Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





Ostatnia taka impreza - cz. 2.


Wioletka, leżąc na wznak, na zmianę obciągała dwa członki, przekręcając się raz w prawo, raz w lewo. W oczekiwaniu na obciąganie, chłopaki pakowali palce w jej pochwę, dociskali łechtaczkę, pobudzając dziewczynę do intensywniejszej zabawy ze sterczącymi penisami.

Olek wypinał biodra, pakując coraz głębiej penisa w usta Oli. Czasami otwierał oczy i przyglądał się partnerce. Dziewczyna klęczała z zamkniętymi oczyma i ściskała dłońmi jego pośladki. Ślina ze śluzem wyciekała z jej ust, spływała po brodzie i kapała na podłogę. Oboje byli bardzo podnieceni. Nie docierały do nich żadne odgłosy otoczenia.

Kamila na zmianę obciągała dwóm chłopakom. W końcu Jacek polecił jej:

– Ściągaj majtki. – Dziewczyna nie była pewna, czy to żart, czy dalszy ciąg zabawy. Spojrzała na nich i zrozumiała, że czekają aż zacznie rozbierać się.

– No, dobra – wetchnęła. Podniosła się i zdjęła figi.

– Potrzymam – uśmiechnął się Kacper i schował do kieszeni fragment jej garderoby. Jacek odwrócił ją:

– Oprzyj się o ścianę. – Nie czekając, aż wykona polecenie, zadarł spódniczkę i jej dół wetknął głęboko za pas spódniczki. Głaskał jasne pośladki, kontrastujące z ciemnymi pończochami. Penisa położył na pupie. Zadrżała. – Zabezpieczasz się? – zapytał jeszcze.

– Tak – potwierdziła cicho i rozłożyła dłonie na ścianie. Kacper masował penisa i przyglądał się parze. Jacek pocierał palcami wejście do pochwy. W końcu nawilżył palce śliną i dość brutalnie wepchnął je w Kamę. Stęknęła i nogi ugięły się pod nią. Jacek zaczął dziewczynę gwałtownie posuwać palcami. Za chwilę przerwał.

– No, to zaczynamy – sapnął, dodatkowo podniecony uległą reakcją Kamy. Ta odwróciła głowę i chciała coś powiedzieć, ale właśnie poczuła jak chłopak wpycha w nią sztywnego penisa.

– Ooooch – stęknęła namiętnie. Głowa jej opadła i już po chwili dało się słyszeć jak pojękuje w rytm energicznych pchnięć.

*

Julka energicznie obciągała Damianowi, a ten trzymał ją za kark i regulował tempo. Czasami mocniej naciskał jej kark. Macał jej piersi. Dziewczyna co jakiś czas wystawiała język, próbując urozmaicić pieszczoty, ale Damian miał ochotę jedynie solidnie wyjebać koleżankę w usta. Ktoś otworzył drzwi, słysząc charakterystyczne pukanie. Wszedł chłopak, którego Damian przywołał gestem. Julka go nie znała, pewnie był z liceum.

– Co jest? – spytał.

– Nic, rozbieraj się. Julka obciąga – spokojnie wyjaśnił.

– O, super! Chętnie! – zadowolony chłopak szybko rozpinał rozporek i wyciągał penisa. Julka, nie przerywając obciągania, sięgnęła po drugiego penisa i zaczęła go masować. Szybko sztywniał w jej dłoni. W końcu otworzyła usta i głośno zaczerpnęła powietrza. Z penisa i z ust dziewczyny ściekał śluz zmieszany ze śliną.

– Masz tempo – Damian pokiwał głową z uznaniem. Cofnęła głowę i pochłonęła drugiego penisa. Chłopak z liceum syknął z zadowolenia.

– Ooo, naprawdę potrafisz – pochwalił ją. – Jestem Michał – przedstawił się z uśmiechem i chwycił dziewczynę za głowę. Ruchy bioder stawały się coraz szybsze, penis znikał głębiej w ustach Julki. Oboje wydawali się pochłonięci seksem.

– Spróbuj ją wyruchać – poradził Damian, nachylając się do ucha kolegi. Julka szybko wyjęła penisa z ust.

– Nie! Nie chcę! – odmówiła stanowczo, patrząc im w oczy. Chłopak był równie zaskoczony, jak Damian kilka minut wcześniej. Po chwili milczenia ponownie wepchnął penisa w usta blondynki i zaczął ją wolno posuwać, trzymając za sterczącą blond fryzurkę.

*

– Ale ja mam pomysł... – z podniesionym palcem wskazującym Damian odwrócił się od grupki i oddalił. Michał spokojnie posuwał dziewczynę i z przyjemnością słuchał jak charczała. Damian wrócił, niosąc ciemnozieloną butelkę po winie.

– O co chodzi tym razem? – Michał spojrzał na kolegę.

– Skoro Julka nie chce spółkować, to inaczej jej dogodzimy – wyjaśnił chłopak.

– A mnie nie zapytacie? – Julka trzymała penisa w dłoni. Z brody na podłogę ściekała mieszanina śluzu i śliny.

– Julcia, wszyscy chcemy zabawić się. Po raz ostatni w tym gronie. I szukamy fajnych wrażeń, skoro jesteś taka uparta – Damian z uśmiechem wzruszył ramionami i podniósł dziewczynę z krzesła. Zaprowadził ja na zaplecze. Przy ścianie sąsiadującej z korytarzem stał drewniany, stary fotel. Ktoś dzisiaj wyłożył go kocem, kryjąc wszystkie jego mankamenty związane z wiekiem.

– Tutaj? – upewniła się. Damian skinął głową i posadził blondynkę w fotelu.

– Wiesz, mogłabyś wreszcie zdjąć koszulkę. W końcu ją poplamisz – doradził.

– No, dobra – dziewczyna bez oporu zgodziła się z sugestią i powiesiła koszulkę na wieszaku za fotelem.

– Stanik też zdejmij – łagodnie zasugerował chłopak. W tym czasie z przodu zrolował spódniczkę i wetknął ją za pasek. Potem zrobił to samo z tyłu, na chwilę nieco podnosząc pupę dziewczyny. Kiedy rozpinała stanik, Damian pochylił się i zaczął Julce zdejmować majtki.

– Nie! – krzyknęła, puściła stanik i chwyciła go za ręce.

– Michał – polecił koledze spokojnym głosem, szarpiąc majtki. Ten chwycił ją za ręce i delikatnym, ale stanowczym gestem położył na oparciach fotela.

– Zostaw! – głośno protestowała Julka, ale zanim zaczęła wierzgać, majteczki zjechały do kolan.

– Bądź grzeczna, bo inaczej zerwę majtki i wrócisz bez kompletnej garderoby. I nie wrzeszcz! Pamiętaj, że jest nas tutaj więcej. Nikt nie chce, żeby nauczyciele dowiedzieli się o tym miejscu – ostrzegł dziewczynę.

Ton jego głosu uspokoił dziewczynę. Wreszcie ściągnął majtki, podał koledze i ukląkł między jej nogami. Najpierw palcami, potem językiem zaczął pieścić łechtaczkę. Od razu napięła mięśnie. Nie zastanawiali się, ile w tej reakcji było wstydu, a ile podniecenia. Milcząc, przymknęła oczy i lekko przygryzła dolną wargę. Michał zdjął jej stanik i razem z majteczkami powiesił obok koszulki.

– Będziesz grzeczna? – jeszcze upewnił się Damian, muskając łechtaczkę palcem. U wejścia do pochwy pojawił się lśniący śluz.

– Tak – odpowiedziała spokojnie. Pieszczoty znowu sprawiały jej dużą przyjemność. Podniecała ją własna nagość prezentowana dwóm chłopakom. Wiedziała, że podoba się im.

– To obciągaj Michałowi – polecił.

Chłopak nieco przysunął się i Julka otworzyła usta na przyjęcie sterczącego penisa. Kiedy wpadli w rytm, Damian sięgnął po butelkę. Jej szyjkę najpierw ogrzał w dłoni, potem potarł o wargi sromowe dziewczyny, mocniej przycisnął do ciała i powoli zsuwał ją. Kiedy otarła się o łechtaczkę, dziewczyna drgnęła, znieruchomiała i znowu napięła mięśnie, kiedy poczuła szyjkę butelki wpływającą do pochwy. Po chwili Damian miarowo posuwał dziewczynę butelką. Julka nie przerwała obciągania penisa Michała. Podszedł do nich Krzysiek i dał znać, że chętnie przyłączy się. Damian na migi pokazał, o co chodzi i Krzysiek po krótkiej nieobecności wrócił z dwoma kawałkami sznurka.

– Starczy? – zapytał.

Damian skinął głową i coraz energiczniej poruszał butelką w pochwie. Wolną ręką podniósł jej nogę i oparł stopę o krawędź fotela, wcześniej strącając szpilkę. To samo zrobił z drugą nogą. Pochwa otworzyła się jeszcze bardziej i głębiej wsunął szyjkę, próbując jednocześnie wcisnąć fragment drugiej części butelki, tej w kształcie walca. Kiedy dziewczyna poczuła opór, wydała krzyk protestu, nie wypychając penisa z ust. Chłopak zignorował jej reakcję, ale płynnie wycofał butelkę i ponowił manewr w odbycie. Teraz dziewczyna zaczęła protestować, poruszając pupą, kiedy butelka wtargnęła zbyt głęboko, jednak Damian nie zwracał na to uwagi. Za to kilkukrotnie zmieniał dziurki, bawiąc się jej zdenerwowaniem i podnieceniem. W końcu wstał, odłożył butelkę. Michał wyszedł z ust i masował penisa. Julka sapała i wycierała usta. Damian spokojnie chwycił ją za kark i zgiął w kierunku kolan.

– Chwyćcie ją za ręce – polecił spokojnym tonem, ignorując szarpiącą się i narzekającą, na ‘udziwnienia’, dziewczynę. Koledzy wykonali polecenie. – Teraz zwiążcie je. – Dziewczyna zaczęła krzyczeć, kiedy tylko usłyszała jego polecenie. Inni, w obawie przez dekonspiracją, szeptali, syczeli, żeby uciszyli się.

– Zamknijcie mordy! – tak brzmiała jedna z łagodniejszych wersji przekazu kierowanego do wrzeszczącej Julki i zabawiających się nią chłopaków.

– Daj mi jej majtki – Damian nie tracił spokoju. Kiedy je złapał, zmiął w dłoni i zanim Julka zorientowała się, wcisnął w usta. Wrzaski dziewczyny od razu znacznie przycichły. Już nikt nie zwracał im uwagi, domagając się ciszy. Michał trzymał jej ręce, a Krzysiek sprawnie krępował je sznurkiem. Drugim sznurkiem obwiązał jej głowę, uniemożliwiając wyplucie knebla z majtek.

– Uwaga, panowie – Damian kontrolował kolegów i jednocześnie wyjął z kieszeni szeroką, miękką taśmę, którą zawiązał Julce na głowie w taki sposób, że nic nie widziała i nie była w stanie jej zrzucić.

– Zaplanował to – uśmiechnął się Michał.

Potem Damian chwycił dziewczynę za jedną nogę, trzymając ją bardzo wysoko. Gestem skłonił Krzyśka do podobnej czynności. Chwycił za więzy i podniósł ręce Juli. Poczuła ból w ramionach i jej opór zelżał. Kiedy wygięta i bezbronna dziewczyna prawie leżała w fotelu z zadartymi nogami, z uśmiechem powiedział do Michała:

– Teraz możesz ją wyruchać.

*

Nie musiał powtarzać. Chłopak błyskawicznie znalazł się między nogami Julki. Próbowała podnieść się, żeby uniemożliwić Michałowi stosunek, jednak uniesione nogi i skrępowane ręce skutecznie utrudniały zmianę pozycji. Na dodatek Krzysiek chwycił ją za włosy i pociągnął ku oparciu fotela. Z jękiem bólu wygięła się w fotelu i wtedy poczuła jak Michał w nią wchodzi. Podtrzymywaną nogę Krzysiek zarzucił mu na ramię.

– Fajna pizdeczka! Można mocno wyjebać – z zadowoleniem westchnął Michał i zaczął silnie uderzać biodrami. Ruchał ją w jednostajnym rytmie, macając pierś. Krzysiek głaskał brodawkę i sutek drugiej. Bezradna dziewczyna uspokojona jednostajnym, szybkim rytmem, czując rosnące podniecenie, zaczęła pojękiwać. Michał zostawił pierś i zaczął palcem głaskać łechtaczkę. Kiedy poczuł, że jej podniecenie rośnie, nawilżył palec i delikatnie wetknął do ucha. Rozluźniła się i stęknęła. Wtedy niespodziewanie wyjął palec, cofnął prawą nogę i, zyskując nieco miejsca, płynnym ruchem wepchnął palec do odbytu. Dziewczyna drgnęła gwałtownie, zaczęła wyć i szamotać się. Krzysiek znowu złapał jej nogę, która spadła z ramienia Michała. Ten do końca wcisnął penisa, lewą ręką chwycił Julkę za kark i powoli coraz głębiej wciskał palec do odbytu. Kiedy wreszcie znieruchomiał w niej, zaczekał aż dziewczyna przestanie krzyczeć. Kiedy zmęczona, opadła z sił, ponowie zaczął jebać dziewczynę i jednocześnie posuwać palcem w odbycie. Zasapany przerwał, wyjął palec, a po chwili członek. Dziewczyna ciężko oddychała i nagle usłyszała rzeczowy głos Damiana:

– Ona ma jeszcze drugą dziurkę. – Cichy wybuch śmiechu mówił wszystko. Za chwilę wzmocnili chwyt i mimo jej stłumionych protestów, chłopak dość łatwo wepchnął penisa do odbytu.

– Rozumiem, już szkolona – bąknął rozbawiony Michał. Zabawa trwała krótko. Chłopak jebał dziewczynę w równym, spokojnym rytmie, czując ciepło jej ciała. Ignorował jej szarpnięcia. Wreszcie wytrysnął i na chwilę znieruchomiał. W końcu odprężył się, chwilę jeszcze ją ruchał, a na jego twarzy malowała się satysfakcja. Kiedy podniecenie i erekcja powoli malały, z westchnieniem wyszedł z dziewczyny. Uspokoiła się.

– Gdybyś tyle nie wrzeszczała, byłoby znacznie przyjemniej. Może jeszcze kiedyś spróbujemy? – Michał poklepał ją penisem po twarzy.

*

Więcej nie usłyszała Michała. Jednak ktoś podszedł. Domyślała się, że stoi przed nią, przygląda się i gestami porozumiewa z chłopakami. Taśma uniemożliwiała rozpoznanie chłopaka. W pewnym momencie zbliżył się, oparł dłońmi o fotel i brutalnie wszedł w nią. Solidnie ruchał. Majtki w ustach uniemożliwiały skuteczny krzyk. Czuła jak tamten rozpędza się w niej i wali z całych sił. Podniesione, skrępowane ręce uniemożliwiały gwałtowne protesty. Za każdym razem, kiedy szarpała się, ktoś ciągnął za skrępowane dłonie i uspokajała się, żeby ograniczyć rosnący ból w ramionach.

– Potrzebowałeś czegoś takiego, co? – usłyszała rozbawiony głos Damiana. Warknęła coś w odpowiedzi.

– No, to teraz jeszcze spróbuj wyjebać jej dupę – zaproponował Damian. – Spoko. Już była tam jebana. – Po chwili była walona w odbyt z taką siłą jak w pochwę. Szarpnięcia nic nie zmieniły. Mimo taśmy zamknęła oczy, rzucała głową na boki i głośno jęczała. W końcu chłopak z głośnym stęknięciem spuścił się do odbytu. Wyszedł z niej. Kilka kropli spermy osiadło na pupie. Dziewczyna próbowała głęboko oddychać.

*

Ktoś głośno zapukał do drzwi. Najbliżej stojący wysłuchał wybijanego rytmu, podszedł i przekręcił zamek. Do pracowni wpadł Piotr z zataczającą się Andżeliką.

– Oooo, sporo was tutaj! – był autentycznie zdziwiony.

– A ty co tutaj robisz? – odpowiedział ktoś pytaniem.

– No, dorwałem dziewczynę i chciałem wyruchać, gdzieś na dole, ale szatnie w salach są oświetlone. No to chociaż kolnąć poza szkołą, ale w takim stanie nie przejdę z nią koło nauczycieli. Jest nawalona jak autobus! Ledwo ją zatargałem na piętro! – Na dowód Andżelika zaczęła osuwać się. Chłopak szybko doskoczył i z wysiłkiem przytrzymał ją.

– A jak zaciągnąłeś ją na piętro w tym stanie? – zapytał ktoś.

– Normalnie – stęknął Piotr z wysiłkiem. – Obiecałem jej, że tu się dopiero napijemy. Wtedy sama pognała po ścianie.

– A gdzie tak się narąbała?!

– Nie mam pojęcia – Piotr próbował wzruszyć ramionami – ale pewnie wypiła coś już przed przyjściem, a potem dziewczyny jeszcze podzieliły jakąś butelkę w szatni. Cholera wie, może wciągały coś poza wódą? Przecież tam ich nikt nie pilnował.

Brunetka z kucykiem była przy kości, miała duże piersi, które zawsze robiły wrażenie. Łagodny wyraz twarzy, pogodna, skora do śmiechu i żartów, bezpośrednia, cieszyła się popularnością wśród chłopaków, ale jako koleżanka. Wszelkie próby nawiązania intymnych kontaktów powodowały ochłodzenie relacji. Pozostali więc nie próbowali. Teraz stała z zamkniętymi oczyma, coś nuciła. Ubrana była w kremową bluzeczkę i czarną spódniczkę. Na nogach miała czarne szpilki. Któryś z chłopaków podszedł i położył dłoń na jej piersi.

– Co ty robisz?! – Piotr drgnął, zaniepokojony jego zachowaniem. Wiedział, że reakcja Neli może być nieobliczalna! Chłopak nie zareagował. Włożył dłoń pod spódniczkę, szarpnął stringi w bok i wsadził palec do pochwy. Chwile później widzieli rytmicznie poruszającą się rękę kolegi.

– Spoko – powiedział, wysuwając po chwili dłoń spod spódniczki i wycierając o nogę brunetki. – Można ją ruchać bez ograniczeń.

*

Pierwszy dopadł jej Krzysiek. Chwycił i przesunął dziewczynę nieco dalej od drzwi, ale bliżej zamontowanej tam umywalki.

– Ożeż ty! No, może któryś zechce pomóc?! – wysapał z wysiłkiem i irytacją w głosie w kierunku kolegów. – To nie tak łatwo przesunąć cielęcinę z takimi buforami! 

Kilku przyglądających się ochoczo ruszyło do pomocy. W końcu oparli dziewczynę o umywalkę. Stała w rozkroku. Głowę i tułów oparła o obrzeże umywalki w ten sposób, że jedna pierś była na zewnątrz, a druga wewnątrz umywalki. Mimo upojenia alkoholem coś do niej docierało. Było jej niewygodnie, więc starała się nieporadnie podnieść prawą rękę. W końcu ktoś jej pomógł i położyła ją pod głową. Uśmiech na twarzy i mruknięcie dowodziły, że o taki komfort jej chodziło. Piotr podszedł i rozpiął jej bluzkę, a potem stanik. Jednym szarpnięciem przesunął go pod szyję i na zewnątrz wysunęła się lewa pierś.

– Łoł! Co za melony! – słowa uznania chłopaka z technikum nie były przesadzone. Wielkość piersi rzeczywiście robiła wrażenie. I jeszcze duże ciemne sutki.

– Podobno ma dużą pochwę – Piotrek przyglądał się dziewczynie, zastanawiając się nad czymś. – Przytrzymajcie ją! – Dwóch chłopaków docisnęło jej tułów, wystającą pierś i udo. Piotr z wysiłkiem ściągał z niej stringi.

– Pospiesz się – pomocnicy mieli kłopot z utrzymaniem stabilnej pozycji brunetki. Kiedy stringi znalazły się na wysokości kolan, Piotr zdjął szpilki i ściągnął stringi. Schował je do kieszeni.

– Jutro jej oddam – uśmiechnął się do pozostałych. Wyprostował się, w ręku trzymał jedną szpilkę. – Mały teścik – pomachał butem, odchylił jeden pośladek i powoli zaczął wciskać samą szpilkę do odbytu.

– Ooo – wyrwało się dziewczynie. Nie był to jęk bólu, dźwięk raczej wyrażał zadowolenie. Przez jakiś czas Piotr w wolnym rytmie posuwał dziewczynę w odbyt. Uśmiechała się i mruczała.

– No, i druga próba! – sapnął podekscytowany chłopak, kiedy wyjął szpilkę z odbytu. Nawilżył czubek buta śliną i dodatkowo posmarował wejście do pochwy. Trochę przy niej marudził, ale koledzy cierpliwie czekali. Opłaciło się. Kiedy Piotr ćwiczył wejście do pochwy, w rezultacie jego starań zniknęła połowa buta. Energicznie rżnął dziewczynę w pochwę jej własną szpilką. Z zadowoleniem spojrzał na pozostałych.

*

– Ale otwór!

– Chyba: potwór!

– Można ją rżnąć na dwa baty!

– No! I jeszcze będzie miejsce!

– I do tego te cyce! Taki towar się marnował! – komentowali podnieceni widzowie. Dopadł jej chłopak z technikum.

– Teraz ja – poinformował podniecony, więc Piotr odsunął się ze szpilką w ręku. Chłopak rozpiął guzik przy mankiecie, podciągnął rękaw, napluł na palce i zaczął wsuwać je do pochwy. Ostatecznie wsunął cztery i tak rżnął dziewczynę. Reszta przyglądała się zafascynowana. W końcu wyjął palce, rozpiął spodnie i polecił:

– Chłopaki, zdejmijcie z niej spódniczkę! – Z zamkiem nie było problemów. Potem kilkoma szarpnięciami zsunięto część materiału przyciskaną ciałem do umywalki i wreszcie pijana brunetka świeciła gołym tyłkiem.

– Ale dupa! – któryś docenił rozmiary urody dziewczyny. Chłopak z technikum wszedł już do pochwy i posuwał Andżelikę. Ta znowu mruczała. Zaczął podciągać jej bluzkę, którą przesunął gdzieś do łopatek.

– Nie chcę pobrudzić jej bluzki – wystękał wyjaśnienie, chociaż nikt nie pytał. Teraz przyspieszył i słyszeli jak uderza ciałem o jej wydatne pośladki.

– Ale melodia... – westchnął jeden z obserwatorów. Chłopak nagle wycofał penisa i po dwóch ruchach wytrysnął na jej plecy. Zasapany odsunął się od dziewczyny. Najszybszy był Krzysiek. Nawilżoną dłoń zaczął wsuwać do pochwy.

– Jest! – ogłosił triumfalnie po dłuższych staraniach. – Ja pierdolę, wsunąłem całą dłoń do jej pizdy! – nie posiadał się z radości. – Piotrek, zrób zdjęcie! – zażądał. Kolega podszedł i wykonał kilka fotek. Moją też – poklepał się po kieszeni. Chłopak wyjął jego komórkę i znowu zrobił kilka zdjęć.

– Ale maszyna – z grupki oczekujących padły kolejne słowa uznania dla gabarytów dziewczyny.

– No, ktoś już musiał dupę nieźle ruchać i ćwiczyć.

– Nagraj mi jeszcze filmik – zażądał podekscytowany Krzysiek. Kiedy Piotrek włączył nagrywanie, chłopak zaczął energicznie ruchać dziewczynę dłonią. Koledzy jakoś ją podtrzymywali. Sprawczyni całego zamieszania mruczała nadal przytulona do krawędzi umywalki.

– Starczy! – stwierdził zasapany Krzysiek. – Tak można bez końca. Będzie miała jeden orgazm za drugim. Ja się tylko spocę, a ona nawet mi nie podziękuje. A z palca przecież nie wytrysnę.

Piotr wyłączył komórkę i schował do kieszeni spodni Krzyśka. Ten powoli wyjmował dłoń z jej pochwy. Do dziewczyny ruszył kolejny.

– Zaraz! – energicznie zaprotestował chłopak. – Daj jeszcze normalnie pojebać! – to mówiąc, rozpiął rozporek, wyjął sterczącego penisa, nawilżył go śluzem z dłoni i zaczął pchać do odbytu. – W piździe i tak nic już nie poczuję – stęknął z wysiłkiem i powoli zagłębiał się w dziewczynę. Kiedy zniknął prawie cały penis, zaczął rytmicznie poruszać biodrami. Najpierw powoli, potem szybciej. Kiedy poczuł, że odbyt jest dobrze nawilżony, zaczął mocniej rżnąć Andżelikę. Znowu słyszeli klepanie ciała o obfite pośladki dziewczyny.

– Na takiej dupie to i piwo można postawić.

– No, a między cycami zimą ogrzejesz puszkę i nawet się nie przechyli.

– A w piździe druga puszka będzie czekać...

– Co ty? Wejdzie całe pół litra?

– No, 0,33 litra to chyba nawet w poprzek.

– Na przemycie zrobiłaby karierę.

Krzysiek powoli dochodził. Wreszcie wyciągnął penisa i też wytrysnął na plecy dziewczyny. Pozostali gorączkowo ustalali miejsca w kolejce. Jedynie do trzymania Neli nie było chętnych.

– Kurde, ale jazda! – dysząc, Krzysiek poklepał ładnie opaloną pupę i ustąpił miejsca kolejnemu. – Piotrek, co zrobić, żeby używać jej częściej? Taka dupa! – łakomie patrzył na ciało dziewczyny i czekał na reakcję kolegi.

– Odpowiedź masz w kieszeni spodni – zapytany wskazał głową. 

– Czyli? – Krzysiek nie kojarzył.

– Czyli możesz pokazać jej zdjęcia, filmik i zasugerować, żeby dla świętego spokoju dała ci czasami dupy – cierpliwie wyjaśniał koledze.

– No... jasne! Dzięki! – Krzysiek pokiwał głową, z wdzięcznością klepnął kolegę w ramię, wyjął komórkę i wykonał kilka zdjęć, na których złapał pogodną twarz dziewczyny i penisa znikającego w jej pochwie. Potem jeszcze nagrał długi filmik, który zakończył po wytrysku kolejnego użytkownika Andżeliki. Ponaglany, schował komórkę i zmienił chłopaka podtrzymującego dziewczynę. Kolejny chłopak obmacywał brunetkę i szarpał jej nogi, żeby utrzymać je w rozkroku. Wreszcie wepchnął palce do pochwy, pobawił się chwilę szperaniem, a potem wcisnął penisa i zaczął energicznie uderzać biodrami.

– Mogłaby jeszcze obciągać i połykać – Piotrek mruknął w przestrzeń, patrząc na chłopaka, który coraz mocniej ruchał Nelę. – Tyle świeżej dupy się marnuje – pokręcił głową z niezadowoleniem.

– Spoko, mamy argumenty, więc kto wie? – Krzysiek poklepał komórkę w kieszeni. – Może zechce udzielać się kolegialnie?

*

– Chłopaki, kto jeszcze chce wyruchać naszą koleżankę? Miejsce tylko dla jednego! – zachęcał Damian.

– Ostatnia okazja! – Michał chichotał cicho. Julka wierzgała, coraz bardziej kładąc się w fotelu. Poczuła, że ktoś podszedł. I nagle dostała kilka razy pasem po brzuchu! Nikt nie usłyszał jej krzyków.

– Po prostu bądź grzeczna – poradził jej Michał. Wtedy stało się coś nieoczekiwanego. Czuła jakby leciała. Krzysiek zorganizował kolegów i w pięciu chwycili koc, przenosząc go wraz z nią na podłogę. Położyli dziewczynę na wznak i zablokowali obie nogi. Nie wiedziała, kto jeszcze ją ogląda. Dwie osoby wysoko trzymały jej nogi.

– Teraz dopiero będziesz jebana – ktoś wyszeptał obietnicę. Nie potrafiła rozpoznać głosu. Poczuła jak chłopak brutalnie wchodzi do pochwy.

– Będę jebał, aż mi się odechce – szepnął jej do ucha chłopak, który właśnie wszedł w nią. – Możesz krzyczeć. Nawet to lubię. – Ze skrępowanymi rękoma, z uniesionymi i rozłożonymi nogami była bezbronna. Mogła tylko czekać. Jebał ją w równym rytmie. Czasami zwalniał i potem kilka razy mocno uderzał. Była już zmęczona. Podniecenie mieszało się z bólem, rezultatem małej wprawy chłopaka, który ją używał. Ona chciała wybierać sobie partnerów, a tutaj było odwrotnie. To ją wręcz ‘sprzedawano’! Małe orgazmy nieco łagodziły jej wściekłość. Kiedy spółkowanie skończyło się, znowu usłyszała szepty. Za chwilę została zmuszona do klęknięcia, poczuła jak łokciami opierają ją o fotel. Chwilę później ktoś wszedł w pochwę i znowu czekała aż wyżyje się kolejny samiec. Kiedy jego napór zmalał, zaczęła wrzeszczeć. Poczuła jak drugi penis pcha się do jej odbytu! Nadal blokowali jej nogi. Chłopak pochylił się nad nią:

– Tak! Krzycz! – szeptał. – Mówiłem, że lubię to. Szarp się! Walcz! – Kiedy skończył szeptać, poczuła jak jego członek sunie w odbycie nawilżonym spermą, a sam z rozkoszy stęka do jej ucha i kąsa je. Gdy zaczął wycofywać się, chłopak w pochwie silnie wepchnął swojego penisa i teraz starali się jebać dziewczynę w równym rytmie. Robili to coraz energiczniej, coraz mocniej.

– Och nie, dość! – stanowczo protestowała Julka. Z jej ust wydobył się jednak tylko głośny bełkot. Chłopak tkwiący w odbycie szarpnął ją za włosy.

– Możesz jęczeć, kurwo, ale to my skończymy! Ty masz dawać dupy! Po to tutaj jesteś – szepnął agresywnym tonem. Chwycił dziewczynę za włosy i szarpnął do siebie. Julka zadarła głowę. Była bezradna. Czuła dwa duże penisy w sobie. Jęczała. Ból agresywnej penetracji znowu mieszał się z podnieceniem. Spółkowali, nie zwracając uwagi na jej reakcje. W końcu poczuła dwa wytryski. I ulgę.

– Wreszcie koniec – pomyślała. Czuła jak wychodzą, słyszała ich szepty. Spokojnie czekała, intensywnie wciągając powietrze nosem. Miała skrępowane ręce, wolała protestami nie prowokować ich do dalszego spółkowania albo bicia. Miała dość. Rozmowy oddaliły się, zaległa cisza.

– Chyba jesteś zadowolona? – spytał Damian. 

– Halo, jeszcze ja zostałem – jęknął zawiedziony Krzysiek.

*

Damian bez słowa spojrzał na kolegę. Przytrzymał szamoczącą się dziewczynę, która właśnie próbowała wstać z kolan. Rzucił polecenie, więc Michał przycisnął głowę Julki do podłoża.

– No, właź! – Damian ruchem głowy wskazał Krzyśkowi wypięte jędrne pośladki Julki. Podniecony chłopak rozpiął zamek w spodniach i wyjął penisa. Masował go chwilę. Przykląkł i chwycił pośladki. Dziewczyna stęknęła. Nie chciała znowu kopulować. Krzysiek mocno uderzył otwartą dłonią w pośladek. Usłyszał jęk protestu. Przyłożył w drugi. Znowu jęk. Napluł na dłoń i nawilżył sterczący członek. Wepchnął kciuk do pochwy i palcami masował łechtaczkę. Drugą dłonią pomógł sobie przy wpychaniu członka do odbytu. Stłumione krzyki protestu dziewczyny ostatecznie zdusił Michał, uderzając ją w twarz.

– Eeech – stęknął Krzysiek, kiedy jądrami dotknął pośladków Julki. I zaczął ją powoli rżnąć. Czuł się panem sytuacji. Dziewczyna pojękiwała w rytm uderzeń, pogodzona ze swoją rolą. Teraz macał jej piersi. Uderzał je dłonią, miętosił aż doprowadzał Julkę do wycia. Czuła ból. Wszystko odbywało się w milczeniu. Koledzy nie komentowali, tylko cierpliwie czekali aż Krzysiek skończy. Chłopak podniósł się z kolan, trzymał biodra Julki i znacznie przyspieszył. Piersi dziewczyny kołysały się chaotycznie, nie nadążając za szybkimi uderzeniami bioder. Nagle gwałtownie wyszarpnął penisa. Szybko podszedł do jej głowy. Michał odsunął się, więc Julka przesunęła głowę, a wytrysk spadł na kark, szyję i brodę.

– No, nie było najgorzej – wysapał chłopak i wytarł penisa w jej policzek. Drugą ręką wyjął komórkę i pstryknął dwie fotki z penisem na policzku i na ustach dziewczyny. Nie wiedziała, co się dzieje, więc spokojnie leżała, niepewna dalszego ciągu.

– Każdą sukę można wytresować. Kwestia czasu i metod – stwierdził Michał, patrząc jak Krzysiek wykonuje zdjęcia.

Cała trójka wyprostowała się. Spojrzeli na siebie. I w tym momencie dotarło do nich, że już nigdy nie spotkają się i nie zabawią w tym gronie. Ostatni raz...

– Łykniemy coś? – Michał przerwał niezręczną ciszę. Skinęli głowami.

Krzysiek wykonał jeszcze kilka fotek nagiej koleżanki, obejmując jej biodro z tatuażem i następne z twarzą zalaną spermą. Damian butem pchnął Julkę, a ta przetoczyła się na bok.

– Leż grzecznie i czekaj na mnie – pouczył dziewczynę. Nie miała siły protestować.

*




Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





Tomnick

Komentarze

Szkoda25/05/2018 Odpowiedz

Pierwsza część była nawet fajna, ciekawa sytuacja i fajnie opisane, ale to teraz to beznadzieja, zbiorowy gwałt na dziewczynie, gdzie w tym samym pokoju jest 6 innych, tak samo te akcje z brutalnością to gruba przesada... Zamiast pociągnąć sytuację, właśnie w sposób spędzonej ostatniej imprezy to zrobiłeś z tego scenę gwałtu i nagrywania filmików do późniejszych szantaży...

Ja16/06/2018 Odpowiedz

Pierwsza część była podniecająca i zbudowana na napięciu. Od czytania tego aż mi się odechciało... To nie jest fajne.

Gość8/06/2019 Odpowiedz

Jak dla mnie opowiadanie jest mega podniecające i scena gwałtu też jest spoko. Nawet czytam to opowiadanie i reszte opowiadań pod tym tytułem drugi raz bo jest tak dobrze napisane


Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach