Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





W koncu sama.

W końcu zostałam sama w mieszkaniu. Prawie dwa dni zajęła mi przeprowadzka z poprzedniego adresu gdzie mieszkałam z sublokatorką dwa miesiące. Dwa miesiące mordęgi i kłótni o wszystko. Nawet chwili dla siebie nie miałam a potrzebuję, chociaż raz dziennie pomaltretować swoją cipkę. Kocham być podnieconą i kocham maltretowanie każdego swojego otworu. Jestem Anna. Mam dopiero 21 lat. Metr siedemdziesiąt wzrostu, kruczoczarne włosy i nie najgorszą sylwetkę. Tych wszystkich pieszczot mojego ciała nauczył mnie mój pierwszy chłopak. To Tomek był moim idolem i robił ze mną, co chciał. Byłam jego zabawką o każdej porze dnia i nocy. Nie raz wracał pijany późnym wieczorem i tonem rozkazującym instruował mnie, co i jak mam robić. Nie trwało to długo, ale gdy się rozstaliśmy brakowało mi tego. A rozstaliśmy się właśnie przez moją sublokatorkę. Teraz mieszkam sama. Samo to uczucie wolności sprawiło, że zrobiło mi się mokro i podniecenie rosło. Bez żadnego skrępowania pozbyłam się wszelkiego ubrania. Wygrzebałam z walizki butelkę wina i nalałam sobie do dużego kieliszka. Za oknem było już szaro a ja jeszcze musiałam podłączyć telewizor, zawiesić zasłonki, poukładać wszystko w szafach. Czułam się fantastycznie. Do pracy musiałam iść dopiero za tydzień. Gdy wieszałam zasłony czułam, że ktoś mnie obserwuje. Nie widziałam nikogo, ale samo to uczucie podnieciło mnie. W walizce miałam starannie zapakowanego dildo. Sięgnęłam po niego. Od zawsze lubiłam się nim bawić. Może alkohol spowodował, że zaczęłam go lizać. Bawiłam się nim jak prawdziwym kutasem. Wkładałam go sobie do buzi, lizałam te sztuczne jajka. Czułam jak z cipki mi cieknie a mimo to nie dotykałam jej. Położyłam się na sofie przed telewizorem i zwiesiłam głowę. Mocno trzymając mokrego od swojej śliny kutasa wkładałam go sobie do gardła. Z każdym pchnięciem wchodził coraz głębiej. Łzy mi leciały i ślina zalewała mi oczy a mimo to wkładałam go sobie aż poczułam go w przełyku. Wyobrażałam sobie jak wielki kutas rucha moje gardło. Chciałam by się tam spuścił. Wręcz prawie czułam ten smak. Musiałam odpocząć. Spojrzałam w lustro. Ta po tamtej stronie wyglądała jakby została zgwałcona a mimo to uśmiechnęłam się. Tego mi brakowało. Nie miałam zamiaru kończyć tej zabawy. Przesunęłam łóżko tak by widzieć siebie w lustrze. Pół siedząc rozłożyłam szeroko nogi. Ta w lustrze była mokra i domagała się porządnego rżnięcia. Nadal jej jednak nie dotykałam. Niech cierpi, niech tęskni , niech czeka na swoją kolej. Mokrego od śliny kutasa przystawiłam sobie do anusa. Ta w lustrze miała obłęd w oczach, gdy centymetr po centymetrze kutas znikał w jej dupce. Cipka jej pasowała a on znikał w jej anusie. Obiecałam sobie w głowie, że kupię sobie jeszcze jedną taką zabawkę by wypełnić obie dziurki na raz. Wkładałam i wyciągałam go sobie bacznie się temu przyglądając. Było cudownie. Przyspieszyłam te ruchy i nadal nie dotykałam cipki. Mimo tego orgazm przyszedł bardzo szybko. Trzęsłam się targana spazmami kilka minut. Musiałam odpocząć. Nalałam sobie wina i ku mojemu zaskoczeniu butelka była już pusta. Szybkie przemyślenia i wyszło mi, że Żabka jest na ulicy obok. Zarzuciłam letnią sukienkę i sandałki. Majtek nie było sensu zakładać a sutki wyraźnie odkształciły się na sukience. Wyszłam na ulicę i dwie minuty później weszłam do sklepu. Chodziłam między regałami i szukałam odpowiedniego wina. Trzymając wybraną butelkę podeszłam do kasy. Przede mną stał wielkich gabarytów mężczyzna. Klata jak u Pudzianowskiego a biceps ledwo mieścił się w rękawie koszulki. Chętnie bym się pod nim położyła - pomyślałam patrząc jak wychodzi. Zapłaciłam i skierowałam się w kierunku domu. Obiekt moich westchnień stał przy mojej klatce schodowej. - Ciebie tu jeszcze nie widziałem. Jego niski głos idealnie pasował do jego sylwetki. - Mieszkam tu na drugim piętrze od wczoraj. Odpowiedziałam mu starając się ukryć mój strach w głosie. - Marcin jestem. - Anna Gestem ręki zaprosił mnie na klatkę schodową. Nie czułam już strachu. Idąc po schodach przed nim wiedziałam a raczej czułam jak patrzy się na mój nagi tyłek co powodowało narastanie mojego podniecenia. Skierowałam się do swoich drzwi. Marcin przystanął i grzecznie się pożegnał. - Do zobaczenia. Odpowiedziałam z nadzieją w głosie. Weszłam do mieszkania i jeszcze chwilę nasłuchiwałam odgłosów z klatki schodowej. Wyraźnie usłyszałam jak piętro wyżej strząsnęły drzwi. Zaraz nalałam sobie wina i usiadłam przed telewizorem. Mój sztuczny kochanek błyszczał w świetle ekranu. Chwyciłam go i włożyłam go sobie od razu do buzi wysuwając język by nie przeszkadzał, gdy będę wpychała go sobie do gardła. Na nowo rosło podniecenie. Teraz poszłam o krok dalej. Zupełnie naga poszłam na balkon. Było już ciemno światło w pokoju zgasiłam by nie oświetlał balkonu. Usiadłam na leżaku i na nowo obiegłam ustami dildo. Nie przeszkadzał mi chłód. Dociskałam kochanka krztusząc się i charcząc. Ślina wylewała mu się na szyję i piersi. Było mi dobrze. Nadal omijając dotykania cipki szczypała sobie sutki bardzo mocno. Dreszcze przeszywały moje ciało. - Jak trzeba to ja pomogę. Przeraził mnie ten głos. Odtworzyłam oczy i zobaczyłam twarz Marcina wychylającego się z balkonu nade mną. Nie wiedziałam, co mam odpowiedzieć. Z jednej strony taki wstyd, z drugiej… przecież chciałam by tu był. W myślach już pod nim leżałam. Z lekkim uśmiechem udało mi się tylko wyszeptać - Przydałaby się pomoc. - Daj mi minutę. Słyszałam jak w klapkach schodzi po schodach. Ciche pukanie w moje drzwi tylko mnie upewniły, że to odgłosy Marcina. Uchyliłam drzwi będąc zupełnie nagą i wpuściłam go do środka. - Ustalmy coś - zaczęłam pierwsza. Nie mam męża ani chłopaka, ale to nie znaczy, że możesz tu przychodzić, kiedy chcesz… - Owszem ustalmy coś - teraz Marcin zabrał głos. Gdy już tu będę to ty jesteś moją suką i będę robił z tobą, co mi się chce a potem rozstajemy się w pokoju. - Do przyjęcia.

 




Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!






Barbara Kawa

Marcina poznałam rok temu i nadal jest tylko gościem u mnie. Za to ja jestem jego suką. Jeśli chcecie wiedzieć co było dalej dajcie znać.


Komentarze


Brak komentarzy! Bądź pierwszy:

Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach