Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





Majka i ja - zakazany owoc

Od naszej zabawy minęły ze dwa tygodnie. Z Adamem widywałem się często, gadaliśmy jak zawsze o pierdołach, dziewczynach i piłce nożnej. O dziwo Majki nie widywałem, zazwyczaj jak już wpadałem na kawę to ona była w pracy lub sklepie. Chciałem ją znowu zobaczyć, zawładnęła moimi myślami, wszędzie widziałem te rude włosy i słyszałem jej sapanie. Kumplowi się nie przyznałem i ona też nic nie powiedziała bo na pewno coś by się musiało stać jak to między facetami. Któregoś dnia podczas rutynowej wizycie na kawie zasiedziałem się trochę dłużej i ok 17 zdałem sobie sprawę że miałem umówioną wizytę u fryzjera 2 godziny temu. Adam zaśmiał się i powiedział że niedługo wraca Maja to mnie ostrzyże tylko zadzwoni o której wraca. Po chwili rozmowy telefonicznej powiedział że jest do 20 w salonie więc nie da rady, lekko się zasmuciłem ale po chwili stwierdził że w sumie jak chcę jest w firmie to mogę pojechać. Przytaknąłem i dopytałem dokładnie gdzie to jest po czym pożegnałem i wyszedłem. Trochę się pogubiłem ale dotarłem na miejsce, wszedłem do salonu, jasno, modnie, ładnie, widać że dopiero wyremontowane. W recepcji blond włosa młoda dziewczyna z uśmiechem na twarzy powitała mnie i zapytała czy byłem umówiony. Stwierdziłem że nie ale znajomy polecał że tu dziewczyna pracuje i może mnie gdzieś wciśnie. Zza kontuaru wyłoniła się burza płomiennorudych włosów i ze zdziwieniem na twarzy podeszła do mnie. Było między nami jakieś napięcie, kto pierwszy coś powie ale była szybsza podała mi dłoń i mówiąc cześć wskazała fotel. Gdy usiadłem przeprosiła mnie ale miała klientkę więc zawoła koleżankę która się mną zajmie. Uśmiechnąłem się i z przekąsem powiedziałem że wolałbym żeby ona się mną zajęła. Zachichotała i poszła do swojej klientki. Przez cały mój czas w tym salonie patrzyłem tylko w lustro i obserwowałem jak z tyłu porusza się, krząta Majka. Dzisiaj miała na sobie obcisłe leginsy i chyba nie było pod nimi bielizny bo wytężałem wzrok jak mogłem ale nawet śladu nie było widać, do tego t-shirt i fartuszek ciasno opięty wokół pasa. Poruszała się wokół klientki, śledziłem jej każdy ruch, zgięcie, odsuwanie włosów z twarzy, grymasiki twarzy i widziałem jak też na mnie zerka do tego zdradzał ją jeszcze uśmiech. Po jakiś 30-tu minutach zostałem załatwiony i wstałem z fotela. Podziękowałem i na wychodne pomachałem Majce na do widzenia. Ledwo wsiadłem do auta dostałem telefon od znajomych z pracy że są na mieście i zapraszają na drinka więc pojechałem. Standardowa impreza ze współpracownikami czyli alkohol i opinie na temat dzisiejszego dnia w robocie, jednym słowem nuda. Poszedłem do baru po kolejną kolejkę i zobaczyłem że do lokalu wchodzi Majeczka z koleżankami. Odniosłem zamówienie do stołu i wróciłem do baru siadłem na stołki a obok mnie podeszła ona i zaczęła zamawiać. Gdy kelner powiedział sumę odezwałem się i stwierdziłem ja stawiam. Popatrzyła na mnie uśmiechnęła się i powiedziała że chyba ją śledzę dzisiaj wszędzie mnie pełno, po czym wyjęła portfel z torebki. Wsunąłem jej rękę z powrotem do torebki i stanowczo powtórzyłem ja stawiam teraz najwyzej ty postawisz później. Zaśmiała się a jej wzrok od razu skierował się w moje krocze, przygryzła wargi i obróciła się na pięcie poszła do koleżanek. Zająłem się swoim drinkiem i przyglądałem ludziom w barze, przewinęło się kilku znajomych, kilka ciekawych lub nie rozmów i wtedy podeszła do mnie jakaś dziewczyna. Na oko 20 parę lat, długie kruczoczarne włosy, opalona skóra i sukienka w panterkę z głębokim dekoltem aż się uśmiechnąłem. Przedstawiła się jako Dorota i chciałaby mnie poprosić żebym pomógł odstawić jej koleżankę do domu bo się zważyła a ja ją znam. Zacząłem się zastanawiać o kogo chodzi i zobaczyłem Majkę z głową na stole, rozanieloną, śmiejącą się i bełkoczącą. Ok nie ma problemu podszedłem a że namowami nie mogłem przekonać do końca imprezy to wziąłem ją na ręce i wyniosłem z lokalu wprost do taksówki. Przez całą drogę język się jej plątał, opowiadała różne historie nawiązała nawet do naszej zabawy a jak kierowca zaczął częściej patrzyć w lusterko wsteczne stwierdziła że nie ma kasy już przy sobie to jak trzeba nawet mu obciągnie za kurs. Uspokoiłem ją i kazałem kierowcy parzyć się na drogę a nie na nas czując również że ręka Majki buszuje mi już w kroczu. Zacisnęła się na moim kutasie i zaczęła błądzić po mim sprawiając że robił się twardszy i dłuższy z każdą sekundą. -To teraz ja stawiam wyszeptała mi do ucha i zaczęła szybciej poruszać ręką. Zażenowałem się nieco bo gość z taksówki wychylał głowę coraz bardziej do lusterka a ja zaraz nie zmieszczę się w spodniach. Chwyciłem Majkę za rękę wyciągnąłem ją i uspokoiłem, zrobiła taką minę jakby strzeliła mi focha byłem w szoku. Dojechaliśmy pod jej dom wysiadłem, zapłaciłem za kurs i kazałem jechać. Odprowadziłem do drzwi klatki i kazałem jej szukać kluczy. Dała mi torebkę a sama oparła się czołem o szybę i czekała. Znalazłem klucz otworzyłem i wprowadziłem ją do środka wtedy złapała mnie w pasie i wprawnym ruchem rozpięła pasek i opuściła spodnie. Klęczała przede mną i jeszcze raz mówiąc że teraz ona stawia chwyciła mnie za kutasa. Zaczęła od razu szybko trzepać jedną ręką a drugą miętosić i uciskać moje jaja. Chwila moment był w pełnej okazałości długi, gruby, główna świeciła się lekko od pierwszej kropli śluzu, chwyciła go ustami i mocno zassała. Obrabiała mi kutasa jak rasowa suka, chwyciłem ją za włosy i nadziewałem na swojego kutasa. Dociskałem jej głowę do samego końca czułem jak wdzieram się w jej gardło, nawet się nie zakrztusiła jedyny dźwięk to chlupotanie i mlaskanie. Wyjęła go z ust zassała jajeczka a ręką ostro trzepała mi pałę. Patrzyłem jak jej głowa lawiruje wokół mojego kutasa, jak ten co chwilę jeździ po jej twarzy zostawiając wilgotne ślady. Powoli odpływałem, w tym momencie zasysała go całego patrząc mi w oczy, widziałem jak znika w jej ustach. Wtedy powiedziałem że zaraz dojdę wyjęła go z ust i z uśmiechem zapytała czy chcę skończyć w ustach czy na twarzy. Nie zdążyłem odpowiedzieć bo w tym momencie pierwsza smuga białego płynu wystrzeliła na prawy policzek zalewając go a następne wypełniały jej usta gdy szybko się w nie wbiłem i posuwałem w ekstazie. Tryskałem obficie, z kącików ust wypływały strugi lepkiej i galaretowatej spermy. Czułem że połyka ale nie wszystko dawała radę. Nadziałem jej usta jeszcze 3 razy i opadłem z sił a kutas sam wysunął się spomiędzy jej warg. Patrzyła na mnie a palcem ścierała spermę z policzka i brody po czym łapczywie je oblizywała. Wstała i mówiąc jesteśmy kwita szła już po schodach. Stałem tam w lekkim szoku ale zadowolony że to nie koniec naszych przygód. Głupio mi było bo to dziewczyna kumpla ale tak pociągająca że nie mogłem sobie tego darować. Otarło do mnie wtedy że dalej trzymam jej torbę i szybko pobiegłem na górę. Drzwi były otwarte nawet ich nie zamknęła wszedłem do środka po cichu bo kumpel jak nie spał zapewne będzie miał do mnie pytania ale jedyny dźwięk jaki słyszałem to woda w łazience. Przeszedłem przez korytarz i usłyszałem chrapanie z sypialni więc śpi i ruszyłem w stronę łazienki. Drzwi otworzyły się tuż przede mną i Majka w szlafroku i z turbanem z ręcznika na głowie nawet nie zwróciła na mnie uwagi tylko weszła wycierając włosy od razu w lewo do salonu. Nie zapaliła świateł lecz latarnia z zewnątrz dawała wystarczające światło by ujrzeć jak na ziemię spada szlafrok a ona schylając się do dolnej szuflady wypina swoją wilgotną jeszcze po kąpieli muszelkę wprost do mnie. Nie wytrzymałem rzuciłem torebkę na ziemię, rozpiąłem spodnie w pasie i zsuwając je podszedłem do Majki. Oparłem lewą rękę o jaj plecy przyciskając by nie wstała za szybko a prawa już nakierowywała twardego kutasa pomiędzy jej uda. Chciała się odwrócić ale nie pozwoliłem jednocześnie przykładając długość trzonka pomiędzy jej pośladki i posuwistymi ruchami zacząłem ocierać się o nią kutasem. -Adasiu co cię tak wzięło powiedziała a ja nadal się nie odzywając wszedłem w nią jednym szybkim ruchem. Pisnęła a ja od razu chwyciłem jej usta szczelnie zatykając by nie jęczała. Druga ręka spoczęła na jej włosach i mocno ciągnąc do tyłu rżnąłem ją jak pies sukę. Jęczała i mamrotała ale biodrami sama się nadziewała na mojego kutasa. Aż chlupotało jak w nią wchodziłem, czułem żar i powódź w jej wnętrzu. Ruchałem ją coraz szybciej ale nie chciałem by tak się to skończyło więc ciągnąc za włosy przysunąłem usta do jej ucha szepnąłem to nie Adaś. Wyrwała się obróciła i zakryła rękami piersi i cipkę, patrzyła zdziwiona. Stałem tak i jedno co wyszło z moich ust to ze chciałem oddać torebkę wskazując ją palcem. Patrzyła na mnie i na mojego sterczącego kutasa, znowu na mnie i dalej w dół, uśmiechnęła się chwyciła za rękę i pchnęła na kanapę. Zatkała mi usta palcem i już widziałem jak klęka nad moimi biodrami z rozchylonymi udami i śliniąc rękę wciera ślinę w mojego kutasa następnie kierując go do swojej muszelki. Ponieważ była dość drobna w takim rozkroku czułem jak jej kolana wbijają się w moje boki ale ostro podskakiwała nie pokazując że niewygodnie. Chwyciłem ją w pasie podniosłem w górę tak że teraz na kanapie oparła się na samych stopach, ręce oparła na kolanach a biodra miała w powietrzu, ja ruchami swoich szybko ją posuwałem. Otworzyła usta ale zaraz zasłoniła je ręką ja natomiast nie spowalniając dodatkowo nasadzałem ją na mnie. Zduszone piski było słychać coraz bardziej i głośniej, czułem jak jej cipka zaciska się na moim kutasie dochodziła a ja prawie równo z nią. Zdjąłem ją z siebie przewróciłem na plecy a sam usadowiłem się nad nią z głową pomiędzy jej nogami a moim sprzętem przy jej ustach. Wiedziała co robić i trzebiąc mojego kutasa lizała żołądź językiem czasami ssąc ja natomiast wdzierałem się ustami w jej cipkę. Lizałem ją całą w środku i naokoło, wylizując jej soki językiem z najgłębszego zakamarka jej jaskini rozkoszy. Ruszałem biodrami wbijając jednocześnie kutasa w jej usta czułem że będę znów tryskał. Aby przyspieszyć orgazm mojej partnerki nadal liżąc i zasysając jej wargi sromowe dwoma palcami szybko i mocno tarłem i lekko szczypałem jej łechtaczkę. Zaczęła jęczeć coraz głośniej, nawet chlupotanie mojego kutasa w jej gardle nie mógł zagłuszyć ekstazy. Wierciła się i podrzucała biodrami, na zmianę uda zaciskała to rozluźniała na mojej twarzy i wtedy poczułem jak drży, znowu zrobiło się strasznie wilgotno, wręcz wyciekało z niej. Lizałem i ssałem dalej palce drażniły łechtaczkę szczytowała. Ja wbiłem się mocno jeszcze kilka razy uniosłem biodra, mój kutas uwolnił się z ucisku jej ust i zacząłem tryskać na jej ciało. Twarz, szyja, piersi i brzuch świeciły się od mojej spermy, jeszcze na koniec wsunąłem się pomiędzy jej piersi i posuwając tak chwilę wcierałem resztki nasienia w jej skórę. Opadłem jej w nogi podniosłem się i siadając na skraju kanapy ręką masowałem jej skórę, wcierałem w nią swoje nasienie a ona chwytając mój palec oblizała go z resztek. Wstałem zaciągnąłem spodnie w górę i całując w czoło powiedziałem -Do następnego. Wyszedłem i wróciłem spacerkiem do domu.




Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





Michał R

c.d.n.


Komentarze


Brak komentarzy! Bądź pierwszy:

Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach