Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





Wuj wladca, cz. 2

Ze snu obudził mnie mój pan, szturchając mnie w dupę butem.


- Suko, wstań - usłyszałem i pocałowałem jego adidasy.


- Witaj panie.


- Jadę do miasta, bo mam kilka pilnych spraw. Jest teraz godzina 12, wrócę o 22. Gdy mnie nie będzie zrobisz pranie i posprzątasz cały dom.


- Tak, władco - odpowiedziałem niepewnie. Nie chciało mi się sprzątać całego domu. Jestem ogólnie leniwy.


- Lepiej bądź posłuszną kurwą i to zrób. Jeśli nie zdążysz, będzie kara. Jak przyjdę do domu, masz już mieć zrobioną lewatywę, być umyty i czekać na mnie klęcząc przy wejściu, z wygolonym całym ciałem oprócz głowy - mówił dominująco - oczywiście, masz całkowity zakaz masturbacji. Nie pozwalam ci ubierać żadnych ciuchów, a ta obroża ma być cały czas na tobie.


Kutas mi stanął na samą myśl, co planuje ze mną robić, gdy wróci. Nagle zapragnąłem spełnić każdy jego rozkaz.


- Jeśli zostanie ci trochę wolnego czasu, możesz włączyć komputer. Link do twoich nagrań z wczoraj jest na pulpicie. Możesz poczatować, albo co tam chcesz. Zrozumiałeś wszystko, piesku?


- Dziękuję, panie. Rozumiem i będę dla ciebie posłuszną kurwą.


- To wychodzę. Masz o niczym nie zapomnieć, bo dostaniesz wpierdol.


Mój właściciel odpiął mi smycz od obroży, położył ją i wyszedł, zamykając dom na klucz. Pobiegłem od razu do łazienki się umyć. Następnie poszedłem sprzątać. Zacząłem od piwnicy. Wyczyściłem wszystko. Musiałem zetrzeć podłogę w każdym pokoju, odkurzyć w niektórych miejscach, pościelić łóżko pana i poukładać rzeczy. Potem zrobiłem pranie. Wkładając ubrania mojego wuja do pralki, nie mogłem się oprzeć i wziąłem ze sobą jego mokre majtki.


W trakcie, gdy ubrania się prały włączyłem komputer. Link na pulpicie sprowadził mnie do jednogodzinnego filmiku ,,Wujek rozdziewicza swojego bratanka". 10 tysięcy wyświetleń, ocena 87% i 150 komentarzy typu: ,,Mistrz głębokiego gardła", ,,Ruchałbym".


Ktoś napisał: ,,W życiu bym nie zmieścił takiego olbrzyma w sobie za pierwszym razem, a ten młody wygląda jakby miał zemdleć z rozkoszy. Zazdroszczę takiego wujka". Poczułem się dumny z siebie. Wuj się nie wylogował ze strony, więc mogłem przeglądać jego wiadomości. Umawiał się tylko z kobietami. Konto miał od dwóch lat. Zobaczyłem wiele z materiałów, które widziałem wczoraj na jego dysku. Włączyłem nasz filmik i przypomniałem sobie dominację wuja. Zrobiłem lewatywę.


Zalogowałem się na swoje konto i zacząłem szukać kogoś online, chętnego na cyber-sex. Znalazł się seksowny dwudziestopięciolatek z dużym penisem. Zasugerował jebanie na żywo. Rozkazał mi zadzwonić na Skype z włączoną kamerką. Rzeczywiście, miał dużego, ale nie tak wielkiego jak wuj. Najpierw mi rozkazał wypiąć się do kamery i włożyć sobie palca w dupe. W tym czasie on sobie walił chuja (nie pokazywał swojej twarzy). Potem miałem włożyć dwa, a wtedy trzy. Kazał mi wylizać swoje stopy, co było trudne, ale udało mi się.


- Co to za majtki ciągle wąchasz psie?


- To mojego pana. Jestem u niego na dwa tygodnie. Jest moim wujem i jednocześnie seksownym byczkiem. Wczoraj się jebaliśmy. Tu masz link - wysłałem dla niego.


- Też bym cię tak pierdolił. Jak cwela. Chętnie bym ci obsikał tę twoją dziewczęcą mordę. Jesteś szczupły, a masz wielką dupe, na pewno z ciasną szparą. Aż prosi się, żeby włożyć w nią chuja i użyć odbytu jak dobrej cipki.


Spytał czy mam jakieś dildo. Powiedziałem, zgodnie z prawdą, że nie. Kazał mi wziąć jakąś butelkę i ssać ją jak fiuta. Znalazłem szklaną butelkę po piwie wuja. Ssałem najseksowniej jak tylko potrafiłem. Zmieściła się tylko górna część. Dalsza była zbyt gruba. Lizałem po bokach, by go podniecić, w czasie gdy on walił. Chyba go to podjarało, bo teraz wydał rozkaz dupczenia się butelką. Wkładałem sobie ją, jęcząc wypięty w pozycji na pieska bokiem do kamery, tak, by widział jak butelka wchodzi i wychodzi. Jęczałem błogo i głośno.


- Tak, pierdol się... jesteś nic nie wartym cwelem - powiedział, strzelając spermą na stół. Ujrzałem to i sobie szybko zwaliłem. Doszedłem po trzech ruchach dłoni. Koleś zgarnął swoją spermę i rozsmarował po kutasie, waląc go powoli.


- Gdzie mieszkasz? - spytał.


- W Szczecinie - odpowiedziałem.


- To dobrze się składa. Jak wrócisz, to masz do mnie przyjść, obrobić mi lachę i dać dupy. Napisz jak będziesz w domu, to podam ci adres. Wycwelę cię dobrze.


Ciąg dalszy nastąpi...




Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





Lykaczspermy

Zezwalam na kopiowanie, rozpowszechnianie i zmienianie wszystkich moich opowiadań i zachęcam do pisania własnych części :)


Komentarze

gosc8903/10/2018 Odpowiedz

Świetne, Cały jestem podjarany. Czekam na kolejne części


Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach