Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





Kochanek mojej mamy 4

Oczekiwanie na kolejne spotkanie z Robertem było niemalże torturą. Czułam się, jakbym prowadziła podwójne życie. Porankami rozmawiałam na Skype z przebywająca w Hiszpanii mamą, wieczorami masturbowałam się przed kamerą dla jej kochanka. Podniecała mnie prowadzona w ten sposób gra. Rano byłam skromną nastolatką, opowiadającą mamie jak nudne, pod jej nieobecność, prowadzę życie. W dzień plotkowałam z koleżankami, nie wspominając ani słowem o moim romansie z partnerem mamy. Wieczorem, ubrana w jej bieliznę, zachowywałam się przed kamerą jak mała kurewka, a Robert umiejętnie podgrzewał atmosferę, proponując coraz to bardziej wymyślne zabawy.

We wtorek zjawił się wcześniej niż zwykle. Przywiózł mi z podróży prezent. Białą, letnią sukienkę i wykonane z jedwabiu stringi. Sukienka była po prostu śliczna i leżała na mnie jak ulał! Dopasowana góra z szerokim dekoltem ładnie opinała biust i talię, a asymetryczny zwiewny dół zmysłowo odkrywał uda. Strasznie spodobały mi się włoskie stringi. Białe, delikatne jak mgiełka, wiązane po bokach na szerokie koronkowe tasiemki. Co najważniejsze pasowały do sukienki, a kokardki na biodrach nie odznaczały się spod lejącego materiału.

Oba prezenty przymierzyłam natychmiast po rozpakowaniu. Bez skrępowania rozebrałam się przed Robertem, po czym pozwalając mu cieszyć się widokiem mojego nagiego ciała, niespiesznie założyłam jedwabną bieliznę i sukienkę. Moja absolutna bezwstydność podnieciła go bardziej, niż oczekiwałam. Siedząc na kanapie, miał wyraźnie widoczną poprzez materiał spodni erekcję. Domyślając się, że ledwo panuje nad sobą, przejęłam inicjatywę. Pochyliłam się nad nim i całując w usta, wyszeptałam 'dziękuje'. Mówiąc to, ścisnęłam mocno dłonią wybrzuszenie na jego spodniach. Wsunął w moje usta język. Mrucząc, pozwoliłam jego dłonią błądzić po moim ciele. Po dłuższej chwili intensywnych karesów, kiedy wsunął palce pod jedwabny skrawek materiału, okrywającego moje świeżo wydepilowane łono, kleknęłam pomiędzy jego udami. Z niewielką pomocą Roberta wydobyłam ze spodni nabrzmiały członek i po krótkiej zabawie paluszkami zamknęłam go w ustach. Musiał być naprawdę wyposzczony, gdyż już po chwili przełykałam obfity wytrysk. Przytulona policzkiem do uda ssałam członek, wsłuchując się w powoli powracający do normalnego rytmu oddech kochanka. Głaszcząc mnie po włosach, wyszeptał:

– Jesteś niesamowita. Chodź do mnie.

Dłońmi przyciągnął mnie ku sobie, a następnie pomógł stanąć na kanapie. Jego twarz znalazła się pod sukienką. Szybko rozwiązał tasiemki majteczek, a usta drapieżnie przywarły do gładkiego wzgórka. Trzymając dłońmi za pośladki, ssał mnie łapczywie, badając językiem każdy sekretny zakamarek. Byłam rozpalona, wilgotna i tak podniecona, że nie potrafiłam powstrzymać się od jęczenia. Kiedy zaczął mocno ssać łechtaczkę, zupełnie straciłam nad sobą kontrolę. To było intensywne, niemalże bolesne, a jednak wciąż przyjemne uczucie. Orgazm przeżywałam, niemalże gwałcąc jego usta. Trzymając go za głowę, przyciskałam usta Roberta do swojego podbrzusza. Gdyby orgazm trwał o kilka sekund dłużej, zapewne udusiłabym kochanka między udami. Chwile później, siedząc okrakiem na jego kolanach, całowałam pachnące mną usta. Między pośladkami czułam prężącego się kutasa. Miałam ochotę na jeszcze, jednak Robert powstrzymał mój zapał.

– Nie musimy się tak spieszyć. Zabieram cię do siebie, będziemy mieli dla siebie całą noc.

Kiedy nieśmiało zaprotestowałam, przypominając mu, że o 7-8 muszę połączyć się z mamą, zaproponował, bym zabrała ze sobą laptop.

– Przecież nie musisz włączać kamery, a mama nie będzie wiedziała, skąd dzwonisz.

Zgodziłam się i nie żałowałam swojej decyzji.

Robert przygotował naprawdę świetną kolację, po której spędziliśmy jakiś czas w basenie. Po wspólnej kąpieli nago przygotował sobie whisky z lodem a mi wielką szklankę Mojito. Popijając miętowo-cytrusowego drinka, obejrzałam z Robertem, na jednym z kanałów erotycznych, jakiś włoski film porno. Alkohol, jego niespieszne, delikatne pieszczoty i widok kochającego się na ekranie z dwoma kobietami mężczyzny wprowadziły mnie w specyficzny nastrój. Byłam odprężona nieco rozleniwiona, ale zarazem podniecona. Dał mi orgazm, pieszcząc palcem okolice łechtaczki. Taki leniwy, niezbyt gwałtowny, za to rozciągnięty w czasie na długie dziesiątki sekund. Przeżyłam go wyciągnięta na skórzanej kanapie, z głową złożoną na jego kolanach. Gdy ponownie otwarłam oczy, podał mi odstawionego wcześniej drinka. Oglądając ostatnie sceny filmu, pieścił dłońmi moje piersi. Widząc, że podoba mi się kończąca film scena miłości lesbijskiej zapytał, czy miałabym ochotę spróbować seksu z kobietą. Wypity alkohol sprawił, że odpowiedziałam mu szczerze, iż chciałabym spróbować, ale że wolałabym to zrobić razem z nim. Ostatnie minuty filmu spędziłam na jego kolanach, starając się ukryć wypieki na twarzy. Bawił się moimi piersiami, nie zwracając większej uwagi na ekran, gdy ja nie potrafiłam oderwać wzroku od kończącej film sceny fistingu. Zafascynowana i podniecona oglądałam jak szczuplutka, młodziutka dziewczyna fistuje atrakcyjną, trzydziestoparoletnią kobietę o wspaniałej figurze, by po chwili samej być fistowaną. Szczególne wrażenie wywarł na mnie fragment, gdy starsza z kochanek wsunęła dłoń w pupę młodszej dziewczyny. Nawet zajęty do tej pory moimi piersiami Robert, obejrzał go z przyjemnością. Wieczór zakończyliśmy w sypialni.

Kochałam się z Robertem dwukrotnie. Na samym początku uprawialiśmy seks analny, kochając się w kilku różnych pozycjach, a po prysznicu i dłuższej przewie, spędzonej na wzajemnych karesach, Robert strzelił ponownie, tym razem między moimi piersiami. Zasypiałam miło zmęczona kilkoma orgazmami, jakie tej nocy dał mi kochanek.

Rano zaspaliśmy i o mało co nie zawaliłam rozmowy z mamą. Zadzwoniłam do niej tuż przed ósmą, leżąc na brzuszku w stłamszonej pościeli. Kiedy odebrała, Robert mimo moich cichych protestów, ściągnął ze mnie kołdrę. Tłumacząc się z niedziałającej kamery kłopotami z połączeniem, starałam się jednocześnie przegonić dłonią całującego pośladki Roberta. Mówiłam właśnie mamie, że będę musiała poprosić Roberta o pomoc w zakupach, gdy ten rozsunąwszy dłońmi pośladki, zaczął lizać moją szparkę. Drażniąc się z kochankiem, zaproponowałam mamie, by zadzwoniła jeszcze przed wyjściem do Roberta i przy okazji wspomniała mu o mojej prośbie. Zgodziła się i po chwili rozmowy o wszystkim i niczym rozłączyła się ze Skype. Po chwili Robert musiał porzucić mnie i iść na dół, odebrać pozostawioną w spodniach przy basenie komórkę. Zemścił się, wracając szybko na górę. Rozmawiając z moją mamą, chwycił mnie za kostki i zdecydowanym ruchem przesunął na brzeg łóżka. Wypięta w pozycji na żabkę słuchałam, jak rozmawiają o zakupach. Otwierając tubkę z żelem, mówił mamie, że cieszy się już na jej powrót w weekend. Przełączył telefon na głośnik, po czym położył go na moich plecach. Rozsmarowując żel wokół mojego odbytu, opowiadał jej, jak bardzo się za nią stęsknił. Z wypiekami słuchałam plastycznego opisu, co ma zamiar jej zrobić po powrocie. Nie spodziewałam się, że mama lubi takie rozmowy. Mówiąc, mam ochotę na twoją ciasna dupcię, wszedł w moją. Kiedy mama odpowiedziała, że tęskni za jego kutasem, wbił się we mnie aż po jądra, zmuszając do cichego jęku poprzez zaciśnięte na brzegu kołdry zęby. Byłam zaskoczona, gdy mama zaproponowała seks przez telefon. Nie spodziewałam się takiego obrotu sprawy. Podniecona tą surrealistyczną sytuacją słuchałam, jak mama opisuje Robertowi, w jaki sposób się właśnie masturbuje i jak ma się zamiar z nim kochać po powrocie, a Robert kochając się ze mną, odpowiada jej w podobnym stylu, nie szczędząc bardzo intymnych szczegółów ich pożycia. Poszedł na całego! Dyszał ciężko, rżnął mnie w pupę, a mama wtórowała mu, jęcząc w słuchawce. Spuścił się prawie w tym samym momencie, gdy mama wykrzykiwała swój orgazm. Gdy wyjął ze mnie ociekającego nasieniem kutasa, opadłam brzuszkiem na pościel. Rozmawiał dalej z mamą, obserwując, jak gryząc kołdrę, dochodzę, pieszcząc się dłonią wsuniętą między podbrzusze a materac. Gdy skończył rozmowę, przytulił się do mnie, po czym zaproponował, że zrobi mi śniadanie do łóżka.

Jedząc tosty z jajecznicą na szynce i smażonym boczku miałam doskonały nastrój, który mąciła jedynie perspektywa zbliżającego się weekendu i końca swobody, jaką obecnie mieliśmy. Z rozmyślań nad tym, co dalej wyrwały mnie słowa Roberta. Wiesz, jesteś bardzo podobna do swojej matki. Troszkę rozdrażniło mnie to porównanie, więc zaczepnie zapytałam:

– Tak? A która z nasz się lepiej pieprzy?

Uśmiechnął się tylko, po czym odpowiedział:

– Szczerze Kasiu, masz boskie ciało, wrodzony talent do rżnięcia, ale jeszcze sporo mogłabyś się nauczyć od mamy.

Chciałam ofukać go obruszona, jednak nie dał mi dojść już do słowa. Zamknął usta pocałunkiem, po czym wyszeptał:

– Wiesz, kocham cię podobnie jak twoją mamę. Szkoda, że nie mogę mieć was obu naraz.

Wybił mnie tym zaskakującym stwierdzeniem z nastroju do zwady. Po chwili nie miałam już woli do dalszego dąsania się. Z głową między moimi udami robił z moim ciałem coś, czego nawet sama nie potrafiłabym wyczarować palcami. Odleciałam wygięta w łuk, słysząc ciągle jego słowa: 'Szkoda, że nie mogę mieć was obu naraz'. Dławiąc się orgazmem, odgrywałam przed oczami scenę, z obejrzanego wczoraj filmu porno. Tą, w której mężczyzna kochał się w trójkącie ze starszą i młodszą partnerką. W mojej siedziałam w kucki nad twarzą Roberta. Kiedy kochanek robił mi wspaniałą minetę, mama niespiesznie kochała się z nim na jeźdźca. Pochylone ku sobie całowałyśmy się, pieszcząc nawzajem dłońmi piersi i podbrzusza.

 

Kiedy po zakupach odwoził mnie do domu, wspomniałam mu o swojej fantazji.

– To byłby wspaniały prezent.

Odparł, po czym wsunął dłoń pod moja sukienkę. Prowadzać jedną dłonią dotykał mnie drugą. Palce wślizgnęły się pod majteczki, a środkowy zaczął delikatnie suwać się w górę i w dół po moich wargach. Rozchyliłam odrobinę mocniej uda, a on wsunął palec między wilgotne wargi. Delikatnie pieścił wejście do pochwy, a moje ciało nie stawiało mu oporu. Wystarczył lekki nacisk, by wszedł we mnie odrobinę, gdy palec natrafił na przeszkodę. Przez chwilę badał opuszką palca moją błonę dziewiczą, po czym wycofał się, by zająć się z wyczuciem łechtaczką. Pieszcząc, powiedział, że ma ochotę zerwać mój wianek, jednak najpierw musimy wymyślić, jak to ukryć przed mamą, by utrata dziewictwa nie wyszła na jaw przy następnej wspólnej wizycie u ginekologa. Byłam bliska orgazmu, gdy wjechaliśmy na podjazd. Nagle wycofał się i bez żadnego uprzedzenia zostawił mnie samą sobie. Wnosząc do domu zakupy, zapytał się, czy jestem podniecona. Gdy przytaknęłam, uśmiechnął się, po czym powiedział:

– Wobec tego mam dla ciebie zadanie. Weź długą kąpiel, a po niej pójdź do sypialni mamy. Chcę, byś się masturbowała na jej łóżku. Koniecznie zabierz ze sobą komórkę i nagraj dla mnie, jak się pieścisz. Będę czekał na film. Do zobaczenia w piątek.

 

Zostałam znowu sama. Wieczorem spełniłam jego prośbę. W rewanżu otrzymałam inny film. Na potężnym biurku stał wielki monitor, a na blacie leżały mojej majteczki. Te same, które mi zabrał podczas pierwszego spotkania. Na monitorze leciał film, jaki mu wysłałam. Centrum kadru wypełniał potężny członek. Robert masturbował się, oglądając mój film a w momencie, gdy przeżywałam na nim orgazm, spuścił się na leżące na biurku majteczki. Rano otrzymałam kurierem paczkę z poplamionymi nasieniem majteczkami i karteczką z jednym zdaniem: 'Załóż je i prześlij mi zdjęcie'. Bawiliśmy się w ten i podobny sposób aż do kolejnego spotkania w piątek.

 

 




Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





Dagmara

Komentarze

Lucy13/06/2013 Odpowiedz

uwielbiam to! czekam na dalszy ciąg!

Anonimka15/07/2013 Odpowiedz

Uwielbiam Twoje opowiadania :*


Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach