Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





Upojny wieczor nad rzeka

Był to niezwykle gorący, lipcowy dzień. Upał skłonił mnie, Tomka i Sylwię do pójścia nad rzekę, żeby się ochłodzić. Jechaliśmy rowerami. Tomek razem z Sylwią z przodu, ja za nimi. To usytuowanie dawało mi dobry widok na tyłek Sylwii. Muszę przyznać, że ma niezłe ciałko. Średniej wielkości, jędrne piersi oraz tak samo jędrna dupa sprawiały, że zapewne była ona mokrym snem niejednego faceta. W końcu dojechaliśmy na miejsce. Nasza koleżanka poszła się przebrać w gdzieś indziej niż my. Po upływie kilku minut wróciła. Zrobiła na nas jeszcze większe wrażenie. Strój kąpielowy bardzo dobrze podkreślał jej atuty. Do tego ta twarz okrążona przez ciemnobrązowe włosy. Wyglądała oszałamiająco. Musiałem uważać, by nie zjadać jej wzrokiem zbyt długo by nie zwrócić na siebie uwagi. Weszliśmy do wody, była przyjemnie ciepła oraz orzeźwiająca. Pływaliśmy spokojnie przez jakiś czas od chlapiąc co chwilę wodą na towarzyszy. Nasze ciała przyzwyczaiły się już do temperatury wody, więc mogliśmy zacząć skakać za pomocą liny zawieszonej na drzewie. Bawiliśmy się w ten sposób podziwiając przy okazji kształty Sylwii przez około dwie i pół godziny, gdy w końcu Tomek oznajmił, że musi wracać do domu z jakiegoś powodu. On poszedł, ale my z Sylwią nie chcieliśmy zmarnować dalszej części dnia, a w zasadzie wieczoru, bo była już dziewiętnasta. Siedzieliśmy chwilę na ławce i rozmawialiśmy odpoczywając od skoków do wody. Po jakimś czasie Sylwia wstała, aby pójść po coś do swojej torby, ale poślizgnęła się. Zwinnym ruchem złapałem ją, dzięki czemu nie upadła. Niechcący moje dłonie ułożyły się tak, że dotykałem boku jej piersi oraz jej tyłka. Przyznaję, jej kształty były całkiem przyjemne w dotyku, ale niestety nie trwało to zbyt długo. Odłożyłem ją z powrotem na ławkę i przeprosiłem. Poszedłem po jej torbę, by wzięła, co chciała wziąć. Gdy usiadłem na ławce wypaliła z pytaniem o to czy podobało mi się dotykanie jej kształtów. Zamurowało mnie to pytanie. Chyba się zarumieniłem na twarzy. Odpowiedziałem, że jasne, podobało mi się, ale trochę za krótko. W tym momencie wzięła moją dłoń i położyła sobie na piersi patrząc mi w oczy. Nie protestowałem. Sam zacząłem ugniatać jej cudne piersi. Na moment przestałem ją macać, żeby rozpiąć jej stanik. Nie oponowała. Już po chwili mogłem ujrzeć jej kule w całej okazałości, a było na co popatrzeć. Szybko powróciłem do pieszczenia jej piersi, tym razem do zwinnej rączki dołączyły także usta. Po jakimś czasie odezwał się także mój penis, który pod wpływem pieszczot zaczął się podnosić. Dostrzegła to Sylwia, która także chciała się dobrać to mojego sprzętu, więc kazała mi wstać. Zsunęła mi bokserki a jej oczom ukazał się mój penis w pół wzwodzie. Objęła go dłonią i poruszała nią w górę i w dół, gdy ja cały czas ssałem i dotykałem jej piersi. Gdy mój kutas stwardniał ciemnowłosa zdjęła swoje majtki. Przeszliśmy do pozycji 69. Usiadła mi na twarzy, dzięki czemu miałem jej młodą szparkę tuż przed twarzą. Zacząłem ją lizać, z początku powoli, żeby po chwili przyspieszyć tempo. Wierciłem językiem w jej wnętrzu. Dłońmi jeździłem i ugniatałem jej pośladki. Z jej wnętrza wydzielało się sporo soków, które z chęcią zlizywałem. Gdy ja robiłem jej minetkę ona ssała mojego penisa. Na zmianę poruszała głową w górę i w dół oraz pieściła językiem główkę. Po czasie z jej ust wydobywały się jęki i westchnięcia rozkoszy. Kazałem jej zwolnić tempo, a sam je przyspieszyłem. Z jej ust wydobywały się coraz głośniejsze jęki. Po kilku chwilach doszła, czuć było jak orgazm szarpie jej ciałem, czułem skurcze mięśni na moim języku. Przewróciłem ją na plecy, a sam wszedłem pomiędzy jej uda. Nakierowałem penisa na jej szparkę i popchnąłem. Wszedł bez problemu, ale i tak była przyjemnie ciasna. Nachyliłem się nad nią by całować jej usta i jej piersi. W tym samym czasie przyspieszałem ruchy biodrami. Było mi bardzo przyjemnie. Po jej twarzy było widać to samo. Masowała sobie łechtaczkę swoimi zgrabnymi paluszkami. Powiedziałem jej, że zaraz dojdę, a ona wyszeptała mi na ucho żebym skończył w niej. Kilka szybkich ruchów i poczułem, że to już teraz, dobiłem biodrami do jej podbrzusza. Salwy spermy znalazły się w jej cipce. Pocałowałem ją w usta, po czym wyjąłem penisa z jej wnętrza. Klęknąłem nad jej twarzą, by go wylizała i wyssała do końca. Gdy to zrobiła zlizałem resztki spermy wypływające z jej wnętrza razem z soczkami. Położyłem się obok niej i ją objąłem. Oglądaliśmy piękny zachód słońca.

 

 




Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





Morvran

Komentarze


Brak komentarzy! Bądź pierwszy:

Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach