Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





Blanka cz.2

Przez kilkanaście kolejnych dni całej trójce udawało się powtórzyć nowe zabawy. Raz u Olka. Raz u Grześka. A czasem gdzieś w terenie. Nad rzeką bądź w lasku.

- Blanka, ostatnie 3 tygodnie to były najlepsze dni w moim życiu - zaśmiał się Grzesiek

- Hm, ciekawe co to spowodowało... - udawała zamyślenie Blanka po czym się uśmiechnęła

- Tak, ciekawe co to - zaśmiał się Olek - bo wiesz, tak się zastanawialiśmy z Grześkiem...

- Tak? - zapytała Blanka

- Bo zajmujesz się nami cudownie a my tobą prawie w ogóle

- Ale mi się to bardzo podoba. Lubię sprawiać wam przyjemność.

- No tak, my też to lubimy... ale chodzi o to, że chcemy jakoś ci się odwdzięczyć

- Hm, myślicie o czymś konkretnym? - zapytała zalotnie Blanka

Olek spojrzał na Grześka i teraz on kontynuował:

- Czy chciała byś się z nami kochać? - zapytał nie pewnie

- Kiedyś na pewno ale jeszcze nie teraz - odparła Blanka

- No tak. Jesteś jeszcze młodziutka. To był głupi pomysł - odrzekł Grzesiek

Blanka chwilę nic nie mówiła aż w końcu się odezwała:

- Ale może spróbujemy czegoś innego?

- Jasne! Mów co możemy dla ciebie zrobić - ucieszył się Grzesiek

- Bo wiecie... może spróbujemy tak jakoś... od tyłu?

- Ale nie chciałaś - stwierdził zakłopotany Grzesiek

- Myślałem bardziej o drugiej dziurce - powiedziała Blanka i po chwili uśmiechnęła się widząc zaskoczenie chłopaków.

- Chciałbym spróbować - powiedział Olek. Grzesiek parsknął śmiechem:

- No nie wątpimy Olek. Ale ja też bym chciał - dodał

- Dobrze. W takim razie dziś wieczorem?

Chłopaki popatrzyli na siebie.

- Świetnie! Tylko gdzie? - zapytał Olek

- Zapraszam do mnie. Starszych nie będzie wieczorem.

- W takim razie dziś u Grześka - uśmiechnęła się Blanka

Nastał wieczór. Chłopaki czekali już obaj u Grześka i przebierali nogami.

- Ja pierniczę... ale mam stresa!

- Haha, ja też - odparł Olek. Po chwili usłyszeli dzwonek do drzwi. Grzesiek skoczył na równe nogi by szybko przywitać Blankę ale potknął się o leżące kapcie. Wywrócił się. Chłopaki wybuchli śmiechem.

- Stary weź się w garść! - śmiał się Olek. Zaczęli schodzić o schodach ale w progu Blankę przywitała już Ania, starsza siostra Grześka.

Ania miała 19 lat. Była szczupłą szatynką o włosach do ramion i długich nogach. Bardzo dbała o swój wygląd. Od Blanki była prawię o pół głowy wyższa.

- Cześć - powiedziała uśmiechnięta Blanka

- Cześć, pewnie do Grześka? - zapytała uśmiechnięta Ania - proszę, wejdź

- Dziękuję - odparła Blanka, zdjęła buciki i przeszła obok Ani. Dziewczyny wymieniły się głębokimi spojrzeniami.

- Hej Blanka, wchodź! - krzyknął Grzesiek

- To ja wychodzę Grzesiek - powiedział Ania - powiedz rodzicom, żeby nie czekali z kolacją

- Ok ok, jasne

Po chwili cała trójka była już na górze w pokoju Grześka. Blanka widziała jak chłopaki byli zestresowani a jednocześnie podnieceni.

- Co tam chłopcy? Pogramy w wasze ulubione Call of Duty? - parskła

- Chrzanić Call of Duty! - wypalił Olek

- To może pójdziemy pograć w piłkę? Będę stała na bramce jak zwykle - wybuchła śmiechem Blanka

- Kurcze Blanka przestań się zgrywać - skomentował Grzesiek i teraz śmiali się już wszyscy. Blanka ucieszyła się, że udało jej się rozluźnić atmosferę.

- No to? Pewnie myślicie tylko o naszych planach? - zapytała Blanka

- No prawdę mówiąc to tak - odparł Olek

- Dobrze. Ale musimy się do tego przygotować - powiedziała Blanka i wyjęła z plecaka oliwkę. Postawiła ją na biurku. Zaczęła rozpinać swoje błękitne krótkie spodenki. Zdjęła je. Potem zsunęła białe majteczki.

- Podoba się wam? - zapytała z uśmiechem

Chłopaki stali jak wryci oglądając młodszą koleżankę. Stała przed nimi ubrana jedynie w szary rozpinany sweterek.

- Co mamy robić? - zapytał Olek

- Weź to - Blanka podała oliwkę Olkowi - i dobrze mnie nasmaruj, tam z tyłu

- Jasne

- A ty - zwróciła się do Grześka - ściągaj ubranko i usiądź łóżku. Grzesiek ani myślał zrobić cokolwiek innego. Rozebrał się i usiadł. Jego penis już sterczał do góry.

Blanka uklękła przed Grześkiem, łokcie oparła na jego udach i zaczęła go ssać. Wypięła pupę dając do zrozumienia Olkowi, że czeka na niego zadanie.

Olek ukląkł za Blanką. Nie mógł oderwać wzroku od wypiętej pupci koleżanki. Pamiętał ich pierwsze pieszczoty i jak wtedy go poniosło. Starał się opanować. Nałożył oliwkę na palce i zaczął delikatnie jeździć nimi po rowiku pupci Blanki. Nasmarował go dobrze po czym wziął kolejną porcję Oliwki. Przyłożył palec do dziurki Blanki i zaczął delikatnie nim kręcić. Czuł jak Blanka powolutku go wpuszcza. Była bardzo wąziutka i pierwsze 2 centymetry palec wchodził z oporem. Potem było już trochę lżej. Wkładał i wyciągał palec. Robił okrężne ruchy aby rozszerzyć Blankę.

- Tak jest dobrze? - zapytał Olek

Blanka wyjęła penisa Grześka z ust i odrzekła

- Tak, super to robisz. Poproszę dwa paluszki - i wróciła do zabawy Grześkiem

"Dwa palce - już się robi mała" - pomyślał Olek. Nasmarował dobrze palec środkowy i serdeczny. Powolutku wsunął je w Blankę. Poczuł jak dziewczyna drgnęła. Delikatnie wchodził w nią i wychodził. Zobaczył przy tym jak robi się mokra w kroku.

"Ona jest genialna!" - zachwycał się widokiem. Włożył palce głęboko i zaczął ruszać samymi końcami. Czuł gorąc Blanki. Potem wrócił do wejścia. Tutaj dziewczyna była najbardziej wąska. Dobrze ją poszerzył i nasmarował.

- Ok, starczy - powiedziała Blanka po czym wstała. Odwróciła się do Olka i powiedziała uśmiechnięta:

- Dobra robota. A teraz ściągaj ubranko.

Wzięła oliwkę i wróciła do Grześka. Jego penis sterczał sztywny.

- Hm, tutaj też trochę - nalała oliwkę na penisa. Dobrze ją rozsmarowała. Popatrzyła przez chwilę na przyrodzenie Grześka.

- O rety. To może zaboleć - penis był wielkości Blanki przedramienia, cały czerwony i leciutko wygięty - gotowy? - zapytała kolegę

- Tak, zróbmy to - odrzekł pewnie Grzesiek

Blanka wstała odwróciła się tyłem. Wypięła pupcie. Grzesiek pomógł jej wycelować penisa w dziurkę i oparł się na łokciach. Obserwował jak dalej Blanka sama dobrze sobie radzi.

Blanka przyłożyła penisa do dziurki. Poczuła jego gorąc. Oraz ogromne podniecenie. Delikatnie naciskała na niego. Olek dobrze ją przygotował i czuła jak się otwiera. Grzesiek stękał. Zaczęła kręcić bioderkami aby rozszerzyć wejście jeszcze bardziej. W końcu mocniej przycisnęła i Grzesiek wsunął się w nią. Jęknęła.

- Wszystko ok? - zapytał Grzesiek a sam poczuł jak Blanka mocno go ścisnęła

- Tak, tak. Tylko jesteś taki... szeroki. Daj mi chwilę.

Powoli Blanka wróciła do ruszania pupą. Powolutku nadziewała się na Grześka. Centymetr po centymetrze miała go coraz głębiej. Schyliła się i spojrzała pod siebie. Zobaczyła że dotarła do połowy.

- Ojej - powiedziała po cichu. Teraz ruszała się góra dół. Grzesiek obserwował jak dziewczyna tańczy na jakiego penisie i czuł że zaraz dojdzie. Zaczął stękać.

- Blanka, Blanka bo zaraz dojdę! - wysapał

Dziewczyna wyciągnęła szybko penisa z pupy i wzięła go do buzi. Zaczęła go mocno trzepać i ten strzelił w jej buzi. Gorąca sperma wypełniła jej usta. Część wypuściła a część przełknęła. Uśmiechnęła się do Grześka i pocałowała go w sam czubek penisa.

Wstała, spojrzała na Olka, wyciągnęła palec wskazujący i zaprosiła go do zabawy. Olek stał już gotowy, ze sterczącym penisem. Podszedł do Blanki. Patrzył na nią z góry jak nakłada na niego oliwkę. Odwróciła się i uklękła na czworaka na łóżku. Wypięła pupcię tak jak chłopaki lubią. Olek podszedł do niej. Nacelował penisa i wsunął się w koleżankę. Był może w połowie i poczuł, że dalej jest już ciężej.

- Blanka, chcesz żeby wszedł głębiej?

- Tak, spróbujmy. Dużo zostało?

- No myślę, że jakieś 11 - 12 centymetrów.

- Ok, spróbujmy

Olek chwycił Blankę nad bioderkami. Była tak wąska że jego kciuki prawie się stykały. I zaczął mocno przeć. Blanka popiskiwała i wiła się przed nim ale Olek nie rezygnował. Wchodził w Blankę wkładając w to dużo siły.

- Jeszcze trochę, mała. Już prawie jestem.

Blanka jęczała coraz głośniej. W końcu Olek wbił się w nastolatkę aż poczuł jej pośladki na podbrzuszu. Zaczął się ruszać do przodu i do tyłu. Blanka stękała co bardzo go podniecało. Przyspieszył. Czuł jak jego jaja obijają się o cipeczkę Blanki. Długo nie mógł tego wytrzymać.

- Blanka mogę? - krzyknął

- Tak - odparła dziewczyna i Olek strzelił w nią. Blanka poczuła jak jego penis pulsuje. Chłopak zrobił jeszcze kilka ruchów i wysunął się z Blanki. Padł na fotel i dyszał.

Minęło kilka minut.

- Myślę, że poszło nam na prawdę dobrze - uśmiechnęła się Blanka - jak na pierwszy raz i puściła do chłopaków oczko. Podniosła ubrania z podłogi i rzekła:

- Muszę iść do toalety. Mam nadzieję was nie zastać przy komputerze ja wrócę- zaśmiała się.

Cdn.




Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!






MJ

Komentarze


Brak komentarzy! Bądź pierwszy:

Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach