Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





Poznajac rozkosz 3

Maja wybudziła się ze snu w objęciach siostry. Zerknęła na zegarek. Miała godzinę zanim zaczną się lekcje. Nie chciała spać dalej. Zamiast tego odwróciła się w stronę siostry. Odgarnęła włosy z jej policzka i pocałowała soczyście. Odkryła kołdrę i pożerała wzrokiem ciało siostry. Była piękna. Nie mogąc się powstrzymać pogłaskała Karolinę po piersi i zjeżdżała ręką coraz niżej. Jej palce już prawie spotkały się z muszelką, gdy Karolina otworzyła oczy. 

-Hej, siostrzyczko. Myślałam, że śpisz.-powiedziała Maja.

-Spałam. Czekaj... czy ty właśnie się mną zabawiasz..-jej słowa przerwały gorące usta Mai. 

Korzystając z chwili włożyła dwa palce do norki leżącej pod nią siostry. Karolina jęknęła cicho. Chyba na dobre się wybudziła, bo wbiła pazury w plecy siostry i wepchała Mai języczek głęboko do ust. Ich piersi ocierały się o siebie stojącymi już sutkami. 

-Zróbmy coś nowego - zaproponowała Karolina patrząc głęboko w oczy ukochanej. 

-Co tylko zechcesz skarbie-odparła Maja. 

Dziewczyny usiadły naprzeciwko siebie splatając się nogami. Przysunęły się do siebie aż ich cipki napotkały się. Uczucie, jakiego doznały wywarło na nich niemałe wrażenie. Otworzyły usta wzdychając głęboko. 

-Uch jak przyjemnie..-powiedziała Maja.

-Jest cudownie-odparła odprężona Karolina.

Było im naprawdę wspaniale, bo już po paru chwilach ich ocierające cipki spływały soczkami. W pokoju zrobiło się naprawdę głośno od jęków kochanek. Maja prawie osiągnęła orgazm ale jej siostra nagle się zerwała. Przysiadła za to na twarzy Mai w pozycji 69.

-Wyliż moją cipkę to ja wyliżę twoją mała-zażądała Karolina.

Maja bez namysłu sięgnęła do muszelki siostry. Karolina widząc zaangażowanie siostry nachyliła się i zaczęła spijać soczki z gorącego "naczynia". Maja odpływała. Brakowało naprawdę niewiele. Zaczęła się wić i kręcić pod siostrą. Jej ciałem rzucały ogromne doznania. W końcu zacisnęła nogi wokół głowy siostry, gdy przeszedł ją pierwszy dreszcz orgazmu. Nogi trzęsły jej się niesamowicie. Czuła przyjemność, jakiej pragnęła. W końcu jej mięśnie rozluźniły się a przyjemne dreszcze minęły. 

-Widzę, że nieźle odpłynęłaś-zaśmiała się Karolina.

-Dziękuję ci siostrzyczko. Tego potrzebowałam.

-Wiem jak możesz się odwdzięczyć. Chodź ze mną do kąpieli i doprowadź mnie do orgazmu. Wtedy będziemy kwita. 

Maja zerknęła na zegarek. Zostało jej czterdzieści minut do lekcji. Podeszła do Karoliny i sprzedała jej soczystego buziaka w usta.

-Więc chodźmy-powiedziała.

Karolina i Maja miały piękne mieszkanie. Wielkim atutem ich domu była pięknie wystrojona, przestronna łazienka. W jednym kącie był prysznic, obok muszla klozetowa a na przeciwko w rogu duża wanna, w której zmieściłyby się chyba nawet cztery osoby. Na ścianie obok zamocowana była umywalka z pojemną szafką. Mama sióstr korzystała z kąpieli w wannie najczęściej. Dlatego też wyposażyła się w rozmaite sole i olejki do kąpieli. Karolina odkręciła kran nad wanną. 

-Trochę potrwa zanim się napełni-powiedziała Karolina.

-Nie szkodzi-odparła Maja wpatrując się w lustro. 

Obok Mai stanęła Karolina, która także się przyglądała poprawiając włosy.

-Fajne masz piersi-pochwaliła Maja.

-Dzięki. Twoje też są ładne.

-Znowu będę musiała się wydepilować- zauważyła Maja patrząc na swoje krocze.

-Chcesz to mogę ci pomóc się ogolić.

-Oj tak. Bardzo proszę.

Karolina nałożyła na wzgórek łonowy trochę pianki do golenia. Chwyciła w rękę maszynkę i powoli przesuwała ostrzem po skórze Mai. Chwilę później małe włoski zniknęły razem z pianką.

-Dziękuję- powiedziała całując siostrę w usta. 

-Wanna jest już pełna-zauważyła Karolina.

W wannie było pełno piany. W całej łazience pachniało olejkami. Maja włączyła nastrojowe światło i złapała siostrę za rękę. Razem weszły do wanny i usiadły naprzeciwko siebie. 

-Chodź tu do mnie. Obiecałaś zrobić mi dobrze. 

-Już idę.

Maja przysunęła się do Karoliny. Teraz stykały się biodrami. Spojrzały na siebie i zaczęły się namiętnie całować. Maja powędrowała ręką między nogi swojej kocicy. Zagrzebała paluszkiem w jej cipce. Teraz dziewczyny macały się zachłannie po wszystkich swoich krągłościach. Karolina oparła się o ściankę wanny dając Mai się wykazać. Minęło sporo czasu zanim Karolina zaczęła odczuwać efekty pieszczot. Wielkimi krokami zbliżała się jej chwila rozkoszy. Coraz mocniej dyszała i wierciła się. W końcu sięgnęła palcami do łechtaczki aby przyspieszyć nadejście orgazmu. Maja zaciekawiona obserwowała zachowanie siostry. Teraz Karolina wręcz krzyczała. Nagle ucichła a na jej szyi pojawiły się grube żyły. Napięły się wszystkie jej mięśnie. Otworzyła szeroko usta i wyginała się na wszystkie strony. W końcu nabrała powietrza i rozluźniła mięśnie. Opadła na Maję przytulając się piersiami do jej twarzy. 

-Dzie.. Dziękuję ci. Jesteś wielka.

-Cieszę się, że mogłam ci ulżyć. 

-Chyba musisz się już zbierać do szkoły.

-Masz rację. Pomożesz mi się wytrzeć?

-Jasne.

Dziewczyny pocierały sobie ciała ręcznikami delikatnie macając przez ręcznik swoje piersi i tyłeczek.

-Jeśli chcesz, możesz pożyczyć ciuchy z mojej szafy-zaproponowała Karolina.

-Dzięki-powiedziała Maja dając buziaka siostrze. 

Maja otworzyła szafę Karoliny. Było tam pełno ciuchów. Postanowiła wybrać coś odważnego i lekko wyzywającego. Wybrała czarną koronkową bieliznę. Nieco za mały stanik świetnie eksponujący piersi oraz figi idealnie wpasowane do wytrenowanej pupy Mai. Włożyła czarną króciutką sukienkę ze stylowymi falbankami jak z pokazów mody. Do tego czarne pończochy z koronkowym paskiem na górze. Założyła krótką skórzaną kurtkę koloru również czarnego. Znalazła w szafie zamszowe szpilki do kostki z zakrytymi palcami i wyciętymi wzorkami na górze. Wyglądała jak gwiazda. Nałożyła mocny makijaż zaznaczający duże oczy i długie rzęsy. Lekka szminka i rozczesane gęste włosy powinny zrobić wrażenie na wszystkich. Ucałowała siostrę i wyszła z domu. Czuła się wyjątkowa i odważna. Szła pewnym krokiem z głową do góry. Coś się w niej przemieniło. Chciała być wyzywająca i seksowna. W domu zamieniła nawet sportowy plecak na stylową skórzaną torebkę. W końcu przekroczyła próg szkoły. Idąc korytarzem czuła na sobie wzrok wszystkich chłopaków. Zauważyła, że kilku z nich stara się ukrywać erekcję. Jak widać nieudolnie. Pożerali ją wzrokiem podziwiając jej nogi i tyłek. Dziewczyny spoglądały na nią z zazdrością. Nawet nauczycielki zdawały się wyglądać jakby mówiły "też chciałabym tak wyglądać". W końcu Maja odnalazła swoją przyjaciółkę Julię. Siedziała na ławce przygnębiona i bez życia.

-Hej-rzuciła Maja uśmiechając się.

-Cześć-odparła oschle Julia.

-Jak się czujesz? Wszystko dobrze?

-A jak ma się czuć dziewczyna, która obmacywała się z najlepszą przyjaciółkę i niedługo wyleci ze szkoły?

-Ej nikt stąd nie wyleci. Nie mów tak. 

-Wczoraj dwie godziny czytałam regulamin szkolny. Jasno było napisane, że za seks na terenie szkoły grozi wyrzucenie.

-Nawet tego nie robiłyśmy. 

-A kto nam uwierzy?

-Mogę ci obiecać, że nie wylecimy ze szkoły.

-Skąd taka pewność?

-Zaufaj mi.

Po dwóch lekcjach wf-ista znalazł dziewczyny pod sklepikiem.

-Do mojego gabinetu!-warknął.

Po wejściu do ciasnego pokoiku powiedział:

-Niech panny siądą. 

Dziewczyny usiadły przed trenerem na krzesłach.

-Więc, co macie mi do powiedzenia? Miałyście zamiar uprawiać seks w szkole?

-Nie my nic nie robiłyśmy-broniła się zrozpaczona Julka.

Maja tylko słuchała.

-Nie jestem ślepy. Wszystko widziałem. Miejcie świadomość, że jeszcze dziś zadzwonię do waszych rodziców i zgłoszę sprawę do dyrekcji.

Julka zaszlochała głośno i nie mogła się uspokoić więc trener pozwolił jej iść do toalety ogarnąć się.

-Z tego co pamiętam to mam tu wasz dziennik. Dlatego też od razu zadzwonię do waszych rodziców. 

Trener wstał i odwrócił się żeby szukać dziennika. Maja zrozumiała, że wf-ista nie odpuści. Nie miała wyboru. Wiedziała co chce zrobić. Korzystając z okazji, że gość jest odwrócony szybko poprawiła makijaż, podwinęła spódnicę tak, że było widać koronkę pończoch i poprawiła piersi aby trener mógł je dobrze widzieć zza wysokiego biurka.

-Ach tu go mam-powiedział siadając-niech panna mi przypomni nazwisko.

-Więckiewicz. Maja Więckiewicz panie trenerze-powiedziała głosem jak w filmie erotycznym.

-Trener spojrzał zdziwiony tonem i skupił wzrok na piersiach Mai. Szybko wrócił wzrokiem do dziennika. Jednak co chwila zerkał na nogi lub piersi Mai.

-Cholera, gdzie jest twoje nazwisko... Za cholerę nie mogę się skupić.

-Ja panu pomogę-powiedziała tym samym tonem co wcześniej.

Wstała z krzesła, obeszła biurko i eksponując swoje piersi przed twarzą wf-isty wskazała palcem nazwisko na liście. Zauważyła jak zaczął się pocić. Miała go w garści, mogła rozpiąć mu rozporek i ubłagać aby zapomniał o wszystkim, ale tego nie zrobiła. Chciała mieć pewność. Odwróciła się na pięcie i powoli, seksownym krokiem wróciła na miejsce. Założyła nogę na nogę i znów podwinęła sukienkę, tym razem jeszcze wyżej. Wsadziła jedną nogę pod biurko trenera i zaczęła pocierać swoją łydką o jego. Kiedy spojrzał na nią powiedziała:

-Ups, bardzo przepraszam panie trenerze.

-Pani to robi specjalnie?

-Ale co takiego?

-Jeszcze pani pyta? Wywala mi pani biust przed nosem i dotyka mnie swoja nogą. 

-Jak pan może tak mówić?

-Mniejsza o to.

Nagle Maja udała, że z kieszeni skórzanej kurtki wypadł jej telefon, który tak naprawdę sama rzuciła. 

-Oj, telefon mi wypadł-powiedziała.

Po tych słowach Maja wstała, odwróciła się tyłem do trenera i wypięła się pokazując swój tyłek i majtki. Kiedy wzięła do ręki telefon, zamiast od razu wstać położyła swoją dłoń na pośladku gładząc się środkowym palcem po wyrzeźbionej linii pod umięśnionym pośladkiem. Dopiero po tym wstała.

-Na szczęście się nie rozbił.

Kiedy spojrzała na trenera on siedział podparty ręką i wpatrzony w Maję.

-Czemu pan tak na mnie patrzy?

-Skończmy już tą grę pani Maju. Chce pani mnie przekupić widokiem swojego ciała?

-Może nie tylko widokiem-powiedziała pewnie Maja.

-Proszę mówić dalej.

-Pan zapomni o sprawie z wczoraj a ja się panu odwdzięczę za pańską dobroć. 

-Ile jest pani w stanie zrobić aby sprawa ucichła?

-Mogłabym zrobić wszystko aby załatwić problem.

Trener wstał. 

-Jeśli pani coś piśnie, choćby pochwali się przed kimś to wtedy i ja nie będę milczał.

Obszedł dziewczynę i przekręcił klucz w drzwiach. Podszedł do Mai i złapał ją oburącz za tyłek. Podniósł ją szybko i posadził na biurku. 

-Niech pani zatem dla mnie zatańczy striptiz. 

-Co tylko pan zechce panie trenerze. 

Trener pomógł jej stanąć na biurku. Sam usiadł w swoim fotelu i oglądał widowisko. Maja chwyciła za kurtkę i zaczęła ją wolno zdejmować. Kręciła pupą przed twarzą trenera. Obracała się powoli aby mógł ją zobaczyć z każdej strony. Rozpięła zamek sukienki. Zsuwała powoli w dół sukienkę odsłaniając kolejno piersi, płaski brzuch, biodra i pupę. Trener ślinił się widząc Maję w bieliźnie i seksownych pończochach. Maja rozbierała się dalej. Rozpięła stanik i rzuciła go na bok. Dotykała się po cyckach aby bardziej rozpalić trenera. On nie mógł już wytrzymać i rozpiął spodnie. Maja powoli zsuwała wchodzące między pośladki figi z bioder. Kiedy się ich pozbyła rzuciła nimi w twarz trenera. On od razu przyłożył je pod nos i delektował się zapachem młodej cipki. Maja usiadła na krawędzi biurka i wystawiła nogi trenerowi. On od razu zrozumiał o co chodzi i uwolnił stopy Mai ze szpilek. Zdjął jej także pończochy. Została całkiem goła. 

-Pan się nie rozbiera trenerze?

Słysząc te słowa wstał i ekspresowo się rozebrał. Spod ciuchów wyłoniło się wytrenowane ciało. 

-No nieźle-powiedziała z podziwem Maja.

Trener znów usiadł a Maja złapała do ręki jego penisa. Delikatnie ściągnęła skórę z żołędzia i oblizała jego naganiacza po całej długości. Następnie napluła sporą ilością śliny na kutasa i rozsmarowała dokładnie ręką. Na oko jego penis mierzył 20cm. Maja miała ręce pełne roboty. Wsunęła żołądź trenera do ust. Starała się wkładać jego penisa coraz głębiej. Wsadziła już większość penisa do ust ale zaczęła się krztusić. Chciała szybko wyjąć kutasa z ust ale wf-ista docisnął jej głowę tak że penis zmieścił się cały zapychając gardło. Maja nie mogła nabrać powietrza. Myślała, że zaraz zemdleje. Spanikowała i zaczęła się wyrywać. Wtedy trener ją puścił. Maja upadła na podłogę opluwając sobie brodę. Trener podniósł ją za ręce. Posadził na biurku rozchylając jej nogi na boki. Jeździł swoim kutasem wzdłuż jej muszelki. Bardzo to podnieciło Maję. Napluła sobie na rękę i wtarła ślinę w cipkę aby ją zwilżyć. Trener nagle ją puścił i obszedł od tyłu. Złapał ją za ramiona i przycisnął do biurka tak aby leżała na płasko. Głowę odchylił jej maksymalnie do tyłu i pchnął penisa do gardła. Co chwilę wyjmował i wkładał jej grubego kutasa prosto do gardła. Ona krztusiła się tylko nie mogąc złapać powietrza. Wcisnął mocno penisa do jej wąziutkiego gardełka i przytrzymał przez chwilę. Kiedy wyjął z jej ust penisa, ciągnęły się z niego nitki śliny Mai. Powrócił do dawnego miejsca i wsunął od razu penisa do jej pochwy. Nie zwracał uwagi na krzyki bólu Mai wywołane zbyt grubym penisem trenera. Robił z nią co tylko chciał i jak chciał. Już miał dochodzić ale wyszedł z obolałej pochwy Mai.

-Czemu przestałeś?-spytała Maja.

-Chcę się spuścić w tobie, ale nie wzięłaś tabletek antykoncepcyjnych więc wejdę w twój tyłek.

Maja spojrzała na penisa trenera z przerażeniem. Przez chwilę chciała się wycofać ale on szybko złapał ją za ramię i rzucił na stół. Przytrzymał Maję za włosy żeby się nie wyrywała. Następnie napluł na odbyt Mai. Wmasował ślinę i przystawił swojego penisa. Z całej siły pchnął biodrami w przód tak, że jego penis wygiął się a biurko przesunęło o parę centymetrów. 

-Za cholerę nie chce wejść.

-Jest zbyt duży-odparła Maja.

-Trudno spróbuję jeszcze raz.

Chwycił Maję za włosy i doprowadził ją na kolana. Przechylił ją do przodu i kazał wypiąć tyłek. Naślinił palec wskazujący i wsadził powoli do odbytu Mai. Ruszał nim coraz szybciej aż w końcu wsadził już dwa palce do dupeczki Mai. Dziewczyna mruczała ze szczęścia. Po paru chwilach trener zdecydował się wsadzić penisa do dupki. 

-Teraz się uda-powiedział pełen entuzjazmu.

Najpierw wszedł sam żołądź ale w miarę ruchów biodrami trenera kutas wszedł do połowy. Złapał Maję mocno za biodra i posuwał ją z całych sił. Co chwila sprzedawał jej klapsy. Maja leżała wypięta na podłodze targana przez trenera. Zaczęło jej się robić dobrze więc zaczęła masować swoją muszelkę i łechtaczkę. Trener również poczuł, że niedługo skończy. Przyspieszył więc swoje ruchy jeszcze bardziej. Maja była bliska szczęścia. Rozbolała ją ręka od szybkiego machania nią między nogami, ale mimo to dogadzała sobie dalej. Trener wykonał trzy, ostatnie, głębokie ruchy i zapełnił odbyt Mai swoim nasieniem. Maja doszła kilka sekund po trenerze. Jej napięty zwieracz uwięził penisa wf-isty w środku. Przeszył ją znajomy dreszcz, który przypomniał jej poranek. Kiedy orgazm ustał, Maja legła na podłodze bez sił. Leżała tak chwilę kiedy zauważyła podejrzany uśmiech wf-isty.

-O co chodzi?-spytała zaniepokojona Maja. 

-Jest jeszcze jedna rzecz, którą musisz zrobić.

-Co takiego?

-Weź mojego penisa do ust i wyliż go do czysta.

-Zwariował pan?-zdenerwowała się Maja- przed chwilą posuwał mnie pan w odbyt. Nie ma mowy żebym to zrobiła.

-Wcześniej mówiłaś, że zrobisz wszystko. 

Miał rację. Maja musiała to zrobić. Obiecała. Z grymasem na twarzy uklękła przed trenerem. Na szczęście na jego penisie nie było kału. Zalegała na nim jedynie sperma. Jednak gdy Maja zbliżyła twarz, poczuła nieprzyjemny zapaszek. Postanowiła to zrobić szybko. Włożyła penisa do ust i wykonywała ruch jak przy obciąganiu. Na koniec oblizała penisa wzdłuż. 

-Jest pan zadowolony?-spytała upokorzona Maja.

-W zupełności pani Maju. Jest pani wolna.

-Pamięta pan o naszym układzie?

-Nie martw się. Nie będziecie miały problemów.

-Cieszę się, że się dogadaliśmy.

Maja ubrała się i poszła spóźniona prawie 10 minut na lekcję. Przeprosiła za spóźnienie i zajęła miejsce obok Julii.

-Co tak długo cię nie było? Trener zadzwoni do rodziców?

-Jak zwykle nas nastraszył. Potem robił mi długi i nudny wykład aż w końcu zgodził się zachować to dla siebie-kłamała Maja.

-Naprawdę? Och, tak się bałam.

Resztę lekcji Maja spędziła rozmyślając nad całą sytuacją, która miała miejsce. Do końca lekcji z odbytu wyciekała jej sperma wf-isty. Gdy wróciła do domu w progu przywitała ją mama. 

-Och jak pięknie wyglądasz córeczko - skomplementowała.

W ogóle nie przeszkadzał jej widok wyzywająco ubranej nastoletniej córki. Maja była nieco zaskoczona jej pobytem w domu, bo kompletnie zapomniała, że jej mama miała wrócić z delegacji właśnie dziś. Była nieco rozczarowana, bo wiedziała, że nie będzie mogła przez najbliższy czas kochać się z siostrą. Mimo wszystko cieszyła się, że widzi mamę i mocno ją przytuliła. 

 




Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





Pussylover

Ciąg dalszy nastąpi. Zachęcam do komentowania.


Komentarze


Brak komentarzy! Bądź pierwszy:

Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach