Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





Obozowa Przygoda - Urodziny cz.1

Środa, promienie słońca świeciły mi na twarz. Przewróciłem się na drugi bok, pomyślałem o tym co dziś zrobię z Olgą. Uśmiechnąłem się pod nosem i sięgnąłem po telefon, miałem jeszcze jakieś pół godziny do dzwonka. Włączyłem Facebook’a i nagle zauważyłem, że wszystkie dziewczyny wyjechały na dwa dni na jakieś zawody do Wrocławia. Oczywiście wcześniej o tym wiedziałem i zapomniałem, typowo. Wychodziło na to, że dziewczyny wracają w piątek rano, w moje urodziny. Szkoda, chciałem wykorzystać każdy dzień z Olgą w pełni. Ale obóz bez dziewczyn też miał swoje plusy, mogliśmy w pełni skupić się na treningu.

 Wtem zabrzmiał dzwonek, spojrzałem na Kubę, on też właśnie się budził, ale stwierdziłem, że dziś nie chce mi się na niego czekać, więc po prostu ubrałem się i poszedłem pobiegać, forma zawsze się przydaje. Jakieś pół godziny biegałem po okolicznych pagórkach i drogach. Wróciłem, umyłem się, poszedłem na śniadanie. Rozpoczął się pewnego rodzaju cykl, trening, jedzenie, trening, jedzenie, trening, spanie i tak cały dzień. Czas leciał jakoś szybciej, minęła środa ,czwartek i ani się obejrzałem, był już piątkowy ranek.

 Obudziłem się i od razu wskoczyłem w ubrania do biegania, tak jak mówiłem, to już był rytm. Wracając zauważyłem autokar, to dziewczyny musiały wrócić, od razu się podekscytowałem, i powoli podszedłem. Nagle drzwi autokaru się otworzyły i ujrzałem w nich Olgę, była niesamowita, widać było jak się cieszyła, że wraca do mnie. Gdy ja tak myślałem, ona zaczęła do mnie podbiegać i gdy była tuż przy mnie prawie rzuciła się na mnie i zaczęła mnie całować. Ja z przyjemnością to odwzajemniłem i po jakichś 30 sekundach się od niej oderwałem. Wtedy zobaczyłem jakiś błysk, to był medal! Olga wróciła z medalem! Zauważyłem to, a ona od razu się zaśmiała, “przecież dziś twoje urodziny, musiałam z czymś wrócić”. Przytuliła mnie i powiedziała “stęskniłam się za tobą wiesz? Ale muszę już lecieć”, i odbiegła. Stałem tak przez chwilę i patrzyłem jak jej pośladki skaczą w radosnym biegu. To było niezwykłe, jeszcze tydzień wcześniej ledwo ją znałem, a teraz była moją dziewczyną.

 Po jakimś czasie wróciłem do normalnych aktywności, poszedłem do domku, umyłem się, ale pod prysznicem musiałem sobie zwalić, od momentu zobaczenia Olgi, lekko mówiąc byłem bardzo podekscytowany, więc bardzo dobrze mi zrobiło takie rozluźnienie napięcia. Gdy wychodziłem spod prysznica, akurat wybiła ósma, więc szybko się ubrałem i pobiegłem na śniadanie. Nie ukrywam, że na śniadaniu szukałem wzrokiem mojej dziewczyny, ale nigdzie nie potrafiłem jej znaleźć. Wierzyłem jednak, że czeka mnie dziś jakiś prezent. Od razu po śniadaniu poszedłem z Kubą na trening i gdy tylko odnieśliśmy wiosła i łódź, Kuba poszedł do Wiktorii, a ja wróciłem do naszego domku.

 Otworzyłem drzwi, zdjąłem koszulkę i skierowałem się do mojego pokoju, wtem, gdy tylko otworzyłem kolejne drzwi, od razu w spodniach zrobił mi się namiot. Przede mną stała Olga, oczywiście cała goła. Nie marnowałem ani chwili, za bardzo się stęskniłem. Szybko zrzuciłem z siebie spodnie i majtki i Olga w ułamek sekundy znalazła się tuż przy moim kutasie. Po chwili już go ssała co chwila go opluwając. Wzięła go w pewnym momencie tak głęboko do gardła, że aż się zakrztusiła. Jednak ona nie chciała tak się bawić, nie chciała nawet żebym ją wylizał. Chciała żebym ją ostro wyruchał, i to właśnie zrobiłem. Wszedłem w nią z impetem, po jakimś czasie słychać było tylko dźwięk moich ud uderzających w jej pośladki. Nagle mnie zatrzymała i położyła się na plecach, po czym znowu zacząłem się z nią kochać. Widziałem teraz jak jej niewielkie piersi podskakują przy każdym ruchu, czułem że mimo, że dopiero zaczęliśmy to długo nie wytrzymam, tak na mnie działała. Chciałem jednak przeciągnąć przyjemność tak długo jak tylko się dało. Zacząłem więc wchodzić w nią powoli ale bardzo głęboko. Nagle, gdy prawie cały mój kutas znajdował się w Oldze, trysnąłem, nie potrafiłem tego zatrzymać. Na początku strasznie się przeraziłem, nie chciałem przecież zostać jeszcze ojcem, ale Olga tylko położyła się na mnie i uspokoiła, była na tabletkach. Odetchnąłem z ulgą, a wtedy odezwała się Olga

-Było świetnie - powiedziała przytulając się do mnie

-To był mój prezent? - spytałem

-No co ty - zaśmiała się - idziemy dziś razem na imprezę do Oli

-O proszę, tego się nie spodziewałem - odpowiedziałem szczerze

-Mamy tam dla Ciebie parę niespodzianek - powiedziała - ale nie mogę Ci wszystkiego zdradzić.

 Po tych słowach podniosła się ze mnie i zaczęła się ubierać, ja wtedy tylko leżałem i patrzyłem się na nią, “wpadnij o 23 do nas”, powiedziała, pocałowała mnie i wyszła. Postanowiłem, że do imprezy spędzę cały dzień normalnie, poszedłem więc normalnie na obiad, potem na trening i o 23 stałem przed drzwiami domku dziewczyn z paczką prezerwatyw w kieszeni. Zapukałem, i przede mną otworzyły się drzwi…

Ciąg dalszy nastąpi

 




Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





Raúl

Komentarze


Brak komentarzy! Bądź pierwszy:

Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach