Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





Nimfomanka

To było lipcowe popołudnie. Tego dnia mój facet – Łukasz miał pogrzeb swojego dziadka, nie byliśmy razem długo, nie znałam jeszcze jego rodziny więc nie wspierałam go w tej trudnej sytuacji swoją obecnością, umówiliśmy się, że spotkamy się wieczorem. Ok. 21 podjechał pod mój dom, wsiadłam do auta i zmierzyliśmy w stronę polnej drogi, których wkoło było wiele, gdyż mieszkam na wsi. Początkowo rozmawialiśmy długo, on wspominał dziadka, w końcu wysiedliśmy z samochodu na papierosa i oparliśmy się o maskę auta. Wiedziałam, że na samym rozmawianiu się nie skończy, miałam wielką ochotę na seks, mogłam się domyśleć, że mój ukochany po ciężkim dniu też chciałby sobie spuścić z kija aby się trochę odstresować. Nazywał mnie "nimfomanką", obruszałam się kiedy tak mówił, ale teraz po czasie myślę, że trochę w tym racji miał, nie jestem kobietą z normalnymi potrzebami, mogłabym kochać się dzień i noc, czasami myślę o wizycie u psychologa, jeśli jestem sama potrafię bawić się wszystkim co wpadnie mi w ręce – dezodorantami, kremami w tubkach, szczotkami, pilotami, ogórkami, bananami i innymi dziwnymi przedmiotami, ale teraz nie o tym. Wracając do tematu, paliliśmy papierosa oparci o maskę auta aż zaczęliśmy się namiętnie całować, chciałam ulżyć mojemu lubemu więc kucnęłam i wyjęłam jego "sprzęt" z rozporka, a było to na prawdę pokaźne narzędzie potrafiące zdziałać cuda. Zanurzyłam penisa w swoich ciepłych ustach, które są niezwykle wąskie, Łukasz mówił, że je uwielbia, bo ciasne usteczka to lepsze doznania. Nie chcę się chwalić, ale ssać też potrafiły bosko, a do tego mój języczek robił niesamowite kółeczka na jego grzybku, wkładałam kutaska najgłębiej jak mogłam, lubiłam się nim krztusić. Po niebiańskiej dawce przyjemności jakie dały Łukaszowi moje usta zaczęliśmy się całować, on włożył dłoń w moje koronkowe majteczki i zaczął bawić się muszelką, zsunął ze mnie leginsy i kucnął przede mną zagłębiając język między moimi udami, początkowo trzymałam je ciasno, później rozluźniłam aby mój kochany miał większe pole do popisu, Łukasz to prawdziwy champion w lizaniu cipeczki, jego języczek robił niesamowite kółeczka wokół mojej łechtaczki, później przesuwał się w przód i w tył, wchodził do dziurki a jego usta od czasu do czasu jadły moją cipcię w całości, ciepło i wilgoć jego warg dostarczały mi doznań tak cudownych, że odpływałam z każdym jego ruchem, Łukasz jednak nie dał mi orgazmu, postanowił, że na oralu nie koniec. Wstał i podniósł mnie za dupę usadzając na masce auta, kazał się położyć, ściągnął moje buty i leginsy, a sam zsunął swoje spodenki, jego członek już był na baczności, lecz on aby rozgrzać mnie bardziej nie wszedł od razu, a najpierw włożył we mnie swoje palce, jęczałam z podniecenia kiedy świdrował nimi w mojej dziurce. W końcu włożył mi swojego kutasa, jęknęłam, znał mnie, wiedział, że lubię szybkie tempo i mocne głębokie pchnięcia, wiedział, że lubię być ruchana jak suka. Wchodził we mnie jak zwierzę z każdym ruchem coraz mocniej trzymając mnie za biodra abym nie zsunęła się z auta, pchał mnie mocno, zaplątałam nogi na jego plecach i byłam tak rżnięta dobre kilkanaście minut, potem kończyny mi zdrętwiały więc podkuliłam je na maskę i to było najlepsze co mogłam zrobić, mój kochanek trzymał mnie za piersi, pot spływał mu z twarzy, ale ten nie poddawał się i rżnął mnie najlepiej jak potrafił w sam środek cipy aż dostałam mega orgazmu, nogi mi zmiękły, po ciele przeszło ciepło przeszywające dreszcz, cipka mi pulsowała, a Łukasz nie przestawał, jemu było mało. Widział, że jestem spełniona, ale nie do tego stopnia żeby zakończyć zabawę więc kazał zejść z auta i wypiąć się tyłem do niego opierając recę na zderzaku i tak też zrobiłam, naślinił mi kakaową dziurkę i wszedł w nią bardzo powoli, powolnymi ruchami rozciągał moje wnętrze a, gdy byłam już gotowa znów zaczął mnie rżnąć, nie trwało to jednak już długo, bo po 10 minutach ciepła sperma zalała mnie w środku, on założył spodenki, a ja dałam mu buziaka. Zapaliłam papierosa, a kleista ciecz zaczęła spływać mi po udach, Łukasz wytarł mnie mokrymi chusteczkami i wsiadł do auta, a ja zaraz za nim, odpoczęliśmy i wróciliśmy do domu.  

 

Cała historia jest prawdziwa, jeśli wam się podobało proszę o komentarze, a dodam więcej historii naszych stosunków :D

 




Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





mrsgoodass

Komentarze

Kobieta5/11/2016 Odpowiedz

Twoja historia no cóż może była ciekawa, ale zdecydowanie dziewczyno nie umiesz pisać to było żałosne.


Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach