Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





Opiekunka

Jestem Bartek, mam 14 lat i w zasadzie niczym się nie wyróżniam, z wyjątkiem mojego hobby. Dość nietypowe w tym wieku, ale uwielbiam tworzyć filmy. Jestem chudym brunetem, a cały wolny czas poświęcam produkcji filmów, na mój kanał na youtube. Od czasu do czasu zdarzy się też jakaś fucha jak montaż filmu z wesela, albo innej tego typu imprezy lub jakiś szkolny projekt. Moja matka zajmuje się domem, a ojciec prowadzi firmę zajmującą się PR. Mieszkamy we trójkę w zabytkowej kamienicy przy rynku w Zamościu i można powiedzieć, że jesteśmy całkiem normalną rodziną. Starzy się kłócą lub mają do mnie jakieś pretensje, a ja spędzam większość dnia w swoim pokoju przy komputerze. Nie chcę jednak opowiadać o zapracowanym ojcu, czy też o pedantycznej matce, ale o weekendzie, którego nie zapomnę do końca życia.

Był majowy wieczór, piątek. Zanosiło się na deszcz, fatalna pogoda utrzymywała się już ponad tydzień i nic nie zwiastowało zmiany na lepsze, a na domiar złego ojciec po wywiadówce zabrał mi tablet i zakazał wychodzenia z domu. Jedyny plus był taki, że dzisiaj wieczorem starzy mieli wyjechać na weekend do koleżanki matki. Liczyłem na to, że zostanę w domu sam, ojciec jednak brutalnie rozwiał moje nadzieje oznajmiając mi, że pod ich nieobecność zajmie się mną jego sekretarka. Uzgodnił wraz z matką, że jestem jeszcze, za młody by zostać w domu sam na weekend, a dodatkowo będę potrzebował kogoś kto pomoże mi się przygotować na poprawę sprawdzianu z angielskiego, a ona nadaje się do tego idealnie bo jeszcze kilka miesięcy temu pracowała jako korepetytorka. Byłem załamany, cały weekend z Teresą, trzystuletnim pomnikiem historii z wąsem jak u Piłsudskiego i otyłością Ryszarda Kalisza. Byłem bardzo zaskoczony, że to babsko z języków obcych zna też angielski, a nie tylko staro aramejski i łacinę. Wróciłem do pokoju i patrząc za szybę na coraz ciemniejsze niebo zacząłem rozważać czy lepiej wyskoczyć przez okno, czy może podciąć sobie żyły. Z moich rozmyślań wyrwał mnie głos ojca, który wołał z przedpokoju do matki, że jedzie po Magdę.

-Jaka znowu Magda? - zapytałem sam siebie.

Chwile później wziąłem dwa aparaty i rozstawiałem je w salonie, jeden na parapecie między kwiatami, a drugi na regale z książkami tak aby mieć jak najlepsze ujęcia. Zgodnie z wcześniejszą umową z matką zacząłem nagrywać wywiad, mający być częścią filmu para dokumentalnego, który od kilku dni tworzyłem wraz z moim kolegą Mateuszem. Miała w nim grać macochę zaniepokojoną dziwnym zachowaniem dziecka jej męża, a skoro już przy niej jesteśmy to musicie wiedzieć, że wyglądała zaskakująco dobrze jak na swój wiek. Miała czterdzieści lat, była wysoką blondynką z gęstymi, długimi włosami sięgającymi pośladków. Dzisiaj jej wysportowane ciało opinała biała sukienka z odsłoniętymi ramionami i głębokim dekoltem ładnie prezentującym jej mały, sterczący biust. Sukienka kończyła się trochę poniżej kolan, a na biodrze miała rozcięcie.

Po zakończeniu „wywiadu” przez chwile gadaliśmy o ich planach na weekend po czym zapytałem matkę kim jest Magda po którą pojechał ojciec. Okazało się, że tak ma na imię nowa sekretarka ojca.

Kilka minut później gdy nadal siedziałem wraz z matką w salonie i rozmawialiśmy o wszystkim i o niczym usłyszeliśmy obracający się w zamku klucz oraz głosy ojca i Magdy.

Muszę powiedzieć, że Magda zdecydowanie nie przypominała Teresy. Miała plus minus 30 lat, była szczupłą, średniego wzrostu rudą pięknością. Miała na sobie jeansy z przetartymi nogawkami, ładnie opinającymi jej tyłek oraz koszulę w kratę z podwiniętymi do łokci rękawami i włosy upięte w kok. Biust miała większy od matki, ale zapięta na ostatni guzik koszula wszystko zasłaniała. Na twarzy miała delikatny makijaż podkreślający jej naturalną urodę i pasującą do włosów czerwoną szminkę na ustach. Wyglądała świetnie, a jeśli porównamy to z emerytką, której się spodziewałem to można powiedzieć, że wygrałem los na loterii.

Po oprowadzeniu mojej opiekunki po mieszkaniu i pokazaniu jej, w którym pokoju będzie spała oraz krótkiej rozmowie ze mną rodzice pojechali zostawiając nas samych w domu. Staliśmy w korytarzu w milczeniu, nie wiedząc jak się zachować. Moja nowa znajoma była chyba lekko nieśmiała, a i ja nie należałem do osób łatwo nawiązujących kontakt. Chcąc przełamać krępujące milczenie zapytałem:

-A więc jak mam się do ciebie zwracać?
-Mów mi po imieniu, Magda. - odpowiedziała.
-Ok. Miło mi. Moje imię na pewno znasz.
-Oczywiście głuptasie. Masz jakieś plany na wieczór? Chcesz robić coś konkretnego? Szef wspominał o twoich problemach z angielskim. Może trochę się pouczymy?
-Chciałem dzisiaj trochę odpocząć, a angielskim zająć się jutro. Może obejrzymy jakiś film?


Magda chyba tak samo jak ja nie miała ochoty powtarzać tych wszystkich idiotycznych czasów i innych pierdół i bez problemów zgodziła się na film. Komedia, którą oglądaliśmy była całkiem zabawna i nawet mi się podobała, do pewnego krępującego momentu. Gdy na ekranie główna bohaterka wystąpiła toples, a mój mały podniósł się i nie chciał opaść. Scena dłużyła się w nieskończoność, a ja robiłem się coraz bardziej czerwony ze wstydu. Niestety Magda szybko zauważyła co się ze mną dzieje.

-Wszystko w porządku? - zapytała, patrząc na moją czerwoną twarz.

Przykrywając swoją męskość dłońmi odpowiedziałem:

-Tak, zrobiło mi się jakoś duszno. Może otworzę okno?

Magda kiwnęła głową, a ja bezmyślnie wstałem z kanapy pokazując wypukłość w spodniach. Gdy zorientowałem się co zrobiłem w panice zakryłem namiot dłonią, ale było już za późno.

-Nie musisz się wstydzić. To normalne w twoim wieku. - pocieszała mnie.
-To żenujące. - odparłem bez zastanowienia.

Chcąc jak najszybciej zmienić temat zaproponowałem, że zrobię coś do jedzenia. Moja opiekunka szybko zaprotestowała.

-To ja tu dzisiaj jestem od gotowania. Co chciałbyś abym zrobiła?
-Mogą być zwykle kanapki. - odparłem.

Chwile później byliśmy już w kuchni, a Magda robiła kolacje. Obserwowałem ją siedząc przy blacie kuchennej wyspy. Usiadłem na przeciwko Magdy, która pochylając się aby sięgnąć po kolejne składniki za każdym razem pokazywała mi swój niesamowity dekolt. Raz chyba nawet zauważyła, że się gapię, ale nie zareagowała. Po kolacji wróciliśmy do filmu podczas którego nie mogłem się powstrzymać przed spoglądaniem na jej piersi. Po zakończeniu filmu poszedłem do łazienki by nieco rozładować napięcie, które wywoływała u mnie ta zjawiskowo piękna kobieta. Było to niestety jedyne na co mogłem liczyć bo przecież oczywistym jest, że dla Magdy byłem jedynie dzieckiem, a nie mężczyzną. Wydobyłem swojego małego ze spodni i zdałem sobie sprawę, że musiałem wyglądać żałośnie. Chudy kurdupel z penisem w dłoni marzący o Venus, będącej za ścianą. Zanim zacząłem masturbacje, gdzieś na rynku uderzył piorun, rozpoczęła się burza. Szybko schowałem małego i postanowiłem nagrać to co dzieje się za oknem. Wpadłem do salonu jak strzała po czym złapałem za aparat, który wcześniej zostawiłem na oknie. To była wspaniała burza, kilka ujęć w slow motion na pewno wykorzystam w swoich następnych filmach. Dopiero po chwili dotarło do mnie, że nie wszystkim podobało się to co za oknem. Magda była ewidentnie przerażona.

-Co się stało? - zapytałem.
-Od dziecka boję się burzy – odpowiedziała.

Uznałem, że alkohol może pomóc jej się trochę wyluzować. Nie miałem w tym wielkiego doświadczenia, ale przyrządziłem jej drinka. Składał się głównie z wódki i niewielkiej ilości soku pomarańczowego. Po pierwszym łyku podziękowała mi i zwróciła uwagę, że proporcje są trochę zaburzone. Uśmiechnąłem się i powiedziałem, ze następny będzie lepszy.

Okazało się że miałem racje. Już pierwszy drink pomógł jej wyluzować. Gdy już się trochę uspokoiła porozmawialiśmy o szkole, moich filmach i planach na przyszłość, a gdy jej szklanka była już pusta zaproponowałem kolejnego drinka. Zwróciła mi jednak uwagę, że nie powinna pić alkoholu w pracy. Nie miała jednak mocnej głowy i nie musiałem długo nalegać na kolejną szklaneczkę. Tym razem zrobiłem również i sobie mimo tego, iż sugerowała, że nie powinno się pić w moim wieku, nie była jednak zbyt stanowczą osobą. Po skończeniu naszych drinków zorientowaliśmy się, że pogoda się uspokoiła, a Magda stwierdziła, że chyba jest lekko pijana i musi wziąć prysznic. Chwiejnym krokiem ruszyła w kierunku łazienki. Gdy tylko zamknęła za sobą drzwi zacząłem ją sobie wyobrażać. Po kilku minutach postanowiłem, pewnie również pod wpływem wypitego alkoholu, ze nie mogę przepuścić takiej okazji by zobaczyć nago taką kobietę. Delikatnie uchyliłem drzwi łazienki i zajrzałem przez powstałą szparę. Miałem szczęście, stała tyłem do mnie i mnie nie widziała. Właśnie zaczęła się wycierać. Dolną cześć pleców przyozdabiał wytatuowany smok. Niżej piękne kształtne pośladki i smukłe nogi. Płaski brzuch i chyba sztuczne średniej wielkości piersi również nie mogły pozostać niezauważone. Uznałem, że muszę się wycofać zanim mnie zobaczy i wpadnie w szał. Wróciłem do salonu i usiadłem przed telewizorem czekając, aż wyjdzie. Wyszła z łazienki owinięta jedynie w ręcznik i poszła do swojego pokoju po świeże ubrania. Postanowiłem, że chce ją obserwować gdy będzie się ubierać. Zakradłem się pod drzwi jej pokoju i powtórzyłem manewr z łazienki. Podczas gdy schylała się do swojej walizki ręcznik całkowicie zsunął się z jej ciała odsłaniając przede mną jej zgrabne nogi prowadzące do kusząco wypiętych w moim kierunku nagich pośladków. Myślałem, że penis zaraz rozerwie mi spodnie. Z jednej strony chciałem tam wejść i zdać się na łaskę losu, z drugiej jednak bałem się to zrobić. Hamletyzowanie ”wejść czy nie wejść” trwałoby pewnie do momentu w którym by mnie zauważyła gdyby nie jakiś problem z walizką. Po kilku sekundach walki z suwakiem naga piękność zebrała ręcznik z ziemi i z powrotem się nim owinęła jednocześnie mnie wołając. Zamurowało mnie, zacząłem walczyć z myślami i obawiać się, że mnie zauważyła. Gdy ruszyła w kierunku drzwi postanowiłem wycofać się do salonu i udawać, że telewizor zagłuszył jej wołanie. Wróciłem przed ekran, a kilka sekund później Magda owinięta jedynie ręcznikiem weszła do salonu i poprosiła o pomoc z zamkiem jej walizki. Jej pech, a moje szczęście polegało na tym, ze ręcznik znów się z niej zsunął eksponując jej piękne ciało. Nie mogłem uwierzyć w to co widzę. Idealnie okrągłe piersi, jędrne jak u dwudziestolatki, zwieńczone małymi, sterczącymi sutkami. Niżej płaski, lekko umięśniony brzuch i wydepilowana cipka. Czas stanął w miejscu, a ja chciałem się na nią rzucić. Całować, ssać i przygryzać jej piersi, niestety z tych fantazji wyrwał mnie jej głos.

-Nie patrz! Odwróć się! - W pośpiechu złapała ręcznik i okryła się nim, a ja grzecznie odwróciłem wzrok.
-Nic nie widziałem. - wymamrotałem pod nosem.

Gdy już się zakryła poszliśmy do jej pokoju i w kilka chwil rozwiązałem problem zepsutego zamka. Podziękowała mi i poprosiła mnie żebym wyszedł, bo musi się ubrać.

-A może zostanę i Ci pomogę gdyby znów jakiś zamek się zaciął? - zapytałem sam nie wiedząc skąd mam tyle odwagi.
-Jeśli nie będę mogła z czymś sobie poradzić to Cię zawołam. - powiedziała zirytowana, a może zaskoczona propozycją.
-Przepraszam, nie wiem co mi odbiło. - znów spaliłem buraka, spuściłem wzrok na ziemie i ruszyłem w kierunku drzwi.

Gdy dochodziłem do drzwi usłyszałem jej głos.

-Zaczekaj chwile!

W tym momencie celowo opuściła ręcznik do pasa pokazując mi swoje jędrne piersi. Nie wiedziałem czy to prawda czy halucynacje wywołane alkoholem. Stała dwa metry ode mnie w takiej samej pozie jak aktorka z filmu, który oglądaliśmy.

-Dziękuje za pomoc z walizką. Mam nadzieje że taka nagroda wystarczy. - uśmiechnęła się zalotnie.
-Aaa... uyy... tak, dzi... dziękuje. - wydukałem zupełnie bez sensu.
-Powiedz mi, czy widziałeś już nagą kobietę?

-Tak... godzinę temu na filmie.
-A całowałeś się już kiedyś z dziewczyną?
-Nie.
-Podejdź. - nakazała.

Widząc, że mnie zamurowało i raczej nie dam rady wykonać polecenia podeszła do mnie. Złapała za dłoń i przyłożyła do swej lewej piersi. Delikatnie zacisnąłem palce. Uśmiechnęła się. Dołożyłem drugą dłoń po czym zacząłem ugniatać wspaniały biust coraz śmielej. Zbliżyła się do mnie jeszcze bardziej i wsadziła czubek swego języka do mych ust. Zaczęła delikatnie, było bardzo przyjemnie. Potem całowała coraz intensywniej. Cudowne uczucie. Chciałem, by ta chwila trwała bez końca. Gdy moja dłoń z piersi ruszyła w dół próbując dostać się pod ręcznik moja partnerka nagle odskoczyła jak poparzona, a ja wiedziałem że totalnie spieprzyłem wszystko co tylko było do spieprzenia.

-Nie! Stop! Co ja najlepszego robię? Przepraszam Cię, młody. To przez ten alkohol. Proszę Cię wyjdź i zapomnij o tym co tu się stało.

Zaczerwieniłem się jak burak. Wyszedłem z pokoju bardzo zmieszany, z jednej strony przeżyłem więcej przez kilka ostatnich minut niż przez całe dotychczasowe życie. Z drugiej jednak przepędziła mnie zanim doszło do czegoś naprawdę poważnego.

Pod prysznicem pod wpływem przeżytych emocji wystarczyło mi tylko kilka szybkich ruchów ręki by osiągnąć orgazm jakiego jeszcze nie przeżyłem. Byłem oszołomiony.

Leżąc już w łóżku cały czas myślałem o pięknym ciele, które dzisiaj widziałem i o pocałunku. W tej chwili doznałem olśnienia. Jeśli bateria w drugim aparacie, stojącym na półce z książkami nie padła, to miałem nagą Magdę uwiecznioną na filmie. Nie mogłem czekać ani chwili dłużej. Poszedłem do salonu, wziąłem aparat i zacząłem przeglądać zapis z karty pamięci. Po przewinięciu wywiadu z matką oraz rozmowy z Magdą odnalazłem to czego szukałem. Jej nagie ciało było idealnie wpasowane w kadr. Mój członek momentalnie się obudził. Poszedłem do swojego pokoju, aby zgrać film na komputer, a fragment, który interesował mnie najbardziej zgrałem również na pendrive i telefon. Położyłem się na łóżku i obejrzałem filmik jeszcze kilka razy, aż dotarło do mnie jaki skarb mam w rękach. Wiedziałem, że jutrzejszy dzień będzie najlepszym w moim życiu, właśnie dzięki tym kilku sekundom pliku mp4.

Następnego dnia przy śniadaniu Magda przeprosiła, za wydarzenia wczorajszego wieczoru i prosiła, abym nie wspominał o tym rodzicom. Tłumaczyła to co się stało swoją słabą tolerancją alkoholu.

Nie zrobiła jeszcze makijażu i nadal była w piżamie, a jej rude włosy były związane w kucyk sięgający tuż za kark. Bardzo mi się w tej zwykłej stylizacji podobała i już nie mogłem się doczekać kiedy zdejmę z niej tą ciemną koszulkę na ramiączkach i szorty otulające jej tyłek. Jej sutki pięknie odznaczały się pod cienkim materiałem bluzki. Uznałem, że jest to szansa, której nie mogę zmarnować.

-Możesz być spokojna, nic nie powiem starym.

Jednocześnie położyłem rękę na jej nagim udzie. Zaczerwieniła się i nerwowym ruchem zepchnęła moją dłoń ze swojej nogi.

-Co ta sobie wyobrażasz? Jak możesz? Chyba już sobie wyjaśniliśmy, że to co wczoraj się stało to błąd.
-Jeśli chcesz zachować pracę u ojca to powinnaś się uspokoić i robić to o co poproszę. Muszę Ci coś pokazać. Chodź ze mną.

Nie wiem czy posłuchała ze strachu czy może z ciekawości, w każdym razie grzecznie ruszyła do mojego pokoju.

-Siadaj. - twardo nakazałem zająć jej miejsce przy komputerze.

Sam usiadłem obok i odpaliłem wcześniej przygotowany film. Zagroziłem, że jeśli nie będzie mnie słuchać to pokaże ojcu jak pije alkohol w czasie gdy miała się mną zajmować. Na razie pokazałem jej tylko tyle. Ewidentnie pobladła, chyba się wystraszyła, ale jej zaduma nie trwało zbyt długo.

-Jeśli tak bardzo Ci na tym zależy to możesz mnie pomacać, ale usuń ten cholerny filmik i o niczym nikomu nie wspominaj!

Na jej twarzy malowała się złość. Nie była niepewna i zastraszona, ale zła na to że dopuściła do takiej sytuacji. Do sytuacji w której mogłem ją szantażować.

W momencie, w którym siedząc obok oparła swoją nagą stopę na moich udach wiedziałem, że zaczęła się gra w której to ja rozdaje karty. Zdawaliśmy sobie sprawę z tego, że teraz musi mnie słuchać. Położyłem dłoń w tym samym miejscu w którym zrobiłem to w kuchni. Tym razem nie napotkałem oporu i sunąłem dłonią to w dół, to w górę po jej nodze. Potem położyłem dłoń na jej brzuchu i powoli dojechałem aż do piersi. Ugniatałem i głaskałam jej biust na przemian, aż w końcu pocałowałem ją w szyję, a potem w usta. Najpierw delikatnie, z czasem jednak coraz bardziej napierałem językiem, a moja ręka dostała się pod koszulkę, drażniłem jej sutki. Gdy druga dłoń wjechała pod luźny materiał szortów, Magda złapała mnie za rękę i wyciągnęła ją ze spodenek zanim dotarłem w miejsce o którym mażę odkąd zacząłem dojrzewać.

-Chyba już wystarczy, co?
-To ja mówię kiedy wystarczy, a kiedy nie, ale skoro tak mówisz to ok. - wskazałem palcem na środek pokoju. Uśmiechając się powiedziałem, że chcę czegoś więcej. -Stań tam i zdejmij szorty.
-Zwariowałeś? Nie mam na sobie majtek! - Wykrzyczała.
-Tym lepiej. A teraz jeśli nie chcesz, aby ojciec zobaczył to co zgodnie z naszą umową mam usunąć to wykonuj grzecznie moje polecenia. - Odpowiedziałem nie kryjąc radości.

Magda rozejrzała się po pokoju, zasłoniła żaluzje i stojąc bokiem do mnie zsunęła bardzo szybkim i niedbałym ruchem swoje szorty, po czym kopnęła je w moim kierunku. Zasłaniała jednocześnie swoją śliczną szparkę dłonią.

-Zadowolony? - Zapytała bardzo już zirytowana sytuacją.
-Prawie. - Odparłem, udając tak opanowanego jak to tylko możliwe, choć głos łamał mi się jak nigdy.
-To czego ty jeszcze do cholery chcesz? - Zapytała.
-Stań przodem do mnie, a nie bokiem i zdejmij dłoń z cipki. Wczoraj już mi ją pokazałaś wiec się nie wstydź tylko zrób to ponownie.

Po krótkiej chwili oczekiwania stanęła przodem z lekko rozchylonymi nogami i rękami opartymi o biodra oraz grymasem na jej pięknej twarzy o nieskazitelnej cerze. Wściekła piękność naga od pasa w dół. Zapierający dech w piersi widok.

-A teraz odwróć się i wypnij ten cudny tyłeczek. - Powiedziałem wyciągając sterczącego penisa ze spodni.

Chyba chciała coś powiedzieć, ale po krótkim zawahaniu odwróciła się, oparła o ramę łóżka i wypięła. Zrobiła wszystko jak kazałem. Podszedłem do niej i wymierzyłem jej klapsa. Niezbyt mocnego, ale wystarczającego aby po pokoju rozszedł się plask, a na pośladku został ślad dłoni.

-Ej! - krzyknęła.
-Spokojnie. - zacząłem zataczać kręgi na pośladku wokół śladu który zostawiła moja ręka.
-Mówiłaś mi wczoraj, że byłaś gimnastyczką. Udowodnij to. Zrób szpagat.
-Czy ty nie możesz dać mi już spokoju? Pokazałam Ci mały zboczku to co chciałeś zobaczyć. Wystarczy! - powiedziała przez zaciśnięte ze złości zęby.
-Ja powiem kiedy wystarczy, a teraz wykonuj polecenia jeśli chcesz jeszcze pracować w firmie mojego ojca. - Powiedziałem, sam siebie zaskakując tym jak bardzo potrafię być pewny siebie.
-Zaczynaj. - Nakazałem stanowczym głosem.

Kucnąłem u jej stóp, a ona wzięła głęboki oddech po czym zaczęła delikatnie rozsuwać nogi, opuszczając się niżej i niżej. Gdy zjechała już do samej ziemi wyciągnąłem dłoń w kierunku jej łona. Wystawiłem palec wskazujący i zacząłem powolnymi ruchami wodzić wzdłuż warg sromowych. Patrzyła na mnie jedynie szeroko otwartymi oczami. Delikatnie jęknęła gdy wsadziłem palec do środka, ale nie protestowała. Zacząłem spokojnie poruszać się w niej. Chyba zaczynała się już robić wilgotna co dowodziło, że jest w tej zabawie coś podniecającego również dla niej. Wyciągnąłem z niej palec i wsadziłem jej go do ust.

-Dobre? - spytałem.
-Sam spróbuj. - odparła.

Pochyliłem się znowu i całą dłonią rozpocząłem masaż jej szparki. Moja bogini pojękiwała cicho, gdy stymulowałem jej łechtaczkę, chociaż cały czas sprawiała wrażenie chcącej to przerwać. Po chwili takich pieszczot ponownie wsadziłem palec do środka, a potem drugi. Zachwiała się gdy próbowałem dołożyć kolejny.

-Uspokój się! Nie pchaj tam całej łapy. - znowu zaczęła się buntować.

Uznałem, że trochę zwolnię tempo i znów przejdę do napawania się pięknem jej ciała.

-Okej. Ładny szpagat. - stwierdziłem. - A teraz oprzyj się na dłoniach, głowa nisko i dupka wypięta do góry!
-Zbok. Wstrętny zbok i szantażysta. - protestowała Magda, jednocześnie wykonując polecenie.

Położyła się na piersiach z tyłkiem uniesionym do góry i delikatnie rozchyliła nogi. Polecenie wykonała bez najmniejszych fochów. Znowu zacząłem wodzić dłonią po jej pośladkach, udach, odbycie oraz cipce. Drażniłem jej wargi sromowe oraz łechtaczkę. Dałem jej jeszcze jednego klapsa. Podobało mi się to, że jest ode mnie zależna.

-Masz już to czego chciałeś? Jak długo będzie to jeszcze trwało? - Moja niewolnica zapytała po chwili.
-To zależy tylko od Ciebie. - odparłem.

Zbliżyłem się do niej. Pochyliłem się i pocałowałem jej prawy pośladek, nie odrywając ust chciałem dojechać do cipki. Niestety gdy tylko dotarłem językiem do jej dziurki Magda w sekundzie wykonała pełen obrót i usiadła na ziemi, zasłaniając dłońmi swoją nagość.

-Dość! - Zaprotestowała naprawdę stanowczo.
-Masz dopiero czternaście lat. Jesteś jeszcze dzieckiem i nie możemy tego robić. Przepraszam, ale to co tu zaszło to błąd. Nie mogę tego kontynuować.
-Daj spokój. Rób co mówię.
-Nie. Kończymy to teraz. Tak nie można. Ty nie masz nawet piętnastu lat to co robimy to przestępstwo.
-Możemy się tak przekomarzać do jutra, a po weekendzie będziesz szukać pracy.

Wstała, a na jej twarzy było widać bezsilność. Wiedziała, że albo mnie posłucha albo będzie miała problem. Grzecznie pozbyła się czarnej koszulki, a moim oczom ukazał się jej idealne piersi.

-Sztuczne? - Zapytałem wprost.
-Tak. - Odparła poirytowana pytaniem.

Najpierw objąłem te cuda obiema dłońmi. Potem delikatnie bawiłem się sutkami, aż w końcu zacząłem je delikatnie lizać i ssać. Ssanie chyba się jej spodobało ponieważ przez krótką chwile miałem wrażenie, że na jej twarzy pojawił się uśmiech.

-Jesteś najpiękniejszą kobietą jaką znam. - Powiedziałem jednocześnie zdejmując swoją koszulkę. Po chwili moje dłonie przemierzały jej plecy i pośladki, a usta wpijały się w piersi.

Wyciągnąłem prawą dłoń w kierunku łóżka, po czym nakazałem mej niewolnicy położyć się na plecach i rozłożyć nogi.

-Nie. To koniec, zwal sobie konia, a ja wychodzę.
-Już Ci mówiłem, że to ja decyduje co i kiedy robisz. Kładź się na łóżko. Wykonuj polecenia, a skończymy nim się obejrzysz.

Polecenie wykonała bez dalszych komentarzy. Stanąłem przed nią z widocznym namiotem.

-Co robisz? - Zapytała zaniepokojona, gdy usiadłem obok.
-Pokażesz mi jak dać orgazm kobiecie. - położyłem dłoń na jej piersi, zjechałem w dół na brzuch, a potem jeszcze niżej. Czułem pod palcami to o czym każdy mój rówieśnik może jedynie marzyć. Wjechałem palcem miedzy wargi, zacząłem szukać łechtaczki. Na jej twarzy pojawił się grymas, wiedziała że nie ma nade mną żadnej władzy.

-Nie naciskaj tak mocno.
-Tak lepiej? - spytałem niepewny.
-Tak, trochę szybciej.
-Ach, nie tu. Daj rękę.


Starałem się jak mogłem, ale nie była to łatwa sztuka, przy absolutnym braku doświadczenia. Zirytowana moją nieudolnością partnerka złapała swoją dłonią moją rękę i sama zaczęła nadawać tempo oraz dostosowywać intensywność. Bardzo podniecała mnie cała ta sytuacja oraz jej emocje. Nie chciała mi się poddać. Nie widziałem w niej strachu, tylko gniew pomieszany z podnieceniem i niepewnością. Jej pojedyncze, ciche pojękiwania zamieniły się po chwili w prawdziwą symfonię. Obserwowałem z zaciekawieniem reakcje jej ciała. Zamknęła oczy, jej sutki stanęły na baczność, a ciało zaczęło się napinać. Domyślałem, że zaraz dojdzie. Sekundy później jej ciało wygięło się jak struna, przeszły przez nie dreszcze, palce stóp zacisnęły się, a z ust wyrwał się długi jęk, ale tym co zaskoczyło mnie najbardziej był kobiecy wytrysk. Myślałem, że to dzieje się tylko na filmach porno.

-Ojej. - zdyszana wydobyła z siebie tylko krótkie westchnienie. Chyba też była zaskoczona tak gwałtownym orgazmem.
-Nie sądziłem, że umiesz tryskać.
-Ja też nie. - odparła zaczerwieniona ze wstydu. - Chyba dobrze Ci poszło.

Po krótkiej chwili gdy doszła już do siebie usiadła i zapytała.

-Czy to już koniec? Mogę się już ubrać?
-Nie bądź taka egoistka. Ty już doszłaś, a co ze mną? Czas na rewanż. Teraz uklękniesz i zrobisz mi loda.
-Nie! Stanowczo odmawiam! Pokazałam Ci się nago i dałam wymacać za wszystkie czasy. Ale tego nie zrobię za żadne skarby. Twój ojciec może mnie wylać, ale nie będę twoją kurwą. Znajdę sobie inną pracę! - Wykrzyczała naprawdę wkurzona.

 W momencie, w którym łapała już swoje ubrania wiedziałem, że zaraz ucieknie i z mojego planu nic nie wyjdzie, wiec wyciągnąłem asa z rękawa.

 -Przypomnij sobie wczorajszy wieczór. - powiedziałem spokojnie, lecz zdecydowanie - Ten aparat nagrał nie tylko to jak piłaś, ale też to co działo się potem. Mam film na którym widać jak stoisz przede mną nago w salonie, mogę opublikować go w Internecie. Ciekawe czy znajdziesz pracę z wyrokiem za pedofilię. Z tego nagrania można wywnioskować, że mnie molestowałaś. Nie mam jeszcze piętnastu lat, wiec takie obnażanie się przy mnie to jak sama przed chwilą zauważyłaś przestępstwo.

 Nie mogła zignorować tego co usłyszała. Szantaż poskutkował bo po krótkiej chwili zastanowienia Magda wypuściła z dłoni koszulkę, którą złapała jako pierwszą odwróciła się do mnie, podeszła i zrezygnowana, bez woli walki uklękła. Nie potrzebowałem lepszego potwierdzenia, że wykona rozkaz. Ściągnęła moje spodnie i bez słowa sprzeciwu wzięła twardego już penisa do ust. Najpierw delikatnie objęła go jedynie wargami i trzymając go w tej pozycji zaczęła wwiercać się językiem pod napletek. Nieziemskie uczucie. Patrzyłem na nią z góry i widziałem jak główka mojego penisa znika w jej ustach. Kilka razy podniosła wzrok, ale za każdym razem gdy nasze oczy się spotkały spuszczała wzrok. Pieściła mnie obejmując wargami, zasysając żołądź i masując ręką jądra.

-Weź go aż do gardła. - poprosiłem. Jednocześnie złapałem ją za kucyk i docisnąłem jej głowę do siebie.

Głębokie gardło zawsze jarało mnie na pornosach wiec uznałem, że muszę spróbować bo taka okazja może się nie powtórzyć. Magda posłusznie przestała pieścić moją żołądź, w zamian za to wzięła penisa tak głęboko jak była w stanie. Byłem wniebowzięty. Trzymając Magdę za włosy zacząłem regulować tempo oraz głębokość pchnięć. Posuwałem ją w usta może dwie minuty zanim poczułem, że zbliża się orgazm. Magda świetnie sobie radziła. Wytrzymywała tempo, a głębokość pchnięć też nie sprawiała jej problemu. Chyba miała w tym doświadczenie. Ostatni raz dopchnąłem penisa tak głęboko jak tylko sięgałem i przytrzymałem go tam kilka sekund. Zabrakło jej tchu, gwałtownie odskoczyła do tyłu. Gdy złapała oddech powiedziała:


-Tylko nie spuść mi się do buzi.

Znów włożyłem członka w jej piękne usta. Jeszcze raz wsadziłem go tak głęboko jak tylko mogłem po czym cofnąłem by znów obejmowała ustami jedynie żołądź. Chwile po tym gdy mój penis i język mej wspaniałej kochanki zetknęły się zacząłem tryskać w jej pięknych czerwonych ustach. Próbowała odskoczyć, trzymałem ją jednak dosyć pewnie co sprawiło że nie dała rady pozbyć się mojego członka.

-Masz wszystko połknąć, jeśli chcesz by te filmy nigdzie nie wyciekły. - powiedziałem trzymając penisa w jej ustach.

Nawet dziecko wywnioskowałoby z jej miny, że jest niezadowolona z takiego finału, ale nie obchodziło mnie to. W momencie, w którym otworzyła usta po brodzie ruszyła stróżka nasienia. Miała pełną buzię spermy. Moja kochanka szybko przymknęła usta, ale mimo to biała stróżka z ust po szyi spłynęła na pierś. Magda połknęła wszystko, co zostało w ustach.

-Mam nadzieję, że to już koniec. Teraz usuń te filmy, a ja idę się umyć. - powiedziała.

Wstała zupełnie naga ze spermą na piersi i brodzie i wyszła bez słowa do łazienki. Byłem przejęty, przerażony i dumny z siebie, właśnie zaliczyłem najpiękniejszą kobietę jaką kiedykolwiek widziałem.

 




Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





Qetrab

Komentarze

Jacek14/02/2019 Odpowiedz

Świetne opowiadanie. Planujesz ciąg dalszy?

zaqwertu26/02/2019 Odpowiedz

Chcę kontynuować. Druga cześć pojawi się w marcu.

aa23/02/2019 Odpowiedz

obrzydliwy fajfus z tego gościa

zaqwertu26/02/2019 Odpowiedz

Łobuz kocha najbardziej:DDD

Kaska903010/09/2019 Odpowiedz

Ciekawie...

jack467/02/2020 Odpowiedz

Zajebiste opowiadanie!!

ciekawy4/08/2020 Odpowiedz

Super opowiadanie!

Byłaby możliwa druga część? Przecież Magda miała go pilnować chyba przez weekend, więc wieczorem nasza parka mogłaby jeszcze coś zdziałać, np uprawiać prawdziwy seks ;)


Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach