Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





Zdrada na wakacjach

 

Wybrałam się na urlop. Mąż zapracowany, więc zabrałam córki
i poleciałyśmy do Grecji.

Mały hotel, pokój z wyjściem wprost w ogród, za którym basen hotelowy – wakacyjny raj!

Spotkałam młode małżeństwo – Tomasz i Katarzyna.

Więc miłe wieczory spędzaliśmy razem , przy basenie lub na
balkonie, przy piwie.

Ale w końcu oni wstawali, żegnali się , a ja zostawałam
sama.  Ich pokój tuż nad moim, więc
słyszałam dwa razy jej jęki i jego „końcowe” stęknięcie.

Trochę mnie to drażniło!

Za drugim razem, rano zagadnęłam o tym Kaśkę. On poszedł nad
morze. My obie paplałyśmy na leżakach tuż przy moim pokoju.

Po małym piwku zaczęłyśmy swobodniej rozmawiać.

Przyznałam się, że słyszałam wczoraj jak Tomasz „finiszowa”.
Najpierw Katarzyna się zawstydziła, ale zaraz potem podjęła temat. Delikatnie
niedosłownie przyznała, że kochali się, a że właściwie ten klimat, ta beztroska
sprawia, że „pieprzą się tu ciągle”.

Opowiedziała mi jak w nocy pierwszego dnia , wyszli na dach
i podglądali jak nad basenem barman posuwał jedna polkę. Leżała na wznak na
leżaku z szeroko rozłożonymi nogami, a młody barman ze spuszczonymi spodenkami
stał w rozkroku nad jej głową. Jego penis w jej ustach, jej paluszki między
nogami szybkimi ruchami bawiła się cipeczką…

Przerwała ..jakby szukała słów, albo odwagi. Wkońcu powiedziała:

- nie wytrzymaliśmy, podkasałam spódnicę i wypięłam się w
kierunku Tomasza

- mniam, i co?  

Zachichotała.

- odchyliłam ręką majtki tak, żeby Tomasz zobaczył mi szpareczkę,
i powiedziałem „zalej mi cipkę , chce spermy”; On uwielbia ten świński tekst.
Zawsze na niego reaguje .. no wiesz!!

- zrobił swoje ?

- oj zrobił, zsunął mi majtku, poczułam jego penisa na pośladkach,
chwyciłam go… ciągle podglądaliśmy barmana z polką

- a co robił barman

- szybko przeszedł do konkretów .... ona szeroko rozłożyła
nogi, a on kucając lekko wsunął jej w szparkę. Tomaszowi stanął maksymalnie. Poczułam
po chwili jak wciska się we mnie…

- i co?? No opowiadaj!!

- rżeliśmy się jednocześnie, ci na dole i my na dachu,  widok jak barman wyjmuje penisa i tryska w
usta kobiety na leżaku tak podkręcił Tomka, że skończył prawie jednocześnie z
nim Czułam jak wpompowuje mi spermę w dziurkę

- a Ty!

- no ..no…miałam jednocześnie z nim…

Na jej twarzy i na mojej uśmiechy ..

Rozmarzyłam się.

- A ja bez faceta od miesiąca. Najpierw mąż w delegacji, a
teraz siedzę tu drugi tydzień sama.

- Mój Tomasz nie zaniedbuje mnie, naprawdę jest niezły w te
klocki, a jaki ma sprzęt!!

- Oj! Przechwalasz się!

Zaśmiałyśmy się.

- No wiem, że to przechwalanie,  tak o własnym mężu. Ale serio! Wiem, wiem, że
powinnam być skromniejsza, ale czasami chciała bym się pochwalić światu jakiego
mam ogiera!

- Może mi go pożyczysz ?

Zaśmiałam się !

- Hmm … pomyślę 

Mrugnęła okiem.

Na drugi dzień rano przy śniadaniu zaproponowała, że skoczy do
miasta na krótką wycieczkę. Oglądnie port…kupi pamiątki.

Po godzinie przyszła po mnie do pokoju i zabrała krótka
listę kilku zakupów, o która ją poprosiłam.

Odchodząc powiedziała:

- Nie będzie mnie kilka godzin, Tomasz zostaje, poprosiłam
go żeby dotrzymał Ci towarzystwa

Mrugnęła okiem. Nachyliła mi się do ucha i dodała

- nie będę miała za złe, jak sprawdzisz moje „przechwałki”

Uśmiechnęła się, pocałowała mnie w policzek i dodała

- uznajmy to za dług, który mi kiedyś jakoś spłacisz…

Patrzyłam jak odchodzi. Nie wiedziałam co zrobić.

Czułam pokusę. Ale też zakłopotanie.

Zamknęłam drzwi chwile podumałam. Pomyślałem: „żartowała”.

Przebrałam się w kostium kąpielowy i  wyszłam do ogrodu.

Na leżaku już leżał Tomasz. Opalał się.

Przywitałam go.

Zaproponował mi piwo.

Zaczęliśmy wspólne sączenie piwa przy opalaniu.

Choć właściwie nie opalaniu bo leżeliśmy w cieniu.

W końcu rozpoczęłam rozmowę, o książce która czytał.

Zaczęłam mieć niegrzeczne myśli. Byłam strasznie
wyposzczona!

Co chwile spoglądałam na jego kąpielówki wyobrażając sobie
co to on tam ma.

Zaczęłam mocniejszy temat:

- Kaśka opowiedziała mi jak podglądaliście barmana w akcji z
jakomś polką

Uśmiechnął się

- o! papla z tej Kaski!

- No wiesz, jak to baby – poplotkowałyśmy trochę.

- Musze przyznać, ze to mocna akcja była. Ta nasza rodaczka,
naprawdę była wyluzowana , przeleciała chłopaka wzorcowo.

- tak? Tzn?

- no wiesz, Kaśka może tego nie zauważyła, ale ja jako facet
wiem … no było widać ze ma chłopak mocny orgazm

- po czym poznałeś?

- dość długo finiszował, ..jakby to ująć? Długo wpompowywał
jej …. Miał spory wytrysk!!

- Cholera! To naprawdę mocne co mówisz…uśmiechnęłam się od
ucha do ucha…i poczułam jak lekko 
szparka mi nabrzmiał.

Oczywiście Tomasz nie zauważył  ale moja cipeczkę mimowolnie zaczęła reagować
!

- zazdroszczę jej,  ja
jako kobieta .. (zachichotałam)…powiem Ci ze dużo spermy wypompowywanej to
bardzo przyjemne

Zaśmialiśmy się oboje!

Spojrzałam na jego kąpielówki. Zauważył.

Wydały misie lekko powiększone.

- A mówiła Ci Katarzyna co robiliśmy podglądając ich?

- cos wspomniała …

- Co?

- przestań , czuje się niezręcznie!!

Tomasz sięgnął ręką po ręcznik i nasunął go na siebie. Przykrył
się tak żeby nie było widać jego kąpielówek i zapewne mocno już prężącego się łobuziaka!!

- chowasz go?  - Uśmiechnęłam
się triumfalnie!

- trochę się chłodno zrobiło

No może i chłodno!!

Wstałam odeszłam kawałek od niego i schylając się nisko
postawiłam piwo na ziemi. Specjalnie ustawiłam się tyłem do niego żeby wypiąć
się w jego kierunku.

Chciałam podrażnić się z jego „zimnem”.

Wyprostowałam się i wsunęłam palec za majtki na pośladkach,
przesuwając je w kierunku krocza – jakbym od niechcenia chciała poprawić majtki
wchodzące w pupę. Ale przesunęłam się bardzo daleko docierając opuszkami do
cipeczki.

Odwróciłam się do niego przodem .. i szłam w jego kierunku.

Usiadłam na brzegu swojego leżaka tuż przy nim. Idąc już
byłam zdeterminowana, już tylko hormony huczały mi w żyłach  Wsunęłam rękę pod jego ręcznik i pogłaskałam
go po tym miejscu kąpielówek, o którym ciągle myślałem od pół godziny. Spojrzał
mocno zaskoczony ale nie ruszył się.

Po kilku muśnięciach miał maksymalny zwód, wyraźnie
wyczuwalny dla mojej nachalnej dłoni.

- idę do swojego pokoju, przyjdź za chwilkę, drzwi będę
otwarte

Poszłam, prawie pobiegłam.

Weszłam do pokoju i od razu z walizki wyciągnęłam wibrator.

Zsunęłam wszystko z siebie i się położyłam na wznak na łóżku.

Zaczęłam się pieścić po piersiach i rodzynku. Najpierw
pacami, potem włączyłam mojego przyjaciela i delikatne mruczenie skierowałam do
rodzynka.

Przymknęłam oczy i zacząłem odpływać w świńskie fantazja.

Nie usłyszałam jak wszedł. Poczułam nagle jak  naciska moje łóżko. Otwarłam oczy stał
naprzeciw mnie i patrzył mi się lubieżnie na krocze. Był już bez ubrania. Jego
pała mu sterczała

- faktycznie masz spory sprzęt

- Kaśka się chwaliła?

- owszem, byłam ciekawa…faktycznie kawał maszynerii

Masował się ręka na moich oczach.

Wyłączyłam wibrator i rozchyliłam cipkę, pokazując mu cały
krajobraz w okazałości wilgotnego podniecenia. Była nabrzmiała i mokra.

- masz kawał  cipeczki
– powiedział uśmiechając się

Nachylił się i liznął mnie dwa razy, ale ja już i tak byłam
podniecona maksymalnie.

- chce więcej, nie liż mnie….chce już .. potrzebuje
faceta…chce żebyś mi wpompował maksymalnie dużo sperm

Pała mu drgnęła do góry.

- dalej „zalej mi cipkę , chce spermy” – pamiętałam słowa
Kaski

Rzucił się dosłownie ! 
Pociągnął mnie na brzeg łóżka

Złapałam go za kijaszka i przyłożyłam ja do szparki.

Od razu wsunął cala, aż po jądra!

- ryp mnie, jestem taka wygłodniała… chce podkraść sperme
Kaśce…chce żebyś mnie zalał

Zaczał mnie posuwać szybko….rżnął mnie i jęczeliśmy wściekle

- dalej..dalej…kończ..w środku..dochodzę…Tomek .. już rżnij
mnie..dalej spóść się

Stęknęłam. To był ..ten moment, w którym poczułam jak on
zaczyna mieć skurcze i zalewa mnie… Długo czułam jak wpompowuje biały płyn.

Wyjął instrument.

Z cipki po chwili zaczęło wypływać jego nasienie .

Leżeliśmy.

Wstałam i  podeszłam
do stolika na którym leżały moje ubrania, chciałam się ubrać.

Ale jednak jemu było mało. Złapał mnie za włosy i rzucił na
łóżko. Az mnie zamroczyło. Dziwnie mi się to spodobało.

- gdzie?  Teraz
ostrzej!

- o tak, chce brutalnie…podoba mi się

- tak…no dalej suko…wypnij tyłek …

Załapał mnie za włosy i obrócił tyłem do siebie. Ręka
poderwał biodra do góry tak ze byłam na czworakach.

Wypielam się tak jak umie najmocniej.

- zerżnij mnie….chce pały w cipie ..potraktuj mnie jak sukę

- o tak suko!  Zerżnę
Cię ….

Wsadził mi brutalnie w cipkę i zaczęło się od nowa.

W pozycji kucanej nade mną, ja wypięta tyłkiem do góry.

Walił mnie aż łóżko się uginało

W końcu spuścił się.

-teraz jesteś zerżnięta

Padłam zmęczona i zaspokojona

- idź już zanim Kaśka wróci.

Wyszedł a sperma ciągle wypływała mi.

Byłam nasycona, w końcu nasycona!!

Wieczorem przy kolacji Kaśka co chwilę spoglądała to na mnie
to na Tomasza.

Miała podejrzenia, z resztą sama zaaranżowała to.

W każdym razie ja się do niczego nie przyznałam przed nią.

Dwa dni później przyjechał mój Zenek.

Zostały nam jeszcze 3 dni wczasów.

Wieczorem zaprosiłam ich do nas na drinka.

W pewnym momencie Tomasz wyszedł z Zenkiem na balkon pogadać.
Chyba się polubili.

Kaśka zagadała.

- Tomasz Ci dogodził? No wiesz wtedy..?

- Przestań. Lepiej nie mówmy o tym.

- No ale ja Ci mówiłam, że to dług , że mi go spłacisz

- Jak to? Ale ze jak? Czego chcesz?

- Chcę Zenka.

- Ale…no chyba nie mam wyboru..

Szelmowsko obie uśmiechnęłyśmy się.

- Oki…wymyśl jakiś pretekst i wyciągnij Zenka z pokoju… Ja
zostanę z Tomkiem i go zagadam.

Wyszłam na balkon.

- Zenek pomóż Kaśce …. Ja chwilkę sobie pogadam z Tomkiem

Zostałam sama z Tomkiem. Po chwili usłyszeliśmy trzask drzwi
– wiedzieliśmy że wyszli.

- Kaśka wie .. no wiesz ze my razem

- Domyślałem się…. Nic nie mówiła ale domyśliłem się po tym
jak na nas spogląda

, zresztą to nie jej pierwszy taki numer kiedy nagrywa mi schadzkę
z inna, potem zawsze w zamian chce faceta tej drugiej

- A wiec to tak!!

- Założę się ze teraz są na dachu i .. no wiesz..

- Chodźmy, zakradniemy się i podglądniemy co robią

Wyszliśmy i cicho po schodach na dach. Szłam pierwsza. Ale
nie było ich. Podeszliśmy do brzegu dachu .

- są , patrz tam na tarasie – wyszeptał Tomek

Zobaczyliśmy ich, piętro niżej na tarasie hotelowym.

Rozmawiali. Ale Kaśka szczebiotała co chwila ukradkiem
dotykając go.

Zenek chyba nie był aniołem bo swobodnie się czuł w tej
roli.

Nagle Kaśka kucnął przed Zenkiem

- co robisz – Zenek powiedział

- chce pooglądać go, no nie bądź taki, pozwól pooglądać

- a jak ktoś nas zobaczy

- tu o tej porze nikt nie zagląda

Rozpięła mu rozporek i zsunęła spodnie i majtki z tyłka

Dłonią złapała jadra, a penisa zaczęła lizać. Szelma szybka
była! A Zenek od razu skapitulował! Trochę się zdenerwowałam widząc to.

Zenek szybko doszedł do gotowości – przed twarzą Kaśki
sterczał penis mojego męża. Ona wzorcowo się nim zajmowała – przesuwała językiem
od nasady , aż po sam koniuszek.

Trochę byłam zazdrosna, ale też zaciekawiona ..i..i…podobało
mi się to. Chciałam zobaczyć ich w akcji. Kaśka mi się podobał, a myśl że
zobaczę Zenka jak robi to z inna wyjątkowo mnie podniecała.

Kaśka przerwała po chwili. Zadowolona oglądała swoje dzieło
– zwód był maksymalny. Jeszcze raz wsadziła go sobie całego do ust. Po czym wstała
i podeszła do leżaka do opalania.

Uklękła i oparła ręce o oparcie. Wypięła się w kierunku
Zenka.

Podszedł do niej i zaczął wsuwać jej dłonie pod sukienkę.
Głaskał ja po pośladkach i po chwili zaczął wsuwać łapy w krocze.

Nagle poczułam ręce Tomka pod swoja sukienką. Zapomniałam o
nim, ale nie przestraszył mnie.

Stanęłam w lekkim rozkroku, żeby miał swobodny dostęp do mojego
krocza.

Wsunął dłoń od tyłu i głaskał mnie po cipce. Stał za mną,
wiec rękę dałam za siebie i wymacałam w ciemności jego rozporek. Rozpiął go.

Poczułam miękką skórkę penisa. Sterczał mu. Dłoń Tomka
odchyliła mi majteczki i zaczęła gładzic po gołej cipeczce. Tomek rósł mi w
dłoni, a moja szparka wilgotniała pod wpływem jego pieszczot.

Zenek podkasał spódnice Kaśce – nie miała majtek.

Pochylił się i zaczął językiem operować w jej kroczu.

W końcu stanął w rozkroku nad jej wypiętym tyłkiem i lekko
ugiął kolana zniżając pałe na wysokość jej tyłka.

Domyślałam się ze wsuwa się w Kaśką, w jej szparkę.

Tak już miałam pewność , wsadził  jej!! Jęknęła!!

Zenek zaczął ja posuwać. Najpierw powoli ruszał się jego
tyłek.

Sytuacja była bardzo „niegrzeczna” – podobało mi się to i
wyczuwałam ze Kaśka domyśla się naszej obecności w roli podglądaczy bo robiła
wszystko, żeby było widać dokładnie ich na tym tarasie.

Ja masowałam Tomka, a Kaśka zajmowała się sprzętem mojego
męża – cholernie mnie ta myśl kręciła.

Trochę zmienili pozycje dzięki czemu widzieliśmy z Tomkiem
jego penisa wysuwającego się z krocza Kaśki.

A ja się wypięłam w kierunku Tomka dając mu do zrozumienia,
ze chce tego samego.

Głaskał mnie cały czas po już wilgotnej cipce. Wsunął mi
palec w dziurkę w odpowiedzi na moje wypięcie się. Ale szybko wyjął palce i
poczułam przyłożony do cipki sprzęt Tomka.

Zaczął mi go wsuwać. Wsunął całego i zatrzymał się. Poczułam
jego jądra leżą mi na kroczu. Potem powoli wyciągnął prawie całego.

Kilka razy delikatnie przesunął nim rozgaszczając się, a
potem przyspieszył!!

Wyjmował go prawie całego i wkładał do końca.

Cały czas podglądaliśmy tych na dole.

Podobnie Zenek na dole mocno i głęboko penetrował w cipce
Kaśki. Trzymał ja obiema rękoma za tyłek i szybko posuwał.

Usłyszeliśmy Kaśkę jak cicho ale jednak wyraźnie wycharczała
do Zenka:

- dalej „zalej mi cipkę , chce spermy”;

Zenek jęknął … znałam to jęknięcie. Na Tomka ten tekst jak
zwykle zadziałał.

Spuścili się obaj prawie jednocześnie.

Zenek chyba też był wygłodniały, bo długo wtłaczał w nią
biały płyn.

Ale z tej Kaski to suka – pomyślałam.

Ale Tomek znowu był lepszy.

Kiedy oni się ubrali i uciekli z tarasu, my ciągle staliśmy
złączeni – jego penis był we mnie a ja stałam wypięta z wypełniona cipka.
Patrzyliśmy jak ci na dole szybko się ulatniają z tarasu. Po chwili wysunął mi.
Odwróciłam się i kucnęłam , wzięłam w usta jego penisa i wyssałam resztki
spermy wypływającej z niego. Najpierw zmalał mu … ale podczas ssania go zaczęłam
czuć , ze znowu rośnie. Mimo to przerwałam to. Poczułam jak z dziurki wypłynęła
mi jego sperma na ziemię.

Wstałam i już chciałam odejść kiedy on powtórzył sytuacje z
naszego spotkania na moim łóżku. I drugi raz posunął mnie „na brutala”.

Złapał mnie za włosy i wolno ale stanowczo zaczął mnie pchać
w kierunku komina. Złapałam się za komin.

- to nie wszystko – powiedział

- podoba mi się, dalej, mocno mnie trzymaj

Znowu się wypięłam w jego kierunku.  Chciałam się oddać , poczuć zniewolona i
wypełniona. Tyłkiem docisnęłam się do niego. Poczułam jego instrument znowu
sterczący i gotowy .

Wsunął mi dłoń od tyłu miedzy nogi. Pogłaskał raz i od razu
mocno ja docisnął do cipeczki, szepcząc mi do ucha

 - jesteś moja Suko!

I zaczęło się! Nadziałam mnie i brutalnie walił. Uderzał o
moje pośladki głośno. Chyba straciłam kontrole nad sobą i jęczała nie zwracając
uwagi na ryzyku odkrycia przez kogoś trzeciego…

Palcem zaczęłam sobie jednocześnie robić dobrze drażniąc łechtaczkę.

Skończył w cipce drugi raz.

Ja przyspieszyłam ruchy moim paluszkiem na rodzynku i zaraz
po nim doszłam trzymana mocno za włosy przez niego.

Czułam jego skurcze i płyn wtłaczany przez niego we mnie.

Jeszcze przez chwilkę staliśmy  w tej pozycji delektując się sytuacją.

W końcu wysunął go. Poczułam spermę jak spływa mi z niej i
wypływa na udo.

Tomek podniósł  moje
majtki z ziemi i wytarł spermę ze mnie.

Podał mi majtki.

- pamiątka – uśmiechnęłam się

Ubraliśmy się, ale zeszliśmy z dachu osobno.

Poszłam pierwsza do swojego pokoju.

Zenek krzątał się składając naczynia. Nie patrzył mi w oczy.
Wiedziałam , że czuje się winny. Biedak z całej naszej czwórki tylko on nie
wiedział, że to był seks grupowy.

Nie zauważył, że jest podglądany.

Wyszłam na balkon.

No tego się nie spodziewałam – usłyszałam Tomka i Kaśkę na
ich balkonie. Rozpoznałam te charakterystyczne rytmiczne dźwięk. Niesamowity
ten Tomek, ile on ma tej spermy, że tak ciągle może – posuwał ja na balkonie.

Na drugi dzień zostałyśmy z Kaśka same przy stoliku
śniadaniowym

- słyszałam Was wieczorem na balkonie. Ten Tomek to wspomaga
się jakimiś tabletkami. Skąd on tyle spermy bierze?

- no wiesz !   Podsłuchiwałaś
jak się kocham z mężem na balkonie

- przepraszam – uśmiechnęłam się

- no dobrze powiem Ci! 
Zadowolił mnie językiem.   Ale
dlaczego się dziwisz! Skąd to przypuszczenie ze ni miał już spermy?

Zaskoczyła mnie pytaniem. Zdałam sobie sprawę, że się
zdradziłam tym pytaniem. Choć przecież wiem , ze ona nie jest naiwna i się domyśla,
albo i wie od Tomka o wszystkim.

- Masz racje co ja tam mogę wiedzieć

Zaśmiałyśmy się obie !!

- uważam, że powinnyśmy jakoś powiedzieć Zenkowi co się
wczoraj stało – powiedziała Kaśka

- ale ja nie wiem jak…

- może spotkajmy się w czwórkę i podkręcimy atmosferę .. no wiesz
trochę alkoholu…jakiś dwuznaczne rozmowy…albo pornosa pościmy niby dla ubawu

- Zenek lubi pornosy , nie raz przy nich się zabawiamy –
powiedziałam

Tak zrobiliśmy.

Wieczorem w czwórkę popijaliśmy wino w naszym pokoju.

Gadaliśmy o barmanie, którego Tomek z Kaśka nakryli z polka.

Potem tez przyznali się ..tak żeby Zenek słyszał o tym, ze
na dachu Tomek z Kaśka .. jednocześnie z tym barmanem i polką

W pewnym momencie wstałam i puściłam na laptopie pornosa.
Postawiłam obok na szafce. Niby rozmowa dalej trwała, ale zaczęli wszyscy
ukradkiem spoglądać na film. Każdy odgłos jęczenia dobiegający z laptopa
zwracał uwagę.



Kaśka przysunęła się do Tomka i zaczęła głaskać go po udzie.

Zaczęli się całowac przy nasz.

W końcu Zenek tez zaczął wpychać mi łapy niby dyskretnie, ale
wszyscy widzieli jak jego dłoń zaczyna operować pod moja sukienka.

Tomek wstał i podszedł do wyłącznika światła. Wyłączył!

W pokoju zapanowała lekka ciemność, lampa z zewnątrz mocno
świeciła przez okno. Tomek chwycił rękę Kaski i podprowadził ja do nas.

- Zenek mam prośbę – powiedział Tomek – proszę chciałbym
żebyś zajął się moja zona

Popatrzyłam na Zenka. Zaczął trochę panikować.

- ja tez to chce zobaczyć- powiedziałam

Zenek patrzył zdziwiony na nas.

Ale Kaśka nie czekała. Usiadła na kolanach Zenka i zaczęła
głaskać go po klatce piersiowej. Potem zsunęła się na ziemie i klęcząc  na podłodze dobierała się do jego rozporka..

Ale przerwała kiedy Tomek mocnym głosem powiedział do niej

 - połóż się na łóżku
rozłóż nogi  dla Zenka

Tak zrobiła , rozłożyła nogi a sukienka sama zsunęła się jej
pokazując biały materiał majtek miedzy nogami.

Tomek ręką podciągnął spódnice na jej brzuch odsłaniając
majtki w całości.

- Zenek to twoje.  Bo
widzisz wczoraj tam na tarasie to my wszyscy widzieliśmy. No może oprócz Kaski
by była odwrócona tyłem do wszystkiego!

Zaśmialiśmy się wszyscy oprócz Zenka

- ja nie wiedziałem – zaczął Zenek – bo..bo..to było..
zapomniałem się .. przepraszam

- ok. Zenek – powiedział Tomek – ale teraz chce żebyś przy
nasz wylizał szparkę Kaski. Ona też chcę zobacz jaka chętna!

Zenek popatrzył na mnie

- ja tez chce – powiedziałam – no dalej nie rób mi wstydu i zajmij
się moja koleżanka, zasłużyła ; ja tez zasłużyłam na nagrodę

Uśmiechnęłam się do Kaski mrugając okiem

Kaśka  lekko podniosła
biodra i zsunęła majtki. Majtki poleciały w kierunku Zenka.

- jest Twoja ogierze – powiedziała stanowczo Kaśka i
rozłożyła nogi szeroko pokazując mu szparkę, właściwie pokazując nam wszystkim

Zenek poczuł się przyłapany. Było widać ze zawstydziło go ze
wiedziałam o jego skoku w bok i ze mąż Kaski tez wie.

Zenek wstał rozpiął koszule i położył się na łóżku prosto twarzą
w krocze Kaski. Kaśka az stęknęła z zadowolenia. Rozchyliła paluszkami otworek
uwydatniając łechtaczkę i czekała na pieszczote. Zenek zagrał się do roboty.
Delikatnie potem przyspieszył. Było słychać chlipanie języka na rodzynku Kaski.
Kaśka zrobiła się rozochocona. Po chwili była już bardzo podniecona. Zenkowi
tez spęczniało w okolicach rozporka.

Siedzieliśmy z Tomkiem ciesząc wzrok. W końcu podeszłam do
Zenka i uwolniłam jego penisa z ciasnoty rozporka.  Wysunęłam jego penisa i possałam chwilkę ze
by dobrze się prezentował.

- chcemy więcej Zenek - powiedział Tomek ,  tak jak wczoraj  , no dalej…

Zenek się podniósł. Ja od razu dorwałam się do jego spodni i
zsunęłam je az po kostki Zenka. Zenek był strasznie podniecony. Chciał tego… Zachęciłam
go

- dalej mężusiu, pokaż jaki mam skarb w domu

Zenek uśmiechnął się w końcu, po raz pierwszy. Zdjął reszte
ubrania i położył się miedzy nogami Kaski. Kaśka zakazała uda do góry. Wsunęłam
rękę między ich krocza i przyłożyłam penisa Zenka do cipki Kaśki, wepchałam
główkę w dziurkę Kaski. Zenek wepchał go całego. Zaczął ja posuwać na naszych
oczach. Nie spieszył się. Kaśka też się delektowała. Po kilku minutach miała
tam bardzo mokro, było słychać chlupotanie przy każdym ruchu Zenka.

Poczułam mocna dłoń na potylicy. Już wiedziałam ze to Tomek
zaczyna. Zenek z Kaśka nas nie widzieli, pieprzyli się rozłożeni na łóżku.
Podniosłam spustnice do góry. Tym razem ja byłam bez majtek – wypięłam sie.
Wyczułam ze Tomek nachyla głowę nad moja pupą – zaglądał mi od tyłu miedzy
nogi. Poczułam jego język na cipce. Lizał mnie i lizał… byłam gotowa, wiec
wsunęłam sobie dłoń miedzy nogi i dwoma palcami rozchyliłam cipkę – to było
zaproszenie dla jego penisa. WSADZIŁ MI! 
Staraliśmy się być cicho żeby Kaśka z Zenkiem nie zorientowali się,
ale  zobaczyłam ze Kaśka odchyliła głowę
w bok i się na przygląda. Znowu tylko Zenek nie wiedział co się dzieje, rżnął
Kaśke , a w tym czasie jego zonę posuwał inny facet. Tomek spuścił się, przytrzymał
mnie mocno za tyłek i pompował spermę w moją dziurkę . Kaśkę to podnieciło i
stęknęła - miała  orgazm!

Tomek szybko wyjął interes i podciągnął spodnie. Ja się wyprostowałam
i usiadłam na krześle. Tomek podał mi chusteczkę, żebym wytarła  sobie to co zaraz mi wypłynie z dziurki.
Przewiesiłam obie nogi przez oparcie krzesła rozkładając w ten sposób nogi na
bok i pokazując wszystkim mój krajobraz czekałam az mi wypłynie sperma.
Wypłynęła a ja wszystko wytarłam w chusteczkę. Zenek finiszował… wyjął w
ostatnim momencie penisa z Kaski i klęcząc nad nią wytrysnął jej na brzuch. Kaśka
poczekała aż skończy potem się uniosła i siedząc wysysała resztki spermy z
Zenka. Potem podałam jej chusteczkę brudna od spermy Tomka, a ta wytarła się w nią
ze spermy Zenka. Zenek położył się zmęczony obok Kaski.

- dzięki Zenek - powiedziałam, -  to był niezły występ

Tomek się uśmiechnął i dodał

- teraz moja kolej

Kaśka na to odwróciła się i na czterech czekała az jej mężuś
się nią zajmie. Podeszłam do Tomka i wyjęłam jego instrument. Zenek przyglądał
się. Zaczęłam masować Tomka na oczach Zenka, aż mu stanął. Potem przykucnęłam
przy nim i lizałam jego instrument. Był gotowy. Podszedł do Kaski i wszedł w nią
od tyłu.

Ja wróciłam na swoje krzesło i ponownie przewiesiłam nogi
przez oparcia - cały krajobraz pokazywałam Zenkowi.

- no choć mężusiu , choć odpracować między moimi nogami
swoja zdradę.

Podszedł do mnie , już mu sterczał, wiec nie czekaliśmy
tylko od razu we mnie wszedł.

Zenek skończył pierwszy – w mojej cipce. Po chwili stęknął
Tomek , ale Kaśka szybko odskoczyła i odwróciła się łapiąc w usta cały ładunek
jaki wystrzelił Tomkowi. Po raz pierwszy widziałam jak instrument Tomka strzela
– choć już tyle jego strzałów przyjęłam w środku. Ale ja wole jak facet kończy
mi w cipce!!

Na drugi dzień powiedziałam Kaśce

- wygrywam, i to duża przewag

- jak to, w czym ?

- moja cipka więcej spermy przyjęła

- no to masz u mnie dług wdzięczności – zgłoszę się po
powrocie do Polski – Zenek odpracuje w mojej cipce to.  - 
Mruknęła okiem!




Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





grzegorz nieznany

grzegorz nieznany


Komentarze


Brak komentarzy! Bądź pierwszy:

Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach