Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





Ruda namietnosc

Razem z żoną Justyną wybieraliśmy się na imprezę, którą organizowała jej firma przed świętami. Nie byłem zbyt szczęśliwy na myśl, że muszę iść z nią jednak nie chciałem jej zwieść. Jednak jak życie nie raz mi pokazało imprezy do których nie byłem przekonany okazywały się bardzo udane. Z Justyną jesteśmy od 8 lat, od 2 lat jesteśmy małżeństwem. Jest ładna brunetką, dość niską o duży piersiach, nie lubiła ich eksponować ale i tak rzucały się w oczy. Zawsze mnie podniecała wiedziała o tym, ale ona i tak nie czuła się zbyt seksownie. Nasze życie seksualne można było powiedzieć było zadawalające jednak czasami brakowało w nim fajerwerków. Justyna w ten wieczór wymalowała się założyła czarną sukienkę swobodnie opadającą, w której nie było widać tak bardzo jej piersi. Jadąc taksówką była zadowolona, że jedziemy razem a ja miałem nadzieję, że szybko się skończy i wrócimy, miałem nadzieję, na małą zabawę tego wieczoru. Była to dość duża firma i zebrało się dużo osób. Na początku było dość drętwo ale robiłem dobrą minę do złej gry. Alkohol i muzyka trochę poprawiły mój odbiór imprezy. Kiedy Justyna rozmawiała ze znajomymi z pracy poszedłem do ubikacji. Po drodze minąłem piękną dziewczynę, rude kręcone włosy, troszkę wyższa od Justyny, ubrana była w czerwoną sukienkę, która opinała jej piękne piersi. Od razu rzuciły mi się w oczy, widać było, że umie je eksponować, że jest pewną siebie kobietą. Spojrzałem w jej oczy i uśmiechnąłem się lekko, ona odwzajemniła mój uśmiech i lekko odwróciła głowę w moim kierunku. Jednak było widać, że jest z kimś. Mężem, chłopakiem nie wiem więc poszedłem dalej. Stanąłem w łazience przed lustrem i pomyślałem „Adam co jest z Tobą nie tak przecież masz żonę, którą kochasz”. Ale patrząc się na tą dziewczynę coś mnie ruszyło, była taka seksowna pomyślałem ,że to są te fajerwerki, których mi brakuje w moim związku. Jednak wróciłem do Justyny z kolejnymi drinkami. Było widać, że jest już troszkę wypita i poszliśmy tańczyć. Nagle widzę moją rudą piękność idzie ze swoim partnerem. Justyna ich zauważyła i naglę wita się z Łukaszem, mężem Anety, piękności, która skradła mi serce. Justyna chwile porozmawiał z Łukaszem, z którym pracuje. Witając się z Anetą czułem jak serce mocniej mi bije, przytrzymałem jej dłoń i patrzyliśmy sobie w oczy. Pomyślałem sobie, że chyba ja też się jej podobam. Ale znowu się rozeszliśmy Justyna z Łukaszem pracują w innych działach, nie znają się za dobrze więc rozmowa szybko się skończyła. Poszliśmy w przeciwnych kierunkach. Poszedłem na papierosa widziałem, że Justyna dobrze się bawi z znajomymi więc nawet pewnie nie zauważyła, że mnie nie ma. Wracając zauważyłem, że Aneta tańczy sama, patrzyłem się czy Łukasza nie ma ale nigdzie go nie było. Jeszcze raz spojrzałem na Anetę, nie wiem czy to wina alkoholu czy ona jest taka piękna ale pomyślałem, że muszę ją mieć. Wyglądała wspaniale, piękne piersi, tyłek w tej sukience był taki krągły, sukienka podkreślała jej talię. Nagle zauważyłem, że patrzy się na mnie i uśmiecha, chyba za długo się na nią patrzyłem. Podszedłem i spytałem się czy zatańczy, zgodziła się.

- Jak się bawisz – spytałem

- O dziwo dobrze, nie lubię takich imprez ale zrobiło się sympatycznie – mówiąc to uśmiechała się do mnie

- Gdzie jest Łukasz?

- Rozmawia z znajomymi z pracy o pierdołach nie chce mi się ich słuchać.

- Justyna tak samo więc może we dwoje się dobrze pobawimy – oboje się uśmiechaliśmy.

W trakcie tańca starałem się być jak najbliżej. Aneta wcale nie protestowała, czułem pod palcami jej ciało, czułem jej zapach, chciałbym ją pocałować ale nie mogłem. Aneta nie pozostawała mi dłużna, czułem jak dociska udem do mojego krocza, musiała czuć mojego kutasa, odwracając się do mnie plecami kusiła mnie swoim tyłkiem, drażniła mnie dotykając już lekko pobudzonego kutasa. Nie wiem ja długo to trwało lesz w pewnym momencie rozejrzałem się po sali i zobaczyłem Justynę, która chyba mnie szukała. Musiałem zakończyć nasz wspólny taniec i wrócić do żony. Aneta też musiała wracać, byłem bardzo podniecony tak bardzo chciałem ją mieć, całować, pieścić, dać jej spełnienie pełne namiętności. Popatrzyłem się na Justynę, kocham ją ale pragnę ciepła Anety, jej ust przylegających do moich, pieszczących mojego penisa… lecz nie mogliśmy teraz tego osiągnąć.

- Chodźmy do domu zmęczona jestem, - powiedziała Justyna.

- Pójdę po płaszcze poczekaj na mnie – odpowiedziałem.

Poszedłem lekko zawiedziony do szatni wszedłem do niej i zacząłem szukać naszych płaszczy. Po chwili usłyszałem, że ktoś wchodzi odwróciłem się i zobaczyłem Anetę. Powiedziała, że też przyszła po płaszcze. Wiedziałem, że to jedyna możliwość, przyciągnąłem ją do siebie wplotłem dłoń w jej kręcone włosy i namiętnie pocałowałem. Czułem jej gorące usta, odwzajemniła mój pocałunek, teraz wiedziałem, że chce tego samego co ja. Drugą ręką błądziłem po jej plecach schodząc coraz niżej pieszcząc delikatnie pupę, dotykając jej nagich ud. Aneta wtulając się we mnie nagle złapała mnie za kroczę i je masowała. Nagle musieliśmy szybko przerwać bo usłyszeliśmy kroki, weszła kierowniczka Justyny. Nie widziała nas jak się całowaliśmy ale było penie po nas widać. Byliśmy cali czerwoni z podniecenia, Aneta poprawiała włosy, ja przecierałem usta bo miałem ślady jej szminki. Wzięliśmy szybko płaszcze i wyszliśmy. Czuliśmy jej wzrok na nas, może nie będzie pamiętać, może też była wypita. Musieliśmy się rozejść z Anetą. Poszedłem po Justynę i poszliśmy do taksówki. Byłem bardzo podniecony, miałem nadzieje, że Justyna nie uśnie zaraz jak wrócimy, chciałem namiętnego, szalonego seksu. Licząc, że pobudzę Justynę zacząłem drażnić jej udo od wewnętrznej strony powoli kierując się ku górze. Złapała mnie za dłoń, popatrzyła się i uśmiechnęła. Wiedziałem, że jeszcze z tej nocy mogę coś mieć. Z jednej strony cieszyłem się ale w głębi serca chciałem żeby to była rudowłosa piękność, żeby to jej udo teraz pieściłem, żeby to ona była teraz u nas w domu. Po wejściu do domu zaczęliśmy się całować, Justyna było widać, że mimo zmęczenia chciała też dobrego orgazmu. Ściągnąłem z niej sukienkę i czarny koronkowy biustonosz, całowałem ją poszyj, pieszcząc piersi i tyłek opięty w czarnych seksownych majtkach, Zdjęła ze mnie marynarkę, rozpięła koszulę i spodnie. Było widać, że jest podniecona, pchnęła mnie na kanapę. Ściągnęła spodnie razem z bokserkami. Mój kutas był już twardy i mokry, klęcząc wzięła go między swoje duże cycki, drażniąc główkę swoim językiem. Lubiłem czuć ciepło jej piersi na moim kutasie. Ale jeżeli chodzi o seks oralny to dużo jeszcze jej brakowało. Nie przedłużając uniosłem ją i położyłem na stoliku. Rozłożyłem jej nogi, widziała, że lubię pieścić jej cipkę i ona też to lubiła. Odsunąłem majteczki i delikatnie językiem przejechałem po jej mokrej cipce. Powoli rozkręcając się pieszcząc jedną ręką jej sutki i piersi. Była bardzo podniecona. Lizałem i ssałem jej łechtaczkę. Długo nie trzeba było czekać zacisnęła swoje uda na mojej głowie, zaczęła głośno krzyczeć, wiła się w spazmach rozkoszy. Odepchnęła mi głowę, musiała się chwilę uspokoić. Usiadła na stoliku cała rozpalona. Wstała i zdjęła majtki, uklęknęła i wypięła swoją dupę i cipkę. Powoli wchodziłem swoim kutasem w jej mokrą cipkę, Była rozpalona, śliska, czułem jak bardzo jest gorąca na moim kutasie, Zacząłem mocno uderzać swoimi biodrami o jej pośladki, trzymałem ją mocno jęczała z podniecenia. Odwróciłem ją z powrotem na plecy, klęcząc przed nią i pieprzyłem z całych sił, patrzyłem się jak falują jej piersi w rytmie moich uderzeń. Jednak cały czas w głowie siedziała mi Aneta. Przymknąłem oczy i zacząłem wyobrażać sobie, że to ona tutaj leży, że ją teraz pieprzę i to ona jęczy z rozkoszy którą jej teraz daje. Zacząłem czuć jak cipka Justyny zaczyna się zaciskać na moim kutasie i coraz głośniej krzyczy. Myśląc cały czas o Anecie doszedłem i spuściłem się w Justynie. Opadłem na nią i wtuliłem się w jej piersi, wyciągając kutasa z jej cipki wypłynęła moja sperma, musiało być jej naprawdę dużo. Zmęczeni poszliśmy do sypialni. Justyna usnęła szybko, ja leżąc rozmyślałem o Anecie, zastanawiałem się czy jeszcze się spotkamy czy znowu poczuję smak jej ust, czy może coś więcej…




Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





Aocar

Komentarze


Brak komentarzy! Bądź pierwszy:

Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach