Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





Moja mama z Murzynem cz. 1

Mam na imię Adam, mam 21 lat. Nie powinienem opisywać tego co się stało, ale strasznie mnie to kręci...
Jestem studentem, jak wracam do rodzinnego miasta to mieszkam u mamy. Mam teraz wakacje, więc jestem tam prawie cały czas. Moja mama jest po rozwodzie dobrych parę lat. Ma 51 lat, 159cm wzrostu, ciemno-blond włosy do ramion, zielone oczy i odrobinę większy tyłek. Kilka dni temu miałem pojechać do kumpla na imprezę. Był piątek, godzina 15. Zacząłem rozmowę z mamą:
- Jadę dzisiaj do rafała, wrócę pewnie pojutrze z rana
- Pewnie, baw się dobrze. Ja chyba nie mam żadnych planów, może pojadę do babci. Pozdrów Rafała.
Niedługo potem wyszedłem, ale zanim dojechałem na miejsce imprezy, dowiedziałem się, że plany odwołane. Cholera, znowu nudny weekend się szykuje... no nic, wracam do domu. Po powrocie krzyknąłem
- Mamo, wróciłem, jednak nici z planów!
Nikt mi nie odpowiedział. No tak, pewnie jest u babci. Poszedłem do swojego pokoju na górę i starałem się zabić nudę. Gdy był już późny wieczór, usłyszałem z dołu szczęk kluczy, a potem głośną rozmowę. Chciałem już wyjść i zapytać kogo zaprosiła moja mama, kiedy usłyszałem:
- Nie krępuj się. Mieszkam z synem, ale nie ma go co najmniej do niedzieli. Taką mam na ciebie ochotę...
Stanowczy męski głos odpowiedział delikatnie łamanym akcentem:
- No to jesteś uziemiona do niedzieli. Klękniesz grzecznie tutaj, czy zaprowadzisz mnie do sypialni?
- Zaprowadzę cię...
Zgasiłem szybko światło w pokoju, po czym po cichu otworzyłem drzwi i wymknąłem się z niego. Nie mogłem uwierzyć że to dzieje się naprawdę, musiałem to zobaczyć na własne oczy. Zobaczyłem jak moja mama ubrana w letnią niebieską sukienkę i klapeczki prowadzi wysokiego, dobrze zbudowanego Murzyna do swojej sypialni. Serce zaczęło mi mocniej walić. Myślałem że już nie myśli o tych sprawach... Wiedziałem że muszę podejrzeć co tam się dzieje. Moja mama miała w drzwiach od sypialni dosyć spore wywietrzniki. Duże na tyle, aby widzieć wszystko co tam się dzieje. Położyłem się na podłodze i spojrzałem...
Moja mama stała na palcach i całowała się z nim. Całowała się bardzo namiętnie, z języczkiem, a jego dłonie wędrowały po jej tyłku. Nagle złapał ją w ręce, odwrócił szybkim ruchem i powiedział:
- Jesteś dziś bardzo niegrzeczna. Chyba muszę cię ukarać.
- Tak, Tom?
Nie odpowiedział, tylko podniósł jej sukienkę i dał naprawdę mocnego klapsa. Jestem przekonany że zostawił czerwony ślad na jej tyłku... Moja mama cicho krzyknęła, kiedy Tom wymierzył drugiego klapsa. Potem wymierzył trzeciego i czwartego.
- Rozumiem! Przepraszam, będę już grzeczna!
- Na pewno?
Usłyszałem piątego klapsa.
- Na pewno!
Rozebrał się i spojrzał na nią. Wiedziała o co mu chodzi, od razu klęknęła. To co widziałem przerastało mnie trochę. Miał największą pałę jaką widziałem w życiu, a moja mama zaczęła ją masować. Wzięła jego kutasa do ręki i zaczęła powoli trzepać. Chwilę później wyciągnęła język i oplotła jego główkę. Chwilę później przejechała językiem po całym kutasie.
- Starczy ci. - Powiedział murzyn. - Ładnie ci w tym stroju, ale ta sukienka jest zupełnie niepotrzebna. Twoja bielizna też. Mmm, tak lepiej... - Powiedział na widok mojej nagiej mamy.
- Kładź się na łóżko. Aha, mam nadzieję że pasuje ci to, że mam fetysz stóp.
- A mam wybór?
- Jeżeli nie chcesz żebym cię związał, to nie masz.
- Oczywiście Tom, że akceptuję twój fetysz stóp...
- Tylko tyle? Zaraz poszukam jakiegoś sznura, żeby cię dobrze przywiązać do tego łóżka.
- Ekhm... Moje stópki są do twojej dyspozycji.
- No nie. Kładź się kurwa na brzuchu, ręce i nogi wyciągnięte. Zaraz wrócę.
- Oh, Tom! Proszę, zajmij się moimi stópkami. One potrzebują pieszczot prawdziwego mężczyzny...
Podszedł do łóżka, wziął jedną nogę mojej mamy do góry. Ściągnął klapeczka, spojrzał do niego...
- Rozmiar 36. Takie lubię, dlatego na razie masz szczęście...
Pocałował jej stopę. Zaczął ją masować, chwilę to trwało. Potem zajął się drugą stópką. Następnie wyciągnął język i przejechał po całej podeszwie. Lizał stopy mojej mamy, a ja czułem że mój kutas zaraz rozerwie spodenki. Moja mama co jakiś czas kwitowała sytuację krótkim:
- Oh tak. Bosko to robisz, Tom. Tego mi było trzeba. Nie przestawaj...
Wziął jej palce do buzi i ssał. Po dłuższym momencie zapytał:
- Masz tu jakiś olejek?
- Gdzieś był... czemu pytasz?
Szybkim ruchem złapał ją w talii, przekręcił tak że leżała brzuchem na jego kolanach, wypięta. Wiedziała co ją czeka. Dwa szybkie klapsy.
- Ała! Przepraszam!
- Następnym razem gdy zadasz głupie pytanie, wyciągnę pas.
Patrzyłem jak powoli podchodzi do swojej szafki, otwiera ją i wyciąga olejek do masażu. Murzyn położył się w poprzek łóżka, z mocno sterczącym kutasem. Moja mama położyła się obok, Wylała trochę oleju na swoje stopy, po czym położyła je na kutasie. Z początku musiał jej pomóc, ale potem sama złapała rytm i ruszała stopami w górę i w dół.
- Nie sądziłam że to takie proste...
- Nie z każdym jest tak prosto.
- No tak... masz naprawdę wielkiego, Tom. Mam na niego straszną ochotę. Zerżniesz mnie?
Po tych słowach Tom wyprężył się... Cicho jęknął, po czym spuścił się na stopy mojej mamy. Muszę przyznać, że wyglądało to naprawdę efektownie...
- Oh... już doszedłeś? Myślałam że pobawimy się dłużej...
- Nie wiem jakich miałaś wcześniej partnerów, ale u mnie pierwszy spust to dopiero początek zabawy. A teraz podnieś tyłek i wyczyść go całego...
Moja mama posłusznie wstała i wzięła go do buzi. Widziałem, jak Tom złapał ją za głowę i nie za szybkimi ruchami zaczął posuwać ją w usta...
Ciąg Dalszy Nastąpi




Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





Adam

Komentarze


Brak komentarzy! Bądź pierwszy:

Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach