Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





Kobieta sukcesu vol.1

­Spotkanie skończyło się później niż wszyscy się spodziewali. Dawno nie zdarzyło się, żeby kończyli wieczorem. W firmie było ciemno i pusto. Zebrała wszystkie swoje materiały i była praktycznie gotowa do wyjścia. Zanim się zebrała postanowiła usiąść, zamknąć oczy i chwilę się wyciszyć. Była wykończona. Siedząc z zamkniętymi oczami po chwili wyostrzył jej się słuch. Wsłuchując się w delikatny szum klimatyzatora po chwili odpłynęła. Zbudził ją dotyk. Ktoś za nią stał, a jej głowa była przytrzymywana. Delikatnie, ale na tyle mocno, że nie mogła nią ruszyć. Chwilę jej zajęło, żeby dojść do siebie po lekkiej niemocy. Miała zacząć zadawać pytania, ale nie zdążyła bo w poprzek jej ust znalazł się palec sugerujący milczenie. Oho, niezła akcja pomyślała. Palec zniknął z ust i wraz z całą ręką znalazł się na jej dolnej szczęce, delikatnie stabilizując głowę. Druga ręka zaczęła spływać z głowy na kark,  z karku na dekolt, z dekoltu na zasłonięte koszulą piersi.

- nie chcę, zostaw.

Cisza.

- nie chcę, zostaw. Powtórzyła nerwowo.

W odpowiedzi na ustach ponownie pojawił się palec, a zaraz po nim cała ręka. Sama nie wiedziała, czemu tego nie przerywa. Sytuacja była tak absurdalna, że powinna wstać i dać komuś w twarz, ale coś ją powstrzymywało i na pewno nie było to jakby nie było delikatne przytrzymywanie. Nie miała pojęcia kto to, ale czuła narastające podniecenie, potęgowane nietypowością sytuacji. Siedziała więc biernie z zamkniętymi oczami. Gdy tak rozmyślała, druga ręka pracowała nad guzikami bluzki, odsłaniając po chwili koronkowy stanik. Chwilę później obie ręce zsunęły się na jej piersi. Zesztywniała. Chciała odwrócić głowę, ale nie mogła bo na jej karku właśnie znalazły się jego usta. Po zesztywniałym ciele, rozeszły się ciarki. Zadrżała. Różne przygody w życiu miała i wiedziała, że bardzo szybko zbliża się do punktu bez odwrotu. Jeżeli teraz nie zareaguje, to nie zareaguje wcale.

W pewnym momencie ku jej zaskoczeniu obie ręce zniknęły z jej ciała. Mogła wstać, odwrócić się i spojrzeć, który z jej współpracowników okazał się taki odważny, a może bezmyślny. Nie ruszyła się jednak, licząc, że być może to koniec przygody i uznając, że lepiej po prostu nie wiedzieć. Siedziała więc cierpliwie z zamkniętymi oczami.  Jak to w jej zwyczaju było, zareagowała zachowawczo.

- to było bardzo miłe i dziękuję. Na tym poprzestańmy.

Pomyliła się. To nie był koniec przygody. Po chwili nerwowej ciszy poczuła jak wokół jej głowy, na wysokości oczu, zawiązywana jest opaska. Poczuła absolutną ciemność. Jedyne co zauważyła w tej ciemności to punkt bez odwrotu, który właśnie minęła. Z zewnątrz wyglądała na spokojną.  W środku wszystko szalało i krzyczało ZRÓB TO.

Poczuła jak fotel na którym siedzi nieznacznie się cofa, a on jest przed nią. Poczuła jak rozpinają się pozostałe w bluzce guziki. Chwilę później była bez koszuli, a jego dłonie powędrowały na plecy w poszukiwaniu haftki stanika. Stanik się zsunął, a w jego miejscu, znalazły się jego ręce i usta. Fala podniecenia wzbierała. Jego usta podążyły w górę, nawilżając dekolt, kark, okolice ucha, aż w końcu dotarły do ust.. Długo się całowali, korzystając z rozkoszy i egzotyki pierwszego pocałunku. Czuła się wyjątkowo podniecona. Po krótkiej przerwie między pocałunkami wyszeptała

- niżej.

Gdy ona ciężko oddychała, jego usta zmierzały w dół. Gdy zbliżyły się do pasa, odruchowo podniosła biodra, żeby ułatwić mu ściągnięcie spódniczki, przedostatniej bariery chroniącej wejście w głąb jej ciała. Kiedy jego język delikatnie pieścił majteczki, jego dłonie pieściły uda, łydki i stopy. Po chwili poczuła jak obie szpilki z lekkim oporem opuszczają jej zmęczone stopy. Poczuła rozkoszną ulgę, która po chwili została dodatkowo spotęgowana pieszczotami i pocałunkami stóp. Raz jeszcze uniosła biodra dając do zrozumienia, że majteczki są już całkowicie zbędne.

Orgazm przyszedł praktycznie natychmiast. Jej podniecenie w połączeniu z precyzją jaką drażnił jej łechtaczkę zrobiły swoje. Chwilę po ściągnięciu majteczek drżała i jęczała przyciskając jego głowę rękami do swojej cipki. Dochodząc do siebie słyszała charakterystyczny dźwięk klamry od paska. Po takiej grze wstępnej nie miała zamiaru niepotrzebnie przeciągać. Uklękła. Chwilę później jego penis wypełnił jej buzię. Objęła go rękoma w pasie, i rytmicznie poruszała głową. Co jakiś czas wyciągała go, żeby popracować ręką, po czym wylizując go, ponownie wprowadzała do buzi. Do tej pory, to głównie on podejmował akcję, więc cieszyła się, że może się w końcu odwdzięczyć. W pewnym momencie podniósł ją, objął w talii, obrócił, pochylił i oparł o stół konferencyjny. Czekając w bezruchu, słyszała dźwięk nakładanej prezerwatywy. Korzystając z okazji powiedziała.

- Zanim włożysz powiedz kim jesteś.

W odpowiedzi poczuła jak jego penis wchodzi w środek jej ciała. Jęknęła. O nic więcej nie pytała, stwierdzając że to nadaremne. Poza tym tępo jakie kolega narzucił było takie, że ledwo oddech łapała. Podobało jej się. Tego potrzebowała po tak ciężkim dniu. Wiedziała, że w takim tempie, szybko dojdzie do finału, choć sama zapewne już nie dostanie. W samym seksie jednak, najważniejsze dla niej było, żeby partner odreagował i był po wszystkim zadowolony. Wszystko wskazywało, że tak się właśnie stanie. Po kilku minutach zwolnił, ale pogłębił pchnięcia. Chwilę później czuła to co tak bardzo ją podniecało. Obcy mężczyzna, dostawał orgazmu w jej ciele.

Nogi miała jak z waty. Obróciła się, usiadła na stole, a potem się na nim położyła zakładając nogę na nogę. Słyszała jak jej kolega się ubiera, ale wiedziała, że nie ma sensu zagadywać, bo i tak nie odpowie. Po chwili usłyszała zamykające się z drzwi. Ściągnęła opaskę i wstała. W ręku miała jego krawat. Niezła pamiątka pomyślała. Zeszła ze stołu i zaczęła się ubierać. Na stole zobaczyła kartkę NATALIA, JESTEŚ REWELACYJNA. Uśmiechnęła się zadowolona.

Wychodząc z firmy wyciągnęła telefon i napisała „Kochanie, już wracam. Spotkanie się przeciągnęło. Jeden mnie strasznie wymęczył, a jakiś mało komunikatywny, więc trochę nam zeszło” Po chwili napisała jeszcze jednego „Zrobisz mi masaż stópek? :* Odwdzięczę się :)”

CDN




Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





Defi

Komentarze

Pyku9/09/2019 Odpowiedz

Dobre, pisz dalej :)

super12/09/2019 Odpowiedz

genialne opowiadanie i mega podniecajace...Oj mega :)


Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach