Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





Crush

Dziś opowiem wam o moim najlepszym sexie w życiu. Poznałem go na portalu randkowym. Mieszkał w mieście obok więc teoretycznie niedaleko. Gadka kleiła się nadzwyczaj dobrze. Czułem, że mamy podobny vibe w rozmowie i kręciło nas prawie to samo. Nie wiem czemu ale dopiero po 3 dniach zapytałem czy wymienimy się fotkami twarzy. Wysłałem swoje,w odpowiedzi odczytałem „spoko”. Chwilę czekałem aż wyśle swoje ale gdy wysłał dech mi zaparło. Ideał, piękna twarz, idealne ciało, nie był chudzielcem ale puszysty też nie, ciemniejsza karnacja, lekkie owłosienie. Widząc to foto kutas stanął od razu a widziałem go tylko od pasa w górę. Zrewanżowałem się i odesłałem podobne. Stwierdził, że od razu lepiej. Po pół dnia wymieniliśmy się nudesami. Tamto foto to było nic z tym co zobaczyłem na reszcie. To był dopiero ideał. Myślałem o nim dniami i nocami, stał się moim crushem. Po kilku tygodniach pisania zgraliśmy termin spotkania. Miał wolną chatę więc przyjechał po mnie i pojechaliśmy do niego. Na żywo był jeszcze lepszy, zauważył że zachowuje się dość dziwnie. Ręce mi się pociły, jąkałem się i w ogóle miałem nerwowe odruchy. - wszystko gra? Dziwnie się zachowujesz. -taaak, to znaczy nie. Wybacz ale denerwuje się trochę. Może to się wydać dziwne ale pisząc z tobą i wymieniając się fotkami wiedziałem, że jesteś idealny. Ale na żywo… stary… jesteś mega. -hahaha wow. Dzięki, ty też wyglądasz lepiej na żywo niż na fotach. Jechaliśmy dalej jego autem przez wioski i strasznie chciałem go dotknąć. Chociażby złapać za kolano ale nie chciałem go rozpraszać. Dotarliśmy na miejsce, szliśmy schodami do jego mieszkania i nie mogłem oderwać wzroku od jego idealnego dużego okrągłego tyłka. Jego dupa była nieziemska. Weszliśmy do mieszkania i poszliśmy do jego pokoju. Poszedł po coś do picia a ja siedziałem jak debil na łóżku nie wiedząc co robić. Pierwszy raz tak miałem. Przyniósł sok, piliśmy i gadaliśmy. Zaczęliśmy się dotykać do całym ciele i zdejmować z siebie po kolei ubrania. Gdy byliśmy totalnie nadzy mój mózg wariował, kutas stał na baczność a oczy nie mogły się od niego oderwać. Całowaliśmy się jakiś czas wiedząc, że nigdy z nikim tak się nie całowałem. Schodziłem ustami niżej, do sutków, lizałem je a on coraz mocniej sapał. Przeszedłem na brzuch a następnie na kutasa. W tym momencie zacząć już jęczeć. -o fuck,sorry że tak głośno jęczę ale mój kutas i dziurą są bardzo wrażliwe na dotyk. - to dobrze, lubię jak pasyw jęczy, nam obu ma być dobrze, nie tylko mi. -proszę nie przestawaj. Ssałem jego kutasa i lizałem jaja na zmianę. On był coraz głośniejszy. Podniosłem jego nogi do góry i zająłem się jego dziurką. Była idealna, lizałem bez opamiętania a on sapał i jęczał coraz intensywniej. Przerwał mi tą zabawę i poprosił żebym teraz to ja się położył a on zajmie się mną. Tak też zrobiłem i wystawiłem mu kutasa do ssania. Jego usta były boskie, całował mojego turbo twardego kutasa na zmianę z ssaniem. Nigdy nikt tak mi nie ssał, pierwszy raz czułem przyjemność gdy ktoś mi ssie. -o ja… stary jesteś boski, pragnę żebyś wylizał moją dziurę, proszę. - ogólnie nie lubię lizać dziur ale na twoją mam wyjątkowo ochotę, dawaj. Zmieniłem pozycję, uklęknąłem na łóżku i wypiąłem się do niego, jego język na mojej dziurce to była nieziemska sprawa. Po kilku minutach oboje leżeliśmy na łóżku całując się i ocierając się bez opamiętania swoimi kutasami. Gdy przerwaliśmy spojrzał na mnie swoimi boskimi oczami i sięgnął po gumkę, założył na mojego kutasa a sam dosiadł mnie. Przy pierwszych nabiciach sie na niego zaczął głośno jęczeć. To było świetne. Nie sądziłem że kiedyś spotka mnie taki fun. Kilka minut później zszedł ze mnie i wypiął się w pozycji na pieska. Wszedłem w niego jak w masło mocno waląc jajami o jego jaja. Wtedy jęczał chyba z całych sił, było bosko. Trochę bałem się że ktoś zaraz zacznie walić do drzwi bo jesteśmy zbyt głośni ale w sumie miałem to gdzieś. To nie moje mieszkanie i było mi zajebiście dobrze będąc w nim. Zmienialiśmy pozycję co kilka minut. Byliśmy coraz bliżej szczytu. Po minie wiedziałem, że on jest już w innym świecie. Gdy pisaliśmy ze soba zaznaczał że gumka to podstawa, nigdy nie bzyka się bez zabezpieczenia. Byłem w szoku gdy w całym tym amoku zajebistego ruchania wysapał że mam zdjąć gumę i zapłodnić go. Bez namysłu zrobiłem to a w mojej głowie była już pustka. Nic się już nie liczyło bo było nam zajebiscie dobrze. 2 minuty później oboje doszliśmy w tym samym czasie. Ja w nim a on bez dotykania na swój brzuch. Widziałem tylko gwiazdki przed oczami. To było niebo, opadłem na niego rozmazując swoim brzuchem jego spermę między nami, przytulił mnie i całował. Gdy podniosłem się i spojrzałem mu w oczy zaczęliśmy się śmiać. Gdy oboje już siedzieliśmy na przeciwko siebie na skraju łóżka wiedzieliśmy, że to był najlepszy sex w naszym życiu. -stary… nie spodziewałem się że przeżyję taki orgazm. I nie spodziewałem się, że każe komukolwiek zdjąć gumkę i mnie zalać… dziękuję. -nieee… to ja dziękuję, to było coś. - oby moi starzy częściej chodzili na nocki razem i zostawiali mi chatę wolną, chcę to przeżywać wiele razy Poszliśmy do łazienki umyć się, myliśmy się w wanie nawzajem. Przez głowę przeszła mi głupia myśl - słuchaj, może to będzie dla ciebie dziwne ale czy wypiąłbyś się dla mnie jeszcze raz? Ale nie tak jak myślisz. Chcę żebyś wypiął się nad moimi ustami tak żeby moja sperma wypłynęła z twojej boskiej dziurki prosto do ust. - nooo w sumie też o tym pomyślałem ale było mi głupio to zaproponować. Wstał a ja zsunąłem się niżej w wannie opierając głowę o krawędź. Widząc jego piękny tyłek nade mną z tą jego pulsującą dziurką kutas znowu drgnął. Złapał za niego i zaczął mi walić. Z jego dziurki zaczęła wyciekać moja sperma a ja podniosłem biodra do góry aby mój kutas był bliżej jego twarzy. Gdy prawie cała sperma z niego wypłynęła mój kutas strzelił świeżą spermą na jego twarz. Zlizał ją z twarzy i odwrócił się do mnie, zaczęliśmy się całować z 2 porcjami mojej spermy na naszych językach. Było intensywnie. Nagle się podniosł a moim oczom ukazała się jego wielka erekcja. Nie myśląc wiele wziąłem go do ust i ssałem jakby jutra miało nie być. Po minucie jego sperma była w moich ustach. Była przepyszna. Umyliśmy się do końca, ubraliśmy i przytuliliśmy. Trwało to jakąś dłuższą chwilę ale musieliśmy już jechać. Całą drogę spoglądaliśmy na siebie podśmiechujac się. Ten sex wspominałem długo ale już nie udało nam się spotkać. On poznał kogoś i ja też. Ale nawet po 10 latach od tamtego spotkania wspominam to nie tylko masturbując się. Takiej akcji się nie zapomina, nie tej najlepszej w życiu.




Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!






Kamil S

Komentarze


Brak komentarzy! Bądź pierwszy:

Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach