonu. Popijając kolejnego drinka, zachciało mi się palić. Na balkon poszedłem sam, bo kolega nie miał ochoty. Po kilku minutach, dotleniony dymem od papierosów wróciłem do gościa. Lecz w salonie nie było nikogo. Pomyślałem, że poszedł do łazienki. Jednak gdy nie wracał przez dłuższy czas, zacząłem się niecierpliwić. Spojrzałem w stronę łazienki, ale światło było zgaszone. Zacząłem więc szukać kolegi po pokojach. Zaskoczony znalazłem go w sypialni mojej mamy. Stał nad jej łóżkiem. Mama spała na plecach, kołdra leżała zwinięta na brzegu lóżka. Jedna ręka kolegi masowała jego krocze, zaś druga dłoń ostrożnie wędrowała po nogach śpiącej kobiety. Od łydek przez zewnętrzną stronę ud. Tak wiedziałem dobrze gdzie chce nią dotrzeć. Chciał wsunąć palce pod sukienkę by dotknąć różowej cipki. Miał już to zrobić gdy wszedłem do sypialni. - Co Ty tu robisz? Zapytałem szeptem by nie obudzić mamy. - Ja... Ja.. Ja... Zaskoczony kolega nie potrafił wypowiedzieć zdania. Zabrał dłoń od mojej mamy i stał nie wiedząc co zrobić... Co powiedzieć... Spojrzałem na śpiąca mamę potem na kolegę, a potem z uśmiechem zapytałem. - Masz ochotę na moją mamę? - Co? Co Ty mówisz? - Słyszałeś przecież. Chciałbyś ją zerżnąć? - Eee... No tak... Pewnie.. Mówiąc to jego spojrzenie powędrowało na mamę. Podszedłem do mamy i zacząłem ją budzić. Gdy mama otworzyła oczy, była zaskoczona naszą obecnością. - Co Wy tu robicie? Zapytała drżącym głosem. - Przyszliśmy się zabawić z Toba mamusiu. Powiedziałem mrugając do kolegi, który zaskoczony moimi słowami spoglądał raz na mnie, raz na moją mamę. Mama usiadła na łóżku i podkuliła nogi. - Proszę Was.. Zostawcie mnie. - Cicho bądź mamo! Krzyknąłem. Po czym szybko się rozebrałem. Kolega zrobił to samo. Usiedliśmy po obu stronach lóżka i zaczęliśmy dotykać jej ciała. - Weź do rąk nasze sterczące kutasy. Powiedziałem patrząc w przerażone oczy mamy. - Nie... Proszę Cię synu.. - Nie gadaj tylko rób co Ci każe. Po tych słowach mama niepewnie chwyciła oba kutasy i zaczęła je masować. - O tak mamo... Właśnie tak. Kolega nie mógł się powstrzymać i chwycił jej piersi. Ścisnął je lekko i zaczął ugniatać i masować przez materiał sukienki. - Przestań proszę. Zabierz rękę z mych piersi. Spojrzał się na mnie po czym niechętnie zabrał dłoń z jędrnej piersi. - Ok mamo, teraz się rozbierz. - Synu nie każ mi tego robić, nie przy Twoim koledze. Wzięłam do rąk wasze penisy i to wystarczy. Wyjdźcie teraz z sypialni. - Chyba zapomniałaś mamo kto tu rządzi. To ja decyduje kiedy wystarczy. A teraz ściągaj tą sukienkę. Zawstydzona mama powoli zaczęła się rozbierać. W tym samym momencie kolega szturchnął mnie w ramię i zapytał: - O co tu chodzi? Dlaczego Twoja mama jest Ci tak posłuszna? - Wiesz... Kilka dni temu moja mama... W tym momencie przerwała mi mama mająca już jedynie na sobie czarny koronkowy staniczek i pończochy. - Proszę nie mów mu nic... Mówiłeś, że nikt się o tym nie dowie. Spojrzała na mnie błagalnymi oczami, zakrywając piersi i cipkę swymi dłońmi. - Zgadza się, mówiłem tak, ale dla niego zrobię wyjątek.. Bo wiem, że bardzo mu się podobasz. Koniec tematu, a teraz zdejmuj stanik. Mama posłusznie zdjęła stanik po czym spojrzała najpierw na mnie potem na twarz mojego kolegi, który pożerał wzrokiem jej nagie ciało. W tym momencie przeszły ją dreszcze. Ja zaś zwróciłem się ponownie do kolegi: - Kilka dni temu przyłapałem mamę jak pieprzyła się z moim kuzynem pod nieobecność mojego taty. Od tamtej pory zmuszona jest wykonywać posłusznie moje polecenia, bo w innym przypadku ojciec się dowie o jej zdradzie. Kolega słuchał mnie niedowierzając w to co słyszy. Gdy skończyłem mówić spojrzał na zawstydzoną kobietę, która skrywała zaczerwienioną twarz w swych dłoniach. - A to zdradziecka Suka... Zasłużyła na porządna nauczkę. Powiedział pewnie kolega. Jego twarz się zmieniła. Nie czuł się już skrępowany sytuacją w sypialni. Stał się odważniejszy i pewniejszy. - Pozwolisz, że Twoja mama zostanie i moja Suką? Nie czekał na moje przyzwolenie od razu wskoczył na środek lóżka, chwycił moją mamę za kostki i pociągnął je w swoją stronę, tak że mama leżała teraz na plecach z rozłożonymi nogami, a on klęczał miedzy nimi. Podnieciła mnie ta sytuacja. Stanowczość i pewna brutalność mojego kolegi wobec niewiernej mamy. Pozwoliłem mu kontynuować. - Nie.. Puść mnie! Krzyczała mama próbując uwolnić nogi z jego rąk. - Proszę synu.. Powiedz mu aby mnie zostawił. - Bądź grzeczna mamo! Nie opieraj się.. Należysz teraz do nas. Po czym zacząłem ssać jej sutki, raz jeden, a potem drugi. Momentalnie poczułem jak one stwardniały. Mama wiedząc, że nie wygra przestała walczyć i się wyrywać. Kolega w tym samym czasie rozchylił jeszcze bardziej jej nogi po czym zaczął masować różową cipkę. Klepnął ją lekko po czym gwałtownie włożył do środka dwa palce. Mama głośno jęknęła. Czując jak jego palce penetrują jej cipkę zaczęła szybko oddychać i cicho pojękiwać. Kolega widząc jak moja mama reaguje, czując w sobie jego palce nie przestawał jej posuwać. Z czasem przyspieszył ruchy i teraz wsuwał i wysuwał palce bardzo szybko. Jego palce były bardzo mokre od jej soków. Mama przestała tłumić w sobie jęki. Jej głośne i częste pojękiwania roznosiły się po całym pokoju. Posuwając cipkę w szalonym tempie nachylił się lekko w stronę twarzy mojej mamy i zwrócił się do niej: - Lubisz się pieprzyć z innymi facetami? Zerżnę Cię teraz tak, że zapamiętasz to na bardzo długo. Mama otworzyła przerażone oczy i spojrzała na niego. Wiedziała, że nie żartuje, wiedziała, że na nic się zdadzą prośby aby tego nie robił. Poddała się nam całkowicie. Gdyby nie wyjął w tym momencie palców z jej mokrej cipki na pewno ogarnął by mamę orgazm. Dał jej chwilę odetchnąć po czym ponownie zajął się jej muszelką. Tym razem zaczął ją lizać i ssać doprowadzając ponownie moją mamę do głośnych jęków. Nagle głośne jęki stały się przytłumione. Oderwał na chwilę język od cipki i uniósł głowę. Zobaczył jak mój penis znika w buzi mojej mamy. Zrozumiał teraz dlaczego ucichły jęki. Po czym powrócił do lizania jej cipki. Mama czuła napływającą rozkosz. Jej ciało zaczynało się prężyć. Kolega liżąc cipkę dodatkowo wsuwał w nią palce, co doprowadziło mamę do tego, że dłużej nie potrafiła tłumić w sobie narastającego podniecenia. Co chwilę wyjmowała z ust mego penisa aby wydobyć z siebie głośny jęk rozkoszy, po czym ponownie wkładałem do jej ust kutasa. Za każdym razem wchodził cały, a mama mocno obejmowała go ustami. Gdy mama zaczęła się krztusić wyjąłem z jej ust mojego kutasa pozwalając aby złapała oddech, aby po chwili ponownie go włożyć równie głęboko. Za piątym razem przytrzymałem jej głowę tak długo, że dławiąc się moim kutasem z jej oczu poleciały łzy. Jeszcze przez chwilę miała go całego w ustach, po czym pozwoliłem jej go wyjąć. Mama łapczywie łapała oddech. Mój mokry od jej śliny kutas dotykał policzka mamy. Po chwili po raz szósty chciałem włożyć mocno swego penisa do ust mamy. - Nie synu.. Proszę... Nie dam rady już więcej.. Wyjęknęła mama kręcąc głową. - Dasz radę mamusiu. Powiedziałem z uśmiechem po czym zbliżyłem główkę swego penisa do jej ust. Nie zdążyłem jednak go włożyć ponieważ mój kolega oderwał głowę od rozpalonej cipki. Zarzucił nogi mamy na swe barki i mocno wszedł swym kutasem w jej cipkę. Mama jęknęła z bólu ponieważ poczuła w sobie sporych rozmiarów kutasa. Pochylił się nad jej ciałem powodując, że nogi mojej mamy były blisko jej brzucha i piersi. Zgięta tak jeszcze bardziej odczuwała gdy twardy kutas wchodził w nią coraz to szybciej i mocniej... Do samego końca. - Podoba Ci się Suko? Zwrócił się do mojej mamy, która poczuła na swej twarzy jego gorący oddech. -Nnnnnnieeeee... Jej słowo urwało się i zamieniło w potężny jęk rozkoszy, ponieważ właśnie w tej chwili kolega kolejny raz w nią wszedł. Posuwając moją mamę opierał jedną rękę na łóżku, a drugą co chwilę ściskał jej jędrną pierś. Raz jedną... Raz drugą.. Mamie w takiej pozycji długo nie brakowało by ogarnął ją orgazm i już po chwili jej ciało prężyło się w spazmach rozkoszy. Kolega czując jak jej cipka zaciska się wokół jego dużego kutasa, zaczął jeszcze szybciej nim poruszać przedłużając jej rozkosz. Mama zaciskała dłonie w pięści łapiąc w nich prześcieradło, a jej jęki zamieniły się w jeden nieprzerywający się krzyk rozkoszy. Każdy jej mięsień naprężał się pod wpływem ogarniających jej całe ciało spazm rozkoszy. Nagle jej jęk ucichł. Oddychała teraz szybko i głęboko, a jej ciało się rozluźniło. Jej orgazm dobiegł końca. Kolega pokryty kroplami potu wyjął swego kutasa z jej cipki. Zrzucił ze swych barków nogi mojej mamy, które bezwładnie opadły na lóżko. Wstał z lóżka. Stojąc teraz przy twarzy mamy, która wciąż dochodziła do siebie po potężnym orgazmie, złapał ją za włosy. Ciągnąć do góry sprawił, że już po chwili mama siedziała na krawędzi lóżka... - Teraz go ssij Suko! Powiedział do mojej mamy wpychając swego dużego kutasa do jej ust. Mama nie miała siły protestować. Nie miała też siły ssać. Wtedy kolega trzymając wciąż moją mamę za włosy poruszał swymi biodrami, a jego kutas wsuwał i wysuwał się z jej ust. Kilkanaście takich ruchów doprowadziło go do wytrysku. Jego gorąca sperma trysnęła wprost do jej gardła. - Nie waż się tylko jej wypluć. Masz połknąć wszystko Suko. Gdy mama pomknęła ostatnią kroplę białego płynu, kolega puścił jej włosy. Ja w tym memencie położyłem się na łóżku. Leżąc na plecach zwróciłem się do kolegi: - Posadź mi mamę na mym kutasie. Kolega od razu chwycił ją za ramiona i przeniósł na środek lóżka. Dokładnie nade mną. Posadził ją na mojego sterczącego kutasa. Nabijając powoli na niego mama czuła jak wchodzi w nią cały. Jej cipka była wciąż mokra i rozpalona. Złapałem ją za jędrne piersi ściskając je mocno. Mama powoli się podnosiła i opuszczała na mym penisie czując jak wchodząc w nią cały budzi w niej kolejne pożądanie. Pojękując cicho poruszała się z każdą kolejna chwilą coraz szybciej, pojękując cicho. Kolega przyglądał się jak moja mama nabija się na mojego kutasa opierając swe ręce na mojej klatce piersiowej. Patrząc tak na nas po jakimś czasie kutas kolegi był już gotowy aby się przyłączyć do zabawy. Gdy mama mnie ujeżdżała, kolega zaszedł moją mamę od tyłu pochylając ją w moją stronę tak bardzo, że jego oczom ukazała się druga dziurka. Przyciskając mamę za plecy do mojego ciała, tak aby nie mogła się wyprostować zbliżył swego kutasa do drugiej dziurki napierając na nią lekko. - Nie.. Tylko nie tam... Twój penis jest za duży. Jęknęła mama. - Zamknij się Suko! Powiedziałem przecież, że mnie zapamiętasz na długo. Krzyknął kolega po czym mocniej zaczął napierać na kakaowe oczko. Nie udało mu się wejść od razu. Próbując drugi raz najpierw splunął na ciasną dziurkę, po czym ponownie zaczął napierać na nią swym twardym kutasem. Napierał mocno... Mama zastygła nieruchomo mając w sobie mojego całego kutasa. Nagle jęknęła z bólu gdy poczuła jak kutas kolegi coraz głębiej wchodzi w jej drugą dziurkę. - Nie, nie... Proszę... Nie wkładaj go głębiej. Wyjmij go... Proosz... W tej właśnie chwili kutas kolegi wszedł cały, a z mamy gardła wydobył się dziki jęk. Szybko z kolegą znaleźliśmy wspólny rytm ruchów i teraz mama była rżnięta przez dwa twarde kutasy. - Założę się, że nigdy wcześniej nikt tak Cię nie brał moja Ty analna Suko. Zwrócił się kolega do mojej mamy. Nie czekał na odpowiedź tylko mocno w nią weszliśmy. Penetrowaliśmy jej obie dziurki dając jej podwójną przyjemność. Kolega trzymając moją mam za biodra pilnował aby za każdym razem nasze kutasy wchodziły w nią całe. Gdy przyspieszyliśmy tempo mama nie wytrzymała podwójnej rozkoszy i już po chwili przeżywała kolejny orgazm, jęcząc bardzo głośno. Zaciskającą się na moim kutasie cipka sprawiła, że krew w moim penisie zaczęła szybciej krążyć. Czułem, że zaraz dojdę. Po chwili razem z mamą przeżywałem wspólnie orgazm. Moja gorąca sperma zalała jej całą cipkę. Kolega wykonał jeszcze kilka ruchów i także wystrzelił salwy gorącej spermy. Zrzuciliśmy mamę z naszych kutasów. Leżała wykończona i spocona na łóżku, a z jej dwóch dziurek wypływała biała sperma. - Biegnij pod prysznic mamo. Powiedziałem. Lecz mama nie miała sił aby nawet wstać, wiec zostawiliśmy ją w sypialni. Zbierając nasze ubrania kolega zwrócił się do mnie: - Twoja mama jest niezła Suką. Zabierzmy ją jutro ze sobą nad morze... - Jasne. Nie ma problemu. Chodź teraz coś wypić i zapalić, a mama niech odpoczywa... Musi być w formie na kolejny raz.

 




Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





Black White

Komentarze

Zwinny31/08/2016 Odpowiedz

Świetne opowiadanie! Będzie kolejna część?
Może coś w stylu Gangbang z innymi kolegami?

Czekam na więcej!

Zwinny5/09/2016 Odpowiedz

Świetne opowiadanie!!
Czekamy na koleją część!

Wojtek25/10/2016 Odpowiedz

Będzie następne opowiadanie?


Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach