Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





Dziesiec zadan

Witam opowiem wam moją historię, która wydarzyła się blisko rok temu. Jest dość długa ale warta przeczytania. 

Wraz z żoną Magdą wybraliśmy się do wspólnego znajomego Roberta do innego miasta na imprezę. Najpierw mieliśmy wypić małe co nieco, pogadać o jego rozstaniu z dziewczyną, podtrzymać go na duchu i na lekkim rauszu ruszyć na dyskotekę. Po dyskotece mieliśmy załatwiony nocleg u niego, więc mogłem się nie przejmować ilością wypitego alkoholu. Przynajmniej taki był plan. Moja żona jest młodsza o 4 lata ode mnie, autentycznie piękną zgrabną i rasową kobietką, taką która przyciąga nie tylko męski, ale i kobiecy wzrok. Ale do rzeczy jak to zawsze z planami bywa potrafią nie wypalić.


Przyjechaliśmy do znajomego o umówionej porze. Rozgościliśmy się, zjedliśmy późniejszy obiad i otworzyliśmy flaszkę. Ja z kumplem piliśmy kielonki, a żona drinki - fakt drinki, ale robiłem jej troszkę mocniejsze. Żonka ubrana była w krótką luźną letnia sukienkę z dużym dekoltem bez stanika oraz w czerwone szpilki, aż ślinka ciekła na jej widok, lubi prowokować. 
Po godzince naszej małej imprezki zadzwonił dzwonek do drzwi. Robert poszedł otworzyć. Okazało się że wpadli na flaszkę bez zapowiedzi jego trzej koledzy. Robert przeprosił nas, mówiąc, że nic nie wiedział o ich planach dzisiejszego picia u niego, chcieli zrobić mu niespodziankę i czy nie będzie problemu jak popiją z nami, bo głupio mu ich tak wypraszać. Razem z Magdą zgodziliśmy się nie widzieliśmy w tym problemu. Weszli do pokoju przedstawili się Wojtek, Karol, Kuba. Chłopy w porządku, piliśmy, rozmawialiśmy, śmialiśmy się, opowiadaliśmy kawały. Panowie po kolei prosili ją do tańca widać było że im się podoba. Od czasu do czasu w tańcu któryś to musnął ją po cyckach lub dupeczce. 


Moja Magda ciągle przykuwała ich uwagę. Przez letnią zwiewną sukienkę lekko prześwitywały jej piersi i sutki, widać był że nie mam stanika, a chodząc w szpilkach po pokoju skupiała na swoich długich nogach i tyłeczku ich wzrok, również jak siedziała i sukienka lekko zaciągała się do góry, to panowie próbowali podglądać i zobaczyć jej szparkę. W końcu po jakimś czasie i paru drinkach sytuacja się rozluźniła, czuliśmy się jakbyśmy się wszyscy znali od dawna no i w końcu pojawił temat kobiet, ich wyzwolenia, seksowności tego jak prowokują facetów . W czasie rozmowy i popijania my faceci stwierdziliśmy, że nieważne ile kobieta jest z facetem i tak by nie rozpoznała dotyku swojego faceta tak samo jak nie ma zmysłu orientacyjnego. Moja żonka troszkę się zbulwersowała tymi stwierdzeniami więc Robert powiedział, że zawsze można to szybko sprawdzić w praktyce, a że mieliśmy wszyscy już troszkę wypite stwierdziliśmy, że zweryfikujemy te twierdzenia.

Magda spytała się Roberta jak to zrobimy on jej odpowiedział, że zasłonimy jej oczy i ustawimy ją na środku pokoju, każdy z nas będzie jej dotykał np. po ramieniu, dłoni, stopie, włosach uszkach po kolei przez minutę, a potem ma powiedzieć, kiedy dotykał ją jej mąż, czyli ja. Zabawa miała się składać z 10 różnych miejsc do dotykania o miejscach miałem decydować ja. Za prawidłową odpowiedz dostaje się punkt, a za złą pije się kielonka, i że jak się decyduje grać to do samego końca,  do 10 zadania. Wszyscy przystaliśmy na tę grę. Magda była  podekscytowana. Robert poszedł poszukać czegoś czym można by było zawiązać Magdzie oczy, a my strzeliliśmy jeszcze po szybkim. 

Zadanie numer 1. Zawiązaliśmy Magdzie oczy i postawiliśmy na środku pokoju. Pokazałem chłopakom, że dotykamy jej dłoni. Najpierw Kuba przez minutę głaskał jej dłonie, potem Wojtek, Karol, Ja i Robert. Żona zgadła, który byłem wiec dostała punkt. 

Zadanie numer 2. Pokazałem, że głaskamy ramiona. Robert podszedł od tyłu do Magdy i zaczął głaskać ją po ramionach, przejeżdżał swoimi dłońmi i palcami z dołu do góry, z góry do dołu wywołując u niej dreszcze, potem tak samo Karol. Widać ze jej się podobało, że miała gęsią skórkę, potem Kuba, Wojtek i ja. Niestety nie zgadła którym byłem więc miała wypić kielonka. 

Zadanie numer 3. Pomyślałem sobie, że jak się już tak bawimy to czas podnieść poprzeczkę. Tym razem byłem pierwszy, żeby pokazać kumplom co robimy. Podszedłem do żony i pocałowałem ją, był to mokry i mocny pocałunek z języczkiem. Chłopaki jak to zobaczyli to od razu mieli większy uśmiech na twarzy. O dziwo, moja żona nie protestowała, kiedy ze wszystkimi po kolei z każdym przez minutę się namiętnie lizała, pewnie była podniecona nie wiedząc z którym się teraz całuje. Niestety i tę rundę przegrała więc piła kielonka, ale nalałem jej połowę bo wiedziałem że do 10 zadania jeszcze daleko a poza tym dużo jej nie trzeba. My też strzeliliśmy dwa kielonki i ponownie zawiązaliśmy Mojej żonie Magdzie oczy.

Zadanie numer 4. Chłopaki i moja żona byli ciekawi co wymyśle . Powiedziałem Wojtkowi co ma zrobić. Wojtek podszedł do Magdy od tyłu i z uśmiechem na ustach objął ją tak, że jego ręce wylądowały na jej piersiach, lewa na lewej, prawa na prawej i zaczął ją tak masować przez minutę, widziałem, że żonie się to podoba. Jej wyraz twarzy niezapomniany. Wojtek sam posunął się dalej, bo jego ręce pieszczące piersi mojej żony przez sukienkę powędrowały pod sukienkę bezpośrednio na piersi. Chłopaki byli wniebowzięci, mi też to nie przeszkadzało, a na pewno już nie mojej żonie. Kuba, który ostatni pieścił piersi Magdy tak się zagalopował, przez przypadek pewnie pod wpływem podniecenia wyciągnął jej piersi na nasz widok. Siedzieliśmy na kanapie patrząc jak Kuba pieści jej nagie cycki, które zostały wyeksponowane na nasze oczy. Te straszące suteczki... Widok jak po kolei 4 facetów podchodzi od tyłu do mojej żony i pieści jej piersi jest mocny i podniecający. Zadanie skończone. Żona nie zgadła i piła kielonka, my również. Kuba się pytał czy się na niego nie pogniewała, że przez niego pokazała swoje krągłe cycuszki wszystkim. Ona na to, że nie, nawet jej się to podobało i że się podnieciła. Pomyślałem sobie, że jak się jej to podobało to idę dalej z tą zabawą. 

Zadanie numer 5. Polegało ono na zrobieniu policyjnego przeszukania. Magda stanęła przodem do ściany, opierając ręce na ścianie, stając w rozkroku i lekko wypinając tyłeczek. Pierwszy tym razem był Kuba. Podszedł do Magdy, zaczynał od rąk, przejeżdżał sowimi dłońmi zaczynając od jej dłoni, następnie ramiona, coraz niżej, coraz niżej zjeżdżał do bioder, potem zewnętrzna strona nóg i do kostek, jego dłonie wracały powoli już po wewnętrznej stronie nóg, wędrowały powoli po udzie podwijając sukienkę ukazując nam jej pośladki, widać było, że nie mógł się powstrzymać by nie musnąć jej cipeczki. Robert zrobił to podobnie jak Kuba z tym, że jeszcze wymacał jej piersi. Później kolej Wojtka, Karola i moja. Widać było, że chłopaki jak i ja mamy coś twardego w spodniach. Po ściągnięciu opaski z oczu Magda zaczął się uśmiechać widząc, że nam stają. Wypiliśmy kielonka, podkręciliśmy troszkę muzyczkę zawiązaliśmy Magdzie oczy. 

Zadanie numer 6. Dokładnie powiedziałem Wojtkowi na ucho co ma zrobić. Postawił Magdę w takiej samej pozycji jak do przeszukania policyjnego plecami do nas oparta o ścianę, z wypiętym tyłeczkiem i lekkim rozkroku. Kumple myśleli, że robimy tak jak poprzednio ale się zdziwili. Wojtek podszedł do niej od tyłu, widzieliśmy jak drżały mu ręce, kiedy włożył je pod sukienkę powoli macając jej tyłeczek, podwijając sukienkę chwycił paski od stringów i powoli zaczął je ściągać czekając na Magdy reakcje czy powie nie. Ściągnął je z niej i rzucił nam na kanapę widać był, że są mokre, patrzeliśmy jak zamurowani. Jego prawa ręka od tyłu zaczęła macać, pieścić jej cipkę, widzieliśmy jak mu stanął nam zresztą też. Słyszeliśmy jej jęki i szybszy oddech jak macał jej cipkę. W pewnym momencie włożył jej dwa palce w jej mokrą dziurkę i zacząć powoli robić jej palcówkę, a tego nie było w planie. Pewnie nie mógł wytrzymać. Stwierdziłem a co mi tam jedno mamy życie i trzeba kolekcjonować mocne wrażenia. Co za widok, moja żona tyłem do nas z wypiętym tyłkiem, mokrą cipką i obcymi palcami w środku poruszającymi się dość szybko. Chłopaki nie mogli się już doczekać swojej kolejki.
Ona tylko jęczała, widać, że miała rozkosz. Kolana jej dygotały z podniecenia, ledwo mogła ustać. Kolejny byłem ja, potem reszta, każdy z nas wyciągał z cipki mokre paluszki. Zdjęliśmy jej opaskę, zapytaliśmy jak był ona że bardzo jej się podobała, spojrzała na mnie, powiedziałem, że mi również, że jest super. Wypiliśmy standardowo kolejkę.

Zadanie numer 7. Moja żona miała już tylko na sobie przewiewną sukienkę i szpilki, jej mokre majtki leżały na kanapie i w ogóle jej to nie przeszkadzało. Zawiązaliśmy jej ponownie oczy ale tym, razem posadziliśmy ją na kanapie i rozchyliliśmy nogi na boki naszym oczom ukazała się mokra gładko ogolona cipeczka z pięknym lekko różowym motylkiem, podniecenie chłopaków chyba sięgnęło zenitu. Już wiedzieli, że będziemy lizać jej cipkę na zmianę, każdy po minucie i tak się stało. Każdy po kolei podchodził, klękał i lizał jej mokrą muszelkę, wkładał swój języczek do jej soczystej młodej dziurki. Podniecała się bardzo szybko, była prawie, prawie kiedy przestaliśmy - nie chcieliśmy jej dać za szybko skończyć. W powietrzu czuć było seks. Znowu kolejeczka, ustalenie wyniku, zawiązanie oczu i do zadania.

Zadanie numer 8. Powiedziałem Robertowi na ucho dokładnie co i jak ma zrobić, spojrzał na mnie, uśmiechnął się i powiedział po cichu, że to nam się spodoba. Zaprowadził Magdę na środek pokoju postawił przodem do nas, a sam stanął za nią, widać było po niej, że jest na mega podniecona i chętna na wszystko, zresztą alkohol i wcześniejsze pieszczoty dobrze ją nakręciły. Stojąc za nią powoli chwycił jej sukienkę od dołu i zaczął podnosić, a w zasadzie ściągać. Powoli naszym oczom ukazywały się uda, ogolona cipka, biodra brzuch, piersi, aż letnia przewiewna sukienka powędrowała przez ręce i całkowicie z niej zniknęła, wylądowała na głowie Kuby. Moja żona stała przodem do nas całkiem naga bezbronna, podniecona tylko w szpileczkach. Robert żeby nam ja pokazać z każdej strony podniósł jej rękę jak do obrotu w tańcu i powoli zaczęła się obracać jak laleczka z pozytywki. Każdy zastanawiał się co to za zadanie, ale Robert rozwiał wszelkie wątpliwości. Obrócił nagą Magdę bokiem do nas i poprowadził ją do pozycji klęczącej. Moja żona całkiem naga tylko w czerwonych szpilkach klęczała przed naszym kolegą. Z wypiętym tyłkiem i mokrą cipką przed niedawno poznanymi facetami - niesamowity widok. Robert powoli rozpiął pasek, rozporek, zsunął spodnie i bokserki. Naszym oczom ukazała się jego dość spora stercząca męskość. Podszedł bliżej do Magdy tak, że jego penis był przy jej ustach i lekko zaczął je dotykać. Reszta była w szoku ale wiedziała co będzie dalej. Magda też już wiedziała co będzie się działo. Zaczęła ssać, lizać, kręcić kółeczka i posuwać ustami jego nabrzmiałego fiuta. Po chwili dodała rękę robiąc mu loda z jednocześnie pracującą rączką. Na twarzy Roberta malował się wyraz rozkoszy i przyjemności. Nie powiem też mi się taki widok podobał. Obcy penis w ustach mojej żony. Minuta Roberta dobiegła końca, wsunął bokserki, spodnie i siadł na kanapę obserwując dalsze przedstawienie. Wojtek nie mógł się już doczekać, penis mu sterczał zanim podszedł do Magdy. Żona miała sporo pracy aby obsłużyć i obciągnąć wszystkim facetom. Każdy z nas siadł na kanapie z wielkimi pałami stojącymi w spodniach. Ściągnęliśmy Magdzie przepaskę z oczy widać było zadowolenie na jej twarzy oraz, że miała ochotę na więcej. Magda powiedziała, że skoro macaliśmy jej ramiona, piersi, cipkę, wkładaliśmy wszyscy po kolei paluszki w jej mokrą muszelkę, lizaliśmy jej cipkę i prawie doprowadziliśmy do orgazmu, a ona robiła nam wszystkim loda i jest całkiem naga, to sytuacja by wymagała, abyśmy też ściągnęli z siebie ubrania, bo ona z chęcią by chciała zobaczyć nas nago i popodziwiać te wielkie fiuty, które miała w buzi. Rozebraliśmy się posłusznie i stanęliśmy wszyscy przed moją żoną kompletnie nago z uzbrojonymi sprzętami. Mogła podziwiać i lekko podotykać. Pierwszy raz widziała jednocześnie tyle penisów naraz i to całkowicie do jej dyspozycji. Wypiliśmy wszyscy kielonka przedstawiliśmy Magdzie wyniki z których wynikało, że przegrywa. 

Zadanie numer 9. Przystąpiliśmy do przedostatniego zadania. Zawiązaliśmy jej oczy położyliśmy kompletnie nagą na kanapie. Pewnie już wiedziała co będzie się działo bo sama rozłożyła nogi na boki tak abyśmy mogli wszyscy po kolei w nią wejść naszymi sztywnymi pałami i ją porządnie wyruchać. I nie myliła się. Każdy z nas ruchał moją żonę tym razem przez 3 minuty. Widok zmieniających się facetów i posuwanej żony działał na mnie jak płachta na byka, byłem mega podniecony. 
Żona kręciła się, zakładała nogi na nasze biodra i obejmowała nas. Jęczała, jej oddech był bardzo szybki, mówiła TAK, TAK, TAK. Wiła się jak rasowa kotka. Leżała tak pod nami w pozie całkowitego oddania z rozłożonymi szeroko udami, pozwalając na maksymalnie głęboką penetrację. Unosiła biodra oddając się jeszcze bardziej, o ile było to w ogóle możliwe.
Jeszcze nigdy nie widziałem jej w takiej rozkoszy. W sumie miała 15 minut prawdziwego szybkiego rżnięcia, dzikiego i szalonego. Zdjęliśmy jej opaskę widać, że była bardzo zadowolona ale i niezaspokojona, bo chciała jeszcze. Podsumowałem wynik dotychczasowych 9 zadań. Powiedziałem jej, że nie ma już szans na nadrobienie punktów i czeka ją kara. Ona tylko się uśmiechnęła. 

Zadanie numer 10. Tym razem nie zawiązywaliśmy jej oczu, żeby dobrze wiedziała kto ją posuwa. Położyliśmy ją na środku pokoju, na miękkim dywanie w pozycji na pieska z dość mocno wypiętym tyłkiem i cipką. Została dosłownie sprowadzona do parteru, a prawdziwa całonocna zabawa miała się dopiero zacząć. Ustawiliśmy się w kółko. Wojtek dość mocno posuwał moją żonę od tyłu, Kuba w tym czasie pchał swojego fiuta do jej buzi. Po 2 minutach zmiana. Wojtek wyszedł i czekał w kolejce do loda, bo teraz Robert był obsługiwany ustami. Kiedy ja stałem w kolejce do ruchania, Karol brał ją od tyłu, po dwóch minutach zmiana. Ja posuwam moją żonkę od tyłu, Karol stał w kolejce do loda. Wszyscy ja, Karol, Kuba, Wojtek, Robert co dwie minuty przechodzili po kolei w kółeczku raz do loda, potem czekali na kolejkę do ruchania, potem czekali w kolejce do loda. Każdy z nas bawił się tak długo aż się spuści i to bez znaczenia czy w środku czy w ustach, a z tymi małymi przerwami to zabawa była dość długa, po czym każdy siadał na kanapę i obserwował resztę. Pierwszy odpadłem ja po około 15 minutach, nie wytrzymałem jej loda i spuściłem się żonie w ustach. Siadłem na kanapę i patrzałem jak 4 facetów obsługuje, rżnie moją żonę, a ona im obciąga na zmianę. Karol i Wojtek spuścili się w środku cipki, widać było jak sperma wypływa z jej ogolonej, czerwonej od tego pieprzenia cipki i spływa jej po udzie. Ale z tego co wiem, to Karol chciał dojść w ustach i tam się spuścić, ale już nie wytrzymał. Robert, ja i Kuba uraczyliśmy naszą spermą usta mojej żony. Po wszystkim żona poszła się wykąpać. 

Była dość późna pora, bo cała zabawa trochę trwała ale i tak poszliśmy na dyskotekę wraz z naszymi nowymi kolegami. Moja żona była tak wyruchana, że przez dwa dni nie mogłem jej dotknąć ale bardzo nam się podobało. Niezapomniane przeżycie.




Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





milach

Komentarze

spragniona14/07/2019 Odpowiedz

Z chęcią przeżyłabym taka przygodę jak bohaterka opowiadania :) świetnie napisane :)

Kamiliusz10/11/2019 Odpowiedz

Nie dość, że mega podniecające opowiadanie, to jeszcze ta Twoja odpowiedź...;)

marc21/07/2019 Odpowiedz

Świetnie napisane, gratuluję! Zadziałało na wyobraźnie i nie tylko ;)

waldekm25/03/2020 Odpowiedz

Fantastyczne. Tak bym chciał


Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach