Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





Alicja cz. 1

Na początku, całe opowiadanie jest w pełni zmyślone i nigdy nie miało miejsca (chyba że w mojej głowie).

 

 

Mam na imię Alicja i mam obecnie 16 lat. Jestem chudą i zgrabna dziewczyną. Jestem też według każdego, niewyobrażalnie piękna. Gdy w młodości czytałam książki o wampirach i innych podaniach, pomyślałam że mogłam być wampirem. Ale to inna sprawa. 

 

Pojutrze miałam kończyć 17 lat. Nie mogę się doczekać! Impreza podobno ma być wielka, dużo ludzi. Pomaga mi moja kumpela, Natalia. Też ma 16. Jest może trochę pulchniejsza ode mnie... Moja mama też mi pomaga. Przypominało mi się że kiedyś gdy miałam 10 lat, mama, moja rodzicielka, powiedziała że po moich 17 urodzinach porozmawiać ze mną na poważnie. Zawsze ciekawiłam się o czym chciała porozmawiać...

 

Urodziny, a raczej impreza była udana, jestem zmęczona, idę spać.

Rano obudziła mnie mama, lekko się przy tym rumieniąc.

- cześć mamo. Wypaliłam z uśmiechem.

- cześć, alu. Musimy porozmawiać, po 22 przyjdź do mnie po kąpieli i ubierz się w bieliznę.

- Tylko się nie bój. Dodała z uśmiechem - Nic ci się nie stanie.

Gdy to powiedziała, wyszła z pokoju.

Zapomniałam dodać: były wakacje.

 

dzień minął błyskawicznie, a ja coraz bardziej się stresowałam...

Po kąpieli, poszłam do swojego pokoju po bieliznę. Gdy się ubrałam, poszłam spacerkiem do pokoju mamy.

Gdy weszłam przeszedł mnie szok. Zobaczyłam mamę w skąpej bieliźnie z czymś gumowym w dłoni.

Ja pier...  Pomyślałam... 

- Córciu? Powiedziała

Stałam jak wryta, nie wiedziałam co powiedzieć.

- Córciu? Powtórzyła

- Takk? Jęknęłam.

- Córciu, jeśli chcesz możemy przełożyć tą rozmowę na jutro.

- Nie, chcę dzisiaj o tym porozmawiać z tobą...

- To proszę, usiądź, pytaj o co chcesz. Powiedziała to z uśmiechem.

Podeszłam i usiadłam na skraju łóżka.

Pierwsze o co zamierzałam spytać, spoczywało w mojej głowie. Co by było to gumowe coś?!

Mama jakby czytając w moich myślach odpowiedziała:

- to jest wibrator, słyszałaś o nim? Dziewczyny go sobie wkładają do pipci, jeśli nie mają chłopaka lub męża. Powiedziała z uśmiechem.

- mamo, czyli ty mi to... Jęknęłam.

- nie, chyba że będziesz chciała, chłopak kiedyś wsadził ci tam swój skarb?

- Nie, nigdy tego nie próbowałam...

- a chciałabyś? Powiedziała uśmiechając się.

- Wolałabym zrobić to z chłopakiem.

Starałam się uśmiechnąć, ale nie wychodziło mi to zbyt dobrze...

- Dobrze, a wiesz jak ten 'stan' się nazywa?

- Nie. Odpowiedziałam.

- Dziewictwo, dopóki nie prześpisz się z chłopakiem, a on nie wsadzi ci twojego skarbu i nie przebije błony dziewiczej, będziesz dziewicą.

- Mamo?

- tak?

- a przebicie błony... To boli?

- Pierw boli, ale tak minimalnie a potem jest sama przyjemność.

- A gwałt... Też będę kiedyś zgwałcona?

- czy któraś z twoich koleżanek była? 

- Tak, Gośka i Kaśka.

- O jej, były dziewicami?

- Nie wiem.

Nasza rozmowa się skończyła, gdy poczułam że mama wstaje i kładzie się na plecach.

- Teraz zobaczysz jak go się wkłada.

- Nazywam go "mój wybawiciel". Dodała z uśmiechem.

- Aha.

Rozłożyła uda i zaczęła wkładać sobie wibrator do cipki.

Patrzyłam jak zahipnotyzowana.

- Podoba ci się? Uśmiechnęła się.

- Tak.

- Chcesz go poczuć w sobie? Obiecuje że nie przebije ci błony.

- Nie dziękuję.

W tej chwili ziewnęłam

- Alu, idź już spać, jutro dokończymy.

W tej chwili poszłam spać.

Bałam się jutra.

 

Jutro, a raczej dzisiaj, wstałam później niż to miałam w zwyczaju.

Ubrałam się w bieliznę i znowu pobiegłam do pokoju mamy.

Już na mnie czekała.

- Mamo, raczej chce go poczuć w sobie.

- Dobrze. 

Położyłam się na łóżku, zdjęłam bieliznę i rozłożyłam uda.

- mamo, tylko nie przebij błony.

- Spokojnie.

Zaczęła wkładać, to było takie przyjemne, ale trochę bolało, byłam bardzo ciasna. Odruchowo jęknęłam.

- coś się stało?

- boli.

- wyjąć?

- nie.

Uśmiechnęła się, zaczęła poruszać wibratorem w przód i w tył, w przód i w tył... Coraz szybciej, przy tym zaczęła drażnić mi łechtaczkę, pierw palcem, potem językiem.

Było mi niewyobrażalnie dobrze. 

Nagle poczułam fale rozkoszy rozchodzącej się po moim ciele.

Wygięłam się w łuk, nigdy czegoś takiego nie przeżyłam.

- To orgazm, przyjemny co?

- taaakkk! Chce jeszcze raz!

Uśmiechnęła się.

- jutro poczujesz coś lepszego.

Gdy to powiedziała, dotknęła mojej prawej piersi i zaczęła ją ugniatać, przy tym coraz bardziej pojękiwać, zobaczyłam że trzyma lewą rękę między udami.

- robię sobie dobrze. 

Uśmiechnęła się, znowu...

Doszłam prawie do orgazmu, gdy mama ugryzła mnie w w sutek.

- Auć!

- Przepraszam. Powiedziała to z wyrzutem

- nic się nie stało, pocieszyłam ją - to było przyjemne. Uśmiechnęłam się.

Wzięła swoją rękę i zaczęła mnie doprowadzać, doszłam po kilku sekundach.

- mamo, też mam cię doprowadzić? 

- chętnie, Liż łechtaczkę a swoje palce włóż w moją cipkę.

Schyliłam się, gdy zaczęłam mama już pojękiwała. Po kilku minutach doszła! Udało mi się!

- dziękuję, skarbie.

 

Gdy skończyłyśmy było po 15.

Nie mogę się doczekać jutra!

 

C.D.N

 




Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





LadySkull

Wiem, dziecinne, ale i tak życzę miłego czytania ;**


Komentarze

bartii30/06/2016 Odpowiedz

Fajne pisz dalej ;)

Riivv1/07/2016 Odpowiedz

Imo za krótkie zdania i mało barwne opisy (strasznie lubię jak opowiadanie ma pełną otoczkę, jak dobra książka), oprócz tego naucz się budowy dialogu ;) Czekam na więcej opowiadań o większej i barwniejszej treści :p


Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach