Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





Siostra Luiza i jej przyjaciolka Emilka (2)

Upalny dzień! Dzisiejszego wieczoru Luiza wybierała sie do swojej najlepszej przyjaciółki Emilki, która była moją rówieśniczką, lecz chodziła do innego liceum, z racji że planowały spędzić babski wieczór z drinkami, poprosiła a raczej kazała przyjechać mi po siebie moim motocyklem, po ostatnich wydarzeniach czułem sie jak jej sługa, lecz nie negowałem i grzecznie sie zgodziłem. Dobiegała 1 w nocy, lekko zaspany grałem na komputerze gdy dostałem sms "Braciszku, przyjedz już po mnie". Z racji bardzo ciepłej letniej nocy nie potrzebowałem dodatkowych ubrań więc, wyszedłem z domu, wsiadłem na mój skromny motocykl i pojechałem po nią ten niecały kilometr. Zaparkowałem pod domem Emilki, podszedłem pod drzwi i usłyszałem "Wchodź, otwarte". Wszedłem i zobaczyłem widoczne po zachowaniu lekko pijane dziewczyny siedzące na kanapie w salonie, "usiądź, musze jeszcze skończyć drinka". Moje wprawne oko nie potrzebowało wiele czasu by objąć wzrokiem przyjaciółkę Luizki i zachwycić się jej widokiem. Emilka byłą piękną średniego wzrostu blondynka. Miała prawie proste blond długie włosy, śliczną buzię z niebieskimi oczami, ubrana była w czerwoną koszulkę i mini, idąc wzrokiem dalej widać było zgrabne nogi które wisiały z kanapy na ziemi krzyżując sie, w dodatku złoto opalone od letniego słońca. Na kostce miała złoty łańcuszek a na stopach czarne baleriny. Moja Luizka była równie niczego sobie, czarna spódniczka i biała koszulka, a jej ciemne nogi wprost oszałamiały, siedziała boso, jakby chciała mnie uwieźć jej magicznymi długimi ciemnymi, opalonymi stopami, przypominam że była piękną ciemną brunetką, mój typ. Więc usiadłem i przywitałem się z Emilką, często u nas przebywa, sam jeszcze ją trochę pamiętam z czasów gimnazjum jak gdzieś sie mijaliśmy na korytarzu, choć była dwa lata młodsza od Luizy to miały świetny kontakt. Dziewczyny rozmawiały o pierdołach między sobą, w zasadzie to nie słuchałem, ponieważ siedziałem pijąc cole i przeglądałem facebooka na telefonie. Po czym przerwały i Luiza powiedziała do mnie "wiesz Emi, zanim przyjechałeś, to rozmawiałyśmy z Emilką o Tobie", oczywiście zaczerwieniłem sie bo przed oczami wyobraziłem sobie jak głupia Luizka wyjawiła nasz sekret Emilii i że teraz cała okolica się o tym dowie a ja będę skończony w oczach kolegów i wszystkich dziewczyn. Więc odpowiedziałem "tak? a o czym dokładnie?". Wtedy Luiza wyciągnęła telefon i położyła na szklanym stoliku, myślałem że śnie, moje policzki prawie eksplodowały, poczułem narastającą wilgoć na dłoniach i mrowienie na ciele. Tak na jej wyświetlaczu, było przez nią zrobione zdjęcie jak klęczę nagi, liżąc jej stopy. Zastanawiałem się czy uciekać czy schować się za kanapę, najchętniej to zapadłbym się pod ziemię. Nie zdążyłem nic powiedzieć, gdy wtrąciła się Emilka "Wiesz co Emi, faktycznie trochę Cie Luiza podeszła ale spokojnie nikomu nie powiem, słowo", przyznam że trochę mi ulżyło liczyłem na kpinę z jej strony, lecz wiele się nie uspokoiłem, co ona sobie o mnie mogła pomyśleć. Byłem wściekły na Luizę, liczyłem w głębi że kiedyś uda mi się wykasować te zdjęcia z jej telefonu, gdy nagle się odezwała "wiesz co ale chcemy coś od Ciebie za milczenie i domyśl się co". Wiedziałem że trochę wypiły więc wszystkiego mogłem się spodziewać, lecz w głębi liczyłem na pieszczoty stóp, scenariusz rodem z filmów porno. "Musisz wylizać Emilce, buty. Do czysta! inaczej wiesz co się stanie haha" po czym Emilka z nad przeciwka wyciągnęła swoje piękne nóżki na stół, przyodziane w czarne baleriny mówiąc "jeszcze nigdy nie znałam kogoś z takim fetyszem, pokaż mi że to przyjemne i podniecające, tak jak to powiedziała Luizka". Ucieszyłem się że Luizce podobała się nasza ostatnia zabawa i tak też podejrzewałem, choć jeszcze bardziej ucieszyłem się z pięknych nóg Emilki.  Padłem na kolana do stolika i zacząłem całować jej baleriny i ciągnąć językiem, celowo zahaczając o kawałek stopy, co sprawiało mi radość. Dziewczyny przy tym coś chichotały i mówiły szeptem do siebie, lecz ja byłem zbyt podekscytowany stopami Emilki. Naglę Luiza kazała zdjąć buty Emilce i zacząć je całować i lizać. Podnieciłem się na samą myśl, aż mi się twardo zrobiło. Nagle moim oczom ukazały się cudowne stopy, idealnie delikatne, na oko rozmiar – 37/38. Długie szczupłe palce, oraz paznokcie spiłowane na kwadrat dość długie o kolorze czerwonym. Idealnie to wyglądało na bladej karnacji lecz opalonej stopie. Zacząłem całować podeszwę i palce. Lizałem i ssałem. Później przerzuciłem się na palce, śliniąc je i ssąc. Uwierzcie że było to cudowne. Luizka zapytała Emilki jak jej się podoba, odparła że jest jej bosko mimo że czasem ją łaskoczę, była zachwycona. Aż mnie sama zapytała Emilka, „a Tobie jak się podobają?”, nie zastanawiałem się nad odpowiedzią „są idealne, a lizanie ich to sam zaszczyt i przyjemność” – uśmiechnęła się. „widzę że podoba Ci się bardziej niż podejrzewałam” – wskazując drugą stopą na moje nabrzmiałe krocze. „nie ukrywam że są podniecające”. W rozmowę wtrąciła się podpita Luiza „Emilia, chcesz go dotknąć?”. W mojej głowie wszystkie moje komórki krzyczały jednogłośnie tak. I tak się stało Emilka chciała go dotknąć „podejdź bliżej i zdejmij spodnie i bokserki”. „Jaki twardy czy naprawdę moje stopy tak zadziałały” po czym zaczęła obmacywać mnie tam swoimi stopami, podśmiechując się do Luizki. Zaczęła pocierać o niego swymi pięknymi stopami, doprowadzając mnie do obłędu, czułem wszędzie ciarki. Luiza nie była mi dłużna kazała w tym czasie całować swoje stopy co zacząłem robić z największa przyjemnością. Emilka objęła go dwoma stopami – palcami i zaczęła posuwać góra – dół. Powiedziałem jej żeby nie robiła tego tak szybko bo mogę dojść, po czym odparła „ chcę to zobaczyć, nigdy wcześniej nie przeżyłam czegoś takiego”. Z każdą serią ruchów wykonywanych przez Emilkę, było mi coraz lepiej, w dodatku te cudowne stopy Luizki w ustach, w moich sprośnych marzeniach nie było mi wspanialej. Nagle Emilka przyspieszyła celowo, czułem że dłużej nie wytrzymam, chciałem krzyczeć z rozkoszy, lecz dławiące ciemne stopy siostrzyczki uniemożliwiały mi to. Tak się stało, moja sperma zalała stopy Emilki, ociekając po nich i wcierając się po między zgrabniutkie długie paluszki, jej czerwony lakier był przysłonięty białymi kropelkami. Opadłem z sił a dziewczyny zaczęły chichotać z obecnej sytuacji Emilka tylko dodała „jest mi cudownie jak i mokro”. Luizka zaczęła rozcierać po stopach swoimi stopami moją spermę, przyglądałem się ocierającym się wzajemnie czterem siostrom, piękny widok. Nagle Luizka powiedziała „no dobra młody, mamy umowę. Narobiłeś bałaganu to teraz sprzątaj, masz nam wylizać stopy”. Z lekkim oporem lecz podnieceniem, podszedłem do rozkazu jak prawdziwy mężczyzna i zacząłem lizać stopy dziewczyną…  ach chciałbym to znów powtórzyć





Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





Emmanuel Wiercipięta

Luiza


Komentarze


Brak komentarzy! Bądź pierwszy:

Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach