Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





Przygody chlopca

Mam na imię Michał i teraz jestem już 33 letnim facetem z dość ciekawą historią na koncie. Uwielbiam sex i jakbym mógł to nie wychodziłbym z „łóżka” gdyby niestety nie fakt że trzeba jeszcze pracować. Ale może od początku. Urodziłem się i 3/4 życia spędziłem w małej mieścince na dolnym śląsku. Słowo „mała” ma tu istotne znaczenie ponieważ widziałem nie jedną wioskę większą od mojego miasteczka. Mieszkaliśmy w jednym domu z dziadkami, rodzicami mojego ojca, moimi rodzicami i wujkiem, młodszym bratem taty. Dziadkowie jak to dziadkowie całe życie w czterech ścianach i w lesie, muszę tu dodać że byli właścicielami tartaku i sporych gruntów leśnych za miastem, ojciec był lekarzem chirurgiem i mamuśka prowadziła własną firmę była księgową. Oboje codziennie o 6, wstawali budzili mnie 14 letniego wtedy mężczyznę i moją siostrzyczkę o rok starszą, razem jechaliśmy ok 25 km do szkoły a oni do pracy. Odbierała nas mama bo ojciec zazwyczaj latał z wizytami po okolicznych domach i razem jechaliśmy do domu. Tu wszyscy każdego znali i obgadywali a że dziadkowie całymi dniami po okolicy to i nowościami sypali do wieczora. Mama w tych czasach miała 33 lata a ojciec 40, dziadkowie zabijcie mnie nie pamiętam z 20 starsi od ojca... jakoś tak. Wujka pominę bo niestety ale w każdej rodzinie jest czarna owca tak i u nas trafił się wiecznie pijany lub gdzieś po świecie się tułający.

Przejdźmy do konkretów bo pousypiacie czytając to. Mój pierwszy kontakt z golizną i damskimi kształtami to jakżeby inaczej jak czasopisma pt TwójWeekend chowane pod łóżkiem i wymieniane z kumplami w szkole lub po cichaczu pożyczona z wypożyczalni kaseta, tak to takie stare czasy, którą jakiś kumpel zakosił ojcu i oglądana z wypiekami na twarzy w wolnej chacie po lekcjach.

Pewnego wieczoru jak to po kolacji ojca jak zwykle nie było, mamuśka siedziała u siebie w papierach a dziadkowie na dole w swoich „apartamentach”, siedziałem z siostrą w salonie i oglądaliśmy bajki WaltaDisneya ( tak się chyba to pisze ) nagrane z magnetowidu gdy nagle obraz zaczął falować, pokazały się czarno białe piszczące pasy i naszym oczom ukazała się scenka. Nie wiem jaka to była produkcja ale nie polska na pewno, w aucie siedział mężczyzna i pochylał się nad pasażerką, blondyną z toną lakieru i włosami postawionymi do góry, umalowaną, jak sobie to przypominam to mnie aż śmiech bierze. Wróćmy do tematu, po chwili przez kratkę wentylacyjną wleciała osa do samochodu i wpadła kobiecie za dekolt. Wartka akcja, ciekawa fabuła hahaha :). Kobieta wyskoczyła z auta, zdejmowała kolejne nakrycia aż na koniec została w samych majtkach ( nie żeby osa wpadająca za dekolt wędrowała nawet po nogawkach ale taki był widocznie zamysł reżysera ) a facet podszedł klasnął rękami i pokazał zabitą osę. Kobieta była tak wdzięczna że od razu go pocałowała a on miętosił jej wielkie piersi i w końcu gmerał w gąszczu majteczek. Ja byłe tak rozpalony że czułem jak mi po plecach leje się wręcz pot, kątem oka popatrzyłem na siostrę i widziałem jak z nogami pod brodą patrzy bez mrugnięcia i szklącymi się oczami. Uśmiechnąłem się i oglądałem dalej. W pewnym momencie, gdy na ekranie telewizora facet posuwał pannę na masce auta, zapytałem wprost siostrę czy ona też ma takie kłaki między nogami. Rzuciła mi groźne spojrzenie i powiedziała że głupi jestem bo to sztuczne są, daj mi oglądać. No dobra to oglądamy. Co jakiś czas przyglądałem się siostrze i zauważyłem że jak tak siedzi gładzi lub drapie się po wewnętrznej stronie uda, drugiego chyba też ale widziałem jej jeden bok, a piętą ociera sobie krocze. Patrzyła jakby nigdy telewizora nie widziała na oczy. Po jakimś czasie zauważyłem że jest mokra między nogami, na jej spodniach dresowych między nogami była plama, śmiałem się sam do siebie a jak zobaczyła wstała i poszła do pokoju. Przewinąłem taśmę do początku i wyłączyłem telewizor. Mamuśka pogoniła nas do łazienki i po wymyciu zagoniła do łóżka. Pokój mieliśmy wspólny a pod ścianą dwa materace obok siebie. Nie mogłem spać a i siostra się też wierciła więc bez ogródek gnębiłem ją pytaniami: dlaczego ona miała takie wielkie cycki a ty takie małe, dlaczego tak wrzeszczała jak ten facet ją dotykał, czy to boli jak się tam dotyka, dlaczego on miał taki gąszcz a ja nie mam, czy ona też tak ma itd. długo by opowiadać. O dziwo jak nigdy siostrzyczka odpowiadała na moje pytania a nawet śmiała się ze mnie jak co niektóre jej zadawałem. W końcu po kilku godzinach zapytałem czy mogę zobaczyć jak ona wygląda. Popatrzyła na mnie i odpowiedziała że wtedy ja też muszę się jej pokazać. Nie zastanawiałem się i ściągnąłem górę piżamy. Ona zrobiła to samo ale od razu zauważyłem że niby jakieś tam piersi ma ale to ciut większe niż moje że to się nie liczy. Zdjęła powoli z zażenowaniem spodenki i siedząc już nago podciągnęła kolana pod brodę i kazała mi się rozbierać. Mi nie trzeba było wiele bo już miałem w kiblu w szkole porównywanie ptaszków z kumplami, zdjąłem spodnie i z rozłożonymi nogami siedziałem przed nią. Patrzyła znowu jak zaczarowana. Nigdy nie widziałem u niej tak wielkich oczu. Nawet nie mrugnęła tylko rozdziawiła usta. Zwróciłem uwagę że znowu się ociera piętą o krocze i przypomniałem sobie jak się zmoczyła przy filmie. Wychyliłem głowę i zaglądałem już między jej nogi, pierwsze moje pytanie to dlaczego się posikała na dole przy telewizorze na co odpowiedziała że to nie tak że się sika tylko tak ma jak widzi takie zdjęcia, filmy lub czasami kogoś fajnego. Spytałem czy będzie też krzyczała ale ze śmiechem powiedziała że nie bo tak nie ma. Teraz już rozluźniła uścisk na nogach i je lekko rozwarła. Jej cipka była gładziutka, wargi idealnie do siebie przylegały i zdradzała je tylko linia zagłębienia skóry. Magda, siostrzyczka, była drobniutką dziewczyną, szczuplutką, ciemno brązowe włosy zwinięte w warkocza. Teraz mogę powiedzieć że w swoich latach była po prostu piękna. Zapytała czy może dotknąć więc od razu wystrzeliłem na nogi, stanąłem przed nią i prawie krzyknąłem pewnie. Patrzyła chwilę po czym nieśmiało jej ręka zbliżała się do mojego kutaska. Chwyciła jajka i zaczęła je miętosić. Trochę mnie zabolało więc jej powiedziałem ostrożnie a ona już w całej dłoni trzymając woreczek drugą głaskała mi korzeń od góry do dołu bawiąc się napletkiem. Po chwili już mi się to nudziło więc powiedziałem że moja kolej. Kiwnęła głową i położyła się na brzuchu. Dotykałem jej pleców, jechałem palcami od karku w dół by zatrzymać się na pośladkach. Szczypałem je i ugniatałem, przysunąłem twarz do nich i czując dziwną woń zbliżyłem usta i pocałowałem ją w pośladek, raz jeden potem drugi. Rozszerzyłem je rękami i widziałem dziurkę ( odbycik ) a niżej lekko rozchylone, wilgotne wargi, świecące w świetle lampki nocnej. Przybliżyłem twarz i mocno wciągnąłem powietrze, to był ten dziwny ale ciekawy i pociągający zapach. Nie myśląc dłużej wsunąłem jej palec i starłem nim wilgotną maź z cipki. Aż się poderwała, usiadła przede mną i z takim samym zaciekawieniem patrzyła na wyciągniętego w górę przede mną wskazującego palca mojej dłoni. Powąchałem go, oglądnąłem z każdej strony a potem włożyłem sobie do ust i oblizałem. Magda patrzyła na mnie jak w transie z rozdziawionymi ustami i wtedy wepchałem w nie oblizanego palucha. Odskoczyła i zwyzywała mnie po czym powiedziała że więcej się ze mną nie bawi i idzie spać. Ale byłem wkurzony ale cóż ubrałem się i przykryłem kołdrą. Próbowałem ją namawiać ale albo spała albo udawała ale nie odzywała się to nie.

Obudziłem się w nocy lub nad ranem, tego nie pamiętam i zaspany poczłapałem do kibla się wysikać. Gdy tak stałem nad muszlą w pół śnie, celując by nie osikać deski usłyszałem jakieś dźwięki. Skończyłem i wychodząc sprawdzałem skąd dobiegają. Dotarłem do sypialni rodziców, przyłożyłem ucho do drzwi i usłyszałem znajomy mi dźwięk, tak jak na filmie. Głowiłem się i kombinowałem jak tu otworzyć drzwi żeby zobaczyć co tam się dzieje. Przypomniałem sobie że przecież nasz balkon jest obok rodziców. Szybko poleciałem do pokoju i wpadłem na balkon, nic nie widziałem bo okno było dalej od barierki a ich łóżko przy naszej ścianie więc szybko wskoczyłem na barierkę i przeskoczyłem na drugą stronę. W pokoju panował półmrok i na pierwszy rzut oka widziałem tylko cienie zmieniające pozycje na łóżku. Zrobiłem dwa kroki dalej i przywarłem twarzą do okna. Teraz widziałem światło odbijające się i rozświetlające plecy matki podskakującej na łóżku. Tam było coś jeszcze no tak ona skakała po ojcu. Podskakiwała raz szybciej raz wolniej jęcząc i piszcząc. Jej krótkie gdzieś do ramion włosy podskakiwały w rytm ciała, wyciągała szyję i odchylała ją do tyłu jęcząc jeszcze głośniej. Gdy to robiła widziałem łapy ojca ugniatające i miętoszące jej cycki. Była bardzo zgrabną kobietą, której muszę się pochwalić ale zazdrościli mi wszyscy kumple z klasy blondynką o jędrnych, sporych piersiach. Wystraszyłem się momentalnie bo nagle wstała i wydawało mi się że patrzy na mnie ale tylko klęknęła na łóżku obrócona w drugą stronę a ojciec tuż za nią trzymał w ręce kutasa, Jezu ale on wielki, i wepchał od razu do końca rozpoczynając jazdę. Trzymał ją w pasie rękami, matka odbijająca się od jego ciała jęczała z szeroko rozwartymi ustami. Jej cycki wisząc falowały w rytm uderzeń a ojciec już zanurzył łapę w jej włosach, zacisnął uścisk i pociągnął je mocno do tyłu. Matka piszczała i zaciskała zęby a on dalej ją posuwał. Pociągnął mocniej aż poderwał jej ręce od łóżka, przyciągnął do klaty jej głowę i dalej trzymając za włosy zatkał ręką usta rżnąc już chyba najszybciej tej nocy. Nagle wbił się w nią mocno raz, przerwa, drugi, przerwa, trzeci i drżąc zwolnił uścisk puszczając opadającą na łóżko matkę. Coś do siebie mówili, ojciec chwycił majtki mamy wytarł nimi kutasa i rzucił jej w twarz. Ta śmiejąc się przejechała po nich językiem po czym rozwarła nogi, tu miałem lepszy widok bo w świetle świeciła się jej mokra cipa, czerwona, chyba spuchnięta, bardziej odstająca niż siostry i oczywiście zarośnięta z lekko posklejanymi włoskami. Majtki prawie całe włożyła sobie do cipki widać dokładnie ją wycierając i zarzucając na siebie podomkę wyszła z pokoju. Szybko przeskoczyłem na nasz balkon i wskoczyłem pod kołdrę udając że śpię. Do nas nie weszła, słyszałem tylko wodę w łazience a potem trzask drzwi w pokoju rodziców i skrzypiące łóżko. Poszli spać. Dość długo myślałem aż w końcu wpadłem na pomysł że skoro byłą w łazience pewnie w praniu są jej gacie. Zerwałem się na nogi i szybko ale po cichu poleciałem do łazienki. Chwilę mi to zajęło ale w końcu znalazłem gdzieś w połowie kosza z bielizną schowane, mokre, posklejane, czarne, koronkowe majtki mamy. Rozłożyłem je i zacząłem wąchać. Zapach był inny niż siostry, na pewno wymieszany z perfumami ale i tak inny. Nie myśląc wyciągnąłem język i powoli przyłożyłem go do mokrej, pokrytej śluzem części majteczek. Był lekko słony, ciut mdły ale też lekko gryzący w podniebienie smak. Po chwili dotarło do mnie że to przecież też ojca sperma, wyplułem ślinę do zlewu, przepłukałem usta wodą i chowając majtki tam gdzie je znalazłem wyszedłem spać. Jeszcze przez jakiś czas trawiłem to co widziałem a mój fiut chyba pierwszy raz w życiu był taki twardy i dziwnie swędział ale położyłem się na nim i zasnąłem.

 




Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





Michał R

Jak ktoś zechce napiszę co było dalej a jest tego troszkę


Komentarze

Mateusz3/09/2016 Odpowiedz

Dobre opowiadanie, czekam na więcej

Lola3/09/2016 Odpowiedz

Tak pisz dalej!!!

pisz,zobaczymy co z tego wyjdzie
tylko uieszczaj dialogi,znacznie ulatwiaja czytanie

Zboczuch3/09/2016 Odpowiedz

Pewnie że chciałbym dalszą część. Bardzo fajne opowiadanie

anka 3/09/2016 Odpowiedz

tez miałam pokój z bratem..................

Masko4/09/2016 Odpowiedz

Dawaj dalej ;)

Anom4/09/2016 Odpowiedz

Czekam na następne :)

Zeus5/09/2016 Odpowiedz

Pisz dalej, mam nadzieję, że akcja z siostrą się rozwinie :)

Straszne6/09/2016 Odpowiedz

Przecież to jest jak pisane przez dwunastolatka, zero składni, interpunkcji i debilne wtrącenia...

Michal R6/09/2016 Odpowiedz

Kolejne 2 w trakcie weryfikacji

Pola7/09/2016 Odpowiedz

Mam to samo też najchętniej nie wychodziła bym z łóżka;).

konichiwa8/09/2016 Odpowiedz

Przecież to jest jak pisane przez analfabetę momentami... zero składni, interpunkcji, sensu...


Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach