Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





Nowe doznanie cz.5

Od ostatniego spotkania z Kają czułam się kompletnie rozbita. Byłam nieobecna i rozkojarzona. Nie mogłam przestać o Niej myśleć. Karol był tak zajęty pracą, że chyba nawet tego nie zauważył. Walczyłam ze sobą, żeby do niej nie napisać, wiedziałam, że to wszystko zaczęło zachodzić za daleko. Siedziałam na kanapie i próbowałam skupić się na filmie.
-Mam nadzieję, że pamiętasz o sobocie? – z rozmyślań wyrwał mnie głos Karola.
- Pamiętam. Powiesz mi wreszcie co zaplanowałeś?
-Zabieram Cię na miasto. Wiem jak bardzo kochasz jazz, znalazłem naprawdę dobry koncert.– odparł wyraźnie podniecony.
-Super. Bardzo się cieszę. – odparłam siląc się na szczerość. W głębi ducha bardzo się cieszyłam, jednak moje myśli były gdzieś daleko stąd.
Pomyślałam sobie, że może właśnie tego mi potrzeba. Wyjść gdzieś z Karolem, napić się, odciąć od tego wszystkiego i posłuchać ulubionej muzyki. Wierzyłam, że dzięki temu przestanę tyle myśleć i wszystko wróci do normy.
Gdy weszliśmy do klubu Karol powiedział, że idzie po drinki. Stwierdziłam, że to dobry moment, żeby zapalić. Znalazłam palarnię i odpaliłam papierosa. Nagle zorientowałam się, że w kącie palarni siedzi Kaja. Moje serce nagle zaczęło bić szybciej, poczułam, że nogi się pode mną uginają. No tak, wspominała o dobrym koncercie w sobotę, ale nie sądziłam, że właśnie o tym mówiła. Siedziała z jakimiś ludźmi i popijając piwo głośno śmiała się słuchając uważnie co mówią. Nagle nasze spojrzenia spotkały się. Poczułam falę ciepła przechodzącą przez moje ciało. Przeprosiła znajomych i ruszyła w moim kierunku.
-Martyna? Co ty tutaj robisz? – spytała.
-To był pomysł Karola. – odpowiedziałam krótko.
-Myślałam o tobie. – powiedziała po czym zbliżyła się, żeby mnie pocałować.
-Ja.. nie mogę – odsunęłam się i z przerażeniem spostrzegłam, że w drzwiach palarni stoi Karol i wypatruje mnie wzrokiem. Gdy w końcu mnie zobaczył uśmiechnął się szeroko. Podał mi drinka i zwrócił się do Kaji:
– My się chyba nie znamy. Karol, chłopak Martyny.
-Kaja, nowa koleżanka z pracy – odpowiedziała stanowczo. 
-Ahh pamiętam, to ty porwałaś moją ślicznotkę na całą noc? – po tych słowach miałam ochotę stamtąd uciec.
-Tak, mam nadzieję, że nie masz mi tego za złe- spojrzała na mnie i posłała ledwie zauważalny szelmowski uśmiech. – a teraz wybacz, muszę wracać do znajomych.
Nie nie nie, to nie miało być tak. Miałam ochotę stamtąd wyjść, jednak wiedziałam, że Karol zacząłby coś podejrzewać. Ta cała sytuacja już i tak sama w sobie była niezręczna i dziwna. Weszliśmy na salę i odnaleźliśmy stolik przy którym siedzieli już znajomi Karola. Próbowałam skupić się na rozmowie, jednak cały czas zerkałam na nią. Jedna z dziewczyn, która z nią przyszła wyraźnie się do niej przystawiała. Obejmując ją szeptała jej coś na ucho. Czułam się zazdrosna. Tak, wiem, nie miałam prawa się tak czuć. Sama zadecydowałam, że to koniec, jednak to było silniejsze ode mnie. Nie mogłam patrzeć na to jak się obściskują, dlatego przeprosiłam znajomych i wyszłam do toalety. Stałam przed lustrem i starałam się uspokoić.
-Coś cię martwi? – gdy usłyszałam jej głos po moim ciele przeszły ciarki. Nie mam pojęcia dlaczego moje ciało tak intensywnie reaguje na każdy najmniejszy gest z jej strony, ale fakt jest niezaprzeczalny, uwielbiałam się tak czuć. Stanęła w drzwiach i uśmiechnęła się uwodzicielsko.
-Nie wiedziałam, że kogoś masz. – zabrzmiało to ostrzej niż chciałam.
Podeszła do mnie, chwyciła mnie za rękę i zaciągnęła do kabiny. Byłyśmy tak blisko, że nasze usta prawie się stykały, czułam na sobie jej oddech.
-A ja nie wiedziałam, że cie to obchodzi. – patrzyła mi prosto w oczy. – Czego ode mnie oczekujesz?
-ja.. nie.. nie wiem…- zawahałam się. Chciałam dodać coś jeszcze jednak Kaja uciszyła mnie namiętnym pocałunkiem. Jedna ręka nagle znalazła się w moich spodniach, natomiast drugą zasłoniła mi usta, żeby zagłuszyć moje jęki. Weszła we mnie jednym ruchem, byłam kompletnie mokra. Biorąc mnie zbliżyła usta do mojego ucha i wyszeptała:
-Jestem przekonana, że czujesz dokładnie to samo co ja. Widzę jak bardzo mnie pragniesz. Przemyśl to wszystko i podejmij jakąś decyzję. Bez względu na to jaka ona będzie bądź konsekwentna. – ściągnęła rękę z moich ust i pocałowała mnie. Jej miękki język pieścił mój, gdy brała coraz mocniej i szybciej. Nagle przestała, wyciągnęła rękę i włożyła mokre od moich soków palce do ust. Zakręciło mi się w głowie, pragnęłam więcej. Nachyliłam się do niej, żeby ją pocałować, ona jednak odsunęła się.
-Miłego koncertu Martyna. – uśmiechnęła się i wyszła.
Stałam tak jeszcze przez chwilę nie mogąc dojść do siebie. Krew buzowała mi w żyłach. Skarciłam się w duchu za swoją słabość i wyszłam z kabiny. Po szybkim ogarnięciu wróciłam do stolika. Odniosłam wrażenie, że nikt się nie przejął moim zniknięciem, wszyscy radośnie dyskutowali na jakiś temat. Kamień spadł mi z serca. Gdy zaczął się koncert wszyscy ucichli a Karol objął mnie ramieniem i pocałował w czoło. Spojrzałam na Kaję, odwróciła wzrok. Przytuliłam się do niego i całkowicie skupiłam się na muzyce. Gdy światła znowu się zapaliły a koncert dobiegł końca, spojrzałam w jej stronę. Stolik był pusty. 
Znajomi Karola zaproponowali, żeby iść gdzieś dalej, Karol był już podpity i wręcz palił się do imprezowania. Po długich negocjacjach w końcu postawiłam na swoim. Tłumacząc się złym samopoczuciem i bólem głowy udało mi się namówić go, żeby poszedł sam. Po powrocie do domu długo nie czekając napisałam do Kaji, że chce się z nią zobaczyć. Odpowiedziała, że jest u siebie i czeka. Poczułam to znajome uczucie niepokoju połączonego z podnieceniem. Przestalam już nawet walczyć ze swoim zdrowym rozsądkiem, który głośno alarmował mnie, że powinnam jak najszybciej się opamiętać. Pragę jej.
Po drodze kupiłam butelkę wina i w mgnieniu oka znalazłam się przed jej drzwiami. Nie wiedzieć czemu bardzo się stresowałam. Coś się zmieniło, nie mogłam zrozumieć tego, co działo się w mojej głowie. Weszłam do mieszkania i podając jej wino nieśmiało ściągnęłam kurtkę. Poczułam się dziwnie, było mi niezręcznie. Podeszła do mnie i objęła czule. To było coś zupełnie innego niż dotąd. Stałyśmy tak wtulone i nic nie mówiłyśmy. Słowa były tu absolutnie zbędę. Ujęła moją twarz w dłonie i pocałowała. Od tej chwili zapomniałam o całym bożym świecie, liczyła się tylko ona. Chwyciła mnie za rękę i zaprowadziła do sypialni. Delikatnie całując się pozbywałyśmy się ciuchów. Długo leżałyśmy nagie i nie mogąc oderwać od siebie ust pieściłyśmy swoje ciała. Nagle spojrzała mi prosto w oczy, doskonale wiedziała, że jestem już w pełni gotowa, uśmiechnęła się i powoli włożyła we mnie palce. Otworzyłam usta i wydałam z siebie cichy jęk. Płynnymi ruchami stopniowo wchodziła we mnie coraz głębiej i mocniej, aczkolwiek bardzo powoli. Z całej siły zaciskałam ręce na prześcieradle a moje ciało wyginało się z rozkoszy.
-mocniej… głębiej… - wyszeptałam a Kaja natychmiast spełniła moją prośbę przyprawiając moje ciało o kolejną falę nieziemskich dreszczy, po czym zaczęła przyśpieszać. Brala mnie mocno i z szybko. Byłam na skraju. Głośno jęcząc błagałam, żeby nie przestawała, aż nagle moje ciało przejęło nade mną kontrolę. Zasłoniłam rękoma twarz i poddałam się wspaniałemu drganiu wszystkich mięśni. Emocje były tak ogromne, że zaczęłam płakać.
-Dziękuję – wydusiłam z siebie. Nawet nie próbowałam się uspokoić. Czułam się rewelacyjnie.
Resztę nocy piłyśmy wino, rozmawiałyśmy o muzyce i uprawiałyśmy namiętny seks. Nie dbałam o to co zrobi Karol, jak zobaczy, że mnie nie ma. Coś wymyślę. Nie mam zamiaru wracać dziś do domu. Leżałyśmy wtulone w siebie i wykończone wieloma godzinami pieszczot.
-Kaja. Chyba się w Tobie zakochuje. – przytuliła mnie mocniej i nic nie odpowiadając pocałowała mnie w policzek.
Co się ze mną dzieje? Czy naprawdę zakochuje się w kobiecie? Co z Karolem? Co powinnam teraz zrobić? Gdy Kaja pogrążyła się w śnie leżałam i próbowałam znaleźć odpowiedź na te wszystkie pytania. Jedno jest pewne. Czeka mnie bardzo trudny okres.
…CDN…




Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





untitled

Komentarze

Mmm6/02/2022 Odpowiedz

Świetna seria. Czyta się bardzo przyjemnie i aż można odświeżyć sobie pamięć na te doznania początków... Czekam na więcej z Twojej ręki

Mmm6/02/2022 Odpowiedz

Świetna seria. Czyta się bardzo przyjemnie i aż można odświeżyć sobie pamięć na te doznania początków... Czekam na więcej z Twojej ręki


Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach