Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





Przygoda za granica

Kolejna historia dzieję się kiedy byłem jeszcze średnio doświadczony, pierwsze podboje miałem już za sobą ale wciąż doskonaliłem techniki nakłaniania kobiet do spełniania moich fantazji. Rzecz działa się za granicą gdzie zostałem wysłany w celach służbowych, oprócz małego doświadczenia trudność zadania zwiększała bariera językowa. Tam gdzie pojechałem angielski był raczej drugim, a nawet trzecim wyborem. Pracowałem w jednej z filii banku w budynku, którym mieściła się kawiarnia. Pracowała tam Pologna, potem dowiedziałem się, że tylko pomagała ojcu prowadzić interes, obsługiwała gości, nalewała kawy czy podawała posiłki.
Była bardzo w moim typie. Brunetka, włosy do łopatek spięte w kucyk. Około 165 cm, chuda. Ubrana zazwyczaj na czarno, t-shirt i oczywiście to co mnie kręci najbardziej czyli legginsy lekko prześwitujące pod którymi widać było jej majteczki. Miała niesamowity uśmiech, śmiała się ze mnie kiedy próbowałem mówić w ich języku. Zamówiłem kawę, nie odrywając oczu od jej tyłka. Na moje szczęście ekspres był ciut wyżej na blacie po przeciwległej stronie więc musiała stawać na palcach, miałem chwilę by się napatrzeć na tę cudowne dziewczę.
Wróciłem do swojego biurka ale jak się pewnie domyślacie cały dzień spędziłem myśląc tylko o niej, jak wygląda nago, jak ciasna jest, ile jest w stanie znieść ostrego ruchania.
Około 15 tej poszedłem po jeszcze jedną kawę ale już zamykali, na drugi dzień miałem wylot więc musiałem postawić wszystko na jedną kartę. Powiedziałem jej o tym i poprosiłem o oprowadzenie po mieście. Mówiłem, że samo miasto bardzo mi się podoba i nie wybaczyłbym sobie gdyby taka okazja mogła mnie ominąć, kto wie czy kiedykolwiek jeszcze bym tu wrócił. Zgodziła się, poczułem jak ciepło rozlewa się po moim ciele, byłem bardzo szczęśliwy znaczyło to, że może jeszcze dziś spróbuję jak smakuje jej młoda cipka. Umówiliśmy się o 17 tej przy głównym rondzie. Szybko wróciłem do hotelu, delikatnie w nim ogarnąłem, umyłem się i ubrałem elegancko ale bez fajerwerków. Chciałem wyglądać schludnie i przystojnie, w portfelu dwie prezerwatywy, chociaż w głębi bardziej liczyłem na akcję w hotelu, łóżko było bardzo wygodne.
Byłem pięć minut wcześniej, ona już czekała.
Zauważyłem, że delikatnie się pomalowała co było bardzo urocze, nadało jej to kobiecości, ku mojemu zadowoleniu miała na sobie sukienkę, mocno przylegającą do ciała i rajstopy, na nogach balerinki. Kolor oczywiście czarny.
Zaczęliśmy spacer od rynku starego miasta, przeszliśmy targiem, na którym obejrzeliśmy mnóstwo ciekawych rzeczy. Cały czas się uśmiechała, wyobrażałem sobie jak czubek mojego fiuta oplatają jej pełne usta, mogłaby nawet go delikatnie przygryźć.
Potem poszliśmy do knajpy którą ponoć bardzo lubiła, zjedliśmy delikatny obiad. Bardzo mi się tam podobało, z okien widać było morze po prawej a po lewej góry. Piękne miejsce.
Powoli co raz lepiej się rozumieliśmy, ona starała się mówić po angielsku, ja po jej języku. Mieliśmy niezły ubaw. Na koniec koło 20 tej poszliśmy nad brzeg. Zaczęło robić się chłodno więc przyciągnąłem ją do siebie, na plaży byliśmy sami. Patrzyliśmy sobie chwilę w oczy, przyciskałem ją co raz mocniej i bliżej. Pocałowałem ją, jej usta smakowały jak truskawki, dotknąłem językiem jej zębów. Odepchnęła mnie i zaczęła się śmiać, a po chwili ja razem z nią. Złapałem ją za rękę i powiedziałem, że o niczym innym nie marzę jak o zabraniu jej do hotelu, tam będziemy mogli kontynuować to co zaczęliśmy. Chwilę się zawahała ale skinęła głową.
W hotelu pokazałem jej gdzie jest łazienka, samemu ścieląc łóżko i zasłaniając zasłony. Zapaliłem tylko kilka świeczek wcześniej kupionych w pobliskim sklepie. Nie ukrywam, że byłem już twardy i gotowy tym razem jednak chciałem zrobić to bardzo delikatnie, sprawić by nie zapomniała tej nocy.
Wyszła z łazienki, od tego momentu rozumieliśmy się bez słów. Podeszła do mnie i zaczęliśmy się całować, najpierw powoli, próbując siebie, smakowała mi. Pachniała truskawkami, tak samo też smakowały jej usta. Chwyciłem za jej rękę i skierowałem ją na moje krocze, chciała ją cofnąć ale uścisk mojej dłoni nie puścił. Zaczęła dotykać go palcami przez spodnie, pocałunki stawały się co raz bardziej intensywne, jej dotyk co raz bardziej energiczny. Spojrzeliśmy sobie jeszcze raz w oczy, zrozumiała, czego od niej chcę, powoli schodziła na kolana, rozpięła mój rozporek, z którego wysunął się kutas. Przez chwilę go podziwiała, za chwilę złapała go w dłoń i mocno ścisnęła. Spytałem czy robiła kiedyś loda, odpowiedziała, że nie. Kiwnąłem głową dając znak by wzięła go już do ust. Jęknąłem z rozkoszy, zachęciło ją to do dalszej zabawy z moim kutasem. Jeśli nie robiła tego wcześniej to jej debiut był niesamowity. Robiła wszystko to co czego chciałem, jeździła językiem od góry do dołu, potem próbowała wziąć całego do buzi, cały czas patrząc na mnie. Długo nie trzeba było bym doszedł, poczuła pulsację z mojego członka to był moment, w którym przyspieszyła jej głowa poruszała się w przód i tył. Doszedłem, nie wytrzymała i wyjęła go z ust, nie mogło połknąć wszystkiego, dałem jej chwilę i wsadziłem go znowu do jej ust, nie protestowała tylko jęczała, mogłem być zbyt natarczywy. Patrzyłem z góry na dziewczynę, która zrobiła mi jednego z najlepszych lodów w moim życiu, była lekko zmęczona, dyszała ale uśmiechała się. Podniosłem ją z kolan i znowu pocałowałem. Chciałem się jej odwzajemnić dlatego pomogłem jej zdjąć sukienkę i rajstopy. Wyglądała obłędnie, idealne krągłości. Kazałem położyć się na łóżku a sam zszedłem na dół. Powoli zdjąłem majtki, moim oczom ukazała się idealnie wygolona, różowa cipka. Byłem przekonany, że nikt wcześniej jej nie miał. Zabrałem się za lizanie jej warg, delikatnie masując okolice dziurki, było mokro, z każdą sekundą co raz bardziej zbliżałem się do wsadzenia jej paluszka w cipkę, cały czas lizałem ją. Możecie mi wierzyć lub nie ale jej broszka też smakowała truskawką, czułem że mój kutas powoli wraca do sił. Musiałem ją wpierw jednak mocno zagrzać. Leżała spokojnie do momentu gdy nie wsadziłem jej palca, do tej pory tylko mruczała, ale ruchy ręką mocno ją podnieciły, zaczęła się delikatnie wiercić, ruszać rękoma na boki. Moje ruchy były co raz szybsze i szybsze ona co raz bardziej mokra, podniosłem ją delikatnie, nie przestając penetrować i teraz lizałem jej dupkę. Spodobało się. W tym samym momencie wsadziłem drugi palec, jej jęki były co raz głośniejsze, w końcu złapała mnie za włosy i wygięła się jak struna, nie przestawałem jej palcować, wejścia stały się co raz trudniejsze bo zacisnęła się mocno, na samą myśl, że z kutasem stanie się to samo co z palcami stwardniałem. Leżała zrelaksowana i patrzyła na mnie zamglonym wzrokiem, widziałem po niej że nigdy nie miała tak dobrze. Nie miałem jednak ochoty przestawać, położyłem się na nią. Nasze ciepłe ciała zetknęły się po raz pierwszy. Wejście w nią było trochę trudne bo wciąż była zaciśnięta ale to był ten moment, nie mogłem już czekać, widziałem, że sprawiam jej ból ale rozumiała, że to zaraz minie. Jak tylko natrafiłem na cipkę, mocno wbiłem się w nią, jej krzyk łączonego bólu i rozkoszy zagłuszył pocałunek, wchodziłem w nią powoli ale do końca, cały czas się całowaliśmy. Czułem spermę i truskawki, całe ciało było w ekstazie, jej cipka była bardzo ciasna, każde wejście powodowały błogi stan, chciałem by trwało to jak najdłużej. Czułem, że zaraz dojdę, powstrzymywałem się jak mogłem ale było mi tak dobrze, ciepło i ciasnota, sperma i truskawki, uśmiech i jej język. Jej krzyki były co raz głośniejsze, jej paznokcie co raz mocniej wbijały się w moje plecy, objęła mnie nogami, chciałem spuścić się w jej cipce, zrobić to jako pierwszy facet w jej życiu. Kiedy tylko poczułem jak jej cipka się zaciska, zrobiłem to samo, doszedłem w niej, zalałem ją całą, jeszcze przez chwilę w nią wchodziłem ale już wolniej i wolniej. Byłem spocony i wykończony, sapiąc zszedłem z niej, mój fiut był cały sflaczały. Ona też się przez jakiś czas nie ruszała. Potem przytuliła się do mnie i zasnęliśmy. Kiedy się obudziłem jej już nie było. Wróciłem do Polski ale wspomnienia o niej zostały do dziś. 




Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





Giacomo

Jestem przekonany, że nie ma kobiety nie do złamania. Każda pod naporem męskich zalotów i starań w końcu rozłoży przed nim nogi. Kwestia czasu i zaangażowania. Dla takich jak ja samo polowanie było bardziej ekscytujące niż sam stosunek, myślenie o seksie z moim celami było równie pasjonujące co konsumpcja włożonej energii w otwarcie wrót do błogiej rozkoszy. 


Komentarze


Brak komentarzy! Bądź pierwszy:

Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach