Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





Obozowa przygoda - dzien drugi

Obudziłem się dość wcześnie, około 7 rano, Kuba jeszcze spał, a na śniadaniu mieliśmy się zjawić dopiero o ósmej. Miałem więc czas na przemyślenie wydarzeń z poprzedniego dnia a było tego sporo. Czy pójdę dziś z Olgą do łóżka? Tydzień temu nawet bym o tym nie marzył, a teraz nabrałem pewności siebie. Co jeśli będziemy gotowi na seks a pokój będzie zajęty przez Kubę i Wiktorię? Czy przez całe trzy tygodnie będę miał takie przygody? Te krótkie przemyślenia przerwało obudzenie się Kuby.

-Ej, która jest? - spytał przekręcając się z boku na bok

-Wpół do ósmej, trzeba się zaraz ruszyć

-Właśnie - zaczął mówić - wczoraj wyruchałem Wiktorię - powiedział, po czym uśmiechnął się zawadiacko

-Och wiem, wszystko widziałem - powiedziałem zupełnie spokojnie

-Serio? - spytał wyraźnie zdziwiony - cóż, może ty też sobie kogoś załatwisz

-Zabawnie, że o to pytasz - zacząłem mówić z pewną dumą - bo kiedy ty kończyłeś bawić się z Wiktorią to pod prysznicem Olga mi obciągała

-No kto by przypuszczał - powiedział i aż wstał z wrażenia - czyli obie siostry będą u nas często gościć

-Właśnie, wiesz może dlaczego musiały się wczoraj zbierać? Nie ukrywam, że trochę mi to przeszkodziło w planach

-Przyjechała mistrzyni - powiedział zupełnie spokojnie - Dobra, dajesz, zbieramy się bo będzie opieprz jak się spóźnimy

 Po tej krótkiej rozmowie wyszliśmy i ruszyliśmy na stołówkę. W oddali zobaczyłem Olę, mistrzynię Polski z naszego klubu, tą o której wspominał Kuba, średniego wzrostu długowłosą blondynkę z genialną dupą, małymi cyckami i fajnej sylwetce. Była dosyć imprezową dziewczyną, więc kilku chłopaków miało okazję się z nią zabawić i krążyła opinia że Wiktoria jest prawdziwą boginią nie tylko na wodzie ale też w łóżku. Przez chwilę przemknęła mi przez myśl próba rozkochania jej w sobie, ale po chwili wróciłem na ziemię, przecież na razie rozwija się sytuacja z Olgą. Z tymi myślami przyszedłem na śniadanie na którym nie wydarzyło się nic ciekawego. Nie widziałem nigdzie Olgi, może zbyt ostro zabalowała z Olą poprzedniej nocy.

 Wracając do domku przypomniało mi się, że nie jestem tu żeby tylko podrywać dziewczyny na lewo i prawo. W gruncie rzeczy był to obóz przygotowawczy, po trzech tygodniach część z nas miała wystartować w mistrzostwach polski. Ja byłem wśród tych szczęściarzy, którzy mieli szanse na medal, więc zdecydowanie musiałem się skupić na treningu. W połowie drogi podszedł do mnie pan Radek, mój trener i powiedział, że za pół godziny wychodzimy na wodę z Kubą.

 Byliśmy gotowi do wypłynięcia i czekaliśmy już w łodzi na trenera, gdy nagle zobaczyliśmy Wiktorię i Olgę idące na pomost, widocznie też przygotowywały się do wyjścia na trening. One na nasz widok zachichotały i poszły po swoją łódkę. Nie ukrywam, że już wtedy miałem namiot w spodniach bo na zewnątrz było naprawdę ciepło i Olga wybrała bardzo krótkie obcisłe spodenki i sportowy biustonosz. Ona doskonale to wiedziała, więc gdy tylko wchodziła na pomost, co chwila jej coś wypadało i schylała się tak, żebym mógł zobaczyć jej atuty w całej doskonałości. Siedziałem tak zapatrzony w nią do momentu gdy trener przywołał mnie do porządku i po ostatnim promiennym uśmiechu Olgi odpłynęliśmy trenować.

 Poszło nam bardzo fajnie i całkiem zmachani przybiliśmy do pomostu. Dziewczyn nigdzie nie było widać, a poza tym naprawdę byliśmy zmęczeni i po odniesieniu wioseł i łódki poszliśmy pod prysznic .Kuba szybko się umył, i poszedł poszukać Wiktorii w wiadomych celach. Tymczasem ja zauważyłem że skończyła się ciepła woda, więc z przyzwyczajenia poszedłem do domku obok, w którym co roku mieszkali nasi koledzy i mogliśmy się tam umyć kiedy u nas coś nie działało. Wszedłem do domku, rozebrałem się i zostawiłem moje ubrania w pierwszym pokoju z brzegu, wiedziałem że dziś w domku będzie pusto, bo cała załoga domku pojechała na zawody do Niemiec. Tak więc nadal naprawdę zmęczony wszedłem pod prysznic i oparłem się o ścianę, była godzina 11, miałem mnóstwo czasu dla siebie.

 Po długim prysznicu wyszedłem z kabiny i w samym ręczniku udałem się do pokoju w którym zostawiłem swoje rzeczy. Otworzyłem drzwi i zamarłem, myślałem że muszę mieć zwidy. Na moich ubraniach leżała Olga, cała naga. Gdy ja tak stałem zastanawiając się co zrobić, na moje szczęście Olga przeszła do akcji. Wstała, zrzuciła ze mnie ręcznik i zaczęła mnie całować. Złapałem ją za pośladki i pchnąłem na łóżko, ona tylko zachichotała, położyła się na brzuchu i wzięła mojego kutasa do ust. Poruszała się swymi ustami w górę i w dół, od główki po moje jaja, patrzyła mi w oczy, a ja tylko stałem delektując się uczuciem. Po chwili odsunąłem ją od siebie, lekko odepchnąłem, i rozsunąłem jej nogi które ujawniły lekko zarośnięta, różową cipkę. Była już mokra z powodu zabawy. Z pewną niepewnością zbliżyłem się twarzą do jej warg sromowych, i po chwili zacząłem je lizać, nie miały żadnego smaku, ale byłem tak podniecony, że smak nie miał dla mnie żadnego znaczenia. Po chwili wsunąłem mój język głębiej do ciasnej dziurki Olgi. Poczułem jak zaciska mięśnie z rozkoszy. Jednak ja chciałem spróbować prawdziwej zabawy. Odsunąłem się więc twarzą od Olgi, aby po chwili z impetem wejść w jej cipkę. Wsunąłem do niej swojego kutasa, poczułem jak jej cipka go uciska i zacząłem ją posuwać. Nie wiedziałem czy skupić się na jej  podskakujących cyckach, czy na twarzy w grymasie bólu i rozkoszy. Zacząłem ją szybciej posuwać. Słyszałem dźwięk moich jajek odbijających się od pośladków Olgi. Czułem jednak że długo jeszcze nie wytrzymam, a jako że nie miałem gumki to skupiłem się na tym by doprowadzić Olgę do orgazmu i potem szybko strzelić jej na twarz. Jak postanowiłem, tak zrobiłem. Gdy tylko usłyszałem głośniejszy krzyk i poczułem drganie całego jej ciała, to szybko wyjąłem kutasa z jej cipki i od razu spuściłem się jej na twarz.

 Padliśmy razem na łóżko, przytuliła mnie, leżeliśmy tam, nadzy, zmęczęni, ale zdecydowanie zadowoleni. Przez dobre 10 minut całowałem ją i ściskałem jej pośladki. Po tym powiedziała, że idzie się umyć, zrozumiałe, gdyby wyszła na zewnątrz z taką twarzą to nietrudno by było odgadnąć co robiliśmy. Tak więc gdy Olga była pod prysznicem ja podniosłem się z łóżka i stałem pośrodku pokoju zastanawiając się nad dalszym dniem. I wtedy zobaczyłem, że drzwi do pokoju są uchylone, a w nich... Ola, z ręką w majtkach. Gdy mnie zobaczyła, zachichotała i szybko wybiegła z domku. Zdecydowałem nie mówić o tym Oldze, jeszcze by zaczęła żałować tego co zrobiliśmy. Gdy wyszła z pod prysznica, pocałowała mnie i poszliśmy do swoich domków, żeby nie wzbudzać nadmiernego zainteresowania.

 Od razu po obiedzie się rozpadało, więc resztę dnia spędziłem w domku z Kubą, głównie graliśmy na Playstation, po czym nadszedł wieczór, prysznic i do łózka, Kuba akurat tego dnia odpuścił sobie igraszki z Wiktorią, ale obaj mieliśmy ogromne nadzieje na nadchodzące dni.

 




Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





Raúl

Komentarze

Xgxg22/01/2019 Odpowiedz

Świetne, przypomina mi się mój obóz

Ububu28/05/2019 Odpowiedz

Bedzie ciąg dalszy?


Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach