Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





Z ta jedyna

 Tego dnia byłem od rana nabuzowany. Zjadłem śniadanie i poszedłem ciąć drewno siekierą. To mnie od zawsze uspokajało i pozwalało porozmyślać o wielu sprawach. Parę dni temu przyjechała do wioski moja dawna znajoma, siostra mojego przyjaciela. Od zawsze mi się podobała, nie tylko ze względu na wygląd. Niestety mało kiedy wychodziła z nami pograć oraz się przejść. Tematy jakie między nami krążyły to przeważnie szkoła. Ona ciągle się uczyła i świadectwo z paskiem to była u niej norma. Ja tam wolałem spędzać czas na świeżym powietrzu razem z kolegami. Jednak kiedy byłem w takim nastroju jak dziś chodziłem na spacery samemu. Nieopodal mojego domu ciągnie się zarośnięta już droga, wzdłuż której po obu stronach znajdują się drzewa. Rosną one dumnie w górę, a o tej porze roku przechadzając się tamtędy można podziwiać kwitnącą naturę. Są to lipy, które za dziecka nazwałem rycerzami, ponieważ moja wyobraźnia w tychże drzewach widziała zamarłych właśnie ludzi. Skupić się jednak należy nad moją znajomą, gdyż to właśnie na tej drodze, właśnie w tym pięknym miesiącu maju coś nas do siebie zbliżyło na jeden moment. Otóż parę lat temu wybrałem się na przechadzkę, potrzebowałem spokoju i ciszy. Po drodze spotkałem siedzącą na swojej działce Magdę. Postanowiłem ją zaprosić na wspólny spacer, zgodziła się. Rozmowa jak to zawsze skupiła się na szkole, ale coś jednak na nas zadziałało i stopniowo zaczęliśmy mówić sobie o najskrytszych uczuciach. Coś sprawiło, że szliśmy trzymając się za ręce, wpatrzeni w siebie. Lekki wiatr z pól rozwiewał jej blond grzywkę odsłaniając piękno jej oczu. Słońce przebijało się przez jeszcze nie do końca rozwinięte liście i rozświetlało częściowo nasze twarze. Kiedy ona przymrużała oczy wyglądała przepięknie, poczułem coś czego jeszcze nigdy wcześniej nie doświadczyłem. Spojrzeliśmy razem w górę: wysoko nad nami znajdowała się jemioła. Bez słów zbliżyliśmy się do siebie i pocałowaliśmy się. Był to zarazem jej i mój pierwszy pocałunek. Emocje towarzyszące nam w tamtej chwili są nie do opisania nawet teraz. Speszyła się tym pocałunkiem i szybko odeszła ode mnie, wracając do domu. Zostałem sam, chciałem iść za nią, ale to by niczego nie zmieniło. Poszedłem do końca drogi i wróciłem do domu. 
 Tak zamyślony nie zauważyłem, że drewno mi się kończy i przez nieuwagę  siekierą przejechałem sobie po dłoni. Zdarłem sobie trochę skórę i nie obyło się bez opatrunku. Tak już mam jak się zamyślę, jednak to mi dało trochę odwagi by pójść do jej domu i wyciągnąć ją na spacer. Zacząłem jakby tęsknić za nią, gdyż po tym pocałunku nigdy później nie byliśmy w sytuacji sam na sam. Zatem poszedłem się przebrać i odświeżyć. Bez większego zastanowienia się o tym co ona powie podszedłem do jej domu. Otworzyła mi. Studia nieco ją zmieniły, widać że stała się dojrzałą kobietą. Twarz prawie wcale się nie zmieniła. 
- Hej Magda, dawno Cię nie widziałem. Może pójdziemy się przejść?  
- Wyprzystojniałeś jak widzę, poczekaj chwilkę. Muszę tylko jeszcze skończyć sprzątać pokój i możemy iść.
 Zrobiła się bardziej otwarta w porównaniu z tą dawną Magdą. Nieco mnie to onieśmieliło, ale muszę wiedzieć co jeszcze ukrywa. Po paru minutach czekania wyszła do mnie. Ubrała na siebie spodenki z wzoru takich typowych hawajskich w kolorach białym i niebieskim oraz koszulkę odkrywającą jej szczupły brzuch. No nie powiem, zrobiła na mnie wrażenie. W dodatku podkreślało to jej biust, który idealnie pasował do jej postury. Jak to zawsze bywało zaczęła opowiadać mi o swoich studiach, zadaniach itd. Słuchałem ją z dość dużym zainteresowaniem, dopytywałem się o jakieś konkretniejsze sprawy. Przyjemnie było znowu jej posłuchać, nie wiedziałem że tak bardzo mi jej brakowało.
 W końcu doszliśmy do drogi z lipami. Jako, że pogoda była piękna jak podczas naszego poprzedniego spaceru to zacząłem wspominać tamten czas.
- Pamiętasz nasz ostatni spacer tutaj?
- Jak mogłabym zapomnieć? Przecież to tutaj...- przybliża się do mnie- ...pierwszy raz się pocałowaliśmy.
- I jak na razie ostatni- dodałem i pocałowałem ją w usta.
- Co to miało znaczyć?- odrzekła prowokująco, widziałem zatem, że chce więcej.
- Magda, powiem wprost: kręcisz mnie cholernie i nie umiem się doczekać jak zrzucisz z siebie te ciuszki i pokażesz mi swe cudowne ciało.
 Po tych słowach zaczęliśmy się namiętnie całować. Złapałem za jej jędrny tyłeczek i dosunąłem do siebie. Mój penis po chwili już był gotowy na więcej. Czuła wybrzuszenie i zaczęła ruchy biodrami. Ściągaliśmy z siebie ubrania i kiedy byliśmy już nadzy postanowiłem działać od razu. Położyłem ją na sobie, by nie czuła aż tak tej trawy, która mnie łaskotała. Nabiła się na mnie i ujeżdżała a ja zajmowałem się jej piersiami. Dla mnie były one idealne, dłońmi ugniatałem je a ona nade mną jęczała. Poprosiła mnie o to by mogła sprawić mi przyjemność ręką kiedy będę bliski dojścia. Czułem, że powoli dochodzę a ona zeszła ze mnie i usiadła mi na twarzy, zostawiając mojego penisa bez opieki. Nie pozostało mi nic innego jak pokazać jej jak wiele rozkoszy można dać za pomocą ust i języka. Zajmowałem się nią jak sztukmistrz a ona pomagała mi wprawiając swe biodra w ruch. Po paru minutach wydarła się a z jej cipki wypływała spora ilość śluzu, którą ledwo nadążałem zlizywać. Kazała mi wstać, ona zaś klęcząc trzepała mi jak zawodowa dziwka. Długo nie musiałem czekać na efekty jej pracy, pierwszy strzał trafił w jej twarz, resztę skierowała na swe piersi i na koniec wylizała mi pałę do czysta. Rozsmarowała spermę po swym biuście a tę z twarzy zebrała palcem do ust. Całowaliśmy się jeszcze nadzy, lecz usłyszeliśmy jadący nieopodal ciągnik i szybko ubraliśmy się. Śmialiśmy się wracając do domu a ja ucieszyłem się, że dała odpocząć mojej rannej dłoni. 
 Spotkaliśmy się jeszcze parę razy, ale w celach planowania wspólnego życia. No dobra doszło do czegoś więcej raz czy dwa. Za parę dni wróciła na studia. Byliśmy w stałym kontakcie, staraliśmy się także spotykać najczęściej jak to było możliwe. Myślę, że spotkałem tę jedyną na swej drodze, drodze która wszystko zaczęła... 

 




Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





Jacek Burak

Tym razem nieco inaczej z mojej strony, liczę że spodoba wam się moje opowiadanie i będziecie do niego wracali ;)


Komentarze


Brak komentarzy! Bądź pierwszy:

Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach