Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





Mamo ja to kocham...cz.4

Kolejny dzień w szkole to była masakra. Spojrzenia wszystkich chłopców na mnie. Wiedziałem, że o wszystkim wiedzą. Chciałem się zapaść pod ziemię. Ale musiałem dalej żyć. Na lekcji geografii pani zadała grupowy projekt. Jak też się spodziewałem nikt nie chciał ze mną być. Ostatnią osobą jaka została bez pary był Jacek. Chłopak niczym ja nieumięśniony i jak na swój wiek chudy, chociaż Ja przy nim byłem tylko troszkę cieńszy. Miał czarne włosy i niebieskie oczy.

- Hej Karol-powiedział - zrobimy nasz projekt u ciebie, U mnie może przeszkadzać nam moja siostra.

Zgodziłem się, w końcu Moja mama miała być w pracy. Myślałem, że szybko nam pójdzie I rozejdziemy się każdy w swoją stronę.

Jacek przyszedł o 19: 00. Ubrany był w jeansy i dresowa bluzę. Zaczęliśmy robić projekt. Było bardzo przyjemnie dopóki nie usłyszałem otwierających się drzwi. To była moja mama .Myślałem że zwariuję. Przyszła do nas na górę i pierwsze co zrobiła to powiedziała::

-tak się witasz z panią męska dziwko?

Było mi strasznie wstyd przed Jackiem, a on nie wiedział jak się zachować.

-Widzę, że przeprowadziłeś kolegę, on też jest takim frajerem jak ty-rzekla- na kolana i całuj moje stopy.

Padłem szybko na kolana i zabrałem się za całowanie stóp mojej mamy.

-a ty czekasz na specjalne zaproszenie-rzekła do Jacka.

Jacek zmieszany schylił się do nóg mojej mamy i wziął się za lizanie drugiej stópki. Mama kazała nam na chwilę przestać. Wyszła i wróciła z dwoma mocnymi pasami.

-wracać do całowania dziwki-krzyknęła.

Klęknęliśmy przed jej nogami i powróciliśmy do całowania stóp, a moja mama biła nas pasami po plecach celując w nasze dupki.

Po kilku minutach kazała nam się rozebrać. Wstydziłem się przed Jackiem. Nigdy nie widziałem nagiego mężczyzny. Szybko pozbyliśmy się spodni i bluzek, ale przy bokserkach robiliśmy to powoli. Czekałem, aż Jacek zrobi to pierwszy, on najwyraźniej liczył, że  ja się zajmę inicjatywą.

-na co czekasz suko-rzekła mama.

Poczułem przy tym ból na dupie po uderzeniu pasa. Szybkim ruchem zdjąłem bokserki. Mój kutas stał na maxa, ociekał soczkami, takiego wielkiego jeszcze nie miałem. Nie mogłem się doczekać, kiedy Jacek zrobi to samo. Byłem ciekawy jego kutasa. W końcu zdjął swoje niebieskie bokserki. Zobaczyłem wielkiego kutasa, może z 18 cm lekko owłosionego. Byłem mega podniecony. Mama kazała nam stanąć tyłem do siebie ,tak żeby dotykać się głową i dupkami. Kazała nam unieść ręce do góry i związała w nadgarstkach. Wzięła pas i zaczęła okładać po całym ciele. Dostałem wszędzie, na brzuch, kutasa, jądra, nogi. Sądząc po odgłosach Jacka On dostał tak samo. W końcu rozwiązała nas. Ustawiła na środku pokoju, przyniosła sznurek i i jednym końcem związałam moje jajka, a drugim jądra Jacka.

-kto pierwszy dotrze do ściany i przeciągnie drugiego wygra, kto przegra będzie miał karę-rzekła.

Poczułem silny nacisk na jądra, Jacek ruszył w stronę ściany. Sznurek zaciskał się coraz mocniej. Nie miałem siły odpowiedzieć. Jacek wygrał. Mama rozwiązała sznurek, nasze jądra odetchnęły z ulgą.

-Nagrodą jest możliwość włożenia mi swojego kutasa w cipkę. Karą zaś jest wylizanie mojej cipy i przygotowanie jej do seksu, bo nie myłam jej 4 dni.

Byłem załamany, gdy to usłyszałem, zazdrościłam Jackowi. Mama podeszła do mnie złapała za włosy i podciągnęła moją głowę do swojej cipy. Smród był niesamowity. Zacząłem lizać. Myślałem że zwymiotuje. Lizałem dokładnie ,cały wzgórek, łoniaki i wejście do pizdy. Jej łechtaczka cała drygała, widać było że mojej mamie to się podoba. Wkładałem język jak najgłębiej mogłem. Jacek się temu wszystkiemu przyglądał. Zaczął sobie walić.

-dość teraz czas na porządne ruchanie-rzekła moja mama.

Położyła się na kanapie, a Jacek zbliżył swój sprzęt do jej wejścia. Mój kolega z klasy miał za chwilę ruchać moją matkę. Zacząłem sobie walić. Jacek wszedł w nią mocnym ruchem aż krzyknęła. Zaczął ją ładować z całych sił. Jego kutas  wchodził same jaja. Mama jęczała wniebogłosy. Czułem że dochodzę, Spuściłem się na płytki podłogi, tyle spermy jeszcze nigdy nie wypuściłem. Mama, gdy to zobaczyła, kazała Jackowi przestać i i spuścić się na podłogę na moją spermę. Zrobił jak mu powiedziała.

-No dobrze pieski teraz trzeba to posprzątać, brać się za brać się za zlizywanie, ma nie być ani kropli.-rzekła.

Razem z Jackiem klęknęliśmy I zaczęliśmy zlizywać nasze soczki. Były słone, nie wiedziałem czy liżę swoją czy Jacka spermę. Kiedy podłoga była czysta, mama kazała nam położyć się w pozycji 69. Jacek położył się na łóżku, a ja wszedłem na niego i zanurkował moim kutasem w  jego ustach. Wziąłem w rękę jego 18 cm i i zacząłem poruszać w górę w dół. Końcówkę kutasa wkładałem do ust. Było nam przyjemnie. Mama przyglądała się temu i wkładała paluszki do cipki. Jacek ponownie się spuścił, tym razem w moich ustach ,ja nie zostałem mu dłużny i też zalałem jego buzię białym nektarem.

-wystarczy Pieski. Pożegnajcie się z waszą panią-rzekła.

Podeszliśmy do niej na kolanach i całowaliśmy obie stopy. Ubraliśmy się i wróciliśmy do pokoju.

 




Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





Remigiusz Kalinka

Komentarze

on28/12/2018 Odpowiedz

A gdzie znajde czesci 1-3??

Super opowiadanie czekam na nastepne mam nadzieje ze bedzie dluzsze

Ja2/01/2019 Odpowiedz

Znajde gdzieś poprzednie części ? Zajebiste opowiadanie,dawaj więcej, niech synek zostanie zmuszony do lizania drugiej dziurki ^^

Butiko4/01/2019 Odpowiedz

Proszę o wklejenie pierwszych trzech części, by móc ocenić dotychczasową całość. Klimat dobry


Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach