Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





Wyspa szczescia - 12.

Część 12.

– No, jestem z powrotem – westchnęła podniecona Halina. – Na czym skończyłyśmy? – wysapała pytanie, jednocześnie przytulając i obmacując koleżankę. Jej podniecenie rosło, kiedy czuła pod palcami  jędrne ciało o takiej aksamitnej w dotyku skórze. Przeszył ją miły dreszcz. Tamta milczała nadąsana szybkim rozstaniem, ale słuchała koleżanki.

– To co? Kładę się, a ty poruchasz mnie palcami i dłonią, tak? A ja wyliżę ciebie, zgoda? No, chodź... – szepnęła miękko i pociągnęła koleżankę za dłoń. Halina, kładąc się na stoliku, przyciągnęła dziewczynę.

Dziewczyna usłuchała. Zaskoczona żądaniem, chyba wzruszyła ramionami i zaczęła wkładać palce do pochwy. Zaczęła od dwóch. Halina była bezradna. Podniecał ją seks z kobietami, ale jej ciało przez lata przyzwyczaiło się do penetracji pochwy członkiem. Mąż wiedział o elastyczności i pojemności pochwy żony, ale nie odpowiadały mu takie zabawy, a ona potrzebowała spełnienia, więc wymogła na dziewczynie spółkowanie dłonią. Nie miała wibratora. Anonimowa kochanka powoli zwiększała liczbę palców i rytm ruchania Haliny. Dla niej to była egzotyczna nowość.

– Jestem jedyną, która nie jest anonimowa! – pomyślała, rozkoszując się uczuciem, jakie dawała jej kochanka. Kiedy była podniecona, stawała się odważna i potrafiła wykrzykiwać do męża swoje żądania. Nie zważał na to. Nie chciał ich spełniać. W końcu dłoń wślizgnęła się do pochwy. Kobieta krzyknęła i złapała dziewczynę za pierś. Mocno trzymała.

– Pieprz mnie mocno! Mocno! – szepnęła głośno. Przyciągnęła kochankę do siebie i szybko przeniosła dłoń na kark. Nie chciała, żeby zbyt wcześnie przerwała penetrację. Sięgnęła drugą dłonią i powoli zaczęła masować krocze dziewczyny. Było wilgotne. Halina miała wrażenie, że z niej cały czas cieknie. Podniecona kochanka rytmicznie przesuwała dłonią w jej pochwie. Zacisnęła usta i z satysfakcją wręcz uderzała dłonią, widząc reakcje Haliny. Kobieta napięła wszystkie mięśnie i wręcz szalała z rozkoszy. Leżała na stoliku, głową rzucała na boki i wysiłkiem woli powstrzymywała się przed głośnymi jękami. Jednak teraz pochyliła dziewczynę, ciągnąc za pierś. W ostatniej chwili wbiła usta w pierś i z całych sił zawyła!

Kiedy doszła do siebie, leżała rozkraczona na stoliku. Przy jej rozrzuconych nogach stały jakieś dziewczyny i czyjaś dłoń macała jej pochwę. To było tak przyjemne wrażenie, więc nie zwarła nóg, ale nie potrafiła rozpoznać wielbicielki swojej cipki. Słyszała wolniejszą muzykę, kochanka zniknęła, a na stolik gramoliła się inna dziewczyna. Też miała drobne piersi, ale krótkie włosy.

*

– Hej, gdzie jesteś? Coś ci obiecałam! – Halina intensywnie poszukiwała niedoszłej kochanki.

– Halinka, wyliż mnie, a ja właduję się do twojej pochwy – szepnął namiętny i niecierpliwy głos.

Kobieta nie pytała, kto to. Rozkosz była najważniejsza.

– Dobrze, chodź – zgodziła się.

Dziewczyna siadła na jej twarzy i położyła się na kobiecie, a podniecony oddech owiewał krocze Haliny. Chwilę później bezceremonialnie pchała palce do pochwy. Ku własnemu zaskoczeniu Halina poczuła podniecenie. Ale jakie! Wysunęła język, przycisnęła biodra dziewczyny. Nosem dotknęła jej ciała. Trochę przesunęła się i trafiła językiem na łechtaczkę. Wsadziła palec do pochwy. Dziewczyna była wilgotna. Poczuła delikatny zapach jej pochwy zmieszany z zapachem mydła. Podniecenie wzrosło. W tej chwili dziewczyna gwałtownym ruchem wpakowała dłoń do pochwy. Halina głośno westchnęła, przeżywając dreszcz rozkoszy płynący po jej ciele. Odczekała chwilę i zaczęła lizać łechtaczkę. Krople śluzu spadły na język. Dziewczyna miała wytrysk?

– Co jest? – zapytała, szarpiąc ją za udo.

– Sorki! Czasami, jak jestem silnie podniecona, to sikam – zawstydzona wyznała szeptem. I po chwili, z wyczuwalnym w głosie wahaniem, zaproponowała: – Jeżeli chcesz, to wysikam się na ciebie w łazience. Chcesz? Mnie to kręci...

– Chcę – usłyszała swój niski głos. Właśnie dotarło do niej, jak bardzo jest podniecona.

Dziewczyna ostrożnie wysunęła dłoń z pochwy i zeszła ze stolika. Wtedy podniosła się Halina. Powoli, mijając inne parki, weszły do łazienki. Zamykając drzwi, zapaliły światło. Przez chwilę musiały mrużyć oczy. W końcu spojrzały na siebie. To była Natalia!

Zapaliły dwie świeczki, zgasiły światło.

*

„Adam” przyglądał się dziewczynom i w końcu zmęczony upadł na tapczan.  Podeszły dwie kolejne i stanęły nad nim. Trzymały się za ręce.

– A ty co? Przyszedłeś kibicować? – zaczepnie spytała ta wyższa.

– Nie, no skąd! – odpowiedział zaskoczony jej tonem.

– No, to siadaj!

Chłopak usiadł na tapczanie, nogi spuścił na podłogę. Penis ciągle mu sterczał. Dziewczyna chwyciła go i opierając się na jego ramieniu, powoli siadała na członek.

– Kurde, ale jazda! – rozbawiony chłopak był zaskoczony ich otwartością i wymaganiami. Jeszcze bardziej podniecił się, kiedy poczuł ciepło pochwy Bianki. 27-letnia szatynka, druga bramkarka o wydatnym biuście umościła się na penisie, klękając na tapczanie. Pełne piersi kołysały się i ocierały o jego klatkę. Jej fryzura – krótki bob z prostą grzywką dodawała jej uroku. Dziewczyna po zgrupowaniu miała tylko czasami występować w drużynie. Znalazła stałą pracę, więc sport zszedł na dalszy plan. Teraz korzystała z ostatniej okazji do szalonej zabawy w drużynie. Niespodzianka Aldony mile zaskoczyła ją.

– Łoł! Super! – chłopak właśnie chwycił piersi Bianki i przytrzymywał, kiedy ujeżdżała go. Cieszył się obfitością jej biustu.

Z boku spółkującej parze przyglądała się Lena, prawie 17-letnia skrzydłowa. Szczupła, ciemna blondynka, o prostych włosach do ramion. W odróżnieniu od koleżanki miała małe piersi. Teraz jej brodawki sterczały. Sterczały od początku imprezy. Była podniecona samą sytuacją. Po raz pierwszy! Po raz pierwszy uczestniczyła w seksie grupowym! I dlatego cały czas była mokra. Czasami dotykała wejścia do pochwy, chociaż nie musiała pobudzać się, ale czuła jak rozlewa się wilgoć. Rozcierała śluz po udach i łechtaczce. Ależ była podekscytowana! Obiecała sobie, że nie opuści żadnego zgrupowania. Do pierwszej drużyny została dokooptowana tuż przed obozem. Wesoła, trochę onieśmielona starszymi zawodniczkami, słuchała Bianki i z nią podeszła do „Adama”. Chłopak pierwszy przypomniał sobie o niej.

– Chodź tu – powiedział, puścił pierś Bianki i zagarnął dziewczynę lewą ręką. Usiadła obok niego. Kiedy Bianka skakała, on przytulił i całował się z Leną. Minęło trochę czasu zanim Lena poczuła się mniej skrępowana i objęła go. Koleżanka przyspieszyła rytm ujeżdżania penisa i po chwili padła na chłopaka. Zaskoczony ledwo wytrzymał jej ciężar.

– Zmiana – cicho wystękała po dłuższej chwili milczenia. Zaliczyła pierwszy orgazm.

Lena patrzyła na nich zaskoczona. W ciemnościach nie dostrzegali jej wahania.

– Teraz ja?

– No, siadaj! – ponaglił ją chłopak.

*

Na drugim tapczanie dwie dziewczyny kochały się w pozycji 69. Jedna leżała na drugiej. Obie namiętnie lizały łechtaczki kochanki i wsuwały palce do pochwy. Obie były mokre, więc intensywnie ruchały się wzajemnie. Sapały, pojękiwały. Parze przyglądała się 18-letnia Gabrysia. Jedyna ekshibicjonistka w drużynie. Kiedy opalały się, tylko ona bez oporów zdejmowała stanik, nie zwracając uwagi na otoczenie. W szatni chętnie spacerowała nago, zwlekając z ubieraniem się. W mieście podjęła kilka odważniejszych prób m.in. w parku, ale nie dzieliła się swoimi przeżyciami z dziewczynami z drużyny. Niedawno wykonała striptiz dla kilku znajomych, ale impreza zakończyła się inaczej niż oczekiwała. Musiała o tym z którąś porozmawiać.

Dla niej taka impreza była wspanialzm wydarzeniem. Teraz stała samotnie, więc po chwili uklękła przy tapczanie, wystawiając pupę w kierunku drugiego z nich i wepchnęła swój palec do pochwy dziewczyny, leżącej na plecach. Tamta jęknęła. Partnerka o nic nie zapytała. Dalej języczkiem pieściła łechtaczkę i z przyjemnością słuchała jęków kochanki, która właśnie poczuła palce dwóch dłoni penetrujących pochwę. Roksana stała przy oknie i patrzyła na dziewczyny bawiące się na tapczanie. Potem bez słowa sięgnęła po butelkę po winie. Włożyła szyjkę w usta i dokładnie lizała. Na koniec pokryła ją śliną. Uklękła za Gabrysią, oparła dłoń o jej pupę i bez słowa wcisnęła butelkę do jej pochwy.

– Co jest? – Gabrysia drgnęła, zaskoczona niespodziewaną penetracją.

– Chwila bezpiecznego seksu – szepnęła rozbawiona Roksana.

– Ale ja...

– Ale ty nie ruszaj się, tylko zabawiaj swoją koleżankę. Później mi podziękujesz. Masz taką ładną pupcię. Szkoda, żeby się marnowała – szepnęła i mocniej wcisnęła butelkę. Piersiami leżała na ruchanej koleżance. Kiedy jej znudziła się taka pozycja, cofnęła się i drugą dłonią odnalazła łechtaczkę Gabrysi.

– Och! Proszę!

– O co prosisz?

– Proszę! Nie wytrzymam!

– Może mam wsadzić palec do dupci?

– Co? (…) Taaak!

– A ty zabawiaj koleżankę...

Teraz Gabrysia masowała łechtaczkę i równocześnie całowała się z drugą dziewczyną. Nadal nie wiedziała, które to z ich drużyny.

– A może to i lepiej? – pomyślała. – Wszystkie mamy świetne wspomnienia i nie rozpamiętujemy tego podczas treningu.

Rozbawiona sukcesem pieszczot, Roksana nawilżyła palec i powoli wsunęła do odbytu Gabi. Dziewczyna napięła mięśnie, po chwili rozluźniła, czując łagodny napór. Roksana pochylała się i biustem muskała plecy Gabrysi. W końcu wepchnęła cały palec do odbytu i powoli zaczęła nim rytmicznie poruszać. Wycofywała trochę i wpychała do końca. Wycofywała jeszcze bardziej i znowu wpychała palec aż po nasadę. Gabi znowu namiętnie całowała koleżankę. Bawiły się języczkami, a ślina kapała na krocze leżącej dziewczyny.

*

Lena była pełna wątpliwości. Spółkowała ze swoim chłopakiem, a teraz miała z jakimś obcym?

– A jeżeli on dowie się? Ale która mu doniesie? A skąd będą wiedziały, co robiłam? – rozejrzała się. – Jest zbyt ciemno. A one nawet nie wiedzą, że mam chłopaka! – ucieszyła się. – No, i wszystkie dziewczyny korzystają z niego – uprzytomniła sobie. Westchnęła po cichu i chwyciła twardego penisa. Był gruby i dość długi. Wzorując się na Biance, siadła na chłopaka i powoli zaczęła na nim skakać. "Adam" czule pogłaskał ją po plecach. Przyśpieszyła.

Bianka kroczem dotykała uda chłopaka, a dłonią pieściła jego mosznę. Lena czuła na pośladkach dłoń koleżanki. Żądna wrażeń Bianka przesunęła się jeszcze bardziej ku krawędzi tapczanu i drugą dłonią w ekwilibrystycznej pozycji złapała ją za pierś. Delikatnie miętosiła ją, potem całą powierzchnią pocierała brodawkę. Chłopak odchylił się i oparł na łokciach. Lena rytmicznie skakała na nim i stękała. Nawet nie musiał ruszać biodrami. Czuł, że to młoda dziewczyna. Miała znacznie więcej energii niż jej poprzedniczka. Wąska pochwa dodawała wrażeń ich stosunkowi. Dziewczyna przyspieszyła, trzymając chłopaka za ramię i kark. Nagle odchyliła się, odrzuciła głowę, uwolniła chwyt, znieruchomiała i zaczęła głośno jęczeć. „Adam” w porę złapał ją za ramiona.

– No, druga zaliczyła orgazm – uśmiechnął się do siebie. – Cztery sarenki zaorane... Na razie!

*

Kobieta weszła pod prysznic i uklękła. Była ciekawa nowego doświadczenia, a jednocześnie zaskoczyła ją perwersyjność Natalii.

– Akurat jej nigdy bym nie podejrzewała o takie zachowania! Mogłabym być jej matką! – pomyślała, nie potrafiąc w pełni ukryć zaskoczenia. Uklękła pod prysznicem. Spojrzała z uśmiechem na nastolatkę.

Natalia weszła do kabiny i przycisnęła swoje krocze do twarzy kobiety. Odwzajemniła uśmiech. 

– Popieść mnie języczkiem. Ale delikatnie!

Halina spełniła prośbę. Jednak nie wytrzymała i dłonią pocierała swoją łechtaczkę. Natalia sięgnęła do jej piersi. Trzymała ją w dłoni i ściskała. Podniecała ją ich wielkość. Halina energicznie pieściła nastolatkę, rozkoszując się jej westchnieniami, jękami i stękaniem. W pewnym momencie na jej języku zachlupotało. Sądziła, że to obficie wycieka śluz.

– Widzisz? Znowu sikam! – zaśmiała się Natalia i mocno chwyciła kochankę za włosy. – No, spróbuj pić!

– Nie, proszę!

– Pij!

Halina nie protestowała. Uległa nastolatce i próbowała siorbać mocz. Widziała, że Natalia odchyla głowę i upaja się dźwiękiem połykanego moczu, którego nadmiar spływał po piersiach Haliny. Drżała, odczuwając niezrozumiałą rozkosz. W pewnym momencie strumień stał się znacznie intensywniejszy i kobieta krztusząc się, połknęła mocz i siadła na piętach. Natalia skorzystała z okazji i siknęła na twarz Haliny. Za chwilę kolejny strumień pokrył twarz kobiety. Poczuła ciepło spływające po jej piersiach i brzuchu. Znowu zadrżała z podniecenia.

*

– Gdzie jeszcze mam zlać się? – spytała podniecona dziewczyna zmienionym, niskim głosem. Bardzo przeżywała pissing.

– Na twarz i piersi – głucho odparła. Przymknęła oczy. Trudno było jej się przyznać przed samą sobą, że podnieciła się taką zabawą. Wstydziła się prosić, więc w duchu była wdzięczna Natalii za pytanie. Drżała, czując ciepły mocz spływający po jej ciele. Wzdychała, dotykając się.

Kiedy skończyły, Natalia zaczekała aż Halina weźmie prysznic. Potem sama umyła się. Obie wytarły się papierem toaletowym i jeszcze wilgotne przytuliły do siebie. Namiętnie całowały się i w pewnym momencie Natalia uklękła. Jej dłonie powoli zsuwały się z ramion Haliny po piersiach, brzuchu i zatrzymały na udach. Lizała i kąsała łechtaczkę starszej kochanki i nagle, w geście potężnego podniecenia, wcisnęła cztery palce do pochwy! Halina pod wpływem tak silnego bodźca głośno krzyknęła i oparła się o ścianę.

Natalia z łatwością weszła do pochwy starszej koleżanki. Sama była zaskoczona. Fakt, Halina była nawilżona, więc wsunęła palce bez oporu. Kiedy kobieta nieco opanowała się, nastolatka wysunęła palce i ponownie zaatakowała, wciskając kilkoma powolnymi ruchami całą dłoń do pochwy! Ruchana blondyna zawyła z rozkoszy! Stała w szerokim rozkroku z opuszczoną głową, dłoń opierała o ścianę i ciężko oddychała. Druga dłoń bezwiednie masowała pierś. Natka nie pozwoliła jej dotknąć łechtaczki. Teraz, wykręcając dłoń w pochwie, przeszła między nogami Haliny i podniosła się za nią. Ruchy dłoni w pochwie oszałamiały kobietę. Teraz pochylona z wysiłkiem utrzymywała się na nogach. Natalia powoli rżnęła ją od tyłu i wsłuchiwała się w jęki podnieconej kobiety.

– No, cipko, idziemy do pokoju – wyszeptała do jej ucha. Wyprostowała się i z dumą uśmiechnęła: – Też mogę mieć suczkę!

Do świadomości podnieconej Haliny niewiele docierało. W stanie bliskim ekstazy posłusznie wykonywała polecenia dziewczyny. Każdy krok z dłonią w pochwie podniecał ją, wywoływał takie doznania, że była bliska utraty przytomności. Po raz pierwszy doświadczała takiej pieszczoty i od razu na taką skalę!

Kiedy wchodziły do pokoju, pospiesznie wyminęła je jakaś para w drodze do łazienki. Dziewczyny na palcach wpadły do łazienki i zamknęły drzwi. Nie zapaliły światła. Świeczki wystarczały.

Tylko Natalia zauważyła mijającą ich parę. Halina rejestrowała jedynie bodźce płynące z pochwy. Penetracja dłonią prowadziła do takiej ekstazy, że wyłączyła jej naturalne zdolności postrzegania otoczenia. Tkwiąc na dłoni Natalki, była bezwolna. Jak przedmiot reagujący tylko na bodźce wzmagające podniecenie. Jak sterowana zabawka. I oszołomiona zniewalającym seksem!

Nastolatka, bardzo podniecona taką formą zabawy ze starszą koleżanką, obiecała sobie, że nie straci świetnej kochanki po udanym seksie.

*

– Dziewczyny! Rucham Halinę dłonią! – głośnym szeptem triumfalnie ogłosiła Natalia po wejściu do pokoju. Nie wszystkie zareagowały na jej informację. Część zajęta sobą nie zwróciła na to uwagi. Inne w milczeniu próbowały przyjrzeć się parze, która wyszła z łazienki.

Natalia szła pochylona za Haliną, która poruszała się jak pijana, żywo reagując jedynie na ruchy dłoni w pochwie. Po kilku krokach zatrzymały się. Dziewczyna rozejrzała się. Tapczany były zajęte. Na legowisku z koców kłębiły się trzy ciała. Chłopak ruchał jakąś dziewczynę. Inna aktywnie wspierała go. Stolik stał pod oknem. Zajęty. Krzesło również. Drugie było wolne.

– Dziewczyny, dajcie krzesło! – Kiedy prośba Natalii została spełniona, usiadła na nim i znowu ruchała Halinę od tyłu, stojącą na ugiętych nogach. Drżała. Któraś pomogła ją podtrzymać. – Jeżeli chcecie ją poruchać, najpierw wyliżcie jej cipkę – poinformowała widownię.

– Ja chcę – powiedziała głośno jedna z dziewcząt. Ponieważ nie szeptała, poznały jej głos. To była Pamela. Podeszła i nie czekając na żadne sugestie, uklękła przed półprzytomną kobietą, dłonie oparła o jej uda i zaczęła ją pieścić ustami, potem języczkiem. Robiła to powoli, delikatnie, potem przyspieszyła i stała się bardziej natarczywa. Natalia zlitowała się i tylko czasami poruszała dłonią w pochwie. Oszołomiona i półprzytomna z podniecenia Halina reagowała jękami na pieszczoty obydwu nastolatek.

Jakaś dziewczyna podeszła z boku i nagle uderzyła w kołyszącą się, pełną pierś. Kobieta jęknęła namiętnie, podniecona niespodziewanym, silnym bodźcem.

– Kurde, wszystko można z nią zrobić – stwierdziła dziewczyna, słysząc reakcję. – Ej, dajcie drugie krzesło! – zażądała.

Dziewczyny wstały i podały krzesło. Ustawiła je możliwie blisko Natalii i Haliny. Stanęła na nim i energicznym gestem przyciągnęła głowę kobiety. Kilka dziewczyn z zaciekawieniem przyglądało się zachowaniu koleżanki.

– Halina, liż moją cipę! – zażądała głośno. Kobieta, nie otwierając oczu, zaczęła lizać podstawioną łechtaczkę. – Co za numer! Mam własną dziwkę! – wykrzyknęła podniecona i zadowolona dziewczyna. Roześmiała się cicho.

Halina w ogóle nie reagowała na komentarze. Pobudzanie pochwy i łechtaczki było ciągle tak silne, że bez zastanowienia wykonywała wszystkie polecenia. Przebywała w takim stanie podniecenia, że rozkosz jakiej dawno nie zaznała, gasiła wszystkie wątpliwości. Z radością lizała cipkę anonimowej koleżanki. Było jej obojętne, która czerpie przyjemność z tych pieszczot.

– Mogę wypieścić każdą! – chciała krzyczeć i gorliwie lizała koleżankę.

W tym stanie nawet nie czuła, jak mocno koleżanka szarpie ją za włosy. W pewnym momencie gwałtownie odchyliła głowę. Na rozpalonej twarzy poczuła wilgoć.

– O kurde! Spuściłam się! – podniecona dziewczyna śmiała się z sukcesu pieszczot. Halina znowu intensywnie lizała wilgotną łechtaczkę. Właśnie wpychała język do pochwy.

*

Cdn.




Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





Tomnick

Komentarze


Brak komentarzy! Bądź pierwszy:

Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach