Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





Trzy dni w gorach

Mam 19 lat i aż głupio mi się przyznać, ale do tych wakacji żyłam w przekonaniu, że nikt mnie nigdy nie zechce. Owszem, mam przyjaciół i co najśmieszniejsze, prawie samych płci męskiej, ale żeby być z kimś, potrzeba czegoś więcej niż charakter, potrzeba wyglądu, a ja do najszczuplejszych nie należę. Na dodatek mam chore serce przez co zamykam się w sobie jeszcze bardziej. Nie chodzi o to, że mam jakieś problemy z nawiązywaniem kontaktów (wręcz przeciwnie), chodzi raczej o to, że staram się nie myśleć o żadnym chłopaku, jak o potencjalnym partnerze. W te wakacje wraz z moją przyjaciółką wybrałyśmy się na wakacje do domu wczasowego nieopodal Rabki, który prowadziła ciocia naszej koleżanki. Nie ma tam za dużo atrakcji wokoło, głównie przyroda. Tegoroczne wakacje nie należą niestety do najbardziej suchych, z tego tez względu, po dwóch pierwszych dniach wspaniałego słońca, niebiosa uraczyły nas deszczem. Czułam się okropnie i cały ranek spędziłam w pokoju.
W tym czasie Karolina, bo tak miała na imię moja przyjaciółka, zdążyła poznać prawie wszystkich wczasowiczów z naszego domu i po upewnieniu się, że na pewno nic mi nie będzie, udała się z nimi do oddalonej o ok. 30 km Rabki. Leżałam w łóżku chyba z godzinę, ale w pokoju było bardzo duszno, więc włożyłam niebieską sukienkę (jedyna rzecz jaka miałam pod ręką) i zeszłam na dół. Pod balkonem, przy tylnej ścianie domu, była ławka. Usiadłam na niej, oparłam głowę o ścianę i przymknęłam oczy. Było chłodno, zaczął siąpić niewielki deszczyk, ale w sumie było bardzo przyjemnie. W pewnej chwili usłyszałam przy sobie kroki, otworzyłam oczy i zobaczyłam przy sobie wysokiego bruneta, około 30-stki. Mieszkał na parterze. Uśmiechnął się do mnie i spytał, czy może się dosiąść. Zgodziłam się i zaczęliśmy rozmawiać. Miał na imię Krzysiek, od roku by rozwiedziony. Zaskoczyła mnie jego szczerość, w końcu wcześniej w ogóle się nie znaliśmy. Jego ufność sprawiła, że również się przed nim otworzyłam (do tej pory nie wiem jak on zdołał to zrobić). Powiedzialam mu o swojej chorobie, mówiliśmy o wszystkim. Było już późno, więc powiedziałam, że muszę iść. Wstał żeby mnie pożegnać, przytulił mnie, to było niesamowicie zmysłowe, aż czuć było w powietrzu napięcie, jakie się między nami wytworzyło.

Na cale piętro była tylko jedna łazienka (niezbyt komfortowe warunki), ale prawie nikogo nie było, tylko rodzina z dwójka dzieci na końcu korytarza. Było juz późno, więc wiedziałam, że nie musze się śpieszyć, bo oni ze względu na dzieci chodzili spać dość wcześnie. Zabrałam swoje rzeczy z pokoju i udałam się do łazienki, by nacieszyć się cieplutkim prysznicem. Kiedy mniej więcej godzinę później wróciłam do pokoju, w majtkach i cieniutkiej bluzeczce, zastałam w nim Krzyśka. Trochę się wystraszyłam, bo przecież nikogo się nie spodziewałam, a już na pewno jego. Powiedział, że na mnie czekał, podszedł i mnie pocałował. Jeszcze w życiu nic takiego nie czułam. Całowałam się już nieraz, ale nigdy nikt nie robił tego tak zmysłowo. Przestraszyłam się trochę swojej reakcji i trochę zmieszana uśmiechnęłam się do niego. Odpowiedział uśmiechem i zaczął zdejmować ze mnie bluzkę. Trochę się zawahałam, ale pogłaskał mój policzek i powiedział: "Nie bój się”. Powiedział to tak łagodnie, że mu uwierzyłam. Za chwile poczułam jego usta na mojej szyi, później na piersiach. Jego dłonie błądziły po moim ciele, a ja byłam coraz bardziej rozpalona. Zdjęłam z niego bluzę, a później spodnie. Podeszliśmy do łóżka. Posadzi mnie na kolanach, a jego język i ręce kontynuowały zabawę moim ciałem, odwrócił się i położył mnie na łóżku. Zdjął ze mnie majtki, teraz leżałam przed nim całkiem naga. Przytrzymał mi ręce, gdy próbowałam się zasłonić i zaczął obsypywać pocałunkami moje uda, a później najintymniejsze części mojego ciała. Płonęłam. Odsunęłam się od niego i delikatnie przewróciłam na łóżko, zdjęłam mu bokserki. Teraz to ja go piescilam. Moje ręce i język były wszędzie. Wstyd już dawno pozostawiam za sobą, cieszyłam się, że mogę sprawić mu przyjemność. Ledwo nad sobą panowałam, to był mój pierwszy raz, zawsze myślałam, że będę zestresowana, bałam się tego momentu, ale teraz z Krzyśkiem w ogóle o tym zapomniałam, chciałam go tylko czuć w sobie. Wiedział to. Położył się na mnie, popatrzył mi w oczy i zaczął we mnie wchodzić. Nie było najgorzej. Co prawda było trochę bólu, ale szybko o nim zapomniałam, patrząc na to jak zmienia się twarz Krzyśka, jego coraz szybsze ruchy - to było niesamowite. Karolina zastała nas śpiących razem w moim łóżku. Nic nie mówiła, zrozumiała.
Krzysiek był jeszcze przez dwa dni, kochaliśmy się jeszcze kilka razy i przeżyłam z nim swój pierwszy orgazm. Nie zostawił ani adresu, ani telefonu, ale chyba wyczuł, że tego nie oczekuję. Zostawił tylko dla mnie czerwone róże u właścicielki i wspomnienie trzech najdziwniejszych i najpiękniejszych dni w moim życiu.




Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





orfeusz

Komentarze

Kasandra8/05/2012 Odpowiedz

Waszko to naprawde chyba jedna z najbardziej romantycznych tekstow jakie przeczytalam w swoim zyciu. Moj pierwszy raz nie byl az tak bardzo romantyczny GRATULACJE Ps szkoda ze wasze kontakty sie urwaly :( Pozdrawaim

goha8/05/2012 Odpowiedz

dziwna historia... nie ma ludzi nieatrakcyjnych... to że ktoś nie ma ciała modelki nie przekreśla jego atrakcyjności - każdemu podoba się co innego i autorka też napewno znalazłaby kogoś, komu by się spodobała... prędzej czy później. a to było trochę... hmmm... nieodpowiedzialne? iść do łóżka z dużo starszym facetem którego się nie zna. a gdyby był chory? a gdyby wpadli? moim zdaniem facet szukał okazji - młodej naiwnej dziewczyny, atrakcji na wakacje. i tyle.

Marcin8/05/2012 Odpowiedz

Dobry bajer nie jest zły. Historyjka wyssana z palca (albo z czegoś innego... jak kto woli :D ), podobnie jak wszystkie pozostale. Ciekawe jest to, ze panienka przy swoim pierwszym razie robi kolesiowi laske, a potem bzykają się bez gumki. No i nie ma dzieciaczka. Chyba ze koleś wiedzial, co zmajstrował i dlatego nie zostawił numeru telefonu ani adresu :D. Mam pytanie. Po co ludzie ściągają takie opowiadania z sieci i publikują je na tej stronie??? Czy jest za to jakaś kasa??? To moze i ja czegoś poszukam, bo przydałoby mi sie parę groszy :D. Pozdro dla wszystkich naiwniaków, którzy wierzą w takie historyjki

anielica8/05/2012 Odpowiedz

Hmm, ciekawa historyjka.Z jedenej strony cos w rodzaju LOVE STORY, mimo ze nie bylo slowa \"kocham cie\", ale milo sie czytalo. Z drugiej pewnie cos w rodzaju ale bylas latwa i naiwna, z trzeciej znowu ze jednak przekonalas sie ze \"duzi ludzie\" tez zasluguja na sex, bo przeciez nic poza nim nie bylo. Dziwi mnie tylko o, ze rozwiedziony facet okolo 30-tki nie szukal wrazen w bardziej rozrywkowym miejscu niz jakas zabita dechami wioska pod Rabka...Ale milo sie czytalo, powinnas sprobowac sil jako pisarka, bo wiez mi lub nie, ale masz talent. Pozdrawiam...

kacper8/05/2012 Odpowiedz

ja wam powiem jak to bylo :-) gosciu mial isc do domu publicznego ale po co przeplacac nadazyla sie okazja to wziol to co chcial za bukiet roz :-) to sie nazywa miec szczescie kilka stosunkow za 15 zl nigdzie tak tanio nie znajdziecie! takie cos potrafi zrobic tylko mloda panienka ktora nie wie o co w tym wszystkich chodzi!! uwazam dziewczyno ze jestes latwa!! nie zycz tobie wiecej takich stosunkow!!


Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach