Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





Syn sasiadow

Jestem Krzysiek i mam 17 lat. Jestem średniego wzrostu, niebieskookim szatynem o normalnej budowie ciała. Chciałem podzielić się z Wami moją przygodą, która przydarzyła mi się jakiś rok temu. Mam w bloku sąsiadów, którzy mają syna dwa lata młodszego ode mnie - Marcina. Marcin jest niższy ode mnie, szczupły i bardzo sympatyczny.  Niestety ma trochę problemów w szkole, głównie z matematyką. Moi rodzice podczas jednej z rozmów z rodzicami Marcina zaproponowali, że mógłbym pomóc i pouczyć Marcina. Ani jego rodzice ani ja nie mieliśmy nic, przeciwko, więc umówiliśmy się z Marcinem na korki i powoli zacząłem mu wszystko tłumaczyć.  Trochę czasu minęło zanim zaczął łapać, co i jak ale w końcu zaczęło iść mu coraz lepiej. Pewnego dnia przyszedłem trochę wcześniej do Marcina na korepetycje, bo byłem później umówiony z chłopakami z klasy na mecz.  Niestety nie uprzedziłem o tym Marcina. Zadzwoniłem do drzwi, niestety nikt nie otwierał, zadzwoniłem drugi raz i nadal cisza, więc stwierdziłem, ze pewnie nie ma go w domu.  Gdy zaczynałem schodzić po schodach na dół usłyszałem trzask zamka, otworzyły się drzwi a w nich stanął zarumieniony Marcin. Przeprosiłem go za to, że przyszedłem wcześniej bez zapowiedzi, ale powiedział, że nic się nie stało, chociaż wydawał się speszony. Wszedłem do niego, okazało się, że rodzice byli jeszcze w pracy, więc byliśmy sami. Poszliśmy do jego pokoju, usiadłem przy biurku i czekałem aż wyciągnie podręcznik, z którego uczył się w szkole. Niestety nie mógł go znaleźć, podszedł do biurka i otworzył dolną szafkę, z której wysypało się trochę książek, między innymi podręcznik do matematyki, ale też coś jeszcze, co przykuło moją uwagę.. Playboy. Marcin szybko zaczął zbierać książki z podłogi przy okazji czerwieniąc się jak burak.  Trochę mnie to śmieszyło, ale taki onieśmielony nie wiem, czemu wydał mi się uroczy. Powiedziałem żeby się nie przyjmował, że nikomu nic nie powiem, przecież to normalne.  Marcin dalej zawstydzony podziękował. Zaproponowałem mu, żebyśmy obejrzeli jakiś film dla dorosłych, zaskoczyło mnie, że Marcin szybko się zgodził. Odpalił komputer i wszedłem na redtube i włączyłem jakiś pierwszy lepszy film. Zaczęliśmy oglądać, mimo że Marcin nadal był czerwony na twarzy to jednak zauważyłem, że zaczął się rozluźniać. Usiadł wygodniej i skupiony oglądał jak dziewczyna robiła loda facetowi.

Po jakimś czasie zobaczyłem, że mojemu koledze podniósł się namiocik. Ucieszyło mnie to, zwłaszcza, że po kolejnych kilku minutach, gdy akcja filmu coraz bardziej się rozwijała i para przeszła do konkretnego bzykania, zaczął ocierać nogą o nogę. Powiedziałem, że może się nie krępować i pomasować sobie, przecież mamy to samo.  Jednak za bardzo się wstydził, więc musiałem wykonać pierwszy krok.  Rozpiąłem rozporek, zsunąłem spodnie i bokserki pokazując mu mojego penisa, który już trochę urósł, ale dopiero po wyjęciu ze spodni stanął na baczność dzielnie prężąc się przed Marcinem. Przez dłuższą chwilę wpatrywał się w niego a ja widziałem jeszcze większe wybrzuszenie w jego spodniach. Powiedziałem, że teraz jego kolej i zacząłem powoli sobie trzepać. Chwilę zajęło mu podjęcie decyzji, ale w końcu powoli zaczął rozpinać rozporek i za chwilę ściągając spodnie i majtki moim oczom ukazał się nieduży, ale twardo stojący kutasek. "Nie masz się czego wstydzić" - powiedziałem. Zacząłem znowu oglądać pornosa powoli masując sobie. Po chwili spojrzałem na Marcina, który nie patrzył na ekran komputera, tylko wpatrywał się w mojego kutasa. Spytałem czy chciałby go dotknąć, odpowiedział, że się wstydzi. Powiedziałem, że nie ma się, czego wstydzić. Wstałem z fotela, ściągnąłem spodnie i bokserki, podszedłem do łóżka i usiadłem na nim lekko rozkładając nogi. Pokiwałem na niego palcem zapraszając go do siebie na łóżko. Powoli wstał i podszedł do mnie, powiedziałem żeby zdjął z siebie wszystko i usiadł obok mnie, co posłusznie zrobił. Wziąłem jego rękę i położyłem ją powoli na swoim penisie, delikatnie zaciskając na nim jego dłoń. Zacząłem powoli ruszać jego ręką. Po chwili zabrałem swoją rękę pozwalając mu samodzielnie trzepać mojego kutasa. Odchyliłem się do tyłu i oddałem się przyjemności. Po kilkunastu minutach poczułem, że jestem, blisko lecz nie chciałem kończyć, więc poprosiłem go żeby położył się na plecach i zamknął oczy. Nachyliłem się nad jego kutaskiem dokładnie się mu przyglądając. Po chwili delikatnie wziąłem go do ręki i zacząłem powoli mu masować. Ściągałem napletka coraz bardziej aż zsunąłem go całkowicie z jego małej, bardzo czerwonej i wilgotnej główki.  Nie mogłem się powstrzymać, wziąłem jego kutaska do buzi i delikatnie zacząłem mu ssać i lizać. Jego ciało przeszył dreszcz. Pierwszy raz robiłem chłopakowi loda. Ssałem mu coraz mocniej i szybciej a on jęczał już dość głośno, po chwili poczułem skurcze jego penisa i zaraz po tym moje usta zaczęła wypełniać jego ciepła, słona i trochę gorzka sperma. Było jej bardzo dużo i choć nie za bardzo mi smakowała to połknąłem wszystko i dokładnie wylizałem jego kutaska, który już trochę opadł. Leżał z zamkniętymi oczami głośno oddychając powoli dochodził do siebie. Nachyliłem się nad nim ocierając moim kutasek o jego małego i dałem mu buziaka w usta.  Instynktownie delikatnie otworzył usta a ja wsunąłem mu do nich swój język. Zaczęliśmy się całować powoli, poznając nawzajem swoje języki, ale po chwili pocałunki były namiętne i pełne pożądania. Całując się on chwycił mojego kutasa i zaczął mi masować. Otworzył oczy i spytał czy może mi się odwdzięczyć.  Powiedziałem, że z wielką przyjemnością. Położyłem się na plecach i zamknąłem oczy. Po chwili poczułem jego oddech na moim penisie a zaraz potem jego usta zaciskające się na moim penisie. Zaczął powoli poruszać głową. Bylem coraz bliżej, ale poprosiłem żeby przestał. Przyciągnąłem go do siebie i zaczęliśmy się znowu całować. Masowałem rękami jego pośladki, czując na udzie jego znów twardniejącego kutaska. Poprosiłem żeby położył się na plecach, po czym naplułem na palce i zacząłem nawilżać jego kakaowe oczko po chwili naplułem na palce jeszcze raz i teraz po woli zacząłem mu wkładać palec w dupkę. Gdy wysunąłem sam czubek, Marcin wygiął się i jęknął.  Powoli dalej wsuwałem mu paluszek w pupkę a po chwili zacząłem go nim posuwać dokładając drugi paluszek. Po kilku minutach, gdy już jego zwieracz był bardziej rozluźniony i paluszki wchodziły gładko przysnąłem się do Marcina, zbliżyłem wilgotną główkę mojego penisa do jego pupy, nakierowałem na lekko otwarte oczko i powoli zacząłem wciskać się do środka. Powoli rozdziewiczałem jego pupę, Marcin głośno oddychał i jęczał, spytałem czy boli, odpowiedział, że trochę tak, ale mam nie przerywać.  Starałem się być bardziej delikatnym. Gdy już wsunąłem całego penisa w jego ciasną dupkę na trochę się zatrzymałem, żeby jego pupa przyzwyczaiła się do mojej obecności. Wziąłem jego kutaska do ręki i zacząłem go powoli masować, co sprawiło, że zaczął mu stawać.  Zacząłem powoli się w nim poruszać jednocześnie nadal masując mu małego. Marcin znów jęczał, tym razem jednak z przyjemności, bardzo mnie to podniecało i bałem się, że za szybko skończę. Założyłem sobie jego nogi na biodra, wziąłem go za ręce i kładąc się do tyłu podniosłem go tak, że usiadł na mnie. Powoli zaczął kręcić dookoła biodrami a po chwili zaczął unosić się i opadać na moim penisie.  Po kilku minutach zaczął mnie ostro ujeżdżać bardzo głośno przy tym jęcząc. Odchylił się do tyłu podpierając się rękami, stopy rozstawił szeroko po obu stronach mojego brzucha, w tej pozycji widziałem jego delikatnie stojącego kutaska, jajeczka i odbyt, w którym co chwila znikał cały mój penis.  Znowu zaczął mnie ostro ujeżdżać a widok, jaki miałem przed sobą dodatkowo mnie pobudzał. Złapałem jego małego i zacząłem mu ostro trzepać. Po kilku chwilach poczułem, że nie wytrzymam i zaraz dojdę. Po chwili zacząłem zalewać dupkę mojego kochanka pokaźną porcją spermy. Nadal trzepałem Marcinowi kutaska i nagle poczułem jak jego mały zaczyna pulsować, poczułem też skurcze jego odbytu i po chwili z jego nabrzmiałego kutaska zaczęła tryskać sperma. Jak na drugi wytrysk to było jej całkiem sporo. Wytrysnął na mój brzuch, rękę i trochę na swoje nogi. Marcin opadł na mnie ciężko oddychając. Po kilku minutach obaj doszliśmy do siebie, Marcin powiedział, że mamy jeszcze pół godziny, zanim jego mama wróci z pracy. Zaczęliśmy się ubierać, na koniec Marcin podszedł do mnie, pocałował mnie w usta i powiedział, że to będzie nasza tajemnica i że ma nadzieję, że to jeszcze powtórzymy. Byłem pewny, że zrobimy to jeszcze nie raz i nie myliłem się ...

 




Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





Bi Nastolatek

Komentarze

Super opowiadanie.Napisz więcej takich albo serie o tobie i tym Marcinie


Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach