Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





On i ona

Złapał ja w pasie i jednym ruchem pociągnął w górę. Ona bezbłędnie odgadła jego zamiary i zgrabnym ruchem owinęła smukłe nogi wokół jego bioder. Jej satynowe usta, są takie pełne i kusząco wilgotne że on traci grunt pod nogami. Sadza ja lekko na stole, lewa dłoń wplata w jej długie, gładkie włosy. Delikatnym ruchem by nie sprawić jej bólu przyciąga jej twarz bliżej.
Całuję ja po policzkach, czole i oczach. Ona nie wytrzymuje i wpija się w jego usta niczym wampirzyca łaknąca krwi. Całuję go bez opamiętania, ich języki co jakiś czas spotykają się w pół drogi i walczą w rozkosznych zapasach... Jej dłonie błądzą po jego ciele. On je czuje, czuje jak wędrują w górę i w dół. To go nakręca... Przyciąga ja do siebie bliżej, tak by jej biodra dotknęły jego. Chwyta mocniej jej włosy i odchylenia jej głowę do tyłu by odsłonić szyję. Z ust jednym ruchem przechodzi do ucha i szeptem pyta: -Czego chcesz? Nie czeka na odpowiedź wbija lekko zęby w jej napięta szyję i zaczyna ustami po niej błądzić. Składając lekkie ale stanowcze pocałunki. Powoli schodzi coraz niżej, czuje ze jej ciało drży. Odciągnął jej głowę mocniej w tył lekkim szarpnięciem żeby uwydatnić jej obojczyki i podnieść piersi. Ona nie protestuje, lubi to, lubi ten rozkoszny ból, podniecający. Opuszkami palców odchyla swoją  bluzkę by ułatwić mu dostęp i odsłonić obojczyki i kawałek piersi.
Całuję jej obojczyki, dokładnie, namiętnie. Jedną ręką błądzi po jej szyi i co rusz wplatając palce w jej włosy,  a drugą muskał jej ciało. Jednym pewnym ruchem rozpinana jej stanik by uwolnić jej jędrne piersi z uwięzi. Ręką sunie w dół pleców, zatrzymuje się na biodrach i tak ponętnie wyczuwalnych kościach. Następnie kieruje się w stronę brzucha i zjeżdża na uda. Głaszczę ich wewnętrzną stronę coraz wyżej, niebezpiecznie zbliżając się do jej najcenniejszego skarbu. Ona drży, cała coraz mocniej. Nogami przesuwa go do siebie i przyciska, chce go czuć. Jego ręką w końcu trafia na jej piersi. Idealnie mieszczą się w jego dłoni. Masuje je delikatnie z namaszczeniem. Jego usta również trafiają droga w dół jej dekoltu wprost na odsłoniętą pierś. Czubek jego języka zatacza koła, coraz mniejsze i mniejsze, aż w końcu trafia na sutek. Najpierw drażni go szybkimi i wolnymi ruchami we wszystkich kierunkach. Czuję jak twardnieją. Widzi jak sutek drugiej piersi wciąż przykrytej bluzka zaczyna się przez nią przebijać. Wtedy chwyta jeden nabrzmiały sutek w wargi, delikatnie ściska i bawi się językiem i ssa. W tym samym czasie jedna ręką rozmasowuje druga pierś, a wolna dłonią błądzi po jej ciele,  coraz niżej i niżej. Zmienia pierś. Ona delikatnie pojękuje. Jego dłoń wsuwa w końcu delikatnie pod aksamitny materiał jej majtek. Brzuch mimochodem kurczy się w spazmie przyjemności. Gwałtownym ruchem zatrzymała jego dłoń. Nie zdążył poczuć nawet ciepła. Wzięła jego dwa palce włożyła sobie do ust i namiętnie oblizała, bawiąc się przy tym językiem. Gdy tylko uwolniła jego rękę ta wystrzelił w zapamiętanym kierunku. Tym razem palce dosięgnęły jej wilgotnej i nabrzmiałej łechtaczki. Jęknęła...
Pozwoliła mu na chwilę zabawy. Paznokcie wbijając w jego plecy. Kiedy nie mogła już wytrzymać, chwyciła jego dłoń i pociągnęła głębiej,  tak by jego palce trafiły na wilgoć i ciepło.. Była bardzo mokra...  Wzdrygnęła się, ale pchała jego rękę jeszcze głębiej. Palce sunęły w dół aż trafiły na wejście. Zatoczył kilka wolnych okręgów ślizgając się z gracją łyżwiarza. Nagle bez ostrzeżenia włożył w nią palce na całą ich  długości delikatnie głaskał ścianki pochwy opuszkami . Jęknęła, wygięła ciało w tył na kształt łuku i podniosła biodra, by były jeszcze bliżej niego. Trwało to krótka chwile lecz wystarczyło to by jej twarz ogarnął grymas rozkoszy a ciało rozpłynęło się w przyjemności. Doszła. Spojrzał na nią z satysfakcja i cofnął rękę. To sprawiło jej jeszcze więcej rozkoszy, szczególnie moment gdy jego palce opuszczały jej ciało. Przez cały czas pieszczot jęczała, ale na sam koniec nie wytrzymała i wgryzła się w jego szyję. Odciągnął ja lekko, spojrzał w oczy i uśmiechnął się jednocześnie odpinając jej guzik spodni. Ponownie rozpoczął podróż pocałunków w dół jej ciała.  W tym samym czasie zsuwał jej spodnie. Gdy te znalazły się na ziemi zaczął odchylać jej aksamitne majtki całując każdy ukryty do tej pory skrawek jej ciała. Ta wplotła palce w jego włosy i lekkim pociągnięciem w dół zaczęła go ponaglać. Błądził wiec językiem aż trafił czubkiem na nabrzmiałą perłę.  Wzdrygnęła się na uczucie ciepłego i wilgotnego języka. Chciała więcej. Czuł to. Oblizała wargi i chwycił groszek ssąc go i liżąc, ciągnąc i podgryzając. Wiła się od tych pieszczot i przyciskała jego głowę jeszcze mocniej. Jego palec ciągle zataczał okręgi wokoło wejścia do głębi jej ciała. Nawilżył język i zaczął sunąć nim coraz niżej rozchylając ciepłe i wilgotne listki. W końcu trafił językiem na wejście jej bram rozkoszy. Krążyły wilgotnym językiem wokoło.




Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





Cyfral

Komentarze

MaxK21/01/2016 Odpowiedz

Sugestywne ;)


Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach