Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





Podniecajacy odruch wymiotny

Mam 18 lat, bardzo nie lubię wymiotować. Ostatnio zauważyłam, że jak wymiotuje to się bardzo podniecam. Zrozumiałam, że mimo, że bardzo nie lubię wymiotować jestem emetofilką, czyli podnieca mnie wymiotowanie.

Bardzo często wymiotowałam, więc poszłam do lekarza i okazało się, że będę miała gastroskopię.
Bardzo się bałam, że to boli, że (szczególnie z moją odpornością na wymiotowanie, gdzie ja mam problem, żeby tabletkę połknąć, a co dopiero 12-milimetrową rurkę) tego nie wytrzymam. Zaczęłam czytać o tym w Internecie. W końcu nadszedł ten dzień.


Najpierw lekarz wytłumaczył mi o co chodzi w tym okropnym badaniu. Potem kazał mi się położyć na lewym boku. Dał mi do buzi takie coś, żebym nie gryzła rurki. Jak zobaczyłam tego węża to wiedziałam, że nie dam rady. Zaczęło się - lekarz powoli włożył rurkę przez ustnik. Potem bardzo powoli pchał dalej. W pewnym momencie dostałam strasznego odruchu wymiotnego. Lekarz kazał mi połknąć tą rurkę. Próbowałam, ale za każdym razem jak przełykałam ślinę tylko bardziej wymiotowałam. Lekarz wyjął rurkę. Wytłumaczył mi kiedy mam to połknąć. Znowu zaczął wkładać mi rurkę do przełyku. Na komendę lekarza przełknęłam ślinę. W tym momencie tak bardzo chciałam zwymiotować to coś, że aż nie mogłam wytrzymać i chciałam wyjąć sobie rurkę z buzi. Przestałam wymiotować, poczułam że się podniecam. Myślałam, że mam już tą rurkę w przełyku i nagle poczułam, że lekarz ją wyjmuje. Włożył trzeci raz i bardzo mocno pchał mi do gardła. Nie mogłam wytrzymać tego ohydnego uczucia wymiotowania, złapałam za rurkę i bardzo mocno wymiotując wyjęłam sobie ją z buzi. Lekarka złapała mnie za rękę. Lekarz wyjął mi z buzi ustnik założył na rurkę. Schylił się do moich ust. Nie wiedziałam, o co chodzi i nagle poczułam, że on wkłada mi palce razem z rurką do buzi. Przycisnął mi język. Myślałam, że zemdleję od odruchu wymiotnego. Lekarz chwilę trzymał mi te palce w gardle. Chciałam powiedzieć, że nie chcę, że ma mi to wyjąć z buzi. Cały czas rzygałam, a lekarz powoli zaczął pchać rurkę do mojego przełyku. Zaczęłam ruszać, tupać nogami; nie mogłam znieść tego uczucia. W końcu lekarz wyjął palce. Została tylko rurka. Chwilę tak stękałam, odpoczywałam. Nagle lekarz pchał tą rurkę głębiej. Bardzo chciałam wyjąć tą rurkę, wypluć ją, zwymiotować, ale za każdym razem kiedy miałam odruch wymiotny czułam jak ta ohydna, gruba rurka idzie powoli co raz niżej. Nie mogłam tego znieść - miałam dosłownie jeden odruch za drugim, nie skończył się jeden a już miałam drugi. Okropne. Tak bardzo wymiotowałam, że zrobiło mi się słabo. Zaczęłam mocno ruszać nogami i stopami, bo nie mogłam już wytrzymać. Kolejna lekarka złapała mnie za moje stare, czerwone trampki. Podnieciłam się jeszcze bardziej, bo podnieca mnie jak ktoś dotyka moich spoconych stóp, czy też trampek. Poczułam, że lekarz skończył w końcu pchać dalej gastroskop. Stękając, chwilę sobie odpoczęłam od wymiotowania. Poczułam, że bardzo się ślinę. Przełknęłam więc ślinę. W tym samym momencie zaczęłam znowu wymiotować. Bezsilnie rzygałam już do końca. Pomyślałam, że jeszcze chwilę i dostanę orgazmu. Wreszcie lekarz zaczął wyjmować mi to coś z przełyku, a ja cały czas wymiotowałam. Nagle miałam najsilniejszy odruch wymiotny. Za chwilę drugi, już słabszy. Podczas jak wymiotowałam dostałam dosyć silnego orgazmu i poczułam że lekarz wyjął mi tą rurkę z buzi.


Od tego wszystkiego zwymiotowałam na koniec żółcią. Obiecałam sobie, że już nigdy nie zrobię sobie gastroskopii na żywca.

 




Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





Kasia Nowak

Komentarze


Brak komentarzy! Bądź pierwszy:

Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach