Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





Nimfomanka

Leżąc w łóżku, z podnieceniem nasłuchiwałem dźwięków dochodzących z parteru. Dotykając się, szybko zdjęłam piżamkę wsłuchana w odgłosy toczącej się na dole orgii. Doszłam przynajmniej dwa razy, zanim usłyszałam idącą po schodach mamę. Rozmawiała z kimś głośno. Drżałam z podniecenia. Gdy otworzyły się drzwi, lubieżnie przeciągnęłam się w pościeli.

Mama weszła, prowadząc dwóch dobrze zbudowanych mężczyzn. Patrzyłam na nich z prawdziwym pożądaniem. Od pięciu dni nie byłam z mężczyzną i ledwo radziłam sobie z emocjami.

‒ Kasiu! To Adam i Tomasz.

Przedstawiła ich zdawkowo. Nie obchodziło mnie, jak mają na imię, ani kim są. Dla mnie byli jedynie ogierami, którzy przez najbliższą godzinę, dwie będą zaspakajać moje rozbuchane potrzeby. Wpatrzona w potężne, zwisające między udami kutasy uśmiechałam się słodko. Mama miała rękę do dobrych ruchaczy.

‒ Jezu! Jaka młodziutka!

Wyrwało się Adamowi. Robiąc niewinną minę, rozłożyłam bezczelnie uda. Różowa szparka otwarła się z cichym mlaśnięciem. Przygryzając usteczka, palcami rozchyliłam wargi. Gapili się na moje krocze, a mama, trzymając ich za prężące się jak struny kutasy, odezwała się wesołym głosem.

‒ Miłej zabawy Kasiu! Panowie, tylko delikatnie. Żeby wam nie przyszło do głowy coś szalonego!

Wstałam z łóżka. Podchodząc do mamy, pocałowałam ją w usta.

‒ Dziękuję mamusiu.

Odwzajemniła pocałunek, wsuwając jednocześnie dłoń między moje uda. Palec bez trudu wślizgnął się w mokrą od soków pochwę. Zamruczałam rozkosznie. Wysunęła palec tak nagle, że aż jęknęłam z rozczarowania.

‒ Panowie jest gotowa i całą wasza!

Zamykając za sobą drzwi, dorzuciła jeszcze:

‒ Jest zabezpieczona, nie musicie używać prezerwatyw. Żel poślizgowy znajdziecie na szafce nocnej. Miłej zabawy!

Przywarli do mnie jak dwa wyposzczone psy do suki. Tomek całował usta, miętosząc dłońmi drobne piersi, a Adam, palcując kciukiem cipkę, lizała rowek między pośladkami. Wzięli mnie na stojąco, na środku pokoju. Najpierw Adam nasadził mnie na swojego kutasa, a gdy zaplotłam uda wokół jego bioder, Tomek wbił się w nasmarowany żelem odbyt. Cudowne, ocierające się o masochistyczną rozkosz, uczucie całkowitego wypełnienia odebrało mi zmysły. Zawieszona między dwoma ciałami poruszałam się unoszona ku górze potężnymi pchnięciami. Przeżyłam orgazm zaraz na samym początku, gdy wbili się we mnie. Drugi osiągnęłam w chwilę po tym, jak Adam doszedł we mnie, a Tomek ostro pracował nad swoim finiszem. Omdlałam w ramionach Adama, gdy Tomasz, posuwając mnie dzikimi pchnięciami, zalał odbyt nasieniem.

Ułożona na łóżku, doszłam do siebie szybciej, niż się spodziewali. Wciąż łapali oddech, gdy łapczywie przywarłam ustami do półmiękkich kutasów. Ssąc na zmianę, sprawnie doprowadziłam je do erekcji. Przez następną godzinę ujeżdżali mnie na zmianę w najwymyślniejszych pozycjach. Pomimo kolejnych orgazmów wciąż nie do końca zaspokojona, domagałam się pieszczot.

‒ Trzeba małą zmęczyć!

Stwierdził, dysząc jak potępieniec Tomasz. Rzucona na brzuszek byłam przez obu na zmianę posuwana w dupę i rozciągana palcami. Używając żelu, pracowali wytrwale nad moim zwieraczem. Rozkosz połączona z bólem doprowadzały mnie do granic podniecenia. Targana wielokrotnymi orgazmami przestałam opierać się, gdy wsuwali w odbyt po cztery palce. W pewnym momencie Adam wsunął we mnie po dwa palce z każdej dłoni i ciągnąć mocno na boki otworzył szeroko.

‒ Malutka, jesteś gotowa na dwa kutasy.

To było najbardziej intensywne przeżycie, jakiego do tej pory doświadczyłam. Ułożeni na plecach ze splecionymi udami leżeli tak, by ich kutasy sterczały ku górze tuż obok siebie. Tomek, ściskając dłonią oba członki, naprowadzała je na mój odbyt, a Adam, rozciągając na boki pośladki, pomagał mi nadziać się na nie. Dali mi całkowitą kontrolę nad sytuacją a ja nie zważając na ból, cieszyłam się każdym centymetrem potężnych kutasów. Po pięciu długich minutach opadłam na ich uda, wsuwając w odbyt do końca oba kutasy. Ujeżdżając ich pały na jeźdźca, czułam się, jakby miał mi pęknąć zwieracz. Pierwszy raz w życiu miałam orgazm podczas seksu analnego bez konieczności pieszczenia łechtaczki! Ujeżdżając ich jak w amoku, nawet nie spostrzegłam się, że doszli na dobrą chwilę przede mną. Orgazm dosłownie pozbawił mnie przytomności. Jęcząc, doszłam, po czym bezwładnie opadałam na bok, doznając kolejnej fali rozkoszy, gdy oba członki wysunęły się z rozciągniętego do granic możliwości odbytu. Wirowało mi w głowie. Miałam przed oczami mroczki, a odbyt pulsował bólem i rozkoszą. Odleciałam w mrok.

Obudziłam się dopiero późnym przedpołudniem. Było dawno po orgii. W domu panowała absolutna cisza.

Po przebudzeniu wszystko mogło się wydawać snem, a jednak rozpalony odbyt i zaschnięte między udami i pośladkami nasienie, świadczyły, że było inaczej. Mama weszła do pokoju w momencie, gdy przyglądałam się wielkiej, różowej plamie na prześcieradle. Zmieszane z kilkoma kropelkami krwi nasienie zdążyło już zaschnąć.

‒ Jak się czujesz, kochanie?

Zapytała z troską, patrząc na prześcieradło.

‒ To… To było cudowne mamo!

Siadła na brzegu łóżka. Niedbale zawiązana pod szyją narzutka pozwalała podziwiać cudowne ciało. Ciężkie, kształtne piersi z masywnymi kolczykami w brodawkach i wydepilowane łono z kółkiem w łechtaczce zawsze robiły na mnie wrażenie. Nachylając się ku niej, pocałowałam w usta.

‒ Dziękuję za prezent mamusiu.

Odwzajemniła pocałunek. Dłonią przesunęła po udzie, sprawiając, że pokryłam się gęsią skórką. Wsunęłam palce pod muślinową narzutkę. Jędrna, pełna pierś mile wypełniła dłoń. Pieszcząc się, opadłyśmy na pościel. Ułożona na plecach zupełnie poddałam się karesom. Siedząc w kucki u mojego wezgłowia, masowała delikatnie piersi. Ściskając brodawki, wyszeptała:

‒ Chyba już dorosłaś do kolczyków.

Ssąc sutki, mówiła:

‒ Tu założymy dwa kółka!

Całując podbrzusze, dotarła do wzgórka.

‒ A tutaj będziesz miała sztyft w kapturku, a jak odrobinę podrośniesz, dołożymy kółko w łechtaczce.

Nasunięta na mnie w 69 zanurzyła twarz między udami. Obejmując biodra mamy, uniosłam głowę, wsuwając język w pochwę. Liżąc, spijałam soki zmieszane z nasieniem co najmniej tuzina mężczyzn. Przesuwając się odrobinę w dół, odnalazłam kolczyk tkwiący w łechtaczce. Ciągnąć za niego zębami wyeksponowałam potężną łechtaczkę. Ssąc mamę, czułam, jak przygryza mój groszek. Bawiłyśmy się sobą, doprowadzając nawzajem do apogeum podniecenia, by w ostatnim momencie odwlekać rozkosz. Po kilku podobnych cyklach obie byłyśmy tak spragnione orgazmu, że gdy po raz kolejny doszłyśmy na szczyt, nic nie było nas w stanie przed nim powstrzymać. Wyłam z rozkoszy ssąc mamę, a ona lizała łechtaczkę, drżąc jak osika. Miała potężny, mokry orgazm. Moja twarz aż lepiła się od soków. Sama popuściłam z rozkoszy, gdy mama zaczęła drażnić końcówką języczka dziurkę do siusiania.

Odpoczywając na boku, bawiłyśmy się, ściskając sobie nawzajem brodawki.

‒ Za dwa tygodnie organizuję swingers party. Jak chcesz, zapoznam cię z dobrą znajomą. Ma czterdzieści pięć lat, ciało trzydziestolatki, lubi młodziutkie dziewczęta i świetnie fistuje. No i na pewno polubisz jej partnera. Głuptas ledwie o kilka lat starszy od ciebie, za to posłuszny, pełen zapału i obdarzony jak rasowy ogier.

‒ Dopiero za dwa tygodnie?

Jęknęłam z nieukrywanym niedowierzanie i zawodem w głosie.

‒ Nie wytrzymam tyle bez faceta!

Podeszła do komody. Przepasując biodra uprzężą, odpowiedziała:

‒ Żadnego puszczania się w szkole, czy po lekcjach, jak poprzednio! Zrozumiałaś! Nie mam ochoty na kolejne kłopoty jak w ostatnim gimnazjum! No uśmiechnij się, nie zostawię cię samej z problemami.

Podchodząc do łóżka, rozsmarowywała żel, po grubym jak mój nadgarstek straponie. Ochoczo rozłożyłam nóżęta, moszcząc się pupą w pościeli!

‒ Kocham cię mamo.

Weszła we mnie, a przyjemne uczucie wypełnienia kojąco rozlało się po ciele.

‒ Chyba jakoś wytrzymam te dwa tygodnie.

Wyszeptałam, obejmując jej biodra udami.




Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





Dagmara

 

Jeśli się spodobało, napiszę kolejną część.

Daga


Komentarze

ll3/11/2017 Odpowiedz

Super opowiadanie! czekam na kolejną część z niecierpliwością :)
P.S. Czy będzie część 4 opowiadania Kult? To opowiadanie również było super.
Pozdrawiam.

lukar894/11/2017 Odpowiedz

Super oppwiadanie! Mega podniecajace. Moja ulubiona tematyka: sex matki z corka. Jest wiernym czytelnikiem Twoich opowiadan. Czekam niecierpliwie na kolejna czesc

Od wczoraj, jak mam tylko chwilę wolnego odpalam Twoje opowiadania. Dzialaja na mnie nieziemsko!!!

Gh0st22/06/2021 Odpowiedz

Tytuł odpowiedni do historii. Czekam na ciąg dalszy :)


Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach