Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





Ostatnia taka impreza - cz. 7.

Cz. 7.

Teresa usłyszała ruch przy drzwiach. Spojrzała przestraszona. Drzwi zamknęły się. Zostali we dwoje. Adam nadal był podniecony. Podniósł ją zdecydowanym ruchem i stanął za nią. Naprawdę był silny. Zanim zdążyła zareagować, znowu wszedł w nią.

– Jeszcze cię wyrucham! – powiedział z satysfakcją. Jedną ręką złapał kobietę za biodro, a drugą chwycił pierś. Zadowolony kopulował, ile miał sił. Przyjęła go bez stawiania oporu. Była zrezygnowana. Zobojętniała. – Co, fajne było takie jebanie we dwóch? Lubisz być tak jebana... Widziałem po twarzy! – Sperma poprzednika dawała chłopakowi dobry poślizg. Puścił prawą pierś i klepał kobietę po pupie. Ciche pochlipywanie przerywały odgłosy klapsów i jęki bólu. Lewą rękę z piersi przesunął na kark kobiety i przycisnął głowę do umywalki.

– Proszę, nie! Dość! Proszę... – Jeszcze zdobyła się na słaby protest. Błagała.

Nie zważał na jej protesty. Palce prawej dłoni wcisnął do odbytu. Krzyknęła i zaniosła się głośnym płaczem. Był bardzo podniecony. Nie panował nad pożądaniem. Rżnął kobietę z całych sił. Dłoń coraz mocniej wciskał w jej kark, przyciskając jej głowę do umywalki. Palcami ciągnął odbyt w górę. Przed oczyma miał czerwone, pulsujące plamy. Nic nie słyszał. Kobieta, ratując się przed rosnącym bólem, wspięła się na palce.

– Zajebię kurwę moim chujem! – wrzeszczał. – Będę cię jebał aż będziesz prosić o więcej! – I wtedy wytrysnął. Kiedy wreszcie minął szczyt, zaczął uspokajać się, ale wtedy szybkim ruchem wcisnął penisa do odbytu. Był wilgotny o spermy, więc wszedł dość głęboko. Jęki i protesty nauczycielki nie zrobiły na nim wrażenia. Posuwał ją dość miarowo. Teresa była tak sponiewierana, że nie miała siły nawet błagać. Cicho płakała, a penis wsuwał się coraz głębiej. Jego uderzenia stawały się coraz silniejsze. Po którymś z nich wszedł do odbytu aż po nasadę penisa. Stęknął głośno, wykonał jeszcze kilka ruchów i mały wytrysk spłynął w kobietę.

Złagodził uchwyt karku nauczycielki, położył się na jej plecach, ciężko oddychał. Wysunął z niej penisa, sperma wyciekała po nodze, a on mocno ścisnął jej pierś. Był bardzo zadowolony. Taki seks! Ostre jebanie nauczycielki! Tak jak lubił! I to jeszcze na lekkim haju! W końcu wziął głęboki oddech, wypuścił powietrze i wyprostował się.

*

– Kto następny? – Jeden z licealistów rozglądał się zaciekawiony. Pytanie było zbędne, bo już trójka jego kolegów szybko ściągała slipy i nago ustawiała się do Bożeny.

Wreszcie mieli ją! Tyle się napatrzyli na lekcjach na jej nogi i dekolt! Czasem oglądali jej krocze zasłonięte majtkami, gdy ktoś w pierwszej ławce schylił się, żeby podnieść długopis, a ona siedząc, nie założyła nogi na nogę, a krótka spódniczka nie zasłaniała zbyt wiele. Pewnego razu któryś z nich zebrał się na odwagę i wykonał zdjęcie jej krocza pod stołem. Nie zorientowała się. A może...? Chyba każdy chłopak w ich klasie miał to zdjęcie. Nikomu nie pochwalili się, co samo w sobie zakrawało na sensację, i analizowali je na wszelkie możliwe sposoby. Byli przekonani, że jest wygolona. Taki wniosek z analiz zdjęcia dodatkowo rozbudzał ich wyobraźnię. Nawet chcieli zaprosić ją na spotkanie i zaproponować seks. Jednak pomysł upadł. Uznali, że nie zgodzi się, a oni mogą mieć kłopoty. W ostatniej klasie? Po co? Zdecydowali, że spróbują po zakończeniu roku szkolnego. No, może jeszcze pod koniec. Wtedy zgodzi się na spotkanie. Przynajmniej chcieli w to wierzyć. Zawsze była taka miła i sympatyczna. Atrakcyjna i zadbana. Z klasą. Takie plany mieli jeszcze parę miesięcy temu.

A teraz? A teraz będą ją jebać! Nauczycielkę! Nareszcie! Tylu miało na nią ochotę! Inni pospiesznie pomogli ponownie postawić ją na kolanach i łokciach. Ta trójka, chcąc wynagrodzić sobie długi czas oczekiwania w kolejce, spółkowała w wolniejszym rytmie. Trwało to znacznie dłużej niż poprzednie stosunki, ale każdy zdążył zaliczyć trzy otwory. I każdy trysnął do innego z nich. Kobieta nie oponowała. Była szczęśliwa. Po drugiej zmianie otworów przeżyła z nimi bardzo mocny orgazm. Z wrażenia osunęła się i musieli znowu ją stawiać. Byli niecierpliwi. Przecież tyle czekali na taką okazję! Chociaż spółkowali w spokojnym rytmie, nie chcieli tracić czasu na pieszczoty. Ich komentarze słyszała jak przez mgłę. Po wytryskach w pochwie i odbycie poczuła kolejny. Wszystko połknęła  z przyjemnością i zaczęła energicznie obciągała fiuta. Po prostu cieszyła się takim spółkowaniem! Miała swoje potrzeby i chciała je zaspokoić.

Chłopak ledwo stał na nogach. Nigdy wcześniej nie przeżywał tak orgazmu i pieszczot. Szybko dotarło do niego jak niewiele jeszcze potrafi jego partnerka.

*

Adam podszedł do drugiej umywalki, umył penisa, wytarł papierowym ręcznikiem, podciągnął slipki i zapiął spodnie. Strzepnął krople wody ze spodni. Sięgnął po komórkę i stanął obok Teresy. Nie miała siły mówić. Nadal pochylona, opierała się o umywalkę. Jedną ręką próbowała zasłonić się. Zapłakana, naga, spojrzała na niego z wyrzutem i wściekłością.

– No co? – patrząc na nią, lekko wzruszył ramionami. Był w dobrym humorze. Jeszcze wyrównywał oddech. – Kolega też chciał seksu z fajną laską, więc szybko skorzystał z okazji. A jak widać, jesteś fajna, atrakcyjna dupa. Pierwszy raz mam znacznie starszą ode mnie i też jestem zadowolony. Nie masz się czego wstydzić – pomacał jej kołyszącą się pierś, na co gwałtownie odsunęła się od niego. Niespodziewanie zrobił zdjęcie.

– Zostaw mnie! – rzuciła ze łzami w oczach. Odwróciła głowę. Nie chciała go widzieć.

– Po co byłoby to całe gadanie, namawianie, ustalanie? – spokojnie kontynuował, nie przejmując się jej reakcją. – A tak: niespodzianka! Przyszedł, dostał, co chciał i już... – zamilkł i wykonał kolejne zdjęcie. Wyciągnęła rękę, próbując odebrać mu komórkę. Szybko cofnął się, zdegustowany jej próbą. Kobieta oparła głowę o umywalkę. Czuła jak z pochwy powoli wycieka sperma, a łzy rozmazały tusz.

– Świnia, gnój, menda... – nie potrafiła nawet spojrzeć na niego. Kolejne łzy pociekły na posadzkę. Nagle młody kochanek zdecydowanym gestem chwycił ją za włosy i odwrócił twarzą w swoim kierunku. Mimo bólu próbowała oponować, a przestraszonym wzrokiem patrzyła na chłopaka. Ten, z rozmysłem, uderzył bokiem jej głowy o umywalkę. Delikatnie. Teresa jęknęła z bólu.

– To ostrzeżenie. Bądź grzeczna, bo nie zawsze musi być przyjemnie. Mogliśmy spróbować razem wejść w dwie dziury! Dopiero miałabyś jazdę! – Pocałował ją w ramię. Gwałtownym ruchem odsunęła się. Pochlipywała.

– Już przyznałaś się, że jesteś kurwą, więc bądź słowna – ostrzegł ją, poważniejąc.

– Wynoś się! – zażądała płaczliwym tonem. Pobłażliwie uśmiechnął się, rozbawiony jej reakcją. Komórką  pomachał w jej kierunku.

– To na wszelki wypadek, żebyś pamiętała o dyskrecji. I była posłuszna! Będziesz posłuszna... – Ostatnie zdanie w jego ustach zabrzmiało jak groźba. Wypowiedział je z głębokim przekonaniem. Wyjął paczkę chusteczek higienicznych i położył na umywalce. Pstryknął kolejną fotkę. – Te będą lepsze od ręczników. Doprowadź się do porządku i zejdź na dół. I pośpiesz się! – Już odchodził, ale jeszcze odwrócił się do kobiety: – Tereska, jutro też będzie dzień. Znajdziesz chwilę i porozmawiamy sobie po lekcjach. Pa, słodka... – to mówiąc, soczyście klepnął ją w goły pośladek. Pod kobietą ugięły się nogi, chlipnęła. Puste pomieszczenie zwielokrotniło efekt klapsa. Zatrzymał sie przy drzwiach, wyszeptał jej imię. Spojrzała na niego z niemym wyrzutem. Zdążył wykonać zdjęcie i zachichotał, widząc irytację i bezsilność na twarzy kochanki. Po chwili zamknął za sobą drzwi i w dobrym humorze zszedł potańczyć. 

Kobieta spojrzała w lustro nad umywalką, opuściła głowę i rozpłakała się.

*

Ostatnia trójka oczekujących licealistów w zasadzie powieliła pomysł kolegów, ale pierwszy położył się na materacu i z pomocą kolegów nabił chwiejącą się ze zmęczenia Bożenę odbytem na penisa, tyłem do siebie.

– Na lekcjach widziałem trochę twojego biustu, a teraz jesteś naga i wkładam chuja w twoją dupę. Piękny wieczór! Tak solidnie wyjebiemy cię we wszystkie dziury, że jeszcze długo będą nas pamiętać – szepnął jej do ucha podniecony uczeń, silnie trzymając za biodra. Był podniecony już samym dotykaniem jej zadbanego, opalonego i wreszcie dostępnego ciała. Przesunął ręce do góry i teraz wspierał je o plecy kobiety. Nauczycielka była oszołomiona i zmęczona orgazmami. W zasadzie nie docierało do niej to, co mówił. Drugi uczeń wszedł do pochwy, a trzeci w usta. Na chwilę podszedł jeszcze ktoś i Bożena, kopulując z dwoma chłopakami, na początku jednocześnie obciągała dwa penisy.

– Panowie, zobaczcie, co ona potrafi! Obciąga dwa chuje! – krzyknął ktoś scenicznym szeptem. Podeszło kilku chłopaków. Jeden z nich wsunął Bożenie swojego penisa do ręki. Zaczęła go sprawnie masować.

– Ale jazda! Żeby nasze dziewczyny tak potrafiły – westchnął któryś.

– Ja pier..., ona powinna mieć jeszcze jedną dziurę. Taka maszyna tylko na jeden raz! – Ktoś już nie mógł przeboleć niepowtarzalności tego zdarzenia.

– Idź do Witka. Mają dość towaru. Jeszcze starczy dla kilku – poradził ktoś.

Masowany chłopak wytrysnął na piersi i brzuch nauczycielki. Drugi chłopak wycofał się z ust i też trysnął na jej brzuch. Z pogodnym uśmiechem chwyciła jego penisa i po kilku ruchach dokończyła wytrysk. Sperma spadła pod piersią. Wszyscy patrzący byli pod wrażeniem jej zachowania i umiejętności.

W międzyczasie Robert zrobił dwa zdjęcia. Dla Bożeny nie miało to już znaczenia. Chyba nawet to do niej nie dotarło. Zatraciła się w tym szalonym spółkowaniu i niecierpliwie czekała na kolejne orgazmy. Syciła swoje ogromne, niezaspokojone potrzeby. Uczniowie znowu rżnęli ją w spokojnym rytmie, napawając się widokiem atrakcyjnej zdobyczy. Byli bardzo podnieceni i uważali, żeby nie wytrysnąć za wcześnie. Kiedy po raz pierwszy zamienili się przy otworach, Bożena po krótkim, ale intensywnym kopulowaniu znowu doszła, jęcząc głośno. Nawet nie próbowała tonować swoich reakcji. Koledzy otrzymali od grupy ciche oklaski. Też zrobili pełną rundkę. Tym razem każdy wytrysnął na zewnątrz. Z odbytu i pochwy sperma wyciekała już od dawna, więc dwóch spuściło się na twarz, piersi i brzuch. A trzeci przystawił penisa z boku głowy i niespodziewanie wystrzelił do jej ucha. Wzdrygnęła się, ale jednak musiała przyznać, że było to przyjemne uczucie. Potem dwóch z nich stanęło przed nią i wcisnęli członki w usta nauczycielki. Bez sprzeciwu starała się wylizać obydwa.

Kiedy zostawili ją i już nieco opadła fala podniecenia, dotarło do niej, że grupa śmieje się. Leżała na plecach z wałkiem pod głową i nie mogła pojąć, o co chodzi. Otworzyła oczy i zrozumiała. Mimowolnie palcem zbierała spermę z piersi i połykała ją.

– Szkoda, że wcześniej nie powiedziałaś, spuszczalibyśmy się w usta – śmiał się jeden z uczniów technikum. Nadal był nagi i podniecony.

*

Jego kolega, szczupły brunet, wpadł na pomysł.

– Przytrzymajcie ją – chwilę później czterech chłopaków znowu trzymało ją szeroko rozłożoną na materacu za ręce i nogi. – Poliż – położył stopę przy ustach kobiety.

– Nieee. Nie ma mowy... – kręciła przecząco głową. Burza włosów wokół twarzy tylko dodawała jej uroku.

– Poliż, kurwo, bo ci tak przyjebię, że majątek wydasz na dentystę. – Zagroził stanowczym, cichym głosem. Kobieta, przypierana przez innych, przestraszona groźbą, odwróciła głowę, otworzyła usta i zaczęła lizać stopę.

– Dość! Chłopaki, przytrzymajcie ją! – chłopak wycofał stopę i stanął przed jej pochwą. Najbliżej stojący, tak jak na początku spotkania, zablokowali kończyny kobiety. Chłopak powoli zaczął wsuwać stopę do pochwy. Była rozgrzana, rozciągnięta po stosunkach i mokra od spermy, więc kawałek stopy wszedł z łatwością.

– Chłopaki, jebanie na pokaz! Stuprocentowo bezpieczny seks! – rozbawiony kolega wołał teatralnym szeptem innych i dłońmi wskazywał fragment stopy wetknięty do pochwy.

– Robert, zrób pamiątkową fotkę! – brunet poprosił kolegę z liceum. Bawił się tak dłuższą chwilę. Kobieta rzucała się, szarpała, pojękiwała. Śmiechom chłopaków nie było końca. Kiedy skończył, wycofał i wytarł stopę o jej brzuch. Rozbawieni, komentowali pokaz i możliwości kobiety. Reszta oglądających powoli zaczynała rozchodzić się. Część zajęła się koleżankami. Po chwili dało się słyszeć ich pojękiwania. Znowu mogli, więc byli coraz bardziej śmiali i natarczywi. Koleżanki były zadowolone. Pozostali, po pospiesznej higienie, powoli ubierali się.

*

Kończyli zabawę ze swoimi partnerkami. Obie klęczały, a chłopacy posuwali je od tyłu. Obydwaj stali. Zbyszek, już bez prezerwatywy, mocno uderzał w odbyt, a Kacper w pochwę. W końcu Zbyszek wytrysnął i ociekającego spermą penisa włożył do ust Darii. Dziewczyna usiadła na posadzce i zaczęła oblizywać penisa. Była podniecona do tego stopnia, że nie czuła zimna płytek.  

– Posmakuj swoją pupę – rzekł podniecony Zbyszek. Daria liżąc penisa, uśmiechnęła się oczyma.

– Wie, jak mnie zaspokoić – myślała z wdzięcznością o Zbyszku, który zaproponował dzisiejsze spotkanie we czworo. Miała nadzieję na kolejne. Od dawna czuła jakąś niewytłumaczalną sympatię do Zbyszka. On był cierpliwy i wyrozumiały. Daria była nimfomanką i nie kryła tego przed partnerem. On aprobował jej potrzeby i tak byli ze sobą już od ponad roku. A Zbyszek starał się zaspokajać jej fantazje. Również te ze starszymi mężczyznami i kobietami. Nastolatka miała spore potrzeby. Może dlatego, że pochodziła z bogatej rodziny i codzienność nudziła ją? Może dlatego, że praktycznie miała wszystko i w domu nie musiała martwić się o cokolwiek? A może dlatego, że niektóre jej koleżanki miały już znacznie większe doświadczenie w różnych układach i chciała im dorównać? Może...

Kacper stęknął, wyjął penisa z pochwy swojej kochanki, ściągnął prezerwatywę i nie pytając o zgodę, wcisnął go w usta Darii. Dziewczyna nie protestowała. Przyjęła penisa, a już po chwili łykała wytrysk. Kama przyłączyła się do niej i po chwili reszta wytrysku spadła na jej twarz. Sięgnęła palcami, ściągnęła część białego płynu i zanurzyła palec w ustach. Blondynka uniosła się, nachyliła nad partnerką i zaczęła zlizywać spermę z jej twarzy. Podnieceni widokiem, chłopacy przyglądali się koleżankom w milczeniu. Kamila mruczała zadowolona. Daria usiadła obok szatynki i zaczęła całować ją w usta. Z języczkiem. Kama momentalnie podnieciła się, czując znajomy smak. Kochanka oddawała jej część zebranej spermy. Chwyciła dziewczynę za głowę i całowały się, zapominając o swoich partnerach. Podniecony Kacper z zaskoczeniem przyglądał się pieszczotom dziewczyn. Nie spodziewał się czegoś takiego. Spojrzał na Zbyszka.

– Daria lubi takie zabawy – z uśmiechem stwierdził chłopak, jakby czytając w myślach kolegi.

– Smaczna jesteś – stwierdziła blondynka, kiedy przestała całować koleżankę. Oblizywała się, patrząc z pogodnym uśmiechem na kochankę.

– Musimy to powtórzyć. Co wy na to? – zadowolony Zbyszek uśmiechnął się, zapinając spodnie.

– Jasne – Kacper był gotowy już ustalać termin. Powoli ubierał się. Odważne zachowanie dziewczyn zaskoczyło go. Nie spodziewał się czegoś takiego po Kamie. Był podniecony.

– No, chętnie – spokojnie potwierdziła Kamila. Nie chciała bardziej otwarcie przyznać się, jak bardzo jej spodobała się taka zabawa. Rżnięcie Darii to jedno, ale Zbyszek zaspokoił ją i chętnie powtórzyłaby taki seks. Nawet jutro! Kacper też chyba miał na nią ochotę, więc może wreszcie zacznie regularnie spotykać się z jakimś chłopakiem? Chociażby tylko dla seksu. Zafascynowało ją spółkowanie z Darią, ale krępowała się przyznać do tego.  

*

Kilku uczniów nadal patrzyło na Bożenę. Jeden stał przy jej lewej ręce i onanizował się. W pewnym momencie ugiął nieco nogi, napiął mięśnie, westchnął i wytrysk spadł na jej piersi i szyję. Wtedy zrobił krok w kierunku głowy i wycisnął resztę spermy na twarz kobiety. Nie protestowała. Sięgnęła do jego penisa. Poruszała nim przez chwilę, a po jej dłoni i przedramieniu spłynęły ostatnie krople. Podnieciła się, czując twardość jego penisa. Pogłaskała jądra. Oboje uśmiechnęli się.

Kiedy patrzyła na niego, między jej nogami ukląkł jeszcze jeden chłopak z liceum. Nieco uniósł jej nogi i jednym ruchem wcisnął wilgotnego penisa do odbytu. Napięła mięśnie, przygotowała się na ból, ale po tylu stosunkach przyjęła go bez oporu. Uspokojona, rozluźniła się. Chłopak oparł ręce po jej kolanami, które swoim ciężarem prawie docisnął do jej tułowia i oparty na stopach zaczął intensywnie posuwać kobietę. Był bardzo podniecony, więc już po kilkunastu energicznych i głębokich ruchach z głośnym westchnieniem wytrysnął w odbyt. Poczuła ciepły strumień i przymknęła oczy. Kiedy wyszedł z Bożeny, wytarł członek o jej udo, poklepał po nodze, a podnosząc się rzucił tylko krótkie:

– Dzięki! – Puścił do niej oko i skierował się do dziewczyn. Patrzyła za nim, a potem na chłopaka, którego penisa nadal trzymała w dłoni.

– Chodź, wyliżę ci – uśmiechnęła się. Byli tylko we dwoje. Chłopak ukląkł szybko, a ona z uśmiechem, patrząc na niego, wykonała językiem kilka kółek wokół żołędzi, palcem przejechała pod penisem aż dotarł do moszny i chwyciła ją delikatnie w dłoń. Otworzyła usta i pochłonęła członek. Energicznie zaczęła pieścić go. Kiedy poczuła, że lekko wiotczeje, zwolniła tempo i językiem wypchnęła z ust.

– Ubieraj się – uśmiechnęła się do ucznia, oblizując wargi. Czuła się świetnie.

– Zaraz, muszę jeszcze ciebie wyruchać – na te słowa penis zaczął mu znowu sterczeć. Zanim kobieta coś powiedziała, pchnął ją na koc. Położyła się spokojnie i pogodnie patrzyła jak wciska penisa do pochwy. Od razu wszedł w nią aż po jądra.

– Ale masz pizdę. Super kurwa z ciebie – stęknął. Poczuła się trochę nieswojo. Chłopak stawał się coraz bardziej gwałtowny i wulgarny. Przechylił się na lewy bok, przekręcając ją na prawy. Lewą ręką chwycił ją za szyję, prawą ściskał pierś. Traciła oddech.

– Nie ściskaj tak mocno – z wysiłkiem wystękała prośbę.

– Włóż palce do dupy, a drugą ściskaj pizdę – wystękał nerwowo. Czuła jak rośnie jego penis. – I nie oszukuj. Poczuję palce w twojej dupie. – Spełniła jego polecenie.

– Czujesz? – Stęknęła z wysiłkiem. Jej udzieliło się podniecenie chłopaka. Czerpała, trudną do wyjaśnienia, przyjemność z przemocy i perwersyjnej zabawy.

– Teraz wiem, że jebię. Wyciągnij palce z dupy i wyliż – warknął z wysiłkiem. Uderzał w nią z niesamowitą siłą. Każde uderzenie jego bioder wstrząsało całym jej ciałem. Ponownie wykonała polecenie. Patrząc na niego, powoli pochłaniała całe palce i posłusznie lizała:  

– Jeszcze?

– Tak, suko! Wciśnij je znowu do dupy! – Gorliwie wykonała polecenie. Ponownie coraz bardziej podniecała się. Potem wylizała palce, wiernie wpatrując się w twarz nowego kochanka. Chłopak był spocony, dyszał ciężko, ale nie przestawał rżnąć zachwyconej kobiety. W końcu zatrzymał się. 

– Odwróć się na drugi bok i podnieś nogę – polecił nauczycielce. Szybko wykonała polecenie. Brutalnie wszedł do odbytu. Jęknęła z wrażenia. Nie zabolało.

– Wsadź palce do pizdy i rżnij się! – warknął.

– Czujesz mnie? – spytała podniecona. Poczuł jak energicznie kobieta wpycha palce do pochwy.

– Spróbuj docisnąć chuja w dupie! – rozkazał.

– Już, kochany – starała się. Czuła podniecenie taką zabawą. I to z młodym chłopakiem! Mimo zmęczenia miała ochotę na więcej. Rozpierała ją radość spółkowania i przekraczania kolejnej granicy. Gwałtownie spółkował z nią i słyszała chlupot w odbycie. Była wypełniona spermą.

– Teraz wyjebię kurwę, że... – chłopak nie dokończył zdania. Błyskawicznie wyjął penisa, klęknął przy twarzy kobiety i z jękiem trysnął na jej twarz. Nauczycielka ciężko oddychała, bardzo podniecona sposobem spółkowania i doznaniami, których tak szybko jej dostarczył. Chciała, żeby jeszcze, jeszcze trwały! Chłopak padł obok niej. Głaskała go po włosach i z czułością patrzyła w oczy. Drugą dłonią chwyciła penisa. Potem zaczęła pieścić go. Chociaż penis sterczał, oponował gestem. Był zbyt wrażliwy. Z grymasem zawiedzionej, rozpieszczonej dziewczynki złagodziła pieszczoty.

*

– Kochany, chciałabym to powtórzyć – ugryzła go delikatnie w brodę. Chłopak ciężko oddychał, ale pokiwał głową.

– Bardzo chętnie. Zawsze znajdę czas, żeby ciebie odpowiednio potraktować – wysapał. – Jeden warunek: jeżeli spotkamy się, robię z tobą wszystko, co chcę – z powagą spojrzał w jej oczy.

– Tak, zgadzam się – mocniej głaskała penisa. Była podniecona, ale chłopak pospiesznie cofał się. Dla niego pieszczoty po wytrysku wciąż były zbyt mocne.

– Jak będziesz gotowa, daj mi znać – powiedział. Pogłaskał ją po włosach i wstał. – Dziękuję – ruszył po swoje ubranie.

Niektórzy ubierali się, inni, nadal rozebrani, pili alkohol, palili. Bożena słyszała jakieś żarty, wulgarne komentarze dotyczące jej osoby, ale w tej chwili było jej to obojętne. Nadal była bardzo podniecona. Liczyła się z takimi prostackimi reakcjami. Ważne, że czuła się spełniona, szczęśliwa po tak intensywnym i różnorodnym seksie, pieszczotach i po przeżyciu aż tylu orgazmów! Oblepiona spermą, śluzem, spocona, skrajnie zmęczona odczuwała trudną do wyrażenia ogromną satysfakcję. Codzienne problemy, opinia uczniów, reakcja nauczycieli, ryzyko zwolnienia z pracy w tej chwili nie miały dla niej znaczenia. Nie myślała o tym. Teraz rozpierała ją taka radość i ochota do życia, że chciała skupić się tylko na seksie! Chciała przeżywać, wielokrotnie odtwarzać chwile, które właśnie dały jej tyle wrażeń i niezapomnianej rozkoszy.

Z kartką wrócił chłopak, który przed chwilą dał jej tyle perwersyjnej rozkoszy. Pokazał kartkę. Było na niej jego imię i numer telefonu. Poprosiła, żeby włożył do jej szpilki. Nie wiedziała, kiedy ubierze się, więc w tej chwili to miejsce uznała za w miarę pewne.

*

Daria była zajęta wycieraniem pochwy, więc jedynie przysłuchiwała się ich rozmowie. Jej ciało oglądała cała trójka i chyba każdy spoglądał na nią z pożądaniem. Miała tego świadomość, cieszyła się z takiego zainteresowania i nie spieszyła z ubieraniem. Pokazywanie swojego ciała innym podniecało ją. Lubiła te spojrzenia pełne pożądania, wręcz wyczuwała w powietrzu chęć mężczyzn do spółkowania. Gdyby skinęła palcem niejeden wziąłby ją od razu. I widziała kobiety, które miały na nią ochotę. Czasami Zbyszek takie przyprowadzał, a ona czerpała niesamowita przyjemność z seksu z kobietą. Wtedy Zbyszek miał cudowny pokaz, a na koniec, kiedy obie już czuły się zaspokojone, zgodnie z obietnicą mógł skorzystać jeszcze z obu. Lubiła patrzeć jak zmęczona rozkoszą starsza kobieta męczy się pod Zbyszkiem. Jak mdleje po kolejnym orgazmie z jej chłopakiem i prosi, żeby już skończył, a on jeszcze spółkował. I to długo... Na koniec sama mu się oddawała. I cieszyła, kiedy to ona mogła zlać się na zamęczoną ich kochankę. Nie każda kobieta godziła się, ale obietnica kolejnego spotkania z nimi, ale głównie z nią, przełamywała niechęć.

Bywały takie, które odmawiały oblania moczem i uciekały ze spotkania. Po jakimś czasie większość z takich opornych, wręcz żebrała o kolejne spotkanie! Chyba najbardziej były zaskoczone, a może zszokowane ich dojrzałością i otwartością na seks. Tacy młodzi, a już tacy bogaci w doświadczenia i chyba bez żadnych oporów w sferze seksu. Nie wszystkie potrafiły to zaakceptować.

Dla Darii i Zbyszka nie było istotne, czy kochanka dobiegała ‘trzydziestki’, czy przekroczyła ‘pięćdziesiątkę’. Ważne, że była napalona na seks z nimi. Tylko to się liczyło. Ostatecznie, po dłuższych namowach, nawet błaganiach, wyrażali zgodę, ale stawiali swoje warunki, które nie podlegały negocjacjom. Wtedy już otwarcie bawili się ich emocjami. I kobiety godziły się! Wówczas ona napawała się pięknymi pokazami. Jej Zbyszek miał dużą potencję i spółkował z ich kochanką korzystając ze wszystkich otworów. W trakcie spotkania wytryskiwał nawet dwa razy, ale solidny stosunek odbywał w każdy otwór. Partnerce oddawał kobietę zmęczoną, uległą i poniżoną. Taką lubiła najbardziej.

Daria lubiła starsze kobiety. Te reagowały najbardziej żywiołowo, a ich twarze najpełniej oddawały emocje. Zanim dołączyła, lubiła je obserwować, kiedy kopulowały, męczyły się długością stosunku i wreszcie całkowicie ulegały potencji Zbyszka. Prawie szczytowała, kiedy orgazm doprowadzał je do omdlenia, a pot kapał im z szyi i czoła, zalewał oczy, śluz i sperma wyciekały z ust, łzy spływały z oczu, pot moczył włosy, a Zbyszek dopiero wchodził do odbytu! Wtedy potrafiła patrzeć i otwarcie onanizować się. Już chciały do niej, ale on zaczynał bawić się ich sutkami, łechtaczką, bo miał ochotę na drugi orgazm. Niektóre czołgały się po dywanie w poszarpanym ubraniu albo już nagie, z rozmazanym makijażem, prosząc, błagając ją, żeby Zbyszek przestał, a pobudzona Daria jeszcze wymuszała na nim ostrzejszą zabawy. Patrzyła wtedy w ich oczy, pocierała łechtaczkę i widziała ich strach i pożądanie. Z nieukrywaną rozkoszą bawiła się uczuciami starszych kobiet, czekających na nią. Jej sprawiało to ogromną przyjemność. Zabawa Zbyszka z tak ujarzmioną kobietą była jak gra wstępna. Sama była mokra i gotowa. Wówczas seks z Darią kobieta przyjmowała z prawdziwą radością i traktowała jak długo wyczekiwaną nagrodę. I czekała na kolejne spotkania, skłonna pogodzić się z każdymi wymaganiami. Daria na stałe miała ich kilka i to ona decydowała o terminach spotkań.  

Ale skorzystać mogły tylko te, które wybrał Zbyszek. To jeszcze dodawało smaku ich związkowi i prowokowało Zbyszka do niespodzianek, które tak lubiła.  

– Kochany chłopak – pomyślała czule o partnerze, wspominając ich zabawy.

Zbyszek cierpliwie przyglądał się jej zabiegom. Wiedział, że jeszcze jest podniecona, a właśnie znalazł parę do dyskretnych spotkań. Byli z liceum, więc łatwiej będzie o dyskrecję. W zasadzie to była pierwsza para w ich wieku. Najczęściej uprawiali seks w trójkącie. Chyba, że zdarzały się nieplanowane sytuacje, które kończyły się niespodziankami.  

*

Na przykład pamiętny, bo przecież nie jedyny, wypad do klubu. Daria ubrała się w ażurową, grafitową bluzkę bez stanika, pod żółtą spódniczkę nie założyła stringów. W klubowym oświetleniu jej opalenizna wyglądała wręcz zjawiskowo. Żółte sandałki na szpilce podkreślały urodę jej nóg. Kolor spódniczki i sandałków w tym oświetleniu sprawiał wrażenie jakby oglądało się półnagą dziewczynę. Zresztą, ażurowa bluzka efektownie eksponowała młode i jędrne piersi. Dziewczyna chętnie tańczyła z chłopakami. Nie chcieli puścić jej z parkietu. Żaden nie dotknął piersi, ale każdy wręcz wlepiał wzrok w jej biust. Wiedziała jak skupić ich uwagę. Kiedy w końcu usiadła, rozkraczyła nogi, jakby była w spodniach. Zainteresowani od razu dostrzegli jej nagość. Propozycja? W końcu podeszło jakichś dwóch chłopaków, ale po szybkiej ocenie Daria zagadnęła pierwsza:

– Macie ochotę na seks ze mną?

Zgodzili się bez słowa, tak byli zaskoczeni bezpośredniością dziewczyny. Zaznaczyła, że seks tylko w prezerwatywach i w obecności jej chłopaka. Przytaknęli. Potem kazała im dobrać jeszcze jednego. Zdążyli wrócić przed upływem narzuconej minuty. Za nimi szedł jeszcze jakiś pewny siebie napakowany, wygolony łysy z łańcuchem na szyi i arbuzami pod pachami.

– Tego nie biorę – krótkie polecenie wywarło wrażenie na wszystkich zainteresowanych. Zwyczajnie nie lubiła takich pustaków obżartych testosteronem. Jednak swoje kryteria doboru jednorazowych kochanków wyjaśniła tylko Zbyszkowi.

Nie pytała, jak pozbyli się łysego, ale przed klubem czekali we trzech. Podjechała swoim prezentem od rodziców, mercedesem. Pojechali do willi znajomych, której doglądali jej rodzice pod nieobecność właścicieli. Zerżnęli ją po kolei w różnych pozycjach, potem we dwóch i we trzech. W trakcie seksu zgubiła sandałki. Leżała, siedziała, skakała. Na dywanie, w fotelu, na kanapie. Miała kilka orgazmów. Spuścili się na nią. Zabawę zakończył Zbyszek, po seksie zlewając się Darii do ust. Połknęła wszystko i wylizała chłopaka. Łącznie z odbytem. Podniecona trójka przyglądała się w milczeniu temu finałowi. Byli zafascynowani tym, co zobaczyli i w czym wzięli udział. Kiedy umyli się i ubrali, odwiozła ich pod klub i wróciła do willi. Na pożegnanie obiecała, że więcej nie spotkają się.

– Daria nadaje się do dalszych doświadczeń jak żadna inna dziewczyna – Zbyszek znał naturę swojej partnerki. Miał ochotę na seks w jej pupie z kolegą, więc dziewczyna będzie miała jeszcze sporo nowych wrażeń. A przy okazji skorzysta z Kamili. Spojrzał na nią z uśmiechem. Odwzajemniła go.

– Fajna, uległa i chętna do seksu szatynka. Ma trochę ciałka. Poza skłonnością do seksu – przeciwieństwo Darii. Będzie co ruchać aż do wakacji. Może znajdziemy jeszcze jakąś chętną? Bo z chłopakami nigdy nie będzie kłopotu. Nadpodaż – uśmiechnął się do swoich myśli. – Znaleźć taką jak Daria to skarb na długie lata.

*

Dn.




Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





Tomnick

Komentarze


Brak komentarzy! Bądź pierwszy:

Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach