Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





Gender Bender cz.2

Mariusz zła­pał ją za rękę-Ale ja nie jestem kobietą. Już nie pamiętasz, jak wczo­raj pode­ mną pisz­cza­łaś? -Och ależ jesteś hmmm Mary­siu. Mary­sia już miała cos powiedzieć, ale Mał­go­rzata znów poło­żyła palec na jej ustach — W sumie, gdyby się nad tym zasta­no­wić to rze­czy­wi­ście masz racje. Nie jesteś kobietą, jesz­cze nie, na razie dziew­czyną, ale to się wkrótce zmieni. – Co masz na myśli świ­ru­sko? – za dwie godzinki wpad­nie do mnie pewien przy­ja­ciel, opo­wie­dzia­łam mu o mojej nie­śmia­łej kole­żance, a on zgo­dził się prze­bić Ci błonę. – Ty chyba osza­la­łaś! Nie dam się spe­ne­tro­wać jakie­muś dup­kowi. – Ależ oczy­wi­ście, że dasz w prze­ciw­nym razie, nie odzyskasz daw­nego ciała i już ni­gdy nie wyruchasz żad­nej kobiety. Powie­działa z szy­der­czym uśmie­chem na ustach. No, chyba że jako les­bijka. Dodała po chwili. – A jeśli mu dam to, kiedy odzy­skam swoje ciało? -Jak tylko sobie pój­dzie. Obie­cuje, a teraz idź wziąć kąpiel, a ja przy­go­tuje Ci jakieś ładne ciuszki *** Mary­sia sta­nęła przed lustrem w łazience. Dopiero teraz mogła w całej oka­za­ło­ści ujrzeć swoje nowe ciało. Drobne zadbane stópki wień­czyły smu­kłe nogi, które wspie­rały pełne biodra i pla­ski brzuch, wyżej piętrzyły się dum­nie wypięte dorodne jędrne piersi. Nowe ciało wień­czyła główka o ślicz­nej twa­rzy i burzą rudych fal wło­sów.
Mary­sia zaczęła napuszczać wodę do wanny i prze­glą­dać kosme­tyki Mał­go­rzaty, po czym wzięła do ręki ole­jek do kąpieli i wlała zawar­tość fla­ko­nika do gorą­cej wody. Gdy wanna była już wypeł­niona woda zanu­rzyła w niej swoje deli­katne ciało. Zaczęła obmywać swoje nogi, sprawiało jej to wielką przy­jem­ność. Posta­no­wiła pójść o krok dalej i dotknęła świeżo ukształ­to­wa­nych, peł­nych piersi. Sutki szybko zro­biły się twarde i ster­czące pod jej doty­kiem. Z jej ust dobywały się ciche mru­cze­nia, ale praw­dziwa sym­fo­nia jęków roz­po­częła się w momencie, gdy dotknęła swojej cipki. Po bli­sko godzin­nej mastur­ba­cji Mary­sia posta­no­wiła się wypłu­kać, wzięła do ręki słu­chawkę prysz­nica i odkrę­ciła kurek. Mary­sie prze­szły kolejne dresz­cze, gdy woda z prysz­nica zaczęła spływać po jej nagim ciele. W końcu owi­nięta w ręcz­nik wyszła z łazienki i usły­szała gdzieś z boku głos Mał­go­rzaty.
-A więc spodo­bało Ci się nowe ciało kotku. Mary­sia tylko spu­ściła głowę. Mam nadzieje, że nie prze­bi­łaś tam sobie niczym błony.
-Nie... Aż tak się nie bawiłam.
-Bar­dzo dobrze. Obie­ca­łam Jerzemu dzie­wice na dzi­siej­szy wie­czór.
-Że co pro­szę? Dzi­siaj?
-Nic się nie bój koteczku, Jerzy potrafi być deli­katny. A teraz chodź do gar­de­roby, musimy Ci coś wybrać na wie­czorną... Randkę.
Małgorzata, krę­cąc bio­drami, poszła do gar­de­roby, a Mary­sia jak zahip­no­ty­zo­wana ruszyła za nią. C.D.N.



Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





Fistachu

Trochę pózno, ale jednak jest. Postaram się dodawać częściej kontynuacje.


Komentarze

Dedman10/02/2018 Odpowiedz

Czekam na następne


Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach