Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





Karioka Vi

Karioka kilka tygodni po spotkaniu w klubie z mężem i jego kontrahentami udała się jako pilot na wycieczkę, wycieczkę do miasta gdzie kilka tygodni temu zaszalała. Oddała się wspomnieniu o swoich szaleństwach. Najprzyjemniej wspominała, spotkanie z chłopcami, młodymi mężczyznami na parkingu. Rozmarzyła się myśląc o młodych penisach. Marzenia przerwało jej przekleństwo kierowcy

-Cholera kontrola drogowa?

Kierowca zjechał na pobocze, da autokaru podszedł młody policjant. Karioce wydał się on znajomy Karioka wyszła razem z kierowcą do zewnątrz. Policjant popatrzył na nią uśmiechnął się. Karioka odezwała się do niego.

-panie policjancie długo ta kontrola będzie trwała o 18 mamy być w hotelu?

-nie wiem musimy sprawdzić stan techniczny pojazdu no i kierowca jechał trochę za szybko, kontrola może potrwać około 30 minut. Proszę poczekać w autokarze,.

Mówiąc to Policjant udał się do radiowozu. Karioka rzucił do kierowcy poczekaj a sama poszła za policjantem. Podeszła do radiowozu schyliła się i …..

  • Myślę, że mnie pomiatasz, byłam ubrana troszeczkę inaczej ale pomogłeś mi z kolegami dostać się do klubu. Wiesz co Ci wtedy obiecałam. Zatrzymuje się dziś w hotelu „Las” przyjedź po mnie z kolegą. O której kończysz służbę.
  • pamiętam Cię wszyscy Cię pamiętamy, hihihi nikt w pracy nie chciał nam uwierzyć, że taka laska nam się trafiła. Kończę o 22.
  • Przyjedź. Ilu jest tych niedowiarków. Powiedziała Karioka zabierając mu z ręki dokumenty kierowcy i autokaru.
  • Zmianę kończymy w 10. Ale 6 to młodzi policjanci ze szkoły i muszą wrócić do szkoły.
  • Chętnie zobaczę jak młodzi policjanci się uczą, rzuciła Karioka odchodząc radiowozu.

Po przyjechaniu do hotelu Karioka nie mogła się doczekać 22 ,czuła podniecenie była cała wilgotna. Szkoła policyjna młodzi wyposzczeni chłopcy. Ubrała krótka kolorową sukienkę. Przed 22 wyszła przed hotel. Czuła na sobie spojrzenia mężczyzn. Przechadzał się przed hotelem, mijające samochody trąbiły na nią. Kilka minut po 22 staną przy niej policjant był już po cywilnemu, był sam. Karioka weszła do do samochodu bez słowa schyliła się w stronę krocza policjanta i po rozpięciu rozporka objęła mu ustami członka. Przed objęciem go ustami rzuciła krótkie jedź, Ssała go podczas jazdy namiętnie rozkoszowała się jego smakiem i zapachem zapachem młodego ciała. Poczuła gwałtowne drgania i policjant wtrysnął jej w usta. Karioka oblizała się i zadała pytanie.

  • A kolega czemu nie przyjechał, gdzie masz tych niedowiarków.
  • Młodzi czekają na kompanii, jesteś niesamowita na początku myślałem, ze jesteś dziwką ale teraz widzę, że to ci sprawia przyjemność. Na kompanii będzie kilku chłopaków reszta pojechała na weekend do domu.

Droga do szkoły przebiegała im na luźnej rozmowie o życiu marzeniach, planach.

Policjant zaparkował samochód przed dużym budynkiem, przed nim stało kliku młodych chłopaków. Karioka widząc ich napalenia zaczęła cała drzeć, poczuła jak robi się wilgotna. Chłopcy chwycili ją na ręce i przerzucili przez płot, po drugiej stronie wpadła w ręce młodych mężczyzna ich ręce gładziły jej ciało. Czuła się niesamowicie. Chłopcy zabrali ja do budynku. Zanieśli ją pokoju. W pokoju znajdowały się 4 łózka i stół na środku. Ktoś podał jej kieliszek i postawił na stole, w tle grała taneczna muzyka. Karioka zaczęła tańczyć, po zrzuceniu z siebie sukienki została w samych pończoszkach i majteczkach, stanik poleciał na łóżko razem z sukienką. Karioka lekko zeskoczyła ze stołu, przednia stało kilku nagich chłopaków. Karioka uklękła przed nimi wzięła w usta pierwszego penisa, dwa następne były podsuwane jej do ust. Rękoma oparła się o dwa następne. Poczuła jak penis z tyłu ociera się jej o włosy. Chłopak któremu obciągała jęknął i zalał jej gardło nasieniem. Karioka w dzikim szale krzyknęła do pozostałych zalejcie mi twarz, macie spuszczać się mi na buzie i okulary. Karioka wpadła w istny szał obciągała brała do buzi lizała podsuwane jej członki. Trzech stojących przed nią chłopaków doszło jednocześnie zalewając jej buzie spermą. Wyczerpani odsunęli się na bok robiąc miejsce następnym. Buzia Karioki była zalewana spermą, straciła poczucie czasu. Ktoś zerwał jej majteczki poczuła jak penis penis wchodzi w nią o tyłu rytmicznie wchodząc i wychodząc z mokrej cipki. Została poderwana na ręce znalazła się w powietrzu trzymana przez silne ramiona, przez zasklepione spermą oczy zauważyła, że chłopak stojący przez nią, jej policjant trzymając ja na rękach wchodzi jej w cipkę, stojący z nią chłopak włożył również swojego penisa do cipki. Zgrali swoje ruchy. Była tam mokra, że nie poczuła kiedy w niej skończyli. Chłopcy rzucili ja na łózko leżała na nim, chłopcy stojący przy jej głowie podsuwali jej kutasy w usta. Ich wytryski były coraz słabsze. Czuła się wyczerpana. Sperma zasychała na jej włosach, oczach, czuła jej smak w gardle. Czuła się szczeliwie, chłopcy dochodząc krzyczeli, że jest zajebista, piękna. W pokoju zostało kilku chłopców i jej policjant poprosiła, ich żeby zaprowadzili ją do łazienki, weszło po prysznic, ukucnęła zaczęła sikać. Jej policjant stoją przed nią popatrzył jej w oczy kiwnęła mu głową, zaczął na nią sikać, stojący obok niego koledzy zaczęli robić to samo. Krzyczeli z rozkoszy, Karioka czuła, że opływa w moczu i rokoszy. Kiedy skończyli Karioka umyła się poszukała swojej sukienki ubrała ja i tuląc się do swojego policjanta powiedział.

  • proszę odwieź mnie do hotelu. Jechali w milczeniu przed hotelem Karioka czując jeszcze w ustach smak spermy zadała mu pytane ilu was było,
  • 15 razem ze mną. Policjant nie czekając na jej następne pytanie odpowiedzi jest 4 rano byłaś u nas kilka godzin.
  • 15 zawsze chciałam to zrobić, to chyba były moje najskrytsze erotyczne marzenia. Oddać się kilku żołnierzom a oddałam się policjantom
  • Zawsze możesz spełnić swoje marzenia Karioka bo tak masz na imię prawda powiedział jej policjant wysadzając ja przed hotelem. Karioka stanęła zaciekawiona -myślała, że jest anonimowa.
  • Karioka marzenia można spełnić powiedział policjant. W życiu nie przeżyłem czegoś takiego, jak będziesz kiedyś u nas odezwij się, ma na imię Piotr, wiesz gdzie mnie szukać?

 




Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





Piotr Wolski

Komentarze


Brak komentarzy! Bądź pierwszy:

Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach