Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





Niewolny: 3. Bicie po jadrach

Niesamowite, jakie przyjemne może być bicie po jądrach. Oczywiście trzeba to robić umiejętnie. Stopniowo dozować ból, który przerażająco przekształca się w rozkosz…

Dziś rano zastosowałeś Panie metodę, która o mało nie spowodowała mojego omdlenia. Ty wiesz, że nie sztuką jest uderzyć  od razu mocno, by Twój cwel zwijał się z bólu… Wiesz, że należy to stopniować – od lekkich uderzeń, po coraz mocniejsze – by oddany podsuwał swoje genitalia pod Twoją dłoń, krzywił się i kulił, kiedy Twoja przemoc rośnie.

Nie widzieliśmy się przeszło tydzień. Długi weekend , Twój wyjazd… Mieliśmy kontakt przez komunikator internetowy, ale to nie była służba, tylko zwyczajowe rozmowy o niczym. Nawet bez podtekstów seksualnych

Kiedy wyznaczyłeś kolejny termin na spotkanie w mojej klatce, ucieszyłem się jak nigdy. Tym razem instrukcja przyszła mailem. Rozkazałeś mi wejść  do kabiny, opuścić spodnie, kucnąć i … czekać, aż się „zabawisz” . Tak, tak to określiłeś.

Tym razem nie czekałeś na parterze. Skierowałem się do windy. Miałem towarzystwo. Jakaś blond  lalunia wsiadła razem ze mną, ale na szczęście wysiadła dwa piętra wyżej. Przemknęła mi przez głowę myśl: czy masz żonę? Nigdy nie śmiałem pytać, Ty też nie pytałeś o sprawy rodzinne.
Wysiadłem tam gdzie zawsze. Stałeś naprzeciwko wyjścia z windy  Znów nie przywitałeś się ze mną – nawet nie drgnąłeś. Na piętrze nie było nikogo, znów nikt nas nie widział.

Wszedłem do toalety i wybrałem ostatnią kabinę. Drzwi zamknąłem, ale nie na zapadkę. Rozpiąłem spodnie i razem ze slipami zsunąłem je w dół. Odwróciłem się do muszli i zająłem pozycję w lekkim półprzysiadzie opierając się dłońmi o sedes. Czekałem.

Usłyszałem jak wchodzisz i przekręcasz klucz w głównych drzwiach. Kierujesz się w stronę kabin, szukasz mnie we wcześniejszych i w końcu trafiasz do mojej. Drzwi otwierasz na oścież i w milczeniu przez chwilę patrzysz na mój nagi tyłek.

- Pięknie .. – szepczesz.

Również kucnąłeś. Jak mnie dziś wykorzystasz? Znów będziesz wsuwał mi palec do dupy?

Zaskoczenie było bardzo … przyjemnie. Uderzyłeś w jądra  lekko od dołu, drgnąłem, ale to raczej tylko zachowawczy odruch niż ból. Już wiedziałem, że dziś cos innego. Czy będziesz delikatny?  Strach szybko jednak ustąpił. Uczucie oddania zastąpiło wszelkie obawy. Kolejne uderzenie w jaja – otwartą dłonią. Aż podskoczyły razem z penisem do podbrzusza.
Przy kolejnych, coraz szybciej i mocniejszych, wyrywały mi się z ust głuche jęknięcia. Tak, chodziło Ci właśnie o to, aby jaja podskakiwały w górę.

Ciekawe, w zależności w jaką część jądra uderzasz, czuję albo kłucie, albo jakby paraliżujący klin…

Moją twarz zaczął wykrzywiać ból. Zajęczałem głośniej. Próbowałem zewrzeć uda, ale przytrzymałeś je ręką.

Pomyślałem o Tobie: Bij, Panie, bij! Jestem przecież Twój! Twoją zabawką.

Ta myśl bardzo mnie podniecała.

Kutas stanął, wyrywał się do Ciebie. Jądra jakby się zbiegły. Chwyciłeś mojego penisa, zsunąłeś napletek, parę razy obciągnąłeś i  sztywnego przycisnąłeś do mojego podbrzusza. Już wiem po co, następne uderzenie robiłeś w jądra od dołu. Zaskowyczałem mocniej, bo jaja nie miały teraz gdzie uciec.

- Zamknij się – Twój rozkaz, Twoje żądanie, rozkosz.

Teraz biłeś regularnie i rytmicznie. Nie czułem już jaj, czułem jakbym miał podwieszoną jedną paraliżującą kulę. Piekło, kłuło… Jak ja tego pragnąłem, a jednocześnie ciało uciekało w dół.

 Kiedyś mi napisałeś, że się do tego przyzwyczaję… Jak ja o tym marzę! Żebyś mógł robić długo…

Nawet nie wiem kiedy przestałeś i na pół omdlały usiadłem na sedesie.

- Spuść sobie – znów rozkaz. Wysupłałeś swojego kutasa ze spodni i podsunąłem mi do ust. To przyjemność dla nas obu, ale tym razem miała mi umorzyć ból zwisających jaj. Kiedy tak dyndały w sedesie, poobijane, piekące, obciąganie kutasa było wspaniałym relaksem. Trysnąłem pierwszy, strugi spermy kapały na sedes i uda.. Trochę bolało lewe jadro…

Kiedy byłeś blisko wytrysku wyjąłeś mi kutasa z ust i wylałeś swój ładunek na podłogę. Wiem, znów byłem niegodny…

- Powycieraj! – rzuciłeś chowając penisa w spodnie i wyszedłeś.


Teraz siedzę i czuje jak pulsują mi jaja. Zadowolony, radosny, że z Toba to robię i przeżywam.




Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





niewolny

Komentarze

Kontynuuj

niewolny9/01/2018 Odpowiedz

kontynuuję :)


Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach