Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





Moja Pieknosc

To była druga liceum, na gwałt potrzebowałem korepetycji z fizyki. Nienawidziłem tego przedmiotu, nie zmieniło się to nawet po wielu latach od ukończenia szkoły. Korepetytorkę znalazłem dość szybko, przez Internet oczywiście. Umówiliśmy się na wstępne spotkanie u niej w domu. Gdy zapukałem niemal od razu otworzyła drzwi.

- "Więc to ty jesteś moim nowym uczniem" - rzuciła szybko, a ja nie mogłem oderwać od niej wzroku - "Wejdź proszę, jestem Aleksandra chociaż możesz mi mówić Ola".

Wszedłem, gdy zamykała za mną drzwi podałem jej rękę.

- "Miło mi, Hubert" - podała mi dłoń, a ja wciąż na nią spoglądałem. Wydaje mi się nie zauważyła tego chociaż moje oczy przeskakiwały z jednej piersi na drugą. Widocznie była przyzwyczajona albo podobało jej się to. Zaprosiła mnie do salonu. Była wiosna chociaż dało się już odczuć letnie przebłyski. Miałem na sobie długie spodnie i bluzę. W jej mieszkaniu było cieplej niż na dworze więc postanowiłem ją zdjąć, następne były buty.

- "Nie zdejmuj ich" - krzyknęła siedząc już na krześle przy stole. Usiadłem na przeciwko niej - "Słucham" - powiedziała to jak gdyby w powietrze - "Jakie braki, z czym do mnie przychodzisz?" - bardzo odpowiadało mi takie bezpośrednie podejście gdyż sam byłem śmiały. Miałem ze sobą plecak więc wyjąłem zeszyt i podręcznik.

- "Cały drugi semestr, pierwszy jakoś zaliczyłem ale teraz mogę nie zdać i mieć komis w wakacje" - zaczęła przeglądać moje notatki, mam czytelne pismo dlatego nie miała problemu z odczytaniem. Czytała szybko, a może tylko przerzucała kartki. Tego nie wiem jednak nie przeszkadzało mi to. Jej piękna twarz i długie czarne włosy sprawiały, że zapominałem po co ty jestem. Wiedziałem jednak żeby nie przekraczać pewnych granic, a na pewno nie na pierwszym spotkaniu. Skończyła lekturę, popatrzyła na mnie i lekko otwarła usta

- "Jak szybkie tempo potrzebujesz nałożyć aby nadrobić zaległości?".

- "Jak najszybsze" - odpowiedziałem bez namysłu, jeszcze się nie rozstaliśmy, a już chciałem się z nią spotkać.

- "Myślę, że dwa spotkania w tygodniu wystarczą. Zobaczymy jak ci będzie szło najwyżej je zwiększymy" - powiedziała patrząc na mnie zalotnie lekko przygryzając wargę. Robiła to specjalnie czy miała taki wyraz twarzy? To pytanie spędzało mi sen z powiek tej nocy. Zanim od niej wyszedłem ustaliliśmy jeszcze termin na wtorek i środę oraz cenę za godzinę zajęć. Tak minął kwiecień i maj. Zajęć co prawda nie zwiększyliśmy ale te cztery godziny tygodniowo robiły swoje. Czekałem z niecierpliwością z tygodnia na tydzień. Poczyniłem wielkie postępy, nie wiem czy dlatego, że tak dobrze uczyła czy dlatego, że starałem się mocno żeby mnie pochwaliła. W tym czasie kontynuowałem moje inne zainteresowania, a mianowicie zakupy w erotycznych sklepach, bo musicie o mnie coś wiedzieć. Mianowicie interesowałem się tak samo kobietami jak i mężczyznami. O ile z płcią piękną nie miałem problemów i śmiało startowałem do każdej laski, która mi się podobała tak mężczyźni mnie brzydzili a może było to zwykłe przerażenie. Dziwne co nie? Ale to prawda. Mogłem oglądać gejowskie porno, kupić sobie dildo czy wibrator albo korek analny i zabawiać się tym gdy byłem sam w domu ale wizja tego, że ktoś zobaczy mnie z mężczyzną brała górę i musiałem zadowolić się silikonowymi zabawkami. Nastał czerwiec, pierwszy raz od początku zajęć przeprosiła mnie i poszła do toalety, nie mogłem czekać. Poszedłem na zwiady do sypialni, było ją widać z salonu więc wiedziałem gdzie iść. Rozglądałem się za czymkolwiek, liczyłem na seksowną bieliznę albo jakąś zabawkę jednak to co znalazłem przerosło moje oczekiwania. W jednej z szafek znalazłem sztuczną pochwę i duże dildo. Pochwa była używana, nigdy nie dostrzegłem obecności mężczyzny w tym domu. Wróciłem na miejsce i czekałem na nią. Dokończyliśmy zajęcia a ja niemal biegiem udałem się do domu. To co zobaczyłem nie dało mi zasnąć. Będąc już w domu, a konkretnie w toalecie wyjąłem swojego kutasa i zacząłem się masturbować. Było mi jednak mało. Moje zabawki są ukryte w moim pokoju, poszedłem więc tam i zabrałem jednego przyjaciela. Stałem już nagi w łazience, gotowy do działania. Przyssało się do ściany a ja będąc tyłem do niego nakierowałem go na mój otwór. Byłem tak napalony, że zapomniałem o nawilżaczu, szybko po niego pobiegłem i nasmarowałem Czarnulka. Tak nazywam moje jedyne czarne dildo. Wchodziło we mnie głęboko niemal do końca. Ta pozycja zawsze szybko się nudziła ale nie przestałem dopóki moje pośladki nie zaczęły uderzać o ścianę. Zmieniłem pozycję i przykleiłem go do kafelków na podłodze. Uwielbiałem tą pozycję, bo mogłem ujeżdżać mojego przyjaciela oraz walić gruchę jednocześnie. Szybko trysnąłem na pralkę, nie przeszkodziło to w dalszym podskakiwaniu. Trwało to tak długo aż usłyszałem, że rodzice wrócili. Wiedziałem, że mieli wrócić późno jednak nie spodziewałem się że tak wcześnie to nastąpi. Posprzątałem po sobie lecz nadal było mi mało. W pokoju zorientowałem się, że mamy już 23 a wróciłem przed 20. Zabaweczkę schowałem jednak wyjąłem kulki analne, które natychmiast wsadziłem w siebie. Doszedłem jeszcze dwa razy na swoją dłoń i zlizałem wszystko. Zasypiając wciąż czułem to przyjemne mrowienie w odbycie. Następnego tygodnia na zajęciach niczego nie dałem po sobie poznać ale po zakończeniu nie pojechałem do domu. Zaczaiłem się w okolicy i obserwowałem jej sypialnię. Około północy weszła do niej, stałem jak najbliżej żeby wszystko widzieć lecz tak żeby mnie nie zauważyła. Moje fantazje o niej nie sięgały aż tak daleko gdy zobaczyłem ją bez ubrań. Ona... ona miała penisa i to całkiem dużego penisa. Od spełnienia moich marzeń dzieliła mnie ściana. Patrzyłem jak wybiera film, jak bierze swoje gadżety, jak siada na swoje dildo, które wcześniej położyła na krześle, jak zagłębie się w niej, jak dokładnie ślini swojego kutasa i nakłada na niego pochwę. Wahałem się długo, to było silniejsze ode mnie ale postanowiłem działać. Podszedłem do drzwi. O dziwo były otwarte. Szedłem dalej aż do jej sypialni, po cichu tak żeby nie usłyszała. Miała słuchawki na uszach co dawało mi przewagę, zastanawiałem się jak to rozegrać stojąc tuż za nią patrząc wciąż jak zabawia się swoim chujem. Postawiłem na moją śmiałość. Stanąłem bliżej, zdjąłem jej słuchawki mówiąc:

- "Mogę ci z tym pomóc jeśli chcesz" - krzyknęła z przerażenia, wyraźnie ją zaskoczyłem - "nie bój się" - to jedyna myśl, która przyszła  mi do głowy gdy klękałem przed nią. Już miałem złapać ją za penisa lecz zaczęła się bronić.

- "Przestań, nie możesz, jesteś przecież chłopakiem, moim uczniem" - krzyczała odsuwając moją głowę od siebie.

- "A ty za to jesteś najpiękniejszą kobietą jaką widziałem na oczy" - mówiąc to zacząłem gładzić dłonią jej nogi. Na reakcję nie musiałem długo czekać.

- "Na prawdę? Uważasz, że jestem ładna? Ale dlaczego chcesz mi pomóc w tym co właśnie robię?" - mówiła już dużo spokojniej. Chyba nawet poruszyła się w moją stronę dając przyzwolenie.

- "Oczywiście, że tak. Nie tylko uważam, że jesteś piękna, jesteś najpiękniejsza. Będąc z tobą szczerym od dawna wiedziałem, że transwestyta to spełnienie moich seksualnych marzeń. Chcę żebyś mnie wzięła, tu i teraz tak jak chcesz" - mówiąc ostatnie słowa moja twarz była już przytulona do jej kutasa - "więc jak będzie? Zaczniemy zabawę czy mam jednak wyjść" - nie byłem pewny jej reakcji, bałem się że każe mi iść do domu i moja jedyna okazja pójdzie się pierdolić.

- "A twoi rodzice? Jest już późno" - widziałem po niej, że jest już moja, to tylko udawana troska, jej oczy mówiły natomiast weź go wreszcie do buzi.

- "Dzwoniłem do nich, wiedzą że będę później albo że w ogóle nie wrócę na noc" - nic im nie powiedziałem ale dla świętego spokoju skłamałem - "to jak zaczniemy?" - zacząłem gładzić jej penisa dłońmi. Jedyne co zrobiła to kiwnęła twierdząco głową - "wydajesz się być niedoświadczona czy mam rację?".

- "Ja zakończyłam wszystkie operacje w wieku 22 lat, teraz mam 27 i nie miałam żadnego intymnego kontaktu aż do dzisiaj" - mówiła cicho, powoli, tak jakby nie chciała żebym usłyszał. Jej kutas drżał i pachniał tak zachęcająco, że ledwo się powstrzymywałem mimo wszystko chciałem jej wysłuchać. Wydawało mi się, że nic więcej nie powie więc zacząłem od jąder. Robiłem to pierwszy raz z żywym chujem ale wiedziałem dokładnie co mam robić. Lizałem je i ssałem na przemian, sprawiał ojej to przyjemność, mój język szedł coraz to wyżej aż byłem przy główce. Pocałowałem sam czubek by odsunąć się od niego, złapać ją za pośladki i nagle z całym impetem nabić się na niego ustami. Robiłem to często w domu więc byłem przyzwyczajony. Ciężko było mi oddychać jednak nie przejmowałem się, w tym układzie mogłem dalej lizać jej jądra. Położyła swoje dłonie na mojej głowie i zaczęła ruchać moje usta, pchnęła kilka razy i niemal krzyknęła, że dochodzi. Błagałem wtedy w myślach żeby dociągnęła mnie do siebie, żeby zalała mnie w samej krtani, żeby mój nos zanurzył się w jej włosach łonowych. Nie wiem czy umiała czytać w myślach ale zrobiła to dokładnie tak jak chciałem. Czułem jak sperma zalewa moje gardło, nie uroniłem ani kropli a na koniec zlizałem z niej wszystko co tylko mogłem. Padła na krzesło a ja dostałem w twarz dildem, które jeszcze przed sekundą było w jej dupie. Popatrzyła na mnie przepraszająco, a ja zacząłem się śmiać.

- "Co teraz?" - zapytałem. Chciałem więcej i więcej. Ponieważ mieliśmy całą noc nie śpieszyłem się z niczym.

- "Wypnij się" - to krótkie hasło było aż nadto wystarczające. Dało się wyczuć w jej głosie większą pewność siebie. Podobało mi się to i to bardzo. Dopiero teraz rozebrałem się do naga. Wszedłem na łóżko i wypiąłem tyłem w jej stronę.

- "Nie tu i nie tak" - od razu wiedziałem o co chodzi. Zszedłem z łóżka, klęknąłem jak wcześniej na podłodze tyle że tyłem do niej. Padłem na twarz dotykając klatką podłogi i czekałem. Szybko się za mnie zabrała. Wbiła we mnie język i dwa palce. Robiła to długo. Nie było to konieczne bo byłem nieźle podniecony po zrobieniu jej loda ale nie chciałem jej przerywać tej przyjemności. Wstała, złapała swojego przyjaciela i zaczęła nim jeździć między moimi pośladkami. Pomimo tego, że trwało to kilka sekund ja czułem jak gdyby mijały godziny zanim wreszcie się we mnie wbiła. Ruchała mnie szybko jak psa, mocno i energicznie. Po trzech minutach zmieniła swoje ułożenie, posuwała mnie trochę wolniej ale mogła przygnieść moją twarz swoją stopą do podłogi. Biła mnie po dupie otwartą dłonią, klapsy szły równomiernie z pchnięciami chuja. Właśnie wtedy zdałem sobie sprawę z tego, że lubię ból podczas seksu. Wygięła mi rękę i szarpnęła do góry. Nie wyjmując ze mnie swojego penisa ruchała mnie dalej. Z każdym jej uderzeniem przesuwaliśmy się do ściany. Gdy uderzyłem o ścianę wyszła ze mnie, złapała mocno i rzuciła na łóżko.

- "Leżeć suko nawet nie waż się jęknąć gdy znowu będę w tobie" - im więcej się tak do mnie zwracała tym bardziej byłem podniecony. Leżałem na plecach gdy do mnie podeszła - "jesteś bardzo grzeczny, czas na nagrodę" - mówiąc to nachyliła się nade mną - "włóż go w siebie samemu" - zrobiłem to a ona przywarła do mnie swoimi ustami. Pomimo tego, że od dłuższego czasu się pierdolimy pierwszy raz się całowaliśmy. Zorientowałem się, że Ola dalej ma na sobie koszulę. Zdarłem ją z niej i zacząłem bawić się jej cyckami nie przerywałem pocałunku jednak chciałem jej spróbować również tutaj. Wydaje mi się, że to wyczuła bo przerwała pocałunek. Tym razem to ja przywarłem do jej sutków, jeden ssałem i gryzłem a drugi ściskałem palcami. Zaczęła głośniej jęczeć wciąż poruszając się we mnie, nachyliła się nad moim uchem i wyszeptała:

- "Zaraz dojdę, gdzie mnie chcesz?" - pytanie było bardzo kuszące, przypomniałem sobie o jej gumowej pochwie, więc odparłem że tam. Przyśpieszyła jebała mnie coraz to mocniej, zlokalizowałem ją koło swojej nogi, udało mi się dosięgnąć i nabić na siebie. Doszedłem zaraz po włożeniu, zdjąłem by podać mojej partnerce wyszła ze mnie i instynktownie na biła się na nią. Spuszczała się długo i obficie, gdy skończyła przyłożyłem sobie zbiorniczek z naszymi wspólnymi sokami do ust by je wypić. Gdy miałem już połknąć przepyszną spermę ona powiedziała do mnie, że też chce nas spróbować. Podniosłem się, przytuliłem do niej i zaczęliśmy się wymieniać własnym nasieniem, trwało to chwilę. Gdy już przełknęliśmy swoje porcje położyliśmy się spać, ona gładząc moje włosy, a ja wciąż bawiąc się jej sutkiem.

Od tej pamiętnej nocy zawsze spotykaliśmy się we wtorek na naukę a w środę na zabawę ale to już opowieść na inny czas.




Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





Qval Dern

Komentarze

Krusso26/03/2018 Odpowiedz

Jedno z lepszych opowiadań, pisz dalej

Mały 00027/10/2018 Odpowiedz

Zajebiste. Chcę więcej. 😙😙😙

aurelka 16/10/2019 Odpowiedz

wspaniałe opowiadanie, napisz do mnie lub dla mnie coś podobnego pozdrawiam


Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach