Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





Majka, ciekawska nastolatka.

Opowiadanie jest fikcją wymyśloną przez mnie i zdarzenia jakie opisałem nigdy się nie wydarzyły. To moje pierwsze opowiadanie jakie kiedykolwiek ośmieliłem się opublikować.

Jestem Majka mam 15 lat, 145 wzrostu i 44 kg. wagi. Jestem szczupła, mam małe piersi a bioderka jakby już lekko się zaokrąglały. Włosy długie, jasne często zaplecione w warkoczyki. Chodzę do 6 klasy podstawówki. W lipcu z mamą i tatą pojechaliśmy do Chorwacji na wakacje. Ciepłe morze, plaża, dużo się kąpałam i opalałam. Moja mama jest lekarzem i ma 35 lat. Jest średniego wzrostu, szatynka z długimi włosami zawiązane często w koński ogon. Jest nienagannie zbudowana, ma ciągle ładne piersi i szczupłe zgrabne nogi. Tata jest bardzo przystojny i wiem że podoba się kobietom bo widzę jak na niego patrzą. Na plaży mama po namowach taty i moich z pewnymi oporami zdjęła biustonosz. Ma bardzo ładne piersi i opalanie się topless było przyjemnością dla oczu większości plażowiczów rodzaju męskiego. Po jakimś czasie chcąc mieć równomierną opaleniznę na całym ciele odważyła się również  na zdjęcie majteczek pokazując wszystkim idealnie wygoloną cipkę. Przed wyjazdem ja też wydepilowałam na gładziutko swój meszek na cipce.  Na publicznej plaży w Chorwacji nagość jest dopuszczalna i sporo kobiet jest topless ale też niektóre zupełnie nagie. Mama właśnie do nich dołączyła.   Ja nie miałam żadnych oporów i jak większość dzieciaków od razu się rozebrałam do naga. Na plaży w Chorwacji nagie dzieci to widok powszechny. Mało które nosi cokolwiek no może jakieś nakrycie głowy. Kilka lat wcześniej nad polskim morzem latałam na golasa z innymi dzieciakami i nikt się nie dziwił. Tak w ogóle to lubię chodzić na golasa o czym rodzice nie wiedzą i dlatego czasami w domu tak robię. W Chorwacji poznałam koleżankę też z Warszawy o rok starsza. Na plaży jej rodzice i ona często leżeliśmy koło siebie i mogłyśmy sobie pogadać . Jej rodzice byli bardziej powściągliwi niż moi i nie opalali się nago jak my. Kasia jakiś czas ubierała dół od opalacza ale po 3 dniach też je zdjęła. Niestety  pozostał biały nieopalony ślad który był widoczny do końca turnusu. Fajnie że ją poznałam bo miałam z kim rozmawiać a było o czym. Oczywiście tematem przewodnim byli chłopcy i nasze doświadczenia z nimi a raczej ich zupełny brak. Kasia chwaliła się że z jednym nawet się całowała i pozwoliła sobie na małe macanko. Ja nie miałam takich doświadczeń co najwyżej pieszczoty własną ręką. Obie z Kasią kąpałyśmy się przy brzegu zawsze pod okiem któregoś z rodziców. Mój tata nim zdjął swoje bokserki trochę jeszcze się krygował ale w końcu się przełamał i zrobił to. Ukradkiem spoglądałam na jego kutaska i przyznaje był zadbany, wygolony idealnie i troszkę nabrzmiały pewnie wskutek obecności tylu nagich kobiet. Od tego dnia idąc na plaże nawet nie zabieraliśmy ze sobą kostiumów kąpielowych. Mama i ja mając na głowie jedynie kapelusiki często, wolniutko spacerowałyśmy brzegiem morza. Widziałam jak na mamę spoglądali faceci i nie dziwie się bo jest z niej fajna laska. Dzięki temu byłyśmy jednolicie ślicznie opalone bez głupich białych śladów po kostiumie. Miałyśmy z mama podobne tuniki pod którymi idąc na plażę nie ubierałyśmy bielizny. Na tych wakacjach było coś jeszcze co utkwiło mi na długo w pamięci. Razem z rodzicami zajmowaliśmy jeden pokój w którym spaliśmy. Kiedyś w nocy a właściwie nad ranem bo już świtało, rodzice wrócili z potańcówki. Zebrało ich na amory i widziałam jak się kochali. Udawałam że śpię ale z pod przymkniętych powiek patrzyłam co robią. Najpierw mama ssała tacie kutaska i kiedy już był sztywny to na nim usiadła. Nie do końca wiedziałam gdzie go włożył ale się domyślałam. Tacie to nie wystarczało i ustawił mamę w pozycji pieska i od tyłu jej włożył. Ruchał tak jakiś czas by po chwili zakończyć z wyraźnym westchnieniem ulgi. Mama chyba też była zadowolona bo całując go dziękowała rozpromieniona. Nie wiem czy na tym wyjeździe jeszcze się kochali ale kiedyś, kiedy mamy nie było w pobliżu zostałam przez tatę wymacana po gołej pupie. Uśmiechnęłam się do niego  trochę zawstydzona i zobaczyłam sterczącego kutaska taty. Czerwona na twarzy, niepewnie spytałam go czy mogę dotknąć. Jeśli chcesz to zrób to. Ujęłam go i przekonałam się jaki jest twardy i duży wtedy tata zaczął ruszać biodrami w tył i przód. Domyśliłam się że tak trzeba i sama zaczęłam to robić rękoma. Usłyszeliśmy zbliżającą się mamę i czym prędzej czmychnęłam do łazienki. Tata pokazał palcem żeby być cicho i puścił do mnie oczko. Ciekawiło mnie czemu to miało służyć i co miałoby się dziać później. Szybko i łatwo oswoiliśmy się z nagością. Tata spoglądał na mnie uwodzicielsko a jego kutasek przy mnie był zawsze w lekkim wzwodzie. Po powrocie do domu zaskoczył mnie  kiedy pierwszy raz poprosił mnie o podobną pieszczote ręką. Nie bardzo wiedziałam o co chodzi ale domyśliłam się że o to samo co nad morzem. Bardzo tego chciał, pokazał jak i zrobiłam to. Kiedy spuścił mi się na dłoń poczułam dziwny zapach i trochę lepką konsystencję. To nie były siki jak się domyślałam ale dziwne jakby mleczko. Bardzo był zadowolony i poprosił mnie o dyskrecję. Kilka dni później byliśmy w domu sami i tym razem chciał tego samego ale też poprosił mnie żebym wzięła jego  członka do buzi i go popieściła.  Ujrzałam dużego naprężonego kutasa. Odciągnął skórkę i wysunął czerwona główkę w moim kierunku. Byłam w szoku w ogóle nie bardzo wiedziałam o co chodzi, dlaczego akurat TO i dlaczego do buzi ? Przypomniała mi się noc na wakacjach jak mama go tam całowała. Pokazał jak to robić i z dużymi oporami i nieśmiałością to zrobiłam. Z natury jestem ciekawska i dlatego się zgodziłam. Bardzo mu na tym zależało i kiedy się spuścił do ust to wyplułam do ubikacji. Nie czułam się z tym jakoś szczególnie źle czy wykorzystana bo było to dla mnie ciągle ciekawe i nie narzekałam. Od tego czasu loda jak to zabawnie określał robiłam mu co najmniej 2 razy w tygodniu kiedy tylko było to możliwe. Z czasem przekonał mnie żebym jego spermę połykała. W smaku nie była nawet zła ale w końcu zrobiłam to i tak zostało do dzisiaj. Zawsze kiedy go zaspokoiłam zdejmował ze mnie majtki i całował mnie w cipkę. Robił to tak umiejętnie że zawsze miałam przyjemne mrowienie w dole i sprawiało sporo przyjemności. Tata dla mnie i dla mamy był bardzo dobry. Żyłyśmy w dostatku, niczego nam nie brakowało, kochał nas i był bardzo przystojny. To że miał duże potrzeby seksualne to trudno jakoś musiałyśmy z mamą temu podołać. Dość szybko nauczyłam się osiągać z tych kontaktów przyjemność i dlatego chętnie godziłam na sex. Lubiłam jak rano przychodził do mojego pokoju odkrywał kołdrę i kładąc się między moimi udami i pieścił  moją myszkę sprawiając dużo przyjemności. Potem rewanżowałam się i ssałam jego aż do spełnienia w moich ustach. Na  16 urodziny kupił mi nowiutkiego iPada. Byłam bardzo szczęśliwa i gotowa tacie podziękować tak jak lubił. Tym razem znowu było inaczej. Mama pojechała w tym dniu do siostry więc zostaliśmy sami. Zamknął drzwi na klucz, pozasłaniał okna i poprosił abym się rozebrała do naga. Kiedy to zrobiłam, położyłam się na łóżku gdzie śpi z mamą. Położył się przy mnie i zaczęliśmy się całować. Tata rzadko całował mnie w usta, teraz zaczął i tym razem było inaczej, też mi się to podobało a nawet  polubiłam. Pokazał jak to się robi z języczkiem i to naprawdę było fajne. Następnie skupił się  na moich maleńkich piersiątkach. Znowu było miło, podniecało i sprawiło przyjemność. Dopiero teraz zabawy w seks z tatą zaczęły mi się podobać i byłam ciekawa co jeszcze się wydarzy. To że odczuwałam dużą przyjemność kiedy całował mnie w pisie to wiedziałam i na to czekałam. Tym razem tata pieścił moją cipulkę namiętnie i wsadzał do niej swój język sprawiając mi wielką przyjemność. W trakcie tych pieszczot obrócił mnie na brzuch i zaczął pocałunkami obcałowywać moją dupcię wsadzając język do pupy, śliniąc wejście. Zaskoczyła mnie ta pieszczota ale przyznaję była fajna i też sprawiała przyjemność. Kiedy poczułam wilgoć w pupie tata zaczął wkładać tam swój palec. Najpierw włożył jeden palec a po chwili drugi. Nie wiem co się miało wydarzyć później ale kiedy włożył trzeciego palca to się zdziwiłam po co. Miał koło siebie krem KY bardzo śliski którym posmarował sobie palce i wprowadził trochę do mojej pupy. Teraz jego palce wchodziły dużo łatwiej i nie czułam dyskomfortu. Cały czas jego kutas stał wyprostowany i ogromny. Podniósł się i posmarował tym kremem swojego kutasa. Uprzedził mnie że może troszkę zaboleć i żebym starała się być dzielna bo to po chwili przejdzie.  Faktycznie, poczułam jak  go zaczyna wpychać do mojej pupy. Powiedzieć że bolało to nie powiedzieć nic bo myślałam że mnie rozerwie i miałam wrażenie że bardzo mi się chce kupę. Wyjął go, jeszcze raz posmarował kremem i znowu pomalutku zaczął wkładać go do środka. Tym razem wszedł więcej i więcej i odczucie wypełnienia było też większe. Teraz pomalutku zaczął go wsuwać i wysuwać, jeszcze bolało ale już nieco mniej by po chwili poczuć nawet jakiś rodzaj przyjemności której nie potrafię opisać. Ruchał mnie tak z 10 minut i myślałam że w tym rytmie dojdzie ale wyszedł ze mnie i położył się na plecach. Poprosił żebym teraz ja nadziała się na niego. Troszkę się bałam ale pomalutku nacelowałam kutaska ręką do swojego ciemnego oczka i wprowadziłam w siebie. Teraz ja miałam być tą stroną aktywną. Najpierw pomalutku delikatnie podnosiłam się i opadałam mając widok na to co się dzieje. Rodzice mają szafę w sypialni z ogromnym lustrem w którym widziałam się jak ja uprawiam seks z tatą. A on patrzył  na mnie zachwycony i szczęśliwy. Trwało to jeszcze chwilkę gdy poczułam jak tata tryka mi do środka głęboko oddychając. Mnie też było przyjemnie ale chyba nie tak jak jemu. Zeszłam z niego i poczułam jak z mojej pupy wycieka jego sperma. Przytulił mnie do siebie dziękując pocałunkami w usta mówiąc że mi bardzo dziękuje i jest ze mnie dumny że byłam taka dzielna. Powiedział że czuł się jak w niebie bo mam tak ciasną dupcię. Chwilę jeszcze leżeliśmy i nie ubierając się poszliśmy do łazienki wziąć prysznic. Tam szorstką gąbką wymył mnie cała i wysuszył ręcznikiem. Położył ręcznik na pralce i na nim posadził mówiąc że troszkę mi włoski urosły na cipce i trzeba je zgolić. Namydlił mi cipkę kremem do golenia a następnie delikatnie zgolił włoski na cipce. Nawet to było przyjemne. Posmarował jeszcze wygolone miejsce swoim kremem po goleniu, dał buziaczka najpierw w wygolona, gładziutką pisie a potem w usta i pomógł zejść  z pralki. Odświeżeni poszliśmy do kuchni coś zjeść. Po jedzeniu umyliśmy zęby i tata zaprowadził mnie znowu do sypialni rodziców. Tam położył się na mnie ale tak że wspierał się na łokciach i zaczęliśmy się całować. Doskonaliłam całowanie z języczkiem i tata powiedział że całuśne usta mam po mamie i uwielbia się ze mną całować. Znowu całował mnie wszędzie, po nogach, stopach, pośladkach i piersiach a kiedy położył się na plecach poprosił abym odwróciła się do niego odwrotnie i dała cipkę do pieszczenia a mnie poprosił o lodzika. To pozycja 69 objaśnił. Ssałam mu kutasa, wkładałam do buzi najdalej jak potrafiłam. Po chwili poprosił bym uklękła i zaczął mnie całować po pupie i znowu zaczął wsadzać język do środka. Już wiedziałam co będzie dalej. Jeszcze trochę mnie pupa bolała po poprzednim razie a już wkładał palce do środka i korzystając z tego kremu co poprzednio  włożył swojego kutasa do pupy. W tej pozycji posuwał mnie jakiś czas i znowu przerwał by kładąc się na plecach poprosił abym go dosiadła jak to określił. Zachwycona patrzyłam w lustro dziwiąc się jak jego kutas wchodzi już niemal w całości we mnie. Tak mnie ten widok nakręcił że poczułam jakieś nowe nieznane rozkosze zwane orgazmem jak się później dowiedziałam. Teraz wiedziałam że te przyjemności mogą być moim udziałem jeśli tylko będę chciała. Tak się też stało. Nasze kontakty ponawialiśmy kiedy tylko było to możliwe. Nawet jak mama była w domu ale była zajęta na tyle ze albo robiłam mu lodzika albo wkładał mi do dupci. Głównie korzystał  z moich ust i pupy. Pierwszy stosunek dopochwowy przeżyłam pół roku później. I tym razem mama wyjechała do siostry i miała wrócić nazajutrz. Znowu były fantastyczne pieszczoty ale tym razem tata skupił się bardziej na mojej myszce. Pieścił ją, kochaliśmy się w pozycji 69 i znowu wrócił do pozycji że ja leżałam na plecach. Dzisiaj powiedział jest wielki dzień dla ciebie zrobię z ciebie kobietę. Spytałam czy będzie bolało. Owszem, może na początku trochę boleć, możesz zobaczyć też krew ale to wszystko minie i będzie dobrze. Położył się na mnie wspierając na łokciach i poczułam jego penisa jak wodzi główką po moim rowku i wejściu do środka. Zwarłam dostęp odruchowo broniąc się przed bólem ale to go bardziej zdeterminowało bo naparł jeszcze mocniej. Zwolniłam ucisk i chciałam chwilkę odpocząć by się bronić dalej ale wtedy udało mu się wcisnąć tylko samą główkę. Kiedy poczułam że już trochę wszedł pogodziłam się z losem i rozluźniłam. Zrozumiał że pozwalam i naparł całą mocą rozrywając moją błonkę na strzępy. Mościł się w środku chwilkę i pomalutku w tył i przód zaczął delikatnie mnie ruchać. Ból był dotkliwy ale do wytrzymania. Pierwszy raz w tyłek był gorszy. Początkowo czułam tylko dyskomfort potem tylko jego obecność w mojej cipce a po chwili zaczęło sprawiać przyjemność. Orgazmu nie osiągnęłam ale było miło. Tata doszedł co wyczułam jak tryka we mnie i poczułam rozlewające się jego nasienie we mnie. Kiedy wyjął  kutasa zobaczyłam że był trochę zakrwawiony a mojej obolałej cipki wyciekała jego sperma. Szczęśliwy dziękował mi pocałunkami w usta i szyjkę. Oczywiście od tego czasu kochaliśmy sie kiedy tylko było to możliwe. Cipka dość szybko doszła do użytku i tata po dwóch dniach mnie dorwał jak mama na chwile wyszła do sklepu. Zrobiliśmy to w kuchni na blacie kuchennym. Kiedy tylko za mamą zamknęły się drzwi tam gdzie stałam najpierw przywarł ustami do moich a po chwili zdjął mi majtki i wypieścił moja myszkę. Odpowiednio wilgotna przyjęłam go w siebie bez żadnych problemów tak jak obiecywał. Ruchał mnie nie dłużej jak 10 minut i spuścił się do środka. Jesteś taka ciasna ze nie mogę dłużej w tobie wytrzymać, powiedział. Uśmiechnęłam się tylko, oddałam buziaka i wciągnęłam majtki. Można powiedzieć ze od tego dnia sex uprawiałam regularnie. Wolałam normalny sex niż analny bo po nim szybko dochodziłam do siebie. Po seksie analnym zawsze trochę bolała mnie pupa i dlatego rzadziej go uprawialiśmy. Tata postarał się dla mnie o tabletki antykoncepcyjne które brałam w największej tajemnicy i teraz mogliśmy się kochać swobodnie i bezstresowo. W klasie pewnie byłam jedną z pierwszych która miała to za sobą i swoim doświadczeniem mogłabym zaimponować poznanej koleżance w Chorwacji. Koleżanki opowiadały o nieśmiałych pocałunkach ze swoimi sympatiami podczas gdy ja  już doskonale wiedziałam jak to jest być z mężczyzna. Seks z tata stał się codziennością która akceptowałam. Kiedyś pokazał mi filmik jaki nagrał kiedy się kochaliśmy. Nawet nie zdawałam sobie sprawy jakim dzieckiem jeszcze jestem a jakie seksualne doświadczenie już nabyłam. Oczywiście nie było mowy by tym się chwalić przed kimkolwiek.  Pokazał mi też jak facet powinien korzystać z prezerwatywy i nauczył mnie jak ją zakładać na wypadek gdyby partner nie umiał. Potrafiłam założyć ją nawet ustami bez użycia rąk. Odbyliśmy taki stosunek kilka razy nim zdobył dla mnie tabletki. Mając już takie doświadczenia z niejaką wyższością patrzyłam na koleżanki które jeszcze były takie zielone. W zimie w czasie ferii tata zabrał mnie na narty w góry. Mama nie mogła z nami jechać wiec mieliśmy kilka naprawdę fajnych dni dla siebie. Sex uprawialiśmy kilka razy dziennie i przynajmniej dwa razy w nocy. Przerobiłyśmy chyba wszystkie możliwe pozycje. Jedna szczególnie mi się podobała. Siedząc na nim przodem z kutasem w sobie kładłam się na jego nogach a on pieścił moje stopy. Po  Chorwacji gdzie z taka swoboda opalałam się nago, w domu zwłaszcza kiedy były upały też chodziłam na golasa. Opalałam się tak na tarasie , czasem z mamą. Kiedyś do mamy przyszła sąsiadka a ja opalając się o tym nie wiedziałam. Zachciało mi się pić i weszłam do salonu i natknęłam się na nią. Byłam trochę zaskoczona ale nie speszona sytuacją nago, opalona jednolicie jak czekoladka przedefilowałam koło sąsiadki mówiąc „dzień dobry”. Uśmiechnęła się tylko i odpowiedziała. Mama trochę krzywo na to patrzyła ale nic nie mówiła. Śmiesznie też było jak do mamy przyszła koleżanka z 6 letnim synkiem. Ja oczywiście golutka opalam się na leżaku a tu wchodzi chłopak i mówi cześć. Nie zrażona odpowiedziałam cześć bo co miałam zrobić i zaczęłam z młodym pogawędkę. Kiedy miał wyjść pojawiła się jego mama i zobaczyła że jestem golutka. Zdziwiła się tylko ale nic nie powiedziała. W chłodniejsze dni ubierałam krótkie sukieneczki które ledwo zakrywały mi pupę. Czasami jak szłam z mama na zakupy to umyślnie zapominałam o włożeniu majtek. To że się godziłam na ten układ to mój wybór. Nie było tutaj jednak żadnego przymusu a wszystko odbywało się za moją zgodą. Robiliśmy to prawie codziennie i zawsze chętnie. Tata mówił ze gdyby mógł to by ze mnie nie wychodził bo tak fantastyczne dziurki do miłości posiadam.


Koniec części I





Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





Tiba 40

Komentarze

Dobra nauka doświadczenia zaznania przyjemności ! Wszystko w rodzinie !


Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach