Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





Nina - Nowe horyzonty

Nina stała na parkingu, nie wiedząc co zrobić, dosłownie przed chwilą uświadomiła sobie, że mężczyzna, który wczoraj się z nią zabawił, nie tylko z nią pracuje, ale jest szefem na najwyższym szczeblu. Zamyślona weszła do budynku i skierowała się do swojego biurka. Usiadła na krześle i zauważyła, że na jej biurku jest mała żółta karteczka. Podniosła ją i przeczytała ręcznie pisany napis „Proszę pilnie się zgłosić do pokoju kierownika". Rzeczywistość wróciła do Niny i przypomniała sobie, że jest w pracy, zostawiła swój plecak pod biurkiem i poszła korytarzem w kierunku pokoju kierownika. Była tam już kilka razy, odkąd zaczęła pracę, często musiała tam przychodzić, żeby podpisać pozostałe papiery związane z jej zatrudnieniem. Drzwi były lekko uchylone, zapukała więc i powoli weszła do środka. W pokoju czekał mężczyzna odwrócony tyłem do drzwi, od razu rozpoznała, że nie jest to kierownik, zamiast blondwłosego mężczyzny stał tam ktoś inny. Odruchowo chciała przeprosić i wyjść, ale kiedy mężczyzna się odezwał, rozpoznała go.

- Zamknij drzwi, Artur nie będzie nam przeszkadzał - powiedział, patrząc w okno za biurkiem.

Nina powoli weszła i zamknęła za sobą drzwi. Czuła na klatce piersiowej uderzenia swojego serca, które podchodziło jej do gardła, przez co trudno jej było złapać oddech. Przeszedł ją strach, na wspomnienie wczorajszego dnia reagowała do tej pory z podnieceniem, ale był to dla niej rozkoszny sen, oddalona fantazja, teraz kiedy to wszystko powróciło i stało się rzeczywistością zamarła. Tymczasem prezes odwrócił się i usiadł za biurkiem, wyciągając teczkę z logiem firmy, otworzył ją i wyciągnął kilka zadrukowanych kartek.

- Siadaj - wskazał jej miejsce po drugiej stronie biurka - Nie bawmy się w podchody, oboje pamiętamy, co się wczoraj stało, ale widzę, że nie czujesz się najlepiej, więc usiądź może najpierw.

Nina usiadła, czując, że zaczyna się pocić, nie miała pojęcia, co się stanie podczas tego spotkania. Prezes wyciągnął szklankę i nalał do niej irlandzkiej whiskey, która miał w torbie i postawił jej na biurku.

- Wypij, uspokoisz się trochę, i oddychaj, bo zaraz mi tu zemdlejesz. Ty sobie siedź spokojnie a ja tymczasem wyjaśnię ci wszystko dobrze? - uśmiechnął się i spojrzał jej w oczy.

Nina tylko kiwnęła głową, nie wiedząc co powiedzieć, wzięła łyka i poczuła, jak whisky rozpala jej gardło.

- Przyglądałem ci się od jakiegoś czasu, a także zbierałem opinie klientów, którzy mieli z tobą kontakt, masz bardzo dobry kontakt z ludźmi i w dodatku nie jest to zasługa twojego zgrabnego tyłka. Uważam, że trzymanie cię tu jako kuriera jest marnotrawstwem, zarabiasz najniższą krajową, harujesz w słońcu, w dodatku jest to praca fizyczna, wyobraź sobie, jak długo byłabyś w stanie tak pracować?

Nina wyobraziła sobie siebie za parę lat przygarbioną niosącą wielką paczkę, od razu poczuła, jak mało w życiu zapewne osiągnie.

- A teraz pomyśl, że dostałabyś szansę zarabiania pieniędzy, na jakie nigdy prawdopodobnie nawet byś nie spojrzała, a w dodatku miałabyś dużo czasu na wydanie tych pieniędzy, czy nie byłoby to dla ciebie lepszą wersją przyszłości niż ta, do której obecnie zmierzasz? - jego spojrzenie sprawiało, że czuła się naga jakby przenikał ją wzrokiem.

- No tak... - zaczęła, ale nie zdążyła dokończyć.

- Uważam, że masz predyspozycje, żeby pozyskać dla naszej firmy sporo klientów, dlatego chce, żebyś przeczytała swoją nową formę wynagrodzenia - odwrócił jedną z kartek tak, aby mogła przeczytać. Spojrzała na kwotę na dole, było tam blisko 200 tys. i to za miesiąc. Było to stanowisko osobistej asystentki Dyrektora Generalnego Eternal Youth.

- Ja... Chyba nie do końca rozumiem - Nina była mocno zmieszana czuła, że to wiąże się z czymś jeszcze.

- Masz w sobie coś, co sprawia, że jesteś nie tylko ładna, ale wydajesz się niedostępna dla większości facetów, każdy marzy, żeby położyć na tobie swoje ręce, ale patrzą na ciebie i widzą dziewczynę poza ich zasięgiem, patrzą na twoją twarz i widzą coś więcej niż tylko obiekt pożądania, czują zaufanie. Rozumiesz, do czego zmierzam?

- Mam uwodzić klientów? - oddech Niny uspokoił się.

- Masz im oddać swoje ciało i swoją duszę każdemu, kogo ci tylko wskaże i to bez wyjątków, i żeby było jasne, kwota, na którą patrzysz to tylko początek, chce dopiero sprawdzić twoje możliwości. Bo widzisz tutaj mam też drugą kartkę, na której zobowiązujesz się pełnić dla mnie usługi przez 3 miesiące jako okres próbny, zerwanie umowy lub niewykonywanie poleceń wiąże się z oddaniem całej wypłaty od początku zatrudnienia, ale nie radziłbym zrywać umowy raz podpisanej ze mną - Jego wyraz twarzy zmienił się na groźny.

- Rozumiem - Nina czuła się jakby to nie była propozycja, którą można odrzucić.

Nie odzywając się, wzięła długopis do ręki. Dyrektor uśmiechnął się i przysunął jej kartkę. Dziewczyna umieściła swój podpis u dołu kartki, a następnie na kolejnej. Mężczyzna szybko porwał kartki i włożył z powrotem do teczki, splótł teraz dłonie na biurku i spojrzał nastolatce w oczy.

- Pozostaje tylko jedna kwestia - usłyszała, że drzwi do gabinetu się otwierają - widzisz, muszę przeprowadzić test, żeby sprawdzić, jak bardzo jesteś mi oddana.

Nina usłyszała, jak ktoś wchodzi i idzie w ich kierunku, powoli odwróciła się i była zaskoczona, kogo zobaczyła. Był to ochroniarz, który co tydzień sprośnie się na nią gapił i próbował obmacywać. Spojrzała wstrząśnięta na dyrektora pytająco. Dyrektor wstał z fotel i przeszedł obok biurka.

- Pan Andrzej jest twoim pierwszym zadaniem, za chwile zostaniecie tu sami, a kiedy tu wrócę, mam usłyszeć, że zrobiłaś, co tylko chciał.

- Nie! - krzyknęła - dlaczego akurat on?

- Z każdym - zaczął - masz to zrobić z każdym, z kim ci każę, zrozumiano?

Nina zacisnęła pięści, tego się nie spodziewała, nie zrobiłaby z nim tego za żadne skarby. Żadne? Właśnie przypomniała sobie kwotę, która jej zaproponował, da radę, pomyślała, to tylko głupi wieśniak, to ja tu będę zarabiać setki tysięcy, a on zaraz wróci do swojego marnego życia, to będzie jedyna chwila w jego życiu, kiedy będzie miał coś wartościowego.

- Tak jest - odpowiedziała - zrozumiałam.

Dyrektor wyszedł z gabinetu, a ona spojrzała na ochroniarza, patrzył na nią jak na świeżo usmażony stek, na który miał się zaraz rzucić. Nina wstała i stanęła naprzeciw niego, czekając na rozwój sytuacji.

- Rozbieraj się księżniczko - powiedział ochroniarz, wpatrując się w jej dekolt.

Nina wzięła głęboki oddech i zaczęła ściągać swój niebieski podkoszulek, na widok jej opalonego ciała ochroniarz zaczął sapać i dotykać się po kroczu. Dziewczyna położyła koszulkę na biurku i zaczęła rozpinać biały stanik. Rozpięła go i uwolniły się dwie jędrne piersi z małymi sutkami. Spojrzała na faceta, który najwyraźniej czekał na więcej. Zaczęła wiec zsuwać z siebie szorty po swoich gładkich wydepilowanych udach, schyliła się, żeby je ściągnąć i w tej chwili poczuła na sobie wielkie spocona łapska. Andrzej objął ją i zaczął ocierać się kroczem o jej białe majteczki, jedną ręką ścisnął jej pierś i zaczął lizać ją po szyi, w tym momencie miała ochotę przerwać i chciała wyjść, ale Andrzej wyciągnął swojego niewielkiego spoconego kutasa i odchylając jej majtki, włożył jej go w odbyt. Nina krzyknęła i chciała się wyrwać, jeszcze nigdy nie uprawiała analnego seksu. Ochroniarz przyparł do niej i poczuła na sobie jego spocony brzuchal, zaczął rżnąć jej tyłek jak pies szybkimi ruchami, do oczu dziewczyny napłynęły łzy, jej odbyt piekł niemiłosiernie, z jej ust zaczęły wychodzić głośne jęki lekko zachrypnięte przez płacz. Andrzej wchodził swoim kutasem głęboko w jej odbyt, nie przejmując się, jak się czuje dziewczyna, chwycił ją swoimi łapami i dosłownie przewrócił na podłogę, Nina aż syknęła, kiedy uderzyła się w łokieć przy upadku, leżała teraz na plecach na podłodze i patrzyła, jak znów rzuca się na nią grubas z opuszczonymi spodniami, mniej straszne wydawało jej się to kiedy tego nie widziała, ale teraz patrzyła, jak ten obleśny facet wkłada swojego brudnego fiuta w jej dziurkę w dupie i znów poczuła ból, jego brzuch zwisał nad nią i ocierał się o jej ciało, smarując ją jego potem, spojrzała na jego twarz i szybko zamknęła oczy, ten widok zapamięta do końca życia, wyraz jego twarzy, kiedy posuwał ją tutaj na podłodze, Andrzej wsuwał go coraz szybciej, aż w końcu zwolnił i Nina poczuła jak zalewa ją ciepłą spermą w jej odbycie, myślała, że to koniec, ale ten, kiedy spuścił się w niej, opadł na nią całym cielskiem, przygniatając ją. Po czym przetoczył się przez nią i wstał. Nic nie powiedział, tylko podciągnął spodnie i wyszedł. Zapłakana dziewczyna zaczęła się ubierać, po chwili do gabinetu wszedł dyrektor, patrząc, jak się ubiera, przeszedł obok niej i usiadł za biurkiem.

- Dobrze się spisałaś, możesz już wrócić do domu, przelałem ci pieniądze, kup sobie coś eleganckiego, od tej pory będziesz dostawać poważne zadania.

 




Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





Sarah

Komentarze


Brak komentarzy! Bądź pierwszy:

Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach