Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





Przygody chlopca III

To był listopad, zbliżały się moje urodziny więc z dnia na dzień coraz bardziej oczekiwałem przyjazdu ojca, od roku pracował w klinice w Austrii i nie ukrywam że materialnie nasze życie się bardzo zmieniło, czekałem co mi kupi za prezent. Nadszedł ten dzień, wstałem jak zwykle ze wzwodem i jak to codziennie robiłem musiałem czy też chciałem się go pozbyć. Opuściłem kołdrę do kolan, zsunąłem spodenki i już masowałem się ręką. Odpływałem w marzeniach gdy nagle ktoś otworzył drzwi, to była matka. Jak się zerwałem i nie wiedzieć czemu wstałem a nie nakryłem się kołdrą. Mamuśka pisnęła i odwróciła się zakrywając oczy. Usiadłem na wyrze i zaciągnąłem spodnie, musiałem być czerwony jak burak, wzrokiem szukałem czegoś na dywanie, nie wiem chyba pierwszego zdania jakie powinienem powiedzieć. Mama spojrzała na mnie i uśmiechając się, choć lekki grymas na twarzy miała, podeszła do mnie i usiadła obok. Podziwiała chyba ten sam skrawek dywanu bo nie wydała z siebie jednego słowa. W końcu musiało to nastąpić więc zaczęła. Słuchaj od czegoś trzeba zacząć więc powiem ci tak. Wiedziałam że kiedyś musiało to nastąpić więc sobie pogadamy. Jesteś już prawie mężczyzną i jak każdy z nich masz swoje potrzeby. Każdy chłopiec kiedyś zaczyna się interesować kobietami i swoim ciałem a co idzie w parze jakoś się zaspokajać. Kobiety też tak mają a i twój ojciec przez to przechodził. Musisz wiedzieć tylko kilka rzeczy. Szanować kobietę jak będziecie się kochać, dbać o higienę bo można łatwo się czymś zarazić i najlepiej to zabezpieczać bo ja babcią nie mam jeszcze zamiaru zostać, za młoda i zbyt piękna jestem. To powiedziawszy zaczęła się głośno śmiać a i ja zrozumiałem żart więc się rozluźniłem. Popatrzyłem na nią i powiedziałem że wiem o co chodzi bo z chłopakami się naoglądaliśmy i gazet i kaset a i ja nie chcę żeby była babcią bo ta jest stara i pomarszczona a mama jeszcze długo będzie taka piękna jak teraz. Popatrzyła na mnie przeczesała mnie ręką po głowie i powiedziała żebym nie był taki czaruś po czym wstała i ruszyła do drzwi. Zatrzymała się i dodała ze smutną miną bo wiesz ja nie po to tu przyszłam, dzwonił twój ojciec że nie przyjedzie bo musi uczestniczyć w jeszcze kilku zabiegach więc bardzo przeprasza. Zasmuciłem się bo tak bardzo go chciałem zobaczyć ale mamuśka znowu podeszła do mnie i merdając mi we włosach przytuliła do uda i powiedziała że sprawi mi takie urodziny że nigdy o nich nie zapomnę. Uśmiechnąłem się i kiwając głową podziękowałem odprowadzając ją jeszcze wzrokiem za drzwi. Ledwo się zamknęły jak znów z trzaskiem otworzyły i wpadła Magda. Cześć brat słyszałeś o ojcu? Ale nie przejmuj się i tak ci kupił fajny prezent bo ja wiem jaki a i przyjedzie za 3 dni. Chciałam być pierwsza do życzeń ale chyba ubiegła mnie matka. A co ona chciała od ciebie? Popatrzyła na mnie a ja z głupim uśmiechem zbyłem pytanie. Dobra braciszek mówiąc to wstała i zamknęła drzwi odwróciła się i powiedziała. Ode mnie masz prezent teraz bo jak ty świętujesz idę spać do koleżanki więc krótko. Wszystkiego najlepszego, zaczęła rozpinać bluzkę, czego tam sobie zamarzysz, zrzuciła ją na ziemię i już zdejmowała spodnie, wiesz że cię kocham i takie tam, tu stanęła z rękami pod boki w samej bieliźnie i patrząc z wyszczerzonymi w uśmiechu zębami. W prezencie możesz mnie pooglądać i dotykać z każdej strony bo wiem mały zboczeńcu że tego chcesz, mówiła to dalej z uśmiechem więc chyba faktycznie nie żartowała. Ale dopiero co matka wyszła a jak wejdzie? Zapytałem. Poszła rozwiesić pranie a i zapakować potem pralkę więc masz 15-20 minut mały. Nie musiała mnie namawiać wstałem i podszedłem do niej. Okrążyłem ją chyba z 20 razy przyglądając się wszystkim zakamarkom jej ciała. Trochę z obawą ale wysunąłem rękę i położyłem ją na jej brzuchu. Był mięciutki i gładki, figurka jak osa, kręciłem kolejne kółko gładząc jej skórę wokół pasa. Zatrzymałem się z tyłu u chwyciłem pośladki. Ścisnąłem je i rozchyliłem by zobaczyć cieniutki paseczek zakrywający jej rowek. Pobawiłem się jeszcze pośladkami by przejść do przodu. Mierzyłem wzrokiem jej ciało od stóp przez wzgórek, brzuszek, piersi do szyi i znów w dół. Przejechałem palcem po jej ciele, po całej długości wsuwając rękę pomiędzy uda. Magda ruszyła się i stanęła w rozkroku dając mi lepszy dostęp. Masowałem ją ręką przez majteczki, czułem bijące ciepło a palce układały się idealnie na jej cipce. Środkowy dociskałem mocniej i podziwiałem jak znika jej uśmiech z twarzy, rozchyla usta i lekko dysząc odchyla głowę. Wyjąłem rękę chwyciłem piersi. Gniotłem je, szczypałem, ściskałem aż zsunąłem w dół stanik. Chyba jej przeszkadzał bo zwinnym ruchem rozpięła go z tyłu i rzuciła na ziemię. Jej piersi prężyły się takie cudowne i jędrne, pocałowałem najpierw prawą, potem lewą, zassałem ustami sutek i lizałem go jak tylko chciałem. Ścisnąłem rękami cycuszki i już lizałem je bez opamiętania by pociągnąć językiem od piersi aż do jej szyi. Zaszedłem ją z tyłu, chwyciłem majteczki po bokach i zwinnym ruchem opuściłem je do kolan. Jej cipka była już mokra, zdradzała ją plamka na materiale, klęknąłem i rozchylając pośladki wsunąłem język pomiędzy, pociągając od warg sromowych aż do dziurki pomiędzy pośladkami. Magda zadrżała więc wstałem i już jedną ręką od przodu ugniatałem pierś a drugą wsuwając pomiędzy nogi majstrowałem przy jej szparce. Masowałem ją i wsuwałem paluszki do środka, byłą gorąca, mokra okrutnie i ciasno co jakiś czas zaciskała się na moich palcach. Oczywiście mój kutas rozbił już namiot i uderzał rytmicznie o jej uda. Czuła to bo wsunęła do tyłu rękę i zacisnęła mocno dłoń pod moimi spodenkami na trzonie. Zaczęła coraz głośniej dyszeć i jęczeć. Ruszałem biodrami z jej ręką w uścisku stymulowałem stosunek. Czułem każdy jej paluszek na moim kutasie, jak doprowadza do furii mój organizm. Pchałem biodrami coraz szybciej i ostrzej ale siostrzyczka miała inny pomysł. Odwróciła się do mnie i opuściła mi spodnie, chwyciła ręką kutasa i zaczęła go szybko walić a drugą ugniatała moje jajka. Patrzyła na mnie i powiedziała, słuchaj bo nie bardzo tak można wiesz jesteś moim braciszkiem więc nie pozwolę ci wsunąć kutasa do mojej szparki ale jak chcesz możesz się nim ocierać jak ja zacisnę na nim moje uda. Zresztą zobaczysz, wstała, znowu odwróciła się do mnie tyłem i chwytając mnie przyciągnęła tak że mój kutas sterczał jej między nogami. Przycisnęła go wzdłuż swojej cipki i zacisnęła uda. Teraz zacznij się ruszać ja też chcę coś z tego mieć. Nie musiała mnie namawiać oplotłem ją rękami w pasie i zacząłem wbijać się kutasem. Czułem jej ciepło i wilgoć, lekki ból bo ściskała mocno a i sama poruszała biodrami by mocniej się nabijać. Czułem jak mój żołądź ociera się o wargi i pod tym nieziemskim kątem stara wbić w szparkę ale nie daje rady. Magda pochyliła się do przodu i oparła o kolana, trzymałem ją w pasie i rżnąłem jej uda. Coraz mocniej cię na mnie nadziewała aż traciłem równowagę, chwyciłem ją za kitkę, szarpnąłem do tyłu i tak trzymając ostro i chyba w furii bo tak szybko na nią napierałem że aż poczułem jak we mnie wzbiera. Magda już prawie krzyczała, jej uścisk szalała raz mocniej raz popuszczając. Nawet udało mi się wsunąć odrobinę kutasa w jej szparkę a ona nie hamowała tempa. Sprawnym ruchem wysunąłem się z jej ud i oparłem kutasa pomiędzy jej pośladki. Jeździłem teraz po jej rowku dociskając fiuta głębiej pomiędzy. Siostra wyprostowała się i oparła głową o moją szyję a ja sunąc kutasem jak po autostradzie trzymałem ją dalej za włosy a drugą rękę wpychałem od przodu w jej cipkę. Jeszcze raz drugi i trzeci, moim ciałem wstrząsnął orgazm i pchając jej plecy do przodu zacząłem wylewać zawartość jaj na jej ciało. Po drugim strzale na zgięciu kręgosłupa zrobiło się lekkie jeziorko, strugi spermy były na całej długości pleców, kilka kropel popłynęło rowkiem po dupci a kutas ślizgał się dalej. Głośno dyszałem jak również Madzia. Sięgnęła w tył, przejechała palcem po plecach i nabierając na niego moją spermę dokładnie go oblizała. Powiedziała tylko że dobrze pamięta ten smak, stanikiem wytarła plecki i z ubraniami pod pachą wyszła z pokoju. Jak stałem tak siadłem na łóżko, nie dowierzałem co tu się stało. Dyszałem jak po maratonie, cały mokry i rozpalony. Potrzebowałem chyba z 20 minut by ogarnąć że siedzę z kutasem na wierzchu. Szybko zabrałem ciuchy i w spodenkach poleciałem pod prysznic.  

Cały dzień przeleciał mi na upewnianiu się kto z kumpli przyjdzie, w głowie myśli błądziły wokół poranka ale na siostrę już nie wpadłem, widocznie jest u koleżanki. Mamuśka krzątała się po kuchni w fartuszku, pilnowała piekarnika, mieszała sałatkę i sięgając co chwilę do szafek szukając czegoś. Przyglądałem się jej pełen podziwu i uznania jak z gracją krząta się po kuchni. Miała na sobie koszulkę, zwiewną spódniczkę, wspomniany fartuszek, jej blond włosy wyprostowane gdzieś do połowy szyi upięte były opaską zapewne by nie wpaść do którejś z potraw. Piersi miała dość duże, jędrne i sterczące, tyłeczek ruszał się na boki w rytm ruchów. Rozmarzyłem się i pożerałem ją wzrokiem. Oprzytomniałem jak zrobiło mi się ciaśniej w spodniach i musiałem poprawić kutaska. Dałbym sobie głowę uciąć że widziała jak to robię bo popatrzyła gdzieś za mnie z szyderczym uśmiechem. Postanowiłem się czegoś napić i mijając ją potknęła się o moją nogę. Całym ciężarem ciała a raczej piersi oparła się na mojej twarzy, aż mnie zamurowało. Pachniała ładnie i słodko, mój nos wbił się idealnie pomiędzy jej dwie półkule i mimowolnie mocno zassałem powietrze. Chciałem tak zostać w bezruchu jak najdłużej ale odsunęła się i powiedziała o jej przepraszam ale nie krzątaj mi się pod nogami. Przecisnąłem się koło niej niestety nie kontrolując wzwodu otarłem o jej pośladki. Nie powiedziała nic ale byłbym przysiągł że aż wzdrygnęła się. Nalałem sobie napój i usiadłem przy stole przypatrując się dalej. Wpadł mi do głowy pomysł bo przecież jak ona stoi a ja siedzę za stołem to nawet nie zobaczy jak się onanizuję. Powoli ręka wsunęła się w spodnie i już uciskała kutasa. Ruszałem powoli dłonią po długości fiuta ostrożnie by nie wzbudzić podejrzenia. Mama się wyginała, kucała, pochylała, stawała na palcach by znowu coś sięgnąć a ja już szybko i mocno waliłem konia. Nagle dotarło do mnie że coś do mnie mówi tak wyciągnięta jak struna z ręką w górze, na palcach przy szafce. Szybko wsadziłem kutasa do spodni i powiedziałem że nie dosłyszałem. No to zejdź na ziemię i mi pomóż bo nie dosięgam, chodź tu. Gdy podchodziłem nagle zawahała się na nogach i znowu wylądowała na mnie tym razem musiała poczuć bo mój wyprężony w wzwodzie kutas ordynarnie wbijał się z jej spódniczką i materiałem majtek w jej tyłek. Odskoczyłem jak poparzony. Mama się tylko poprawiła w kroku i znowu powiedziała no chodź mi pomóż no. Nie poczuła tego? Nie możliwe, musiała. Podszedłem znowu i tym razem już bez ogródek przylgnąłem do niej, wyciągając rękę po miskę i podnosząc się też na palce czułem jak mój kutas układa się pomiędzy jej pośladkami i sunie w górę. Naczynie postawiłam na stole i znowu za nim zasiadłem. Ku mojemu zdziwieniu lub jakbym był na jawie, mamy ruchy zaczęły być seksowniejsze, przeciągała się wolno, wypinała schylając że spod spódniczki dało się dojrzeć pośladki. Znowu masowałem sobie kutasa przypominając uczucie spomiędzy jej pośladków. Klęknęła do mnie tyłem i pochyliła głęboko, jej spódniczka już całkiem odsłaniała dupcię opiętą koronkowymi majteczkami jedynie z pełnym materiałem wzdłuż krocza. Nie wierzę na samym środku jest mokra plama, czyżby jednak czuła mnie? Podnieciła się dotykiem mojego członka? Nie zastanawiając się wstałem i stanąłem za nią. Odwróciła tylko głowę i spoglądając na moje krocze rzuciła, no tak ty znowu swoje, czy ty jesteś napalony na widok matki? Jakbym widziała ojca. Nie matki a pięknej kobiety odpowiedziałem i mimowolnie poprawiłem kutasa w spodniach. Wiesz kochanie ja rozumiem że hormony buzują ale nie uważasz że to nie czas ani miejsce? Słysząc to z zadumą na twarzy czekałem dalej. No dobra, powiedziała, obiecałam ci najlepsze urodziny w życiu. Czy ty widziałeś kiedyś nagą kobietę tak poza ilustracjami? Nie, odpowiedziałem zatajając poranek z siostrą ale nie kłamałem bo to jeszcze dziewczyna. To idź do pokoju jak ja tu skończę to przyjdę do ciebie. Zbaraniałem ale jak powiedziała tak zrobiłem. Nie wiedziałem nawet na co czekam ale siedziałem na łóżku, patrzyłem na drzwi nawet nie wiem jak długo gdy klamka ruszyła się dół. W otwartych drzwiach stała moja mama, Kasia, 34 letnia wtedy kobieta. Stała w błękitnym kostiumie z szerokim dekoltem, pachniała jak najsłodsza landrynka, usta umalowane ostrą czerwoną szminką. Na piersiach spoczywał naszyjnik z białych pereł, nóżki okryte cielistymi pończoszkami i czerwone, błyszczące, skórzane szpilki. Zamknęła drzwi za sobą i okręcając się zapytała, No i jak wyglądam? Może tak być jak będę was obsługiwała? Przez moją głowę przemknęła myśl że będzie obsługiwała mnie i moich kolegów naraz i po kolei jak zwykła kurwa, tu się ciut rozmarzyłem. Mój kutas znowu zaczął biwakowanie i nie namiot a wigwam postawił w spodniach Kasia z gracją podeszłą i usiadła tuż przy mnie. Położyła mi palca na ustach po czym jej dłoń powędrowała do mojego rozporka. Zręcznym ruchem go rozsunęła i odciągając materiał bokserek uwolniła kutasa z męczarni. Stał na baczność i prężył się z kropelką na szczycie. Kciukiem dotknęła go i rozsmarowała płyn wokół żołędzia. Wzdrygnąłem się , poczułem lekki ból i łaskotki. Podniosła paluszek do ust i delikatnie go polizała. Uśmiechnęła się i wypluła odrobinę śliny na rękę, wiedziałem do czego to dąży. Okrężnym ruchem, środkiem dłoni oplotła i nasmarowała moją główkę śliną by w końcu chwycić trzon i powolnymi, okrężnymi ruchami zaczęła mi masować fiuta. Jej uścisk był delikatny i mocny zarazem, czułem jak mój twardy kutas jeszcze bardziej pęcznieje pod uściskiem. Jeszcze raz, już napluła tym razem na dłoń i mocno i szybko wykonywała wzdłuż kutasa szybkie ruchy. Czułem że odlatuję. Mama co jakiś czas waląc i ostro się zabawiając moim kutasem, kciukiem drażniła mi spód główki doprowadzając do orgazmu. Nie wytrzymałem i wypchałem biodra do góry, zacisnęła dłoń na moim żołędziu a ja wylewałem z siebie chyba litr spermy. Czułem że szczelnie go trzyma bo aż topił się w moich płynach a strużki wyciekały pomiędzy jej palcami. Nie zwalniała uścisku, sperma zalała jej całą dłoń, spływała po członku, włoski miałem całe poklejone nasieniem aż nawet na prześcieradle zrobiła się mała kałuża. Puściła mojego fiuta, pochyliła głowę i czubkiem języka liznęła żołędzia, podniosła się i z błyskiem w oku całym językiem przejechała po dłoni. Podeszła do biurka i chusteczką otarła rękę po czym kazała mi się szykować bo zaraz goście przyjdą. Potrzebowałem pół godziny by dojść do siebie, przetrawić to wszystko i nawet się uszczypnąłem kilka razy bo nie wierzyłem że jednego dnia rano z siostrzyczką a wieczorem z mamą się zabawiałem.




Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





Michał R

Komentarze


Brak komentarzy! Bądź pierwszy:

Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach