Chrzesnica zony
Beatka ma dzisiaj 26 lat i jest chrześnicą mojej żony. Pamiętam moment jej urodzin i prawie całe jej życie gdzieś się koło niej kręciłem jako wujek. Uwielbiała zabawy ze mną a i ja nie narzekałem na problemy opiekując się nią. Uwielbiała przytulanie i zabawy na kolanach u wujka. Ja również lubiłem jak się do mnie przytulała. Jednak dziewczyna zaczęła dorastać i w moich oczach widziałem już młodą kobietkę a nie dziecko. Beatce jednak nie w głowie było zaprzestanie zabaw ze mną a dla mnie zaczęły się schody. Gdy siadała mi na kolanach coraz częściej musiałem ukrywać wzwód jaki się pojawiał. Beti z wiekiem zaczęła coraz ciekawsze zabawy ze mną -przytulała się swoimi drobnymi piersiami do mojego torsu, kręciła tyłkiem siedząc mi na kolanach a ja zacząłem śnić o niej w nocy. Pewnego dnia pięć lat temu wróciła z wczasów i zatrzymała się u nas w domu bo nie miała pociągu do siebie. Została na cały dzień a na mnie przypadł obowiązek gospodarza gdyż żona poszła do pracy. Wstałem wcześnie poszedłem po bułki a po powrocie do domu zajrzałem do pokoju żeby upewnić się czy Beata jeszcze śpi. Leżała w łóżku a spod kołdry wystawiła tyłeczek w ślicznych koronkowych majtkach. Wróciłem do kuchni by przygotować śniadanie a następnie usiadłem do pracy w salonie przy komputerze. Po parunastu minutach usłyszałem szum wody w łazience i za chwilę młoda weszła do pokoju w mojej koszulce na sobie pytając czy nie będę miał nic przeciwko temu że tak będzie chodzić. Odpowiedziałem że nie widzę problemu i zaprosiłem ją na śniadanie. Mała diablica miała chyba jakiś plan bo siadła naprzeciw mnie podciągając nogi pod brodę. Jadła śniadanie a ja już nie mogłem się skupić na pracy widząc majtki Beatki na wprost siebie. Postanowiłem trochę ją skarcić mówiąc że nie wypada tak siedzieć naprzeciwko wujka. Ta zrobiła smutna minę przepraszając mnie i poprawiając się na wersalce. Po chwili wstała i podeszła do mnie. Usiadła na moich kolanach przodem do mnie i pocałowała mnie w policzek mówiąc że jeszcze raz przeprasza za swoje zachowanie. Jednocześnie tak kręciła tyłeczkiem że zacząłem się obawiać o to czy nie eksploduję od razu. Złapałem ją w pasie mówiąc by przestała bo mnie bardzo pociąga i nie ręczę za swoje czyny. Powiedziała że czekała na tę chwilę od paru ładnych lat gdyż jestem mężczyzną z którym chciała by stracić dziewictwo. Byłem lekko zszokowany i zapytałem czy jest tego pewna. Powiedziała że czeka na to od lat i tylko ja jestem tego godzien dokonać. Zacząłem ją delikatnie całować po szyi i ustach jednocześnie ściągając jej koszulkę. Po chwili ukazały mi się dwie piersi o których tyle śniłem. Zacząłem je delikatnie całować a Beatka w tym czasie dalej kręciła tyłkiem po moim członku który z chęcią bym już włożył w tą nienaruszoną cipkę. Uniosłem młodą trochę w górę i położyłem ją na łóżko nie odrywając się od cycuszków. Następnie zacząłem wędrówkę językiem po jej młodym ciele. Zjechałem w okolice pępka i zacząłem wkręcać tam swój język. Beatka leżała z przymkniętymi oczami ciężko oddychając a po jej minie widać było że się jej to podoba. Korciło mnie żeby wreszcie dostać się do jej skarbu więc skierowałem się niżej. Dojechałem do majtek i zacząłem zębami ściągać je z młodej. Były całe mokre od jej soków a ja jak jakiś młodzian wsadziłem głowę między jej nogi i zacząłem wdychać jej zapachy. Czułem się jak odurzony jednocześnie pieszcząc jej muszelkę przez majtki. W pewniej chwili Beatka uniosła biodra a ja delikatnie zdjąłem z niej majtki. Ukazała mi się jej cipeczka całkowicie wygolona i ociekająca sokami. Wstąpił we mnie diabeł i zacząłem gwałtownie lizać jej muszelkę jednocześnie pieszcząc rękami piersi. Beatka otworzyła się przede mną całkowicie szeroko rozsuwając nogi. Lizałem ją namiętnie aż w pewnym momencie docisnęła moją głowę do siebie i ciałem zaczęły wstrząsać dreszcze rozkoszy. Usta zasłoniła poduszką a mimo tego słychać było jej jęki.Po chwili uspokoiła się a ja odsunąłem się i zacząłem się rozbierać. Beatka leżała ciężko oddychając a ja stałem nad nią z członkiem w stanie wzwodu. Popatrzyła na niego i powiedziała że teraz czas na to na co czekała tyle czasu. Uniosła nogi a ja już nie mogąc wytrzymać położyłem się na niej i wycelowałem w cipeczkę. Początkowo wjechałem kawałek tak by przyzwyczaiła się do niego i żeby go nasmarować jej sokami. Lekko zacząłem napierać czasami wycofując się do tyłu. Beatka po chwili zaczęła lekko pomrukiwać więc uznałem że nadeszła odpowiednia chwila. Podłożyłem ręce pod jej tyłek i uderzyłem gwałtownie. Poczułem opór i po chwili byłem już w środku. Beata w chwili mojego ataku ugryzła mnie w ramię ale za chwilę była już grzeczna. Otworzyła oczy i powiedziała "Dziękuję" na co ja odpowiedziałem że to ja dziękuję. Chwilkę leżeliśmy tak całując się aż poczułem powolne ruchy jej bioder więc i ja zacząłem się ruszać. Zaczęliśmy się kochać jakbyśmy robili to od dawna. Wchodziłem w nią cały i za chwilę wychodziłem cały. Trwało to dość długo aż do chwili gdy poczułem na członku pulsowanie jaj cipki. Wbijała mi paznokcie w plecy i jęczała a ja wbijałem się w nią jakbym nigdy nie miał tego więcej robić. Po kilku chwilach wyszedłem z jej cipki, odwróciłem Beatkę na brzuch i wszedłem w nią od tyłu. Widok tak pięknego tyłeczka sprawił że ruszyłem się parę razy i zbliżał się mój koniec. Wyjąłem członka i spuściłem się na jej piękny tyłeczek i plecy. Chwilkę odpoczęliśmy ,Beatka wstała ,pocałowała mnie w usta i powiedziała że idzie się teraz wykąpać a mnie kazała na siebie czekać bo jak sama powiedziała "jeszcze jestem dziewicą". Gdy szła do łazienki patrzyłem na jej piękne ciało nie mogąc uwierzyć w to co się tutaj stało. C.D.N.
Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!
Komentarze
26 lat? Czasem mam wrażenie, że zachowania bohaterów w opowiadaniach zupełnie nie pasują do ich wieku...