Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





Seans obciagania (I) – przygotowania

Obudziłam się wcześnie z dobrym humorem. Może to dlatego, że pierwszy raz od zerwania z chłopakiem dobrze się wyspałam, nie myśląc w kółko w nocy o naszej relacji. Dobrze, że dam radę zamknąć już ten rozdział mojego życia i będę mogła normalnie dalej żyć.

Jak w każdy piątek poszłam na zajęcia z kulturoznawstwa na Uniwersytet, potem miałam jeszcze jedne ćwiczenia i mogłam wracać już do domu. Wychodząc z gmachu zaczepiła mnie moja dobra koleżanka Ola.

- Hej Ania. Masz czas na kawę? Muszę z kimś pogadać bo nie wytrzymam.

- Pewnie, jeśli tylko potrzebujesz. – Widziałam jej zaczerwienione od płaczu oczy i smutek na jej twarzy. Poszłyśmy do bliskiej kawiarni, gdzie Ania opowiedziała mi kilka ponurych rzeczy o swoim chłopaku. 

- Wiesz że jestem od dwóch miesięcy z tym Piotrkiem, opowiadałam ci o nim – mówiła – proszę, nie zrozum mnie źle, ale bardzo go kocham i nie chcę stracić. A on postawił mi ostatnio warunek i powiedział, że jeśli go nie spełnię to z nami koniec - mówiąc to przysunęła się bliżej mnie i ściszyła głos – powiedział, że nudzi go seks ciągle z jedną osobą, bo zanim mnie poznał, to często zmieniał dziewczyny, a poza tym miał jeszcze seks przygody z jakimiś łatwymi laskami. Powiedział, że mam mu znaleźć jakąś dziewczynę, która razem ze mną zrobi mu loda, i że nie może to być żadna dziwka. Że najlepiej jakby to była moja znajoma, albo jakaś randomowa dziewczyna. Mówił mi o tym tydzień temu i wyznaczył termin na dziś. Znalazłam w internecie na jakimś portalu randkowym laske, która byłaby na to chętna, ale dzisiaj okazało się, że ktoś się pod nią podszywał i to wszystko były żarty. A ja tak go kocham, i on mnie też, tylko po prostu nie jest przyzwyczajony ciągle do tej samej dziewczyny i po prostu ma większe potrzeby. Nie chcę go tracić, ale dziś już nie znajdę żadnej chętnej na takie coś, a dziwka odpada. Na pewno teraz mnie rzuci i nie wiem co zrobię – mówiąc to rozpłakała się, a ja wstrząśnięta ta sytuacją i jej opowieścią zaczęłam ją uspokajać.  

- Nie martw się proszę, na pewno zrozumie, że jeszcze nikogo nie znalazłaś, może da ci drugą szansę.

- Nie rozumiesz, on to mówi zupełnie serio. I do tego jeszcze wymaga, że ta dziewczyna ma lizać i ssać mu jaja, robić głębokie gardło i on skończy jej w ustach, a potem ja mam się z nią zacząć całować. Bo mówi, że kocha mnie i lubi mój charakter, ale moje lody to tragedia, bo po dwóch minutach przestaje dawać radę. A i że nie mam takiego polotu w tym i finezji i że powinnam zobaczyć jak to robić z poświęceniem i zaangażowaniem wszystkich sił.

- Dobrze, dobrze Aniu. Tak się składa, że znam osobę, która mogłaby się z wami dziś spotkać i myślę, że spełniłaby te jego chore wymagania.

- Chyba nie mówisz poważnie? Jak to tak od razu, z góry wiesz że się zgodzi?

- Tak, bo ta osoba właśnie siedzi przed tobą.

- Ale przecież nie zdradzisz swojego chłopaka? Przecież mi o tym opowiadałaś, że przysięgaliście sobie wierność.

- Tydzień temu zerwaliśmy. A ja zrobię mu na złość i obciągnę dziś twojemu Piotrkowi tak, jak nigdy własnemu chłopakowi tego nie robiłam. A poza tym mam teraz dni płodne i straszną chęć na kutasa, a dziś jestem w wyjątkowo dobrym humorze.

Ola zaniemówiła, a potem zaczęła wylewnie mi dziękować. Potem dopijając kawę umówiliśmy się na godzinę osiemnastą w jej mieszkaniu i ustaliliśmy jak mam się ubrać, jak zachowywać i ogólnie jaki ma być scenariusz. Opowiadała mi dużo co on lubi w łóżku, a ja przysięgłam, że zrobię wszystko co w mojej mocy, żeby wyssać z jego kutasa kilka dawek spermy.    

 O 17:30 byłam gotowa. Dwie godziny zajęło mi mycie, dokładne golenie nóg i cipki, ubranie się wedle zaleceń Oli i makijaż. Pół godziny stracone na makijażu to według mnie bezsens, bo przy pierwszym mocniejszym pchnięciu penisa Piotra w moje usta, zaraz się rozmaże, a krople łez, które na pewno popłyną z moich oczu zmażą puder z policzków. Już nie mówiąc o mojej ślinie, która będzie spływała z kutasa, którego mam zadowolić, a na koniec o spermie, która będzie lądować zarówno w ustach jak i na mojej twarzy. Przygotowując się na rżnięcie z chłopakiem mojej koleżanki myślałam o byłym. Zrobię mu na złość, pokazując jak wspaniale potrafię zadowolić faceta.

Do mieszkania Oli pojechałam Uberem. Byłam chwilę przed czasem, więc przejrzałam się jeszcze w telefonie i poprawiłam usta szminką. Na kilka minut przed osiemnastą zapukałam do drzwi mieszkania Oli.




Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





Zenek Kredens

Komentarze


Brak komentarzy! Bądź pierwszy:

Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach