Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





Pracownik sklepu w centrum handlowym

Na wstępie chciałbym zaznaczyć, że historia wydarzyła się naprawdę. Wydarzyło się to rok temu po świętach.
Nazywam się Paweł, jestem biseksualny, mam 17 lat, 183 cm wzrostu. Jest już okres po świąteczny, z uzbieranej kasy chciałem sobie coś kupić w centrum handlowym, więc wybrałem się do jednego z większych w moim mieście. Jako iż jestem normalnym chłopakiem, który lubi się modnie ubrać (od razu zaznaczam, że rurki itp. są nie dla mnie) jednymi z moich ulubionych sklepów są Zara Man, Pull&Bear itp.Po ok. 40 minutach miałem już kupione kilka bluzek, parę spodni i jakiś sweterek. Zostało mi jeszcze trochę kasy więc wszedłem do sklepu Bershka. Przeglądając koszule zauważyłem jak jeden z pracowników układając spodnie zerkał na mnie, na początku trochę spanikowałem, bo myślałem, że myśli, że  coś chcę ukraść. Podszedłem trochę bliżej udając, że dalej interesują mnie ubrania. Był to jasny blondyn o podobnym wzroście do mojego i niebieskich oczach. Spojrzałem na niego, on na mnie i po chwili odwróciliśmy wzrok w inne strony bo chyba oby dwoje czuliśmy się lekko zażenowani. Byłem bardzo podniecony bo był nieziemsko przystojny i wysportowany. Chwilkę później zniknął z mojego pola widzenia więc poszedłem przymierzyć co miałem wybrane. Gdy wyszedłem z przymierzalni widziałem jak stoi na kasie z jakąś młodą dziewczyną. Gdy ustawiłem się w kolejce która była dość długa on na mnie znowu zerkał, ja jak głupi patrzyłem prosto na niego, byłem zauroczony. Gdy kolejka powoli się kończyła jego tępo pracy strasznie wzrosło, tak, jakby chciał mnie obsłużyć, lecz na nieszczęście bądź szczęście obsługiwała mnie jego koleżanka z pracy. Nie miał plakietki z imieniem, więc nie wiedziałem nawet jak się nazywa. Kilka dni później nadarzyła się okazja aby znów pojechać do tego centrum handlowego, więc skorzystałem z niej. Była już późna godzina bo po 20:00, a sklepy zamykają o 21:00, więc centrum było prawie puste! Dosłownie. Poszedłem znowu do tego sklepu, chwilę po nim pochodziłem, pooglądałem ciuchy lecz kątem oka szukałem tego chłopaka, gdy chciałem już wychodzić podszedł do mnie, uśmiechnął się tak jakby mnie rozpoznał i powiedział "Cześć, mogę w czymś pomóc? Błagam, straszna nuda dzisiaj. "Moje serce było niesamowicie uradowane, że znów go zobaczyłem. Również się przywitałem, uśmiechnąłem i powiedziałem, że szukam jakiejś wyjściowej koszuli oraz spodni, bo niedługo idę na wesele do starszej kuzynki (co było kłamstwem, był to pretekst żeby ze mną pobył), przyniósł mi dwie pary koszul, oraz dwie pary spodni. Powiedział, że są to dwa komplety z nowej kolekcji i powinny mi pasować. Poszedłem do przymierzalni, odwróciłem się a on szedł za mną. Specjalnie zostawiłem lekko odchyloną zasłonę, byłem ciekawy czy zerknie. Przymierzyłem pierwszy komplet, odsłoniłem tą firankę czy co to było, ten pracownik coś wtedy robił, spytałem "I jak wyglądam", odwrócił się, podszedł i powiedział, że super. Już nie zasłaniając przymierzalni zdjąłem te rzeczy, i chciałem już zakładać drugi komplet, lecz usłyszałem jak pod nosem mówi "fajny brzuszek" spojrzałem w lustro na jego odbicie, uśmiechnąłem się i powiedziałem "Dzięki, również wyglądasz na wysportowanego", dowiedziałem się wtedy, że ćwiczy od półtorej roku. Nie ukrywam, mój penis w tamtym momencie stał na baczność, lecz nie chciałem tego okazywać, nie byłem pewny, że jest bi/gejem. Założyłem szybko swoje spodnie, swoją bluzkę i  powiedziałem, że biorę wszystko. Poszedł ze mną do kasy, odpinając klipsy spojrzał na zegarek i powiedział "już 21:55, jesteś moim ostatnim klientem" zrozumiałem o co mu chodzi, więc spytałem czy nie idzie ze mną na miasto, ucieszył się i powiedział, że mam poczekać przed sklepem. Tak też zrobiłem, gdy przyszedł po kilku minutach powiedział, że musi iść jeszcze do toalety, odpowiedziałem, że też chcę się odlać, więc poszliśmy razem. Przy pisuarach nie było żadnych zasłon, więc doskonale widziałem jego penisa. Wyglądał na bardzo dużego, nawet w stanie spoczynku, co mnie bardzo podnieciło i mój penis momentalnie stwardniał. W tym samym czasie ten chłopak powiedział, że nazywa się Patryk, i nie tylko brzuszek mam fajny. Zachichotałem, przełamałem się i prawie pewny tego, że jest gejem/bi złapałem go za członka. Spojrzał na mnie, uśmiechnął się, wziął mnie za bluzkę, i z dużą siłą oparł mnie na ścianę. Zaczął mnie całować po ustach i szyi. Zdjąłem jego bluzkę, zacząłem lizać po klacie, brzuchu i zjeżdżałem językiem coraz niżej, odpiąłem jego spodnie, uklęknąłem, zębami zdjąłem jego bokserki i w tym momencie jego duży penis odbił mi się w twarz. Naprawdę był duży, około 22 cm. Włożyłem go do ust, i ruszałem głową w górę i w dół, aż w końcu włożyłem go bardzo głęboko, aż się zachłysnąłem. Podniósł mi lekko głowę do góry chwytając za podbródek i powiedział "spokojnie przystojniaku, jestem cały Twój na ten wieczór". Zacząłem obciągać mi chuja i lizać jaja jednocześnie. Jęczał z podniecenia. Oparł się o ścianę, ukucnął, ja wstałem, powiedział, że mam go rżnąć w usta, mocno. Na początku moim penisem lekko jeździłem mu po wargach, potem włożyłem do buzi i zacząłem lekko posuwać na głębokość ok. 5 do 7 cm, nagle przyśpieszyłem tępo o 200% oraz głębokość o długość mojego penisa (18 cm). Chwyciłem go za tył głowy, aby nie uderzał nią o ścianę i dalej posuwałem bardzo szybko i bardzo głęboko, czułem jak mój penis wchodzi mu w jego ciasne gardło, a on jęczy z rozkoszy, tak jak ja. Nagle Patryk się spuścił, powiedział, że moja kolej, bo zaraz zamykają centrum, więc pozwolił mi włożyć członka w jego ciasny rowek. Zwilżyłem go języczkiem i wziąłem się za robotę. Nie minęły 3 minuty i już zbliżałem się do szczytowania, powiedział "Zrób to na mojej twarzy", więc szybko wyjąłem penisa, on się odwrócił lecz ledwo zdążył, bo mój penis wytrysnął gorącą spermą prosto na jego włosy, czoło, poliki, i usta. Namiętnie zlizywał z nich sperme. Po wszystkim się ubraliśmy, on umył twarz, wychodząc z toalety całowaliśmy się.Poszliśmy do baru, gdzie dowiedziałem się, że był hetero ale od dawna miał ochotę zrobić to z facetem takim jak ja. Jesteśmy teraz bliskimi przyjaciółmi, mam dziewczynę, tak jak on, lecz często spotykamy się na małe co nieco.




Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





Paweł Malec

Komentarze

matiax29/12/2015 Odpowiedz

Super opowiadanie. Szczęściarz z ciebie. :)


Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach