Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





Diabel i pieklo

Bogna bawiła się ze swoimi rówieśnikami na skraju wioski. Dwie jej rówieśniczki Milena i Dobrawa i o rok młodsi chłopcy: Bożymir i Gniewomir i ona, która właśnie skończyła dwanaście wiosen bawili się w chowanego na granicy wioski i potężnego lasu. Szukała Milena i Bogna pobiegła głęboko w bór. Nagle wydało jej się, że zabłądziła. Uszła już kawał drogi aż wreszcie las się skończył i zaczęły poryte wąwozami z licznymi grotami skały. Bogna znalazła się niedaleko bardzo niskiego wejścia do jakiejś jaskini w pięknej, zielonej dolinie osłoniętej ze wszystkich stron stromymi, wysokimi skałami. Już miała zawrócić kiedy z groty zaczęła wychodzić a właściwiej byłoby to nazwać wypełzać jakaś zgarbiona postać. Bogna w pierwszej chwili ucieszyła się bo mogła się tego dziwnego osobnika spytać o drogę powrotną do wioski ale aż zamarła z przerażenia kiedy zobaczyła zarośniętą i kudłatą twarz mężczyzny wychodzącego z jaskini. Był on naprawdę potężny. Odziany był jedynie w przerzucony przez lewe ramię i zakrywający krocze kawał skóry jelenia. Biodra i mięsiste pośladki pozostawały gołe. Dziewczynka zauważyła to kiedy wyczołgiwał się z jaskini. Przez chwilkę starała się porównywać jego olbrzymie pośladki ze znanymi jej znacznie mniejszymi rówieśników i starszej młodzieży wioskowej.

- A co ty tu robisz w mojej pustelni - ofuknął ją nieznajomy.

- Zabłądziłam w lesie i trafiłam tu przez przypadek - z przerażeniem w głosie odpowiedziała mu Bogna.

- A jak masz na imię? - nieco łagodniejszym tonem spytał pustelnik i zaczął jej się uważnie przyglądać. Ubrana była w szeroką spódnicę i swobodną bluzkę dokładnie zasznurowaną z przodu czerwoną tasiemką. Na nogach miała sandały. Bogna była dziewczynką naprawdę ładną, wysoką i dosyć mocno rozwiniętą jak na swój wiek. Długie jasne włosy okalały jej śliczną buzię z dużymi, niebieskimi oczyma, zadartym noskiem i pełnymi, zmysłowymi ustami.

- Bogna - odpowiedziała, nieco śmielej patrząc w jego zielone oczy.

- Trafiłaś na moje tereny gdzie już dziesięć wiosen żyję w samotności, rozmyślam i modlę się do bogów o łaskę przebaczenia - już całkiem spokojnie opowiadał nieznajomy.

- A co jest przyczyną takiego umartwienia? - też spokojniej spytała.

- Nieszczęśliwa miłość i to, że stałem się przyczyną śmierci ukochanej osoby - szczerze wyznał i jeszcze bardziej się przygarbił nieznajomy.

W tamtych czasach dziewczynki nieco tylko starsze od Bogny już często rodziły dzieci i wychodziły za mąż, dlatego najprawdopodobniej w głowie pustelnika zrodził się szatański pomysł.

- Jeśli chcesz to pokaże ci moją pustelniczą jaskinię - zaproponował.

- Mogę zobaczyć - odpowiedziała nie wietrząc podstępu.

Weszli do groty. Panował w niej zaduch. Jedyne światło, które dawało półmrok padało przez wąską szczelinę, przez którą wchodzili. Pod przeciwległą ścianą była szeroka półka, na której było posłanie z kilkunastu skór sarnich i jelenich i jedna duża skóra niedźwiedzia służąca zapewne do przykrycia w zimniejsze noce. Obok leżała też druga taka sama skóra, która mogła służyć jako odzienie zimą.

- Wszystkie te skóry zdobyłem sciągając je z padłej zwierzyny w górach i w lesie - wyznał i przystąpił do realizacji swojego szatańskiego planu - Wszystko by było dobrze gdyby nie jeden duży problem, który nie pozwala mi spać po nocach.

- Cóż to za problem - spytała ufna dziewczynka.

- Jest to straszliwy diabeł, który tak tęskni za piekłem, że całkowicie uprzykrza mi życie - spojrzał na nią ale nie zauważyła jego podstępu.

- To czemu nie wypuścisz tego szatana do piekła - spytała naiwna Bogna.

- Bo widzisz piekło mają tylko kobiety i takie dziewczynki jak ty - brnął w swoim podstępie dalej.

- Nic nie rozumiem ale jeśli mogę ci pomóc to powiedz co mam czynić - dziewczynka nadal nie wiedziała o co mu chodzi.

- Widzisz, żeby mi pomóc musiałabyś najpierw rozebrać swoje ubranie - powiedział z powagą w głosie.

- Dobrze, jeśli ma ci to pomóc - dziewczynka rozsznurowała swoją bluzeczkę i szybko ją zdjęła. Jego oczom ukazały się prześliczne, jeszcze malutkie ale już lekko zaokrąglone cycuszki z dużymi, jasnobrązowymi brodawkami. Następnie Bogna zdjęła swoją szeroką i długą spódnicę. W tym czasie nie noszono jeszcze bielizny i pustelnikowi aż zaparło dech w piersiach kiedy zobaczył jej bialutki, płaski brzuszek i pokryty meszkiem jasnych włosków wzgórek łonowy.

- Ja jestem goła a teraz ty pokaż mi swojego diabła i powiedz co mam robić ze swoim piekiełkiem, żeby go poskromić - powiedziała śmiało nie wiedząc co ją czeka.

Pustelnik odwrócił się do niej tyłem i zdjął swoją skórę, którą był okryty. Jego pośladki wydały jej się jeszcze większe. Nagle obrócił się do niej przodem. Dziewczynka aż rączką przysłoniła swoje śliczne usteczka żeby nie krzyknąć.

- A cóż to za potężny przedmiot sterczy pod twoim brzuchem? - drżącym głosem spytała i nie mogła oderwać wzroku od jego olbrzymiego kutasa. A był to rzeczywiście potężny narząd: bardzo gruby, długości nieco ponad dwadzieścia centymetrów, lekko wygięty w pałąk i do tego cały pokryty grubymi żyłami. Jego potężny łeb w kształcie grzyba, jakby zerkał na małą swoim dużym otworem, z którego wyciekała mazista ciecz.

- To właśnie jest ów diabeł rogaty, który nie daje mi w nocy spać a i w dzień hardo podnosi swój łeb i przeszkadza mi w rozmyślaniu i zbieraniu korzonków i ziółek - lekko drżącym głosem powiedział pustelnik.

- Powiedz mi zatem, gdzie jest owe moje piekło, które goszcząc tego olbrzyma może go poskromić i pomóc ci w spełnianiu roli pustelnika - szybko powiedziała Bogna i nadal z uwagą przyglądała się jego kutasowi.

- Widzisz moja droga twoje piekiełko, w którym można poskromić diabła jest między ślicznymii zgrabnymi nóżkami, jak u każdej kobiety. Żeby mi pomóc musisz położyć się na moim posłaniu na pleckach i najszerzej jak potrafisz rozłożyć swoje nóżki a ja położę, się na ciebie i pomalutku wepchnę swojego diabła do twojego piekła. Później trochę nim pofigluję w tobie i wtedy on wyrzuci swoje zło i opuści swój hardy łeb - instruował ją, patrząc jak jest posłuszna jego poleceniom.

- Boję się, że tak olbrzymi diabeł może nie zmieścić się do mojego małego piekiełka ale spróbujmy - dziewczynka zgodnie z jego instrukcjami położyła się na skórach i lekko podnosząc kolanka, bardzo szeroko rozrzuciła swoje nóżki. Kutas pustelnika na widok tak przygotowanej jej młodziutkiej pizdeczki, jakby jeszcze urósł. Mężczyzna położył się biodrami w jej cnotliwym kroczu i opierając na rękach wysoko podniósł swój umięśniony i owłosiony tors. Teraz wziął swoją olbrzymią pałę w rękę, podniósł do góry biodra i oparł gruby łeb diabelski o małą szparkę wiodącą do jej pizdeczki. Pomału zaczął opuszczać swoją pupę a jego potężny chuj zaczął napierać na jej ciasny srom.

- Ałła..., moje piekło bardzo mnie boli - głośno krzyknęła kiedy potężna głowica jego maczugi wśliznęła się do jej pizdeczki a naciągnięte ścianki jej waginki ściśle objęły fałdki jego napletka. Pchnął teraz bardzo mocno swoimi biodrami do przodu i jego potężny kutas zagłębił się w niej niemal do połowy swojej długości.

- Aaa..., Sss..., Ałła... - darła się mała Bogna - jak to boli. Jakim strasznym stworem musi być twój diabeł kiedy i piekło go nie chce - wyła dziewczynka.

- Jeszcze troszkę a i twoje piekiełko się do niego przyzwyczai - dyszał z podniecenia pustelnik i zaczął pomału zdobywać jej wnętrze powoli wycofując swoją pałę i znowu mocno pchając ją do przodu. Za każdym jego pchnięciem mała głośno jęczała, przy czym nie można było teraz już rozpoznać, czy jest to okrzyk bólu czy pomału ogarniającego jej ciałko pierwszego w życiu orgazmu.

- Och jak bardzo czuję w sobie tego twojego szatana, jak bardzo mnie wypełnia i jak wysoko dochodzi - piszczała, kiedy jego potężna maczuga wchodziła w nią cała a jego podbrzusze zaczęło głośno klaskać o jej szeroko rozwarte krocze - Rzeczywiście twój diabeł pasuje do mojego piekiełka i tak mnie drażni. Ach... - jęknęła i jej ciałkiem targnął potężny dreszcz orgazmu.

Ruchał ją teraz całym swoim potężnym chujem, ciągle zmieniając tępo, głębokość i kąt penetracji jej naciągniętej do granic możliwości pochwy. Była w środku bardzo śliska i gorąca. Jego pustelnicze życie musiało doprowadzić do tego, że ten akt nie mógł trwać długo.

- Taaak  - głośno krzyknął pustelnik i wbijając się w jej pizdeczkę maksymalnie, wyrzucił z niego z ogromnym ciśnieniem potężne ilości ciepłej spermy, która rozlała się natychmiast po jej pochwie, wciskając się we wszystkie zakamarki.

- O jejku jakie to przyjemne - głośno, niemal jednocześnie z nim krzyknęła mała i najpierw cała zesztywniała pod nim, by po chwili jej drobny ciałkiem zaczął targać, graniczący z konwulsjami, potężny dreszcz rozkoszy. Zaczynał się gdzieś w jej wnętrzu i rozlewał na całe ciało, aż po opuszki palców, aż po końcówki długich jasnych włosów. Głośno krzyczała w ekstazie kiedy jeszcze kilkanaście razy mocno pchnął swoimi biodrami w dół i lekko do przodu a jego kutas wędrował w jej obolałej ale spełnionej pochwie. Pustelnik czując, ze jego penis opada i mięknie pomału opuścił jej gościnną pizdeczkę.

- Rzeczywiście miałeś rację, że twój diabeł pofigluje trochę w moim piekle i zwiesi swój łeb rogaty. Tylko dlaczego on jest cały we krwi? - spytała przerażona.

- Widzisz jak każdy diabeł wchodzi pierwszy raz do piekła to musi sobie otworzyć zamknięte do tego czasu drzwi i to z tego ta twoja krew - cicho jej wyjaśnił.

- O ile nasienia ze mnie wypływa i też jest tutaj krew - mała Bogna przejechała dłonią po swojej pulsującej i wyrzucającej z siebie zabarwioną na czerwono spermę pizdeczce - To pewno dlatego twój diabeł się uspokoił. Musi to być straszny stwór, bo na początku nawet piekło nie chciało go do siebie przyjąć i strasznie mnie bolało ale pod koniec tak się przyzwyczaiło, że najchętniej gościło by go na zawsze.

- Do tego jest stworzone, żeby zapędzać do niego różne diabły i tam je poskramiać - wyjaśnił.

- Postaram się zawsze być gościnna dla wszystkich hardych szatanów - cicho szepnęła i znów powędrowała rączką w kierunku jego przyrodzenia - widzę, że skutecznie go poskromiliśmy, bo ani myśli znowu podnosić swojego łba rogatego.

- Jeszcze chwilę i znowu będzie gotowy do gościny w twoim piekiełku - szepnął pustelnik czując jak pod dotykiem jej dziewczęcej rączki jego kutas znowu zaczyna się prężyć.

- No to mnie cieszy bardzo bo piekiełko mnie chociaż trochę pobolewa to jednak z przyjemnością ugości twojego sękatego diabła - szepnęła dziewczynka i układając się na plecach szeroko rozrzuciła nóżki.

Wszedł w nią znacznie łatwiej niż za pierwszym razem i tylko przez chwilę musiał ostro atakować, żeby cały jego narząd mieścił się w jej pizdeczce. Bogna popiskiwała z zadowolenia kiedy ostro ją jebał, przeżywając co chwilę orgazmy łechtaczkowe, które po pewnym czasie zamieniły się w ciągłą ekstazę pochwową by w momencie wytrysku osiągnąć swoje apogeum orgazmu totalnego. Mała współpracowała z nim tym razem doskonale, wykonując odpowiednie ruchy swoją pupką. Jebał ją też znacznie dłużej i wstrzymywany wytrysk był jeszcze znacznie potężniejszy. Po tym spełnieniu Bogna ubrała swoją spódnicę i koszulę i poszła we wskazanym kierunku do swojej wioski. Następnego dnia przybiegła znowu i pierwszy raz zagonili diabła do piekła tak szybko, że nawet nie zdążyła się rozebrać. Po kilku dniach kutas pustelnika zaczął odmawiać mu posłuszeństwa i nie pomagały nawet jej gorące pocałunki i harce języczka małej na jego głowicy.

- Widzę, że twój diabeł już się uspokoił ale za to moje piekło nie daje mi teraz spokoju - mówiła wtedy z przekąsem.

- Inni chłopcy i mężczyźni też mają swoje diabły, które bardzo chętnie uspokoją w twoim piekiełku - podpowiedział jej pustelnik i mała przychodziła od tego czasu znacznie rzadziej ale zawsze twierdziła, że jego diabeł najlepiej zaspokaja jej piekło.

KONIEC.

 




Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





Albastor

Opowiadanie porno o naiwności i przebiegłości, przenoszące czytelnika w zamierzchłe czasy średniowiecza.


Komentarze

Marcin23/05/2013 Odpowiedz

Jakby to ująć, albo zrobiłeś/zrobiłaś to specjalnie, albo nie wiesz o co chodzi w podstępie i naiwności :P. To opowiadanie raczej zapisuje się jako komedia, niźli podstęp starego jebaki. Czytało się nawet fajnie, ale najbardziej rzuciło mi się w oczy to: \" Nagle wydało jej się, że zabłądziła.\" - nie może się wydawać, że się zgubiło, gubi się i już :). Dam 5/10 za komediowość.

Anna23/05/2013 Odpowiedz

Zbyt wiele ściągnięto z \"Dekameronu\" Giovanni Boccaccio a konkretnie z opowieść dziesiątej dnia trzeciego - \"Diabeł i piekło\".

Szkoda, że pomysł nie jest oryginalny.

podoba mi się


Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach