Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





Po koncercie

Jazgot rockowych riffów ucichł i Igor kończył ostatnie piwo. To był udany koncert, nie miał wątpliwości.

-To co, idziemy?- Zapytała go Dominika.

Koncert był ok. 100 km od jego domu, a ona zaproponowała mu nocleg. Miała własne mieszkanie w bloku, odziedziczone po zmarłym dziadku. Mógł sobie dzięki temu pozwolić na przyjechanie samochodem. W końcu zdał prawko i kupił sobie samochód. Miał osiemnaście lat i za parę miesięcy miał pisać maturę. Średniego wzrostu, dobrze zbudowany, miał falowane włosy koloru brązowego do ramion. Nie wyglądał na swój wiek przez łagodne rysy twarzy.

Dominika była od niego starsza o 3 lata. Szczupła i pewna siebie, miała włosy długie i proste, farbowane na czerwono. Igor uważał, że jest atrakcyjna, ale nigdy specjalnie nie próbował nawiązać bliskiego kontaktu z nią ze względu na wiek i brak zainteresowania swoją osobą przez Dominikę.

Weszli do jej mieszkania. Miała na ścianach wiele plakatów z jej ulubionymi zespołami. Wskazała mu ręką drzwi:

-Wejdź, ja wezmę nam jeszcze po piwie.

Nie widząc innego siedzenia, Igor usiadł na łóżku. Wcześniej zdjął buty, więc wsunął się głębiej i oparł o kraty staromodnego leża. Po chwili weszła Dominika, niosąc dwa piwa. Podała mu jedną szklankę, sama pijąc drugie piwo.

-Fajnie tutaj masz. Centrum miasta, własne, ciche mieszkanie na poddaszu bloku.

-Wiesz, mogę puszczać muzę i nikt się nie czepia, bo wyciszyłam mieszkanie.

-To jest opcja! Kurde, trochę już wypiłem, nie wiem czy wstanę- zażartował Igor.

-Mam numer po lawetę.

Zaśmiali się, jednak Igor rzeczywiście nie mógł wstać.

-Chyba trochę przesadziłem.

Oczy zaszły mu mgłą.

-Nie, kochany. Takich rzeczy uczą na farmaceutyce.

Igor Poczuł się całkowicie bezwładny. Nie mógł kontrolować swojego ciała. Pusta szklanka opadła na pościel. Dominika wzięła szklankę i postawiła na podłodze. Położyła go całego na łóżku. Wyszła.

*

Kiedy się obudził, leżał na łóżku na plecach. Poruszył rękami, ale okazało się, że jego kończyny zostały przywiązane do łóżka.

-Znalazłam to po śmierci dziadka. Już wiem, jak powstał mój tata.- Z głębi pokoju usłyszał głos Dominiki.

Chciał otworzyć usta, ale nie zdołał.

-Możesz tylko poruszać tymi częściami ciała, które uznałam za potrzebne. Myślę, że nie będzie Ci to przeszkadzało? Milczenie to znak zgody, a skoro się zgadzasz to mogę zacząć.

Wyłoniła się z mroku. Miała rozpuszczone włosy, ubrana tylko w pasek, rękawiczki ze skóry i wysokie buty. Sutki na niedużych piersiach stały sztywno z podniecenia. Figura była nienaganna, okazało się, że penis nie jest wiotki, a sztywny jak wieża Eiffla.

Usiadła na nim okrakiem. Przejechała językiem po klatce piersiowej, szyi, aż doszła do ucha. Wyszeptała:

-Teraz jesteś mój. Dam Ci coś, co rozluźni usta, ale pamiętaj, ze niesubordynacja będzie karana.

Wlała mu do ust płyn, przez który odzyskał mowę i władze nad głową.

-Tak jest-wyszeptał.

-Nikt się nie pytał ciebie o zdanie- dostał cios w policzek.

Zaskoczony patrzał na Dominikę. Ta przełożyła nogi i poddała do lizania.

-Liż.

Wyciągnął głowę i lizał wargi sromowe. Próbował wsadzić język do środka, ale bez pomocy rąk było to trudne.

-Głębiej.

Dominika oparła cały ciężar ciała na jego twarzy. Lizał wytrwale, ale brakowało mu tchu. Jej biodra posuwiście się poruszały, wydała nawet mały jęk i opadła plecami na ciało Igora. Położyła mi nogi na głowie.

-Zdejmij mi buty.

Niezdarnie rozwiązywał sznurówki Dominiki zębami. Chwycił buta i ciągnął do siebie. Szarpał się, ale zdjął oba. Ona tylko się zaśmiała z jego niezdarności, wymuszonej przywiązaniem do łóżka.

-Zobaczymy, czy się sprawdzisz. Jeśli nie będę zadowolona to.. Haha.. Nie będziesz zadowolony i ty.

Cofnęła się trochę i nadziała na jego kutasa.

-Mmm- jęknęła z rozkoszą.

Powoli poruszała biodrami do przodu i w tył, coraz szybciej.

Ujeżdżała młodego, 18-letniego kutasa pełnego spermy, nad którym właściciel nie miał kontroli.

Oparła się rękami o klatkę piersiową Igora i uderzała pośladkami o jego uda, nadziewając się na penisa swoją różową cipeczką. Galopowała coraz szybciej, aż trysnął w jej środku. Wtedy otworzyła wcześniej zamknięte oczy i uderzyła go w policzek.

-Teraz mnie kurwiłeś.

Zeszła z niego i  po chwili Igor widział 20-centymetrowego strap-ona przypiętego do jej bioder.

-Znaj łaskę. Zmocz sobie go- wepchnęła mu dildo do ust, potrzymała chwilę i wyjęła. Obróciła go na brzuch i rozwarła bezwładne nogi, które przywiązała za kostki sznurkiem do łóżka. Rozwarła pośladki i  splunęła.

-Rżnął cie już ktoś?

-Nie.

-Odpowiadaj, dodając „pani” – dała mu klapsa.

Zmoczyła palec w ustach i wprowadziła go do odbytu, czemu towarzyszył wysoki jęk chłopaka. Pogrzebała tam chwilę i wyjęła palec. Chwyciła partnera za biodra i powoli wsunęła strap-on do jego młodej dziurki. Ten wydał coś między westchnięciem rozkoszy, a jękiem bólu. Miarowo i spokojnie wepchnęła go do połowy i wyciągnęła. Posuwała go  w dupę, z nieukrywaną radością. Po chwili już go rżnęła, jak na rodeo. Szybkie i mocne ruchy niepozornego ciałka sprawiły coś, co chłopak zapamięta na długo.




Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





Soldat

To moje pierwsze opowiadanie, trochę pfantazjowałem ;) Mam nadzieję, że się spodoba ;)


Komentarze

liza7/01/2015 Odpowiedz

no troszke sie zagalopowales...ja bym to rozegrala inaczej...ale...Twoj wybor


Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach