Wakacje z MILF - cz1
Jak niemalże każdy siedemnastolatek fantazjowałem o seksie z dojrzałą kobietą. Wielokrotnie masturbowałem się, marząc o ponętnej sąsiadce z parteru, dalekiej kuzynce z Krakowa czy nowej nauczycielce niemieckiego w liceum. Prawdę mówiąc, fantazjowałem o każdej zgrabnej kobiecie między 35 and 45 rokiem życia, jaką znałem. Na komputerze miałem całą kolekcję filmów i zdjęć poświęconą MILF, jednak nawet w najśmielszych marzeniach nie podejrzewałem, że wkrótce zrealizuję swoje fantazje.
Stało się to w wakacje. Siostra poprosił o pilnowanie domu podczas urlopu. Wybierała się mężem i dziećmi na trzytygodniowe wakacje do Chorwacji, a na osiedlu, jak co roku panowała plaga wakacyjnych włamań. Zgodziłem się bez wahania. Nie miałem żadnych planów a perspektywa trzech tygodni odpoczynku od młodszej siory i rodziców wydawała się bardzo atrakcyjna. Wprowadziłem się w piątek, w dniu ich wyjazdu. Poza komputerem zabrałem ze sobą tylko kilka niezbędne rzeczy. Szwagier pomógł mi podłączyć się do ich domowej sieci, a siora przedstawiła mnie sąsiadom.
Spośród wielu twarzy i imion zapamiętałem tylko panią Bożenkę z sąsiedniej willi. Od siostry wiedziałem, że mieszka sama. Zrobiła na mnie tak piorunujące wrażenie, że nie umiałem ukryć zmieszania, gdy podał mi rękę. Była cudowna! Czterdziestoletnia brunetka o figurze bogini. Jej mocno wcięta talia wspaniale podkreślała obfite piersi. Z trudem powstrzymywałem się, by nie gapić się w dekolt jej bluzki. Kiedy rozmawiała z siostrą o jakiś osiedlowych pierdołach, spuściłem wzrok, podziwiając kształtne nogi. Czułem ucisk w spodniach, studiując uwypuklone przez dopasowana spódnicę krzywizny brzuszka i bioder. Marzyłem, by dotknąć koronkowego ściągacza pończoszki, nieznacznie wystającego spod krótkiej spódniczki. Z włochatych rozmyślań wyrwał mnie jej głos:
– Miło mi było cię poznać Andrzeju.
Wciągnęła dłoń. Odwzajemniając uścisk, uśmiechała się zalotnie. Wiedziałem, że zwróciła uwagę, w jaki sposób na nią patrzyłem.
– Mi również pani Bożeno. Odparłem lekko łamiącym się głosem.
Bałem się, że siostra spostrzeże mój rumieniec, czy zauważy wybrzuszenie spodni. Na szczęście nie była tak spostrzegawcza, jak pani Bożenka.
Wieczorem, gdy zostałem sam, masturbowałem się, myśląc o ponętnej sąsiadce.
Następnego dnia, po późnym śniadaniu siadłem pograć na sieci. Dzwonek u drzwi przywitałem rozdrażnieniem. Byłem w środku rozgrywki. Zdenerwowany zszedłem na dół. Liczyłem, że to listonosz lub jakiś akwizytor, którego szybko spławię. Na progu stała pani Bożenka. Zatkało mnie. W sukience wyglądała jeszcze ponętniej niż wczoraj. Zerkając ukradkiem na odważnie wyeksponowany dekolt, nie potrafiłem się skupić na tym, co do mnie mówiła. Dopiero po chwili zrozumiałem, że prosi mnie o pomoc w przeniesieniu czegoś ciężkiego. Zgodziłem się odruchowo. Po drodze nie mogłem oderwać wzroku od jej pupy. Kołysząc biodrami, sprawiała, że kusa sukienka tańczyłam na wietrze, odsłaniając odważnie koronkowe zwieńczenie pończoszki. Poruszała się na obcasach z taką gracją, że mógłbym patrzeć godzinami jak idzie przede mną.
Z zapałem pomogłem jej wynieść z samochodu kilka worków z ziemią ogrodową. Gdy skończyłem, poprosiła mnie, bym przyniósł z piwnicy rozkładaną drabinę. Wstawiłem ja do kuchni. Pan Bożenka weszła na nią, szukając czegoś na górnej półce. Korzystając z okazji, spróbowałem zajrzeć pod jej sukienkę. Niestety odsłaniała niewiele, jednak udało mi się dostrzec kawałek pośladka i mocno wcięte koronkowe majteczki opinające jej boskie kształty. To wystarczyło, bym miał erekcję. Bożenka jakby zapomniała o moim istnieniu. Wchodząc o stopień wyżej, przestawiała coś na półkach, a ja bezczelnie gapiłem się na jej uda i pośladki. Zafascynowany widokiem nie zwróciłem uwagi na panującą od pewnego czasu ciszę. Pani Bożenka patrzyła się na mnie. Przyłapany zarumieniłem się, a jednocześnie poczułem, że robię się jeszcze twardszy w spodniach. Nie wiedziałem jak się zachować. Byłem bliski paniki, gdy uśmiechając się do mnie, podciągnęła ku górze sukienkę, odsłaniając zupełnie półnagie pośladki.
– Lubię niegrzecznych chłopców.
Ośmielony jej zachowaniem wyciągnąłem dłoń, dotykając uda powyżej koronki. Skóra była aksamitna w dotyku. Nabrzmiały członek rozrywał spodnie. Zafascynowany krągłością pośladków całowałem je przez materiał bielizny. Mruczała cichutko, wypinając ku mnie pupę. Rozpalony ująłem gumkę majteczek. Powoli zsunąłem je do połowy ud, całując żarliwie odsunięte ciało. Bożenka kilkoma cudownymi ruchami bioder pomogła majteczkom opaść do kostek. Z gracją zsunęła ze stóp pantofle i pozbyła się krępujących nogi majteczek. Wypięta na drabinie jęczała zmysłowo, kiedy lizałem jej wydepilowane wargi. Szczytowała nabita na mój język. Podniecenie, jakie wywołał u mnie jej orgazm, sprawiło, że niemalże spuściłem się w spodnie.
Zeszła z drabiny. Płynnym ruchem rozpięła suwak sukienki, a gdy ta opadła dotarł do mnie, że nie miała na sobie biustonosza. Nie licząc pończoszek była naga. Boże! Wyglądała jak bogini. Ciężki, pełny biust dumnie walczył z grawitacją, a starannie przystrzyżony trójkąt czarnych włosów kusił, by się w niego wtulić. Oniemiały pieściłem cudowne piersi, gdy Bożenka pospiesznie ściągała ze mnie spodnie. Eksplodowałem w niespełna minutę po tym, jak wzięła mnie w usta. Próbowałem, tak jak robiłem to z moją byłą dziewczyną, ostrzec ją tuż przed wytryskiem, by mogła wysunąć go z ust. Zareagowała inaczej, niż byłem przyzwyczajony. Przyspieszyła pieszczoty ustami, a kiedy spuściłem się, połknęła wszystko, nie przestając ani na chwilę ssać kutasa. To był totalny odlot.
Byłem zaskoczony, jak sprawnie doprowadziła mnie do kolejnej erekcji. Kilka pocałunków, delikatne pieszczoty dłonią i niesamowite podniecenie, gdy połknęła mnie całego. Wprawdzie nie mam dwudziestu centymetrów i nie miałem jeszcze pełnej erekcji, niemniej wywarło to na mnie niesamowite wrażenie. Gdyby ssała mnie odrobinę dłużej, spuściłbym się równie szybko, jak za pierwszym razem. Było mi nieziemsko dobrze!Aż jęknąłem z żalu, gdy wysunęła z ust członek. Wstała z klęczek. Oparła się pośladkami o blat stołu, po czym obejmując dłońmi moją głowę, skierowała ją pomiędzy bujne piersi. Wtulony w boskie ciało całowałam bez opamiętania, powoli zsuwając się ku podbrzuszu. Buszując nosem w starannie uformowanym trójkącie czarnych włosków, lizałem wydepilowany srom. Nie miałem żadnych trudności z odnalezieniem łechtaczki. Była wyeksponowana i twarda. Ssąc ją razem z ochraniająca ją fałdką skóry, doprowadziłem Bożenę do amoku. Była bliska orgazmu, gdy obejmując dłońmi twarz, podniosła mnie z kolan. Całując namiętnie w usta, złapała za kutasa, pomagając mu trafić do celu. Nie spodziewałem się, że jest aż tak ciasna. Jak głupi szczyl wierzyłem, że kobiety w tym wieku i z jej doświadczeniem są 'luźne' tam na dole. Nic bardziej mylnego. Była ciepła, wilgotna i przyjemnie ciasna. Z zapałem wbijałem się w jej ciało. Podniecona wcześniejszą stymulacją szczytowała, zanim zdążyłem się spuścić. Czując, zaciskającą się na moim członku pochwę oszalałem z rozkoszy! Strzeliłem tak mocno, że nasienie pociekło po jej udach. Byłem wykończony. Ledwie trzymając się na nogach, wysunąłem się z niej. Stała uśmiechając się do mnie. Zafascynowany patrzyłem, jak spomiędzy jej rozchylonych ud spływa na ziemię zmieszane z sokami nasienie. Podeszła do mnie, pocałował w usta, po czym klęcząc, wylizała mi członek. Byłem na wpół sztywny, gdy klepnąwszy mnie w pośladki, powiedziała:
– Na dzisiaj wystarczy ogierze. Odpocznij dobrze, bo jutro zostaniesz na noc. Zapraszam o ósmej na kolację. Lubisz czerwone wino?
Zapytała, wyrywając mnie z rozmarzenia.
– Lubię, a Pani?
– Uwielbiam, ale nie martw się zaopatrzeniem. Mnie będzie łatwiej kupić coś odpowiedniego. I jeszcze jedno, mów mi Bożenko, gdy jesteśmy sami.
Po chwili namysłu dodała zalotnie:
– Albo suczko, czy nawet mocniej, gdy mnie rżniesz. Wiesz, lubię takie klimaty.
Ubierając się, obserwowałem, jak podciera się majteczkami, wkłada przez głowę sukienkę i poprawia palcami włosy. Po chwili wyglądała tak, jakby nic się nie wydarzyło. Korzystając z jej nieuwagi, schowałem do kieszeni mokre majteczki. Przez cały dzień myślałem tylko o niej. Za każdym razem, gdy mimowolnie dotykałem pobudzonego członka, cofałem szybko dłoń, pamiętając, że muszę odpocząć przed jutrzejszą nocą.
Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!
c.d.n.
Komentarze
Kiedy kolejna część ? Już się nie mogę doczekać .
Więcej! !!!
Pani Bożena jest bardzo w moim typie! !!