Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





Dużo ciala do kochania 2

Załatwianie spraw w deszczową pogodę nie jest przyjemne, zwłaszcza kiedy trzeba przespacerować się z parkingu do urzędu. Płaszcz przeciwdeszczowy bardzo pomagała ale żimny wiatr w twarz robił swoje.

Kilka metrów przed wejściem minęła mnie młoda dziewczyna, ciężko byłoby jej nie zauważyć że względu na wielki gabaryty cielesne, w ostatnie sekundzie kiedy wychodziła już z moje pola widzenia zerknąłem na twarz, pryszczata, zbyt okrągła twarz nie zbyt atrakcyjna. Lecz mimo tego reszta ciała wyglądała wręcz wciągająco, po paru krokach obróciłem się w jej kierunku i szedłem za nią wolnym krokiem. Miała brudne i stare ciuchy, wyglądała na smutną. Kilka krotnie się zastanowiłem czy jest mi ona potrzebna i do czego.

Skręciła w dróżkę która prowadziła do starego magazynu, było to dziwne ponieważ magazyn był opuszczony a jedynym wyjściem była ta droga którą szliśmy. Przystanąłem na chwile, weszła do środka budynku wejściem dla pracowników, po pary sekundach również szedłem do środka. Siedziała plecami do mnie przy starym biurku na którym stała świeczka i puszki po konserwach.

W kącie na prowizorycznym łóżku leżała sterta koców. Najprawdopodobniej tutaj mieszkała, marne warunki do życia. -Mieszkasz tutaj?- gwałtownie się obróciła i mało nie spadła z krzesła. -Kim jesteś i czego tu szukasz? Nie mam pieniędzy. -Chwyciła w dłoń mały nóż. -Nie zrobię ci krzywdy a pieniędzy mam tyle że mogę kupić ten magazyn. Głodna jesteś?

-Nie interesuj się i wypierdalaj stąd! -Udawała groźną. -Dam Ci tyle jedzenia że nigdy nie pomyślisz o głodzie, dam Ci ubrania i dach nad głową. -I to wszystko co mówiłem było prawdą.

-I czego chcesz w zamian? -Okazało się że coś tam inteligencji ma, bo przecież za darmo to nic nie ma. -Twojej przyjemności. Co masz do stracenia, chodź ze mną, gorzej niż tutaj chyba nie będzie.-

Powoli odkładała nóż, ludzie przyparci do ściany chwycą się nawet brzytwy.

-Jak masz na imię?

-Monika.

-Ile masz lat?- Wiozłem ją do mojej rezydencji, trochę się zrelaksowała kiedy poczuła ciepło w aucie. -18- Wyglądała na trochę więcej, zgubił mnie jej paskudny wyraz twarzy, teraz z bliska to sobie uświadomiłem. -Dlaczego nie masz domu?

-Rodzice są alkoholikami, uciekłam.

Podjeżdżaliśmy pod dom a Monika podziwiała go z fascynacją, kiedy stałą przed wejściem patrzyła pod nogi więc pewnie nie widziała nazwy domu. Kiedy zawołałem dziewczyny, Monika wytrzeszczyła oczy widząc ogromne pół nagie kobiety w lateksowych maskach na głowie

-To jest Monika, moja nowa koleżanka, a te dwie kobiety zwane sukami to Ewa i Krystyna.

Dziewczyny zaprosiły ją do salonu, bardzo się do niej tuliły mimo że śmierdziała i była brudna. W łazience miała problem z rozebraniem się ze względu na naszą obecność ale już się chyba domyśliła ze mimo wszystko my nie wyjdziemy, chwile trwało zanim pokazała nam swoje ciało, i moje przypuszczenia były trafne. Dla tych fałd tłuszczu na brzuchu i wielkich pośladków można sprzedać dusze. -Wymyć ją i nakarmić, włosy na ciele zostają, te na głowie ogolić do zera i ubrać maskę. Jeśli będą jakieś problemy to mnie zawołajcie.

Po dwóch godzinach stała przede mną w czarnej masce niczym nie wyróżniającej się od tych Ewy i Krystyny. Była naga a dziewczyny miały mokre ubrania -Jak ci się podoba w moim domu?- zapytałem stając obok niej -Bardzo ładnie i dziękuję za jedzenie.

-Nie musisz dziękować, Powiedz mi czy jesteś dziewicą? -Zareagowała lekkim zakołysaniem się.

-Tak jestem.

-Masturbowałaś się kiedyś?

-Nie.

Podszedłem do stołu i chwyciłem podłużną kiełbasę, powąchałem.

-Bardzo dobra jadłem na śniadanie, dziewczyny potwierdzą smak, będziesz się przez godzinę masturbować tą kiełbasą, jeśli nie dasz rady trafisz na ulicę, jeśli wytrzymasz, dostaniesz ubranie.

Posłusznie chwyciła za koniec kiełbasy i przyłożyła sobie do cipy. -Czas start!

Po 20 min było widać zmęczenie, dziewicza krew już zastygła na rękach. My oglądaliśmy telewizor a ona tak sobie po prost się masturbowała.

-Po co nam ona? -Zapytała Ewa.

-Traktuj ją jak gorszą od was.

Monika dała radę, pod koniec sapała jak pies. -Brawo dostaniesz nagrodę, Krystyno kochanie przynieś jej jakieś ciuchy. -Ewa nachyliła się nad nią i wyjęła jej z ręki kiełbasę i ugryzła kawałek.

-Teraz smakuje jak gówno. -Krystyna wyciągnęła do niej rękę w której trzymała skarpetkę. -Oto twoje ubranie. -Monika popatrzyła na mnie a ja tylko wykrzywiłem twarz w geście bezradności. Wieczorek dymałem Monikę w każdą dziurę, najbardziej spodobał mi się jej odbyt, był taki ciasny.

Nie odzywała się ani słowem, w oczach miła łzy ale nie płakała, kiedy kończyła lizać podłogę, zapytałem ją -Wolisz być tutaj czy wracać na ulicę? -Chwilę nic nie mówiła, aż w końcu odparła

-Chcę zostać tutaj niezależnie co będę musiała robić.

4

Obudziłem się lizany w stopy przez Krystynę, klęczała przy łóżku i z rozkoszą lizała mi palce u stóp. -Była byś tak łaskawa i zajęłabyś się innym problemem niż moje stopy. -Odchyliłem kołdrę i jej oczom ukazał się mój poranny zwód, uśmiechnęła się. -Kochana zajmij się nim, byłbym wdzięczny gdybyś użyła do tego swojego tylnego otworu. -Bez słów sprzeciwu zabrała się za skakanie dupskiem po moim penisie, była już nauczona aby zbytnio mnie nie przegniatać cielskiem.

Na zegarku widniała już 11 godz. -Jadłyście już śniadanie? -Zapytałem przecierając oczy.

-Oczywiście, Monika próbowała zjeść razem z Ewą przy stole, szybką ja nauczyłam zasad które w tym domu rządzą. Przywiązałam ją do stołu i dałam 50 klapsów w dupę, Ewa nie była tak łagodna, wzięła swoje końskie dildo i wepchała jej w odbyt.

Zaczęła się wydzierać więc zatkałam jej usta moją bielizną, wszystko aby Ciebie nie obudzić. -Zuch dziewczyna. - W domu zaprowadziłem pewną hierarchię, że tylko ja i Ewa jako pierwsza świnia w tym domu może jeść przy stole lecz i tak beż sztućców, oczywiście mnie zakaż korzystania ze sztućców nie obowiązywał. Krystyna dość długo zabawiła w moim łóżku, Pod koniec dołączyła się również Ewa, miała wesołą minę, kiedy się jej zapytałem z czego się tak cieszy odparła:

-Przyszła do mnie Monika i poprosiła mnie abym jej pożyczyła moje dilda, oczywiście jej pożyczyłam, kiedy już wychodziła dodała -Chcę być taką grubą suką jak pani, proszę mi w tym pomóc. Chcecie wiedzieć co się działo później? -Krystyna dostałą orgazmu.

Na obiad serwowałem zupę mleczną z ryżem podaną w sedesie, Ewa uwielbiała to naczynie, praktycznie wpychała głowę jak najgłębiej aż mogła wciągać mleko nosem, Krystyna niezbyt lubiła ten sposób jedzenia ale nie okazywała tego, dla Moniki to była nowość, z początku miała problem z przełykaniem ale się szybko nauczyła.

Dla urozmaicenia dodałem wielkie dildo którym jedząca była dymana przez poprzedniczkę, Monika bardzo się zadowoliła z tego pomysłu lecz gdy Krystyna całym ciałem naparła na nią twarz Moniki praktycznie się nie wynurzała spod powierzchni mleka.

Kiedy kazałem Krystynie dać Monice chwile wytchnieniach, natychmiast wyciągnęła głowę z sedesu i zaczerpnęła powietrza, otarła twarz i powiedziała -Wciąż jestem głodna. -Ewa pomóż Krystynie z tym dildem. - Ewa nogą wepchnęła głowę Moniki do sedesu a ja nalałem nowej porcji zupy, Krystyna nie oszczędzała siły w dymaniu najmłodszej świni.

Z szafki wyciągnąłem dużą strzykawkę, napełniłem ją mlekiem i całość wstrzyknąłem w odbyt Ewy powtarzałem to do momentu aż uświadomiłem sobie że w wardze nie ma już mleka, cały jej brzuch napęczniał od mleka w bebechach, Krystyna patrzyła na nią z niedowierzaniem, aż z amoku wyrwała ją szamotająca rękami Monika której najwidoczniej brakowało powietrza.




Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





a b

Bardzo bym prosił abyście napisali w komerntarzach jak wam się podobają moje opowiadania, zarówno Eksperyment jak i to. Możecie podać też temat przewodni do nowego opowiadnia, w miarę czasu dodam kontynułacje tego oraz Eksperymentu. Możesz napisać również na GG nr 42718142.


Komentarze


Brak komentarzy! Bądź pierwszy:

Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach